- 1 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (112 opinii)
- 2 Arka bliżej awansu. Zmiennicy dali radę (74 opinie)
- 3 Siatkarze zakończyli sezon na 6. miejscu (16 opinii)
- 4 Żużlowcy po lekcji. Co zapowiedzieli? (144 opinie)
- 5 Chińczycy nie dostali wiz. O mało nie spadli (3 opinie)
- 6 Sensacja i plaga kontuzji przed Monako (5 opinii)
Melnox Stal Mielec - Gedania Gdańsk
20 kwietnia 2002 (artykuł sprzed 22 lat)
Przypomnijmy, że przed tygodniem przy ul. Kościuszki pierwszy pojedynek wygrał Melnox 3:1, a w rewanżu triumfowały gdańszczanki 3:2. Dwa kolejne pojedynki odbędą się w najbliższą sobotę i niedzielę w Mielcu. W porównaniu z poprzednimi potyczkami skład Gedanii będzie liczniejszy o dwie siatkarki. Po zdobyciu tytułu wicemistrzyń Polski juniorek do zespołu sezoniorek wróciły: Aleksandra Kruk i Justyna Ordak. Szczególnie ta pierwsza powinna mieć duże pole do popisu, gdyż nie w pełni sił jest Anna Olczyk, z którą 18-latka przez cały sezon rywalizowała o miejsce w podstawowej szóstce.
- Powrót juniorek, jeśli nie wzmacnia drużynę, to na pewno powoduje, że mamy więcej możliwości personalnego manewru. Skoro na zdrowie narzeka Olczyk, to nie oznacza, że automatycznie do gry wejdzie Kryk. Przed tygodniem na tej pozycji z dobrej strony zaprezentowała się przecież Agnieszka Drzewiczuk. Swoją szansę wykorzystała na rozegraniu Agnieszka Lewandowska, co sprawia, że do tej zawodniczki mogę mieć większy kredyt zaufania. Z drugiej strony na mistrzostwach juniorek Justyna została wybrana najlepszą rozgrywającą, a zatem i jej trzeba dać szanse. Sądzę, że żadna z siatkarek nie powinna narzekać. Mamy dwa mecze i każda powinna być potrzebna. Nie ukrywam, że przed wyjazdem w ciemno wziąłbym jedną wygraną. Rywalki mają obiecaną premię, jeśli rywalizację zakończą już w Mielcu - mówi trener Skrobecki.