18-letni Mikołaj Kulka i 17-letni Daniel Gałęza zdobyli brąz podczas mistrzostw świata juniorów w wioślarstwie w konkurencji dwójek podwójnych. Jak wielki sukces stał się udziałem zawodników klubu Drakkar Gdańsk w bułgarskim Płowdiw, najlepiej świadczy fakt, że jest to pierwszy medal dla Polski w tej rangi imprezie od 2013 roku. Trenerem osady jest Tomasz Bykowski.
Sprawdź, gdzie można trenować wioślarstwo w Trójmieście?
W juniorach trudniej o medal niż na igrzyskach
Jak pamiętamy to wioślarstwo otworzyło medalowy dorobek reprezentacji Polski podczas Igrzysk Olimpijski Tokio 2020. Jak się okazuje wpłynąć na olimpijskie podium naszym reprezentantom jest łatwiej niż zdobyć medal w mistrzostwach świata juniorów. Na taki sukces doczekaliśmy się po raz pierwszy od 2013 roku. Co więcej tej sztuki dokonała klubowa osada, reprezentująca Drakkar Gdańsk.
- Mikołaj trenuje pięć, a Daniel cztery lata. Razem już dwa sezony temu w prestiżowych regatach Olympic Hopes dla juniorów młodszych zdobyli brązowy medal. Przed wyjazdem do Bułgarii też widzieliśmy, że pływają szybko. Dlatego wiedzieliśmy, że stać ich na finał A, a jak tam się znajdą, to będzie walka o najwyższe laury - mówi nam Tomasz Bykowski, trener medalistów.Presja i uskrzydlenie
W Bułgarii, w konkurencji dwójek podwójnych wystartowało 18 osad. Gdańszczanie najkrótszą drogą awansowali do półfinału, wygrywając swój przedbieg. W walce o finał osiągnęli metę na 3. miejscu, ostatnim premiowanym udziałem w medalowej rozgrywce. Jako się okazało byli jedyną z siedmiu polskich osad startujących w mistrzostwach świata juniorów, której udała się ta sztuka. Pozostałe rywalizowały o miejsca 7-12.
- Świadomość, że są ostatnią polską szansą na medal, z jednej strony nałożyła dodatkową presję na chłopaków, ale z drugiej strony również ich uskrzydliła. Finał rozegrali fajnie pod względem taktycznym. Na pierwszym tysiącu metrów nie pozwolili za daleko rywalom odpłynąć, a na drugiej połowie dystansu przyspieszali. Ostatnie 500 metrów pokonali najszybciej ze wszystkich. Co ciekawe na podium stanęły wyłącznie te osady, które regaty rozpoczęły od wygranej w przedbiegach - relacjonuje gdański szkoleniowiec.Igrzyska Olimpijskie Tokio 2020. Czwórka podwójna wioślarek zdobyła srebro - przeczytaj naszą relację
Dopłyną do igrzysk w Paryżu?
Kulka i Gałęza na 2-kilometrowym dystansie uzyskali czas 6:35.13. Na finiszu o ponad sekundę wyprzedzili Włochów (6:36.27), zdobywając brązowe medale, a do srebra stracili niespełna sekundę. Mistrzami zostali Niemcy (6:28.32), a wicemistrzami - Francuzi (6.34.20).
Na igrzyskach olimpijskich w Tokio na dwójce podwójnej 6. miejsce zajęli
Mateusz Biskup (w przeszłości m.in. wioślarzy AZS AWFiS Gdańsk) i
Mirosław Ziętarski. Jednak na razie gdańszczanie nie myślą, by rzucić im wyzwanie w kontekście następnych igrzysk Paryż 2024. Co najmniej przez rok nie będą bowiem wspólnie wiosłować.
Na razie rozwód
Daniel ma przed sobą jeszcze sezon startów w juniorach, a Mikołaj przechodzi do kategorii młodzieżowej. Teraz nawet nie wiadomo, nie tylko z kim, ale i na jakiej osadzie będą kontynuować karierę.
- O tym wszystkim decydują krajowe eliminacje, w których zawodnicy startują na jedynkach. W tym roku w juniorach najlepszy był Kuba Woźniak i dlatego startował na mistrzostwach na jedynkach. Natomiast nam udało się zbudować klubową osadę także w reprezentacji, gdyż Mikołaj i Daniel zajęli w tych klasyfikacjach 2. i 3. miejsce. Zatem w przyszłym roku na podobnych zasadach będzie kolejne rozdanie - wyjaśnia trener Tomasz Bykowski.Treningi wioślarskie od lat 12
Przypomnijmy, że Drakkar od przełomu roku 1991 i 1992 przejął i kontynuuje wioślarskie tradycje, które w 1974 roku zapoczątkowano w gdańskim Stoczniowcu. Siedziba klubu jest przy
ul. Siennej
.
Obecnie trenuje około 40 zawodników. Nabory ruszają z reguły jesienią, ale na treningi można zgłaszać się przez cały rok.
- Przyjmujemy dzieci od 12. roku życia, czasem od 11., ale wtedy nie mogą jeszcze uczestniczyć w zawodach centralnych. Górna granica to 15 lat, wyjątkowo 16. Grupa kończąca u nas starty to młodzieżowcy, czyli 23-latkowie. W sekcji jesteśmy gotowi nawet na przyjęcie trzykrotnie większej liczby trenujących niż obecnie - informowała nas Beata Dziadura-Jędrzejewska, szósta wioślarka na jedynkach Igrzysk Olimpijskich Moskwa 1980.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
