• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mirosław Berliński: Jedzmy łyżeczką. Tor będzie atutem Zdunek Wybrzeża Gdańsk

Rafał Sumowski
30 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 

Energa Wybrzeże - żużel

Mirosław Berliński (na zdjęciu) chce dbać nie tylko o wyniki żużlowców Wybrzeża, ale i o to, aby mecze w Gdańsku były pełne walki na dystansie. Jako zawodnik zdobył najwięcej ligowych punktów w historii gdańskiego żużla, więc dobrze wie w jaki sposób przygotować tutejszą nawierzchnię Mirosław Berliński (na zdjęciu) chce dbać nie tylko o wyniki żużlowców Wybrzeża, ale i o to, aby mecze w Gdańsku były pełne walki na dystansie. Jako zawodnik zdobył najwięcej ligowych punktów w historii gdańskiego żużla, więc dobrze wie w jaki sposób przygotować tutejszą nawierzchnię

- Jedziemy o pierwszą czwórkę, a potem zobaczymy. Po co robić szum? Lepiej jeść łyżeczką, a na koniec miło zaskoczyć - mówi Mirosław Berliński. Trener żużlowców Zdunek Wybrzeża zdecydowanie zapowiada za to, że w tym roku kibice w Gdańsku zobaczą dużo dobrego ścigania. - Już wcześniej pokazałem, że wiem jak przygotować ten tor. Nie trzeba robić kopnej nawierzchni, ani jej dowozić. Trzeba o nią odpowiednio dbać - wyjaśnia szkoleniowiec, a niegdyś wybitny zawodnik Wybrzeża.



Tylko do południa 31 stycznia można wybierać Najlepszego Ligowca Roku 2018. Wśród nominowanych Mikkel Bech. Sprawdź wyniki po 2. tygodniach wyborów i głosuj



Rafał Sumowski: Domknęliście skład na sezon 2019 wypożyczając z Grudziądza juniora Denisa Zielińskiego. W kadrze ma pan jedenastu żużlowców. Na ile udało się zbudować to, co pan chciał?

Mirosław Berliński: Zawsze można zrobić coś lepiej, ale skład, który jest obecnie, jest tym, który sobie nakreśliliśmy. Z tymi zawodnikami chcemy jechać w I lidze. Każdy zacznie z czystą kartą. Nikogo nie stawiam od razu w pozycji rezerwowego, może poza Bradleyem Wilsonem-Deanem, ale Nowozelandczyk zawsze może przyjechać i się pokazać. Żużel to urazowy sport i dobrze mieć szerszą kadrę.

To już czwarty z rzędu sezon na zapleczu ekstraligi, którą w Gdańsku po raz ostatni mieliśmy w 2014 roku. To długo, ale prezes Tadeusz Zdunek powiedział, że w tym sezonie nie będzie jeszcze ciśnienia na awans. O co jedziecie?

O pierwszą czwórkę. To jest cel minimum, a później zobaczymy jak rozwinie się sytuacja. Ktoś wyliczył, że gdyby wrócić do stosowania Kalkulowanej Średniej Meczowej, mielibyśmy najniższą w lidze. I dobrze, po co robić dużo szumu? Lepiej jeść łyżeczką, a na koniec miło zaskoczyć.

Sprawdź jak Mikkela Becha charakteryzuje Kamil Plech, który pośredniczył w transferze Duńczyka do Gdańska



Zobacz jak żużlowcy Wybrzeża spędzili kilkudniowe zgrupowanie w Gdańsku.



Kto z drużyny Wybrzeża może okazać się największym pozytywnym zaskoczeniem. Ma pan jakieś przeczucie co do "czarnego konia"?

Mamy zespół młodych zawodników, którzy już liznęli ekstraligi. Kacper Gomólski, Krystian Pieszczek czy Jacob Thorssell - żaden z nich nie jest pewniakiem, a każdy może odpalić. Bardzo chciałbym aby wielki powrót zaliczył Krystian, który jest naszym wychowankiem, chłopakiem stąd. Liczę jednak na wszystkich zawodników, bo wiem, że to drużyna z dużym potencjałem do uwolnienia.

Przeczytaj wywiad z Denisem Zielińskim



Niektórzy kibice niechętnie przyjęli powrót Pieszczka. Mieli pretensje o to, w jaki sposób opuszczał Gdańsk, że później jeździł dla lokalnego rywala z Grudziądza. Chce im pan coś powiedzieć jako człowiek od lat związany z Wybrzeżem i najskuteczniejszy zawodnik w historii gdańskiego zespołu?

Może być tak, że Krystian pojedzie pierwszy mecz, zdobędzie kilkanaście punktów i wszyscy zapomną o swoich uprzedzeniach. Nie o to jednak chodzi. To jest nasz zawodnik, nasz wychowanek. Stało się jak się stało, nie jeździł u nas cztery lata. W sporcie są różne sytuacje, nie można zawsze być takim pamiętliwym. Trzymajmy za niego kciuki, aby robił dobry wynik dla drużyny i dla siebie.

Nice 1. Liga Żużlowa liczy siedem drużyn po odmowie licencji dla Stali Rzeszów. W rundzie zasadniczej pojedziecie u siebie zaledwie sześć spotkań. Nie martwi pana, że żużel nam się trochę kurczy?

To rzeczywiście problem, ale regulamin jest taki, a nie inny. Nie chcę teoretyzować. Moim zadaniem jest poprowadzić zespół w tych realiach, które są. Trzeba pracować, a nie siedzieć i gdybać. Chcę by moi zawodnicy latem ścigali się z uśmiechem i zbierali plony pracy, którą teraz wykonują.

Pierwszy mecz pojedziecie w Gnieźnie, a pierwszy u siebie przeciwko Unii Tarnów. To dość mocne otwarcie. Pasuje panu taki terminarz?

W tym sezonie liga wygląda wyrównanie. Każdy przedstawia jakąś wartość i nie widzę tu takich outsiderów jakich mieliśmy w zeszłym roku. Te siedem drużyn prezentuje w miarę równy poziom i trudno typować układ sił. Jedni mówią, że najmocniejszy jest ROW Rybnik. Według mnie niekoniecznie. Nie widzę zdecydowanego faworyta.

Zobacz prezentację żużlowców w klubie Parlament



Przejął pan zespół w trakcie minionych rozgrywek jako szkoleniowiec tymczasowy po Lechu Kędziorze. Nie zdołaliście awansować wprawdzie do play-off, ale było widać, że zespół odżył. Kluczem do sukcesu było przygotowanie toru?

Zawsze byłem za takim torem, jaki robiłem. Wcale nie trzeba było dużo zmieniać w tej nawierzchni. Po prostu odpowiednio o nią zadbaliśmy, wprowadziliśmy drobne korekty, a mi pozostało przekonać zawodników, że na tym torze też idzie walczyć. Było to widać jak na dłoni na naszych ostatnich spotkaniach w Gdańsku.

W tym roku od początku będzie więcej emocji na dystansie?

Jestem przekonany. Niektórzy wmawiają nam, że walka może być wyłącznie na kopnym torze, a to nieprawda. Jak jest kopa, często jadą gęsiego i czekają na błąd rywala czy pociągnięcie w koleinie. Razem z Rafałem Królem dalej będziemy robić taki tor, jak w końcówce poprzedniego sezonu. Nasz toromistrz to solidny człowiek, który rozumie o co go proszę i to realizuje. Jesienią na tor wjechała równiarka, studzienki zostały przeczyszczone. Nawierzchnia jest ułożona, żadnego materiału nie trzeba dowozić. Wystarczy o dbać o tę nawierzchnię, która jest i zgarniać ją spod band po każdym treningu czy zawodach. Wszystko mamy przyszykowane, czekamy tylko na wiosnę.



Opinie (27) 4 zablokowane

  • na temat (1)

    no i dodrze!

    • 33 2

    • A kiełbasa będzie dobra !!!!!

      Bez kiełbachy nie ma żużla

      • 3 12

  • gks wybrzeże (2)

    Trenera Berlińskiego pamiętam z czasów jak jeździł w drużynie więc doskonale pamięta jak należy przygotować tor do jazdy. Skład drużyny wydaje się być wyrównany co powinno przełożyć się na dobry wynik, tylko proszę bez napinki na wynik i bez niepotrzebnego hejtu po pierwszych porażkach.
    Krystian, Kacper, Adrian i Mikel powinni stworzyć szkielet drużyny w odpowiednim ustawieniu par na mecz u siebie i na wjeździe.
    Mam nadzieję że p.Mirek nastawi odpowiednio zawodników szczególnie juniorów bo to oni zrobią różnicę w meczu.
    Pozdrawiam.

    • 46 2

    • pewnie pan Mirek pamięta też (1)

      gdzie zakopywało się płytę chodnikową na wyjściu z 2. łuku ;)

      • 8 0

      • Żużel fajny ... no właśnie czyy to jeszcze "sport" gdzie już na początku chce się mieć przewagę nad przeciwnikiem nie koniecznie wynikającą z umiejętności. Wiem zaraz napiszecie że w innych dyscyplinach jest podobnie ale chyba nie aż tak widocznie jak w żużlu.

        • 0 5

  • "- Jedziemy o pierwszą czwórkę, a potem zobaczymy. Po co robić szum? Lepiej jeść łyżeczką, a na koniec miło zaskoczyć - mówi Mirosław Berliński."
    O co jedziecie?
    "O pierwszą czwórkę. To jest cel minimum, a później zobaczymy jak rozwinie się sytuacja."

    W Klubie myślą teraz (w 2019) o awansie, a nie w zapowiadanym (dla zmyłki) 2020.

    • 16 2

  • Oby

    Bez kontuzji... Swój chłop na odpowiednim miejscu

    • 35 0

  • Nie sądziłem że Mirek jest w stanie tak odmienić drużynę i tor w połowie zeszłego sezonu (1)

    Brawo i jeszcze raz brawo odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu. Co do toru to wiedziałem że będzie lepiej ale od strony psychologicznej drużyny? Jest atmosfera są wyniki.

    • 48 0

    • powiem Ci,że też mnie to zaskoczyło

      Było widać,że zawodnicy jeżdżą lepiej ,ale jeszcze większe wrażenie zrobił na mnie TOR ! Czapki z głów bo dawno nie było tylu mijanek na gdańskim torze od kiedy P.Mirek zabrał się za niego.

      • 17 0

  • A który to sezon zaczyna się takim tytułem art??

    Uwierzę że będzie atutem jak zobaczę!!

    • 7 10

  • (2)

    Właściwy czlowiek na właściwym miejscu. Pomyśleć, że tyle lat taki specjalista był w klubie, a my trenerke powierzalismy parodystom w stylu Kowalika.

    • 39 0

    • Po Kowaliku był jeszcze lepszy (1)

      Dyzma polskiego żużla.

      • 0 0

      • Tak..było..ojeejjj..

        Ale wąsa nie przystrzygł..tylko uciekł do diamentowca..wpierw jeden potem drugi.
        Czyżby tanie połączenie taczkowe pomiędzy Gdańskiem a Rzeszofem?
        Prosimy o zabranie glosu panowie Kędziolik i Kowora ;)

        • 0 0

  • rozumiem ze jak przyjeżdża jakąś drużyna to ten stadion (2)

    Ma ich chyba straszyć swoją brzydotą i ruiną...
    W sumie GKS jest sam sobie winien gdyby od lat chociaż jeździli cały czas w ekstralidze na pewno powstał by nowy stadion a tak średniak 1 ligi nikogo nie obchodzi

    • 4 43

    • Nie rozumiem Ciebie

      Myślisz,że nie chcieli jeździć w E-lidze? Chyba prawie każdy chce tylko,że ilość miejsc co do awansu jest ograniczona to raz a dwa trzeba mieć dużo kasy by móc awansować a jeszcze więcej by parę lat tam jeździć. A i wtedy nie byłoby pewności,że powstanie stadion.W Łodzi powstał a e-ligi nie mieli.

      • 7 0

    • Estetyka stadionu jest ważna ale nie wolno zapominać,że od wielu lat trwa proces Gdańskiego Klubu Sportowego " Wybrzeże"/ H.Majewski / z Gminą Miasta Gdańska o własność gruntu. Gdyby sprawa była jasna skończyło by sie po pierwszej rozprawie. Dopóki nie będzie ostatecznego wyroku nie ma mowy ani o sprzedaży gruntów ani kapitalnym remoncie stadionu. Stadion spełnia wszystkie wymagania dla I ligi i bez problemów otrzymuje licencję.

      • 9 0

  • Panie Mirku

    Bardzo się cieszę na myśl o torze do walki. W Gdańsku w ostatnich latach tor był beznadziejnie nudny ,jazda gęsiego i zero walki co obniżyło frekwencję.

    • 15 0

  • A po pierwszym meczu usłyszymy, że tor naszych zaskoczył.

    • 2 21

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

Arged Malesa Ostrów Wlkp.
21 kwietnia 2024, godz. 14:00
81% Arged Malesa Ostrów Wlkp.
1% REMIS
18% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk

Tabela

METALKAS 2. Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Texom Stal Rzeszów 1 1 0 0 54:36 2
2 Abramczyk Polonia Bydgoszcz 1 1 0 0 51:38 2
3 Innpro ROW Rybnik 1 1 0 0 48:42 2
4 Cellfast Wilki Krosno 1 1 0 0 47:43 2
5 Energa Wybrzeże Gdańsk 1 0 0 1 43:47 0
6 #OrzechowaOsada PSŻ Poznań 1 0 0 1 42:48 0
7 Arged Malesa Ostrów Wlkp. 1 0 0 1 38:51 0
8 H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 1 0 0 1 36:54 0
W sezonie zasadniczym każdy pojedzie z każdym mecz i rewanż. Do play-off awansuje 6 drużyn. Następnie rozegrają ćwierćfinały (1 drużyna z 6., 2 z 5 i 3 z 4). Do półfinałów wejdą ich zwycięzcy oraz tzw. "lucky loser" - drużyna, która przegra swój ćwierćfinał najmniejszą różnicą (w przypadku równości, zdecyduje dorobek z rundy zasadniczej). Z finału awans do PGE Ekstraligi wywalczy zwycięstwa. Awansu nie otrzyma jednak drużyna zagraniczna.
Natomiast ostatni zespół sezonu zasadniczego zostanie zdegradowany do Krajowej Ligi Żużlowej.

Wyniki 1 kolejki

  • ENERGA WYBRZEŻE GDAŃSK - Cellfast Wilki Krosno 43:47
  • #OrzechowaOsada PSŻ Poznań - Innpro ROW Rybnik 42:48
  • Texom Stal Rzeszów - H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 54:36
  • Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Arged Malesa Ostrów Wlkp. 51:38

Ostatnie wyniki

79% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
1% REMIS
20% Cellfast Wilki Krosno
Enea Falubaz Zielona Góra
26 sierpnia 2023, godz. 16:30
96% Enea Falubaz Zielona Góra
0% REMIS
4% ZDUNEK WYBRZEŻE Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Wybrzeża

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Aneta Starzyńska 1 4 100%
2 Andrzej Chrzanowski 1 4 100%
3 82iwdb 1 4 100%
4 Paweł Rosiewicz 1 4 100%
5 Bmifat 1 4 100%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane