- Nie będę nikogo oszukiwać. To jest kontrakt życia. Jestem już w takim wieku, że pieniądze mają znaczenie. Ale nie tylko dla nich tam będę. Grać w piłkę na dobrym poziomie można wszędzie. Do Polski na pewno kiedyś wrócę. Tutaj chciałbym zakończyć karierę. Na przykład może znów grając w Arce Gdynia? - mówi nam Michał Janota, który 1 lipca rusza do Arabii Saudyjskiej. Przez 2 lata będzie zawodnikiem Al-Fateh.
Aleksandyr Kolew ma zacząć strzelać gola dla Arki Gdynia. Sprawdź, co jeszcze obiecuje bułgarski napastnik
:
Skąd w ogóle w Arabii Saudyjskiej powstało zainteresowanie Michałem Janotą?Michał Janota: Nie mam pojęcia. Dla mnie to całkowicie nieznane tereny. Jedynie wiedziałem, że kilku kolegów z czasów mojej gry w Holandii tam występowało.
Al-Fateh to jest klub, który zabiegał o pana już zimą?Tak. To jest ten transfer.
Dlaczego po sezonie była zgoda na pana wyjazd, a zimą jej nie było?Jesienią nazbieraliśmy sporo punktów i mieliśmy dobrą sytuacje wyjściową do walki o "8". Klub uznał, że w tej sytuacji mnie nie puści. Zaakceptowałem to, nie było kłótni. A że wyszło jak wyszło... Najważniejsze, że się utrzymaliśmy, bo zrobiła się już ciężka sytuacja.
Al-Fateh, Arce, czy panu zależało teraz najbardziej na transferze?Wszystko odbywało się spokojnie. To nie było tak, że ja walczyłem, aby wyjechać.
Arka zasłania się na klauzulę poufności, jeśli chodzi o kwotę odstępnego. Wie pan, na ile został pan wyceniony?Mogę zdradzić, że były trzy oferty i dopiero ta ostatnia została zaakceptowana. Najważniejsze, że wszyscy są zadowoleni.
Ekstraklasa SA podzieliła dodatkowe pieniądze. Ile dla Arki Gdynia?
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Przeczytaj wywiad z Santim Samanesem, nowym piłkarzem Arki Gdynia
Nie będę nikogo oszukiwać. To jest kontrakt życia. Całkiem inne warunki niż miałem dotychczas. W Feyenoordzie grałem jako junior, a na seniorskim kontrakcie byłem tylko chwilę. Jestem już w takim wieku, że pieniądze mają znaczenie. Ale nie tylko dla nich tam będę. Nie mam 20 lat, a już 29, nie gram i nie grałem w kadrze... Na co miałem czekać? Nie można w nieskończoność spodziewać się nie wiadomo czego. Trzeba zatroszczyć się o dobro rodziny.
W Arabii Saudyjskiej może pan grać w piłkę lepiej niż w Polsce?Grać w piłkę na dobrym poziomie można wszędzie. Do Polski na pewno kiedyś wrócę. Tutaj chciałbym zakończyć karierę. Na przykład może znów grając w Arce Gdynia?
Damian Zbozień otrzymał ofertę z Turcji. Jak zapadła decyzja?
Niczego nie można wykluczyć i każdy powinien grać o najwyższe cele, skoro na przykład w Polsce mistrzem został Piast Gliwice. Ale realnie oceniając ma to być drużyna na środek tabeli.
Czyli stamtąd może pan się odbić do jeszcze lepszego azjatyckiego klubu?W piłce tyle się dzieje, że należy brać pod uwagę każde rozwiązanie. Z każdego miejsca można się odbić i jeszcze pójść do przodu. Ja jednak nigdy nie patrzę na to, co może się wydarzyć. Zawsze chce z jak najlepszej strony wypełnić kontrakt, który w danej chwili obowiązuje. Ten podpisałem na 2 lata. Oczywiście muszę się też czuć dobrze w tym środowisku. Tak jak miało to miejsce w Arce.
