• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mistrz ma dołek

star.
20 lutego 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Liga hokeja na lodzie zakończyła sezon regularny i teraz zbroi się do play off. Gra o medale rozpoczyna się we wtorek. Gdańscy kibice pewnie już przetrawili wiadomość, że Stoczniowiec zagra w półfinale z Unią. Naszym zdaniem, stało się źle, ponieważ zaprawdę niewiele więcej należało uczynić, aby uniknąć starcia z Goliatem.

Z pewnością fakty i liczby nie są atutem gdańszczan. Unia występuje w finale nieprzerwanie od 1991 r., od pięciu lat nie oddaje złotych medali. W tym sezonie Stocznowiec ugrał na niej 4 punkty i tylko 8 goli.

W kontekście przedsezonowych opinii, gdy musieliśmy pogodzić się z odejściem takich oto graczy: Cybulski Gabryś, Kiedewicz, Korczak, Precek, Proszkiewicz, Skutchan, Suchomski i Szaryton (ich miejsca zajęli tylko Moskal z Raszczyńskim), lokata w czwórce jest sukcesem. Szczególnie, jeśli zważyć na gwałtowny postęp Podhala. Jednak przypomnijmy, że w nowy rok, na 15 kolejek przed metą ligi, nasz zespół (mając zapas jednej gry!) wchodził z przewagą 7 punktów nad Podhalem i 4 nad Katowicami. - Cieszę się z awansu do plaf off, w którym zabrakło miejsca dla Tychów. Rok temu ten sam GKS rozgromił nas w małym finale - komentował prezes Marek Kostecki. - Czwórka to podstawa, a znaleźć się w niej nie było łatwo, liga wyrównała się. Wystartowaliśmy osłabieni kadrowo, byliśmy zmuszeni do oszczędności. Z Unią nie mamy nic do stracenia. W Gdańsku raz przegrała i raz zremisowała, więc nie jest nie do przejścia.

Drugi, rzec można, dyżurny krytyk "stoczni", dyrektor Jerzy Gotalski, też jest usatysfakcjonowany: "Plan został wykonany, ale nie kryję, że wolałbym innego przeciwnika w półfinale. Wiary w sukces dodają mi sygnały z Oświęcimia. Obrońcy tytuły chyba wpadli w dołek. Marzy mi się powtórka sprzed czterech lat, gdy faworyzowane Podhale sensacyjnie poległo od kijów kryniczan."

Szóstą rundę mistrzowie Polski, jak na siebie, rzeczywiście mieli przeciętną. Porażka w Katowicach, remis w Gdańsku, skromne wygrana w Krynicy (3:2) i na koniec wpadka z Zagłębiem (1:4). To jedyna w tym sezonie porażka unitów u siebie, ale usprawiedliwiona. Można odnieść takie wrażenie patrząc na skład, jaki posłał na lód Karel Suchanek. We wtorek dostali wolne Gonera, Jaworski, Kelner, Klisiak, Parzyszek, Zamojski, a M. Puzio, jak wiemy, ma złamaną nogę i play off z głowy. - Wolimy dmuchać na zimne - wyjaśniał zmiany Stanisław Małkow, drugi trener lidera, mając na myśli nieszczęście króla strzelców ekstraligi (36 bramek!). - Porażka niczego nie zmieniła. Pokazała jedynie młodzieży, że ma jeszcze spore braki w wyszkoleniu technicznym.

Puzio doznał kontuzji na 90 sekund przed końcem przedostatniej gry (niedziela). W Oświęcimiu, już po ostrej piątkowej potyczce z "szarotkami", uznano że cała liga poluje na mistrzów.

Rafał Cychowski: "Unia nam nie pasuje, ale sami trochę jesteśmy sobie winni. Te głupie porażki z KTH i Zagłębiem... Jednak może nam się poszczęści? Nieobecność Puzio to duże osłabienie".
Robert Fraszko twierdzi, iż Unia ma trzy dobre ataki i brak jednego gracza nie jest tak istotny, natomiast złe rozstawienie "stoczni" tłumaczy niepowodzeniami w Toruniu. - Mogliśmy być na drugim miejscu! Jakoś źle nam się gra na Tor-Torze. Mamy dowód, że jedna czy dwie wpadki, mimo 42 spotkań, mogą być bardzo kosztowne. Każda kolejka jest ważna.

Antoni Wróbel, trener "stoczni" na początku lat 90., twierdzi, że zespół trafił źle, lecz równocześnie widzi drobną nadzieję: "Wydaje się, że nasi wyszli z kryzysu, a Unia jakby miała zadyszkę. Mimo to przejść ją będzie szalenie trudno. Przewaga własnego lodowiska to duży atut. Wawrzkiewicz musiałby ponownie wspiąć się na wyżyny, a napastnikom musiałaby wychodzić gra z kontry. Ciężka sprawa. Nie raz dyskutowałem z synem o tym, dlaczego zmarnowali taką przewagę. Rywalizacja z Katowicami niosłaby znacznie większe szanse na finał...

Stoczniowiec w ekstralidze
gry zw. remisy* lokata**
1999/00 42 14 1 VII
2000/01 42 12 2 VII
2001/02 39 23 2 IV
2002/03 42 23 2 ?
* po dogrywce
** po play off
Głos Wybrzeżastar.

Kluby sportowe

Opinie (6)

  • Bądźmy realistami.

    Gdyby decydował 1 mecz mógłby zdażyć się cud.Ale trzeba wygrać 3 mecze.Mam nadzieję że po porażce z Unią Stocznia powalczy o brąz.
    A naszym hokeistom należą się słowa uznania za ten sezon.Można mówić nieplanowane porażki z KTH