- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (20 opinii)
- 2 Darmowa inauguracja sezonu na żużlu (9 opinii)
- 3 Tego jeszcze nie mieli. Na mecz samolotem (3 opinie)
- 4 Arka współpracuje z SI. Chce budować (24 opinie)
- 5 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (37 opinii)
- 6 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (22 opinie)
Część akcji Lechii zmieniła właściciela
Lechia Gdańsk
Radosław Michalski nie jest już akcjonariuszem Lechii. Prezes Pomorskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej sprzedał udziały Piotrowi Zejerowi, prezesowi Stowarzyszenia Kibiców Lwy Północy. To pierwsza tego typu transakcja pomiędzy osobami fizycznymi, odkąd w styczniu 2009 roku przekształcono klub w spółkę akcyjną. Nie ma ona związku z aktualną sytuacją, a z pełnią przez zbywającego funkcją.
GRUPA LOTOS ZANIEPOKOJONA SYTUACJĄ W LECHII
Radosław Michalski stał się jedynym z 45 posiadaczy akcji serii A przed blisko pięcioma laty. Za 5 tysięcy złotych nabył 1 z 86 wówczas wyemitowanych udziałów. Potem dokonano tzw. splitu, czyli podziału akcji, który polegał na obniżeniu wartości nominalnej akcji, przy zachowaniu tej samej wielkości kapitału akcyjnego. W ten sposób na koncie Michalskiego zapisano 50 tysięcy akcji o cenie nominalnej 10 groszy każda. Na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy pakiet waży 0,5 procenta wszystkich głosów.
LISTA OSÓB, KTÓRE NABYŁY AKCJE LECHII W 2009 ROKU
To te osoby określane są mianem akcjonariuszy mniejszościowych. Zapisy statutu nakładają na nie pewne ograniczenia, jeśli chodzi o możliwość zbywania udziałów. Akcjonariusz, które chce sprzedać wszystkie lub część udziałów serii A, musi o zamiarze takiej transakcji poinformować pozostałych akcjonariuszy z podaniem kwoty. Dotychczasowym akcjonariuszom przysługuje prawo pierwokupu po wskazanej cenie.
Od 2009 roku, gdy obowiązują te zapisy, właściciela zmieniły tylko akcje, które należały do Andrzeja Kuchara. Na przełomie 2012 i 2013 roku wrocławski biznesmen sprzedał akcje, które nabył jako osoba fizyczna za 70 tysięcy złotych, Wrocławskiemu Centrum Finansowego. Kwota transakcji miała wynieść 1,05 miliona złotych! Oczywiście żaden z akcjonariuszy mniejszościowy nawet nie próbował skorzystać z prawa pierwokupu.
ANDRZEJA KUCHARA SPRZEDAŁ WSZYSTKIE AKCJE LECHII
Tym samym Wrocławskie Centrum Finansowe posiadało 10,7 z 15 milionów wszystkich akcji Lechii. To ten pakiet pozwala kontrolować gdańską spółkę i on wiosną 2014 roku został sprzedany niemieckiej grupie ETL.
WERNZE INFORMUJE O ZMIANACH WŁAŚCICIELSKICH
Michalski jako druga osoba po Kucharze zdecydował się sprzedać akcje Lechii, które nabył w 2009 roku. I nie jest to wcale pokłosie sporu pomiędzy większościowym udziałowcem a niedawnym zarządem, który doprowadził do odwołania władz klubu.
NOWE ROZDANIE W LECHII - SPRAWDŹ, KTO ZYSKAŁ, KTO STRACIŁ?
- Zrobiłem to dla czystości sytuacji. Przepisy UEFA nie zabraniają, aby łączyć funkcje prezesa okręgu z posiadaniem akcji klubu piłkarskiego. Jednak opinie prawników nie były już jednoznaczne. Jedni ze statutu okręgu potrafili potwierdzić, że nie ma konfliktu interesów, inni dowodzili czegoś innego. Dlatego zdecydowałem się na sprzedaż akcji, aby nie było już tego typu wątpliwości - wyjaśnia nam Michalski.
Niespełna rok temu, gdy pytaliśmy właśnie o tę sytuację, prezes okręgu nie widział problemu.
- Nie kłóci się to z zasadą mówiącą o bezstronności prezesa okręgu. To jest jedna symboliczna akcja, którą właściwie mam na pamiątkę. Myślałem nawet ostatnio żeby ją sprzedać, ale trzeba robić jakieś układy, to jest bardziej skomplikowane - tak przekonywał Michalski w grudniu 2013.
MICHALSKI GRUDZIEŃ 2013: AKCJE LECHII TO PAMIĄTKA, STATUT TEGO NIE ZABRANIA
Od prezesa Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, który w przeszłości był m.in. dyrektorem sportowym Lechii, akcje odkupił Piotr Zejer. To prezes Stowarzyszenia Kibiców Lwy Północy, który w przeszłości bez powodzenia startował m.in. na stanowisko prezesa klubu. M.in. w 2010 roku przegrał wybory do tej godności na rzecz Macieja Turnowieckiego.
Według naszych nieoficjalnych informacji transakcja opiewała na 10 tysięcy złotych.
Kluby sportowe
Opinie (61) 9 zablokowanych
-
2014-10-09 10:24
Ale w tej Lechii się dzieje
Ten odszedł - tamten doszedł, ten odkupił - tamten sprzedał a innych wyrzucili bo przyjęli tego i tego, a tamci się niepokoją a inni są spokojni, trenerem będzie ten, ale może nie ten tylko inny bo tego chcą ci a tamtego tamci których już nie ma bo chcieli tamtego... i jeszcze jakiemuś bogatemu kolesiowi sprzedali bilet na mecz ale wcześniej mu krzesełko wykręcili... ja pierdziu... a Liga Mistrzów coraz dalej.
Jest ciekawiej niż w "M jak Miłość". Czekam do jutra na odcinek 10571, może tamten odejdzie a przyjdzie tamten, bo czy Lechia wygra i jak się ma kondycja piłkarzy to już jest mniej ważne...- 15 0
-
2014-10-09 11:57
no to mamy teraz (3)
nowego kandydata do zarzadu (moze nawet na prezesa), ktorego wydeleguja mniejszosciowi
- 3 1
-
2014-10-09 12:47
To by się działo w Zarządzie :)
- 4 0
-
2014-10-09 16:58
próbował wczesniej i nie dał rady,a teraz...ma nadzieję .Nadzieja matką głupich,a głupich nie sieją
- 6 0
-
2014-10-09 20:51
Zyga
najlepiej nadaje sie ze wszystkich mniejszosciowych (z których nikt oprócz Krawca sie nie kwapił) do Zarzadu..teraz ma akcje to go wybiorą
- 2 4
-
2014-10-09 13:01
Czy nie ma ciekawszych tematów dotyczących Lechii ?
Powyższa informacja o zmianie właściciela 0,5 procenta akcji nie jest w ogóle interesująca . Lepiej byście napisali , w jaki sposób Lechia przygotowuje się do kolejnych meczów ligowych . Przed nami dwa bardzo trudne mecze z Legią i Śląskiem . Te mecze pokażą , jaki poziom sportowy obecnie prezentuje drużyna Lechii . Kilka lat temu trener Kafarski odniósł historyczne zwycięstwo nad Legią pokonując ją w Warszawie aż 3:0 . Nie mam nic przeciwko temu , aby ten wynik powtórzył się 17-go października .
- 11 0
-
2014-10-09 13:30
Adłan Kacajew
to to samo co ten sadajew ?
- 1 3
-
2014-10-10 07:21
Dlaczego nikt nie napisze
Pan Prezes Michalski, startując na Prezesa Pomorskiego Związku Piłki Nożnej podpisał oświadczenie, że nie ma udziałów kapitałowych w żadnym z klubów. A to znaczy, że skłamał i został Prezesem bezprawnie. Myślę, że gdybyśmy żyli w państwie prawa, to zostałby on pozbawiony tej funkcji.
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.