Zapoznał się pan już z nowym klubem?Na razie byłem tam 4 dni. To inna kultura, inny świat. Przygotowania do sezonu zaczniemy 1 lipca. Liga ma ruszyć 30 sierpnia lub 15 września. Mamy mieć dwa zgrupowania w Europie, w Słowenii i Austrii.
Przeczytaj relację z pierwszych sparingów Arki Gdynia z Elaną Toruń i KTS Weszło. Zobacz zdjęcia
Tak. Ściągnęli właśnie Holendra
Mitchella te Vrede, a zatem będę miał z kim porozmawiać, gdyż mówię w tym języku od czasu gry w Feyenoordzie. Ponadto są: Ukrainiec, Białorusin, Serb... Z nimi, a pewnie i z innymi chłopakami, znajdę wspólny język, gdyż z natury jestem komunikatywnym człowiekiem.
Będąc w Arce przypominał pan, że grał pan dobrze w tych klubach, w których miał pan wsparcie trenera. Jak pod tym względem będzie w Al-Fateh?Trenerem jest Tunezyjczyk. Zostałem dobrze przyjęty przez prezesa, z którym miałem okazję porozmawiać. To dobrze wróży na przyszłość. Nie ukrywam, że zawsze lubiłem grać w klubie, w którym byłem lubiany, doceniano moje umiejętności.
Rusza pan do Arabii Saudyjskiej sam czy z rodziną?Jest tam bardzo gorąco, a my mamy małe dziecko. Nie chcemy ryzykować. Dlatego przez pierwsze 3 miesiące będę sam, a potem ma dołączyć do mnie rodzina. Klub obiecał zapewnić mieszkanie.
Sprawdź, kto może odejść z Arki Gdynia
RUCHY TRANSFEROWE ARKI GDYNIA PRZED SEZONEM 2019/20: Przyszli: Jakub Wilczyński (pozycja: napastnik, z rezerw, kontrakt do 30.06.2021 opcją przedłużenia o rok), Azer Busuladzic (paszport: Bośnia i Hercegowina/Dania, defensywny pomocnik, Atromitos Ateny, Grecja, 30.06.2021), Santi Samanes (Hiszpania, skrzydłowy, Coruxo, Hiszpania, 30.06.2021 z opcją przedłużenia na kolejny sezon), Kamil Antonik (pomocnik, Resovia, 30.06.2021 z opcją przedłużenia na kolejny sezon)
Przedłużył kontrakt: Adam Danch (obrońca)
Mogą przyjść: Maksymilian Hebel (pomocnik, Bytovia), Bartosz Nowicki (pomocnik, Olimpia Elbląg),
Szymon Nowicki (skrzydłowy, Chrobry Głogów), Oskar Repka (obrońca, Chrobry Głogów),
Michał Żebrakowski (napastnik, Warta Poznań), Jakub Wawszczyk (obrońca, Radomiak) - wszyscy powrót po wypożyczeniach, Tiago Alves (Portugalia, napastnik, Olimpia Grudziądz), Nico Varela (Urugwaj, skrzydłowy/napastnik, Wisła Płock)
Odeszli: Michał Janota (pomocnik, nowy klub: Al-Fateh, Arabia Saudyjska, transfer definitywny)
Marko Vejinović (pomocnik, Holandia, powrót z wypożyczenia do AZ Alkmaar, Holandia), Karol Danielak (obrońca, rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron),
Robert Sulewski (obrońca),
Tadeusz Socha (obrońca),
Rogelio Chavez (Meksyk, obrońca), Augustin Baran (Urugwaj, pomocnik) - wszyscy koniec kontraktów.
Mogą odejść: Luka Zaradnia (pomocnik, transfer po uruchomieniu klauzuli odstępnego), Maciej Jankowski (napastnik, transfer zagraniczny po wygaśnięciu kontraktu 30.06.2019)
Aktualna kadra piłkarzy Arki Gdynia
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
