• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piłkarze Lechii nie usprawiedliwiają się

ras., jag.
18 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Lechia Gdańsk

Nie tylko doświadczeni piłkarze Lechii Piotr Wiśniewski (nr 14) i Sebastian Mila (6) po inauguracji mieli zafrasowane miny. Nie tylko doświadczeni piłkarze Lechii Piotr Wiśniewski (nr 14) i Sebastian Mila (6) po inauguracji mieli zafrasowane miny.

W fatalnych nastrojach opuszczali szatnię PGE Areny piłkarze Lechii po porażce z Cracovią w inauguracyjnym meczu ekstraklasy. Żaden z nich nie próbował szukać wymówek dla tak kiepskiego występu. Zdaniem Sebastiana Mili piątkowy mecz nie mógł się podobać nikomu. - Po prostu zagraliśmy słabo, porażka to wyłącznie nasza wina - dodał Michał Mak.



LECHIA OBNAŻONA NA INAUGURACJĘ W GDAŃSKU: RELACJA, ZDJĘCIA I VIDEO

Wyszło jak zawsze. Lechia znów nie potrafiła w pierwszym meczu unieść nadziei własnych i kibiców związanych z inauguracją. Po raz szósty z rzędu biało-zieloni nie wygrali na rozpoczęcie sezonu. Co więcej przegrali na PGE Arenie, co po raz ostatni w takim spotkaniu zdarzyło się w 2012 roku.

SPRAWDŹ, JAKIMI WYNIKAMI LECHIA OTWIERAŁA POPRZEDNIE SEZONY

- To nie był nasz dzień. To nie ulega wątpliwości. Ten mecz nie mógł się nikomu podobać - stwierdził bez ogródek Sebastian Mila.
Co z tego, że Lechii zapisano tego dnia aż 59 procent posiadania piłki i 530 podań, z których blisko 80 procent było udanych, skoro gospodarze praktycznie doszli do jednej groźnej sytuacji. Jeszcze przy wyniku 0:0 Mila przestrzelił głową po dośrodkowaniu Stojana Vranjesa. Łącznie gospodarze oddali 15 strzałów, ale zaledwie 3 celne.

Dwa z nich były autorstwa Adama Buksy, a jeden Grzegorza Wojtkowiaka. Ten pierwszy był w piątek pod sporą presją, gdyż zastępował najlepszego strzelca zespołu Antonio Colaka. Chorwat siedział na trybunach, gdyż wciąż w zawieszeniu pozostaje kwestia jego dalszego angażu w Gdańsku. Natomiast Grzegorz Kuświk, który na zasadzie wolnego transferu przeniósł się do Lechii z Ruchu Chorzów, dopiero kilka godzin przed inauguracją podpisał 3-letni kontrakt.

KUŚWIK NOWYM NAPASTNIKIEM LECHII. JEDNAK NA INAUGURACJĘ NIE ZAGRAŁ

- Mecz rozpoczął się dobrze, bo zagroziliśmy Cracovii już w pierwszych minutach. Później było ciężej i fakt jest taki, że oni wywożą z Gdańska komplet punktów. To nas bardzo boli. Cracovia była bardzo dobrze zorganizowana, zagęściła środek i zostawiła nam mało pola. Powinniśmy sobie jednak z tym radzić. Za rzadko dochodziliśmy do sytuacji strzeleckich, a jeśli już to nie byliśmy w stanie za bardzo zagrozić bramkarzowi. Nic nas nie usprawiedliwia - oceniał Buksa.
Lechia rozgrywała akcje w wolnym tempie. Cracovia miała czas, by zorganizować się w obronie. Długo brakowało akcji oskrzydlających. Boczni obrońcy rzadko włączali się do akcji ofensywnych.

Michał Mak w minionym sezonie grając jeszcze dla GKS Bełchatów w trzech meczach ani razu nie pokonał Cracovii. Po przenosinach do Lechii póki co, nic w tej kwestii się nie zmieniło. Jak przyznał sam skrzydłowy, biało-zieloni zagrali po prostu słabo i dlatego zanotowali falstart w rozgrywkach ekstraklasy. Michał Mak w minionym sezonie grając jeszcze dla GKS Bełchatów w trzech meczach ani razu nie pokonał Cracovii. Po przenosinach do Lechii póki co, nic w tej kwestii się nie zmieniło. Jak przyznał sam skrzydłowy, biało-zieloni zagrali po prostu słabo i dlatego zanotowali falstart w rozgrywkach ekstraklasy.
- Absolutnie nie spodziewaliśmy się łatwego meczu. Cracovia gra dobrze w piłkę, za kadencji trenera Zielińskiego notuje doskonałe wyniki. To się potwierdziło na boisku. Uważam jednak, że przede wszystkim to my przegraliśmy ten mecz, to nasza wina. Zagraliśmy słabo i tyle - skomentował Michał Mak, który oficjalnie debiutował w Lechii.
Jeszcze w poprzednim sezonie w barwach GKS Bełchatów skrzydłowy przeciwko "Pasom" grał trzykrotnie i nie wygrał ani razu. Niestety, nie poprawił tych statystyk, a i sam debiut w nowym zespole wyobrażał sobie zupełnie inaczej.

Wygrana Cracovii była zasłużona. Ta drużyna grała po prostu mądrzej, wiedziała, jak chce poprowadzić ten mecz i potrafiła konsekwentnie trzymać się założeń taktycznych. Oczywiście ze strony gości nie był to też piękny dla oka futbol, ale należy odnotować, że aż 7 z 15 oddanych strzałów przez "Pasy" było celnych.


ZOBACZ RAPORT STATYSTYCZNY Z MECZU LECHIA - CRACOVIA (.PDF)



Dlatego, gdyby szukać jednak w miejscowych szeregach kogoś do wyróżnienia, to byłby nim Marko Marić. Chorwacki debiutant w polskiej ekstraklasie przy golu nie miał szans, a w kilku innych sytuacjach spisał się bez zarzutu. Statystycy Ekstraklasy SA naliczyli gościom jeszcze trzy szanse na kolejne gole.

- Pamiętaliśmy o tym, że Cracovia miała świetny koniec poprzedniego sezonu. Chcieliśmy jednak zainkasować komplet punktów i fajnie rozpocząć rozgrywki. Tylko to nam siedziało w głowie. Byliśmy uczuleni na to, że Cracovia dobrze wykonuje stałe fragmenty gry, a mimo wszystko zdołali nas zaskoczyć. Zagraliśmy bardzo słabą pierwszą połowę i nie ma co do tego dwóch zdań. Goście pokazali za to fajną, konsekwentną piłkę i odcinali praktycznie wszystkie nasze podania w ich strefę defensywną - wyjaśniał zawiedziony Wojtkowiak.
Inauguracja sezonu pokazuje, że Lechia nie uczy się na własnych błędach tak na boisku jak i poza nim. Z Cracovią ponownie przegrała po stałym fragmencie gry. Na początku kwietnia na wyjeździe gdańszczanie przegrali z "Pasami" 2:3, a decydującą bramkę strzelił im także Piotr Polczak. Różnica była tylko taka, że wówczas główkował po dośrodkowaniu z wolnego, a tym razem wykończył korner.

Natomiast na polu pozasportowym klub znów zafundował sobie zamieszanie z napastnikami. Przypomnijmy, że podobnie było przed rokiem. Wówczas sezon rozpoczął Zaur Sadajew, którego szybko wyrzucono do rezerw, a potem pozwolono mu odejść do Lecha Poznań. Antonio Colak wszedł do gry dopiero od 6. kolejki.

Tym razem także drużyna weszła w sezon bez napastnika, który ma być numerem jeden w rundzie wiosennej. Teraz pozostaje mieć tylko nadzieje, że Kuświk nie ma zaległości treningowych i szybko "odpali" w nowym otoczeniu. Na pewno powinien uczynić to szybciej niż miało miejsce w Chorzowie. w 2012 roku, po przejściu z GKS Bełchatów do Ruchu, napastnik na pierwszego gola w ekstraklasie w nowych barwach czekał do 10. kolejki.

Ostrzeżeniem dla Lechii powinien być nie tylko wynik inauguracji, ale także frekwencja. Niespełna 14 tysięcy widzów na trybunach pokazuje, że kibice z liczniejszym przyjściem na stadion wstrzymują się aż słowne deklaracje o grze o najwyższe cele zaczną realizować się na boisku.

Zobacz gola Piotra Polczaka, po którym Cracovia wygrała w Gdańsku 1:0

ras., jag.

Kluby sportowe

Opinie (181) ponad 10 zablokowanych

  • brzeczek i zarzd macie cieplo..

    jak mozna bylo na nowy sezon ,tak oslabic atak:brak Kevina,Grzela,Antonia,a jest narazie tylko Buksa!!!a punkty uciekaja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 36 4

  • Tylko Janusze idą na mecz z Schalke

    Przez te sparingi kompletnie zawalona liga.

    • 33 7

  • Dno i tyle w temacie

    • 28 2

  • fafan

    Proszę dajcie Lechii innego trenera to pomstwa do .....

    • 19 4

  • Spokojnie.... (1)

    Ludzie, skąd w was tyle jadu? Oczywiście że zagrali beznadziejnie, bez pomysłu, bez szybkości, ze złym ustawieniem. Jednak nie kamieniujmy ich od razu i trenera również. Spokojnie, Brzęczek widział co było i jak było. Najważniejsze żeby wyciągnął konsekwencje. Jedno mam mu do zarzucenia...nie trzyma swoich piłkarzy twardą ręką.

    • 15 24

    • Miał do tego poprzedni sezon

      • 5 4

  • Panie Brzęczek, za wysokie progi na Pana nogi

    czas wracać do Częstochowy, gdzie Pana miejsce. Żeby Lechia odnosiła sukcesy, potrzeba trenera, który wie, jak to zrobić a nie trenera, któremu wydaje się, że wie co zrobić. Niby niczego nie brakuje a wyniki sportowe dalekie od oczekiwań i potencjału klubu.

    • 27 3

  • Masakra...... (1)

    Mecz,...Przegrał trener

    • 28 3

    • Brzęczyk

      Brzęczyk to dno.

      • 0 0

  • trener

    Trzeba zatrudnić trenera z charakterem np.Ojrzyńskiego.Brzęczka odesłać do rezerw lub na asystenta.

    • 25 5

  • Masakra

    Sama zmiana wystroju koszulek nie pomoże w osiąganiu sukcesów...

    • 15 4

  • hahahah

    ten wielki trener tej wielkiej lechiii. nokażdy to widział więc co tu komentować. a kibice i tak dają się nabierać na te niby zakupy menagerów, tylko po to aby kasa się lała od dojnej niemieckiej krówki

    • 23 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Lechii

Stal Rzeszów
27 kwietnia 2024, godz. 17:30
4% Stal Rzeszów
14% REMIS
82% LECHIA Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Łukasz Gawlik 30 65 60%
2 Piotr Matusiak 30 63 66.7%
3 Karol Zubel 30 62 56.7%
4 Mariusz Kamiński 30 61 63.3%
5 Wojciech Tabis Tabis 30 61 63.3%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 29 18 5 6 48:22 59
2 Arka Gdynia 29 16 7 6 47:29 55
3 GKS Tychy 29 15 3 11 38:34 48
4 GKS Katowice 28 13 7 8 49:30 46
5 Wisła Kraków 29 12 10 7 53:36 46
6 Górnik Łęczna 28 11 12 5 30:25 45
7 Motor Lublin 28 13 6 9 38:35 45
8 Wisła Płock 29 12 9 8 41:39 45
9 Odra Opole 28 12 7 9 35:28 43
10 Miedź Legnica 29 10 11 8 38:30 41
11 Stal Rzeszów 29 11 6 12 41:45 39
12 Znicz Pruszków 29 10 4 15 26:36 34
13 Chrobry Głogów 28 9 6 13 29:44 33
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 28 7 10 11 42:44 31
15 Polonia Warszawa 29 7 9 13 35:42 30
16 Resovia 29 8 5 16 32:51 29
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 29 4 10 15 23:47 22
18 Zagłębie Sosnowiec 29 2 9 18 19:47 15
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 29 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - Polonia Warszawa 1:0 (1:0)
  • Znicz Pruszków - ARKA GDYNIA 2:0 (0:0)
  • Zagłębie Sosnowiec - Stal Rzeszów 0:1 (0:1)
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Tychy 0:2 (0:1)
  • Resovia - Wisła Kraków 1:1 (0:0)
  • Wisła Płock - Miedź Legnica 2:1 (0:1)
  • czwartek
  • Motor Lublin - Chrobry Głogów
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Odra Opole
  • GKS Katowice - Górnik Łęczna

Ostatnie wyniki Lechii

Polonia Warszawa
93% LECHIA Gdańsk
4% REMIS
3% Polonia Warszawa
Górnik Łęczna
20 kwietnia 2024, godz. 17:30
14% Górnik Łęczna
26% REMIS
60% LECHIA Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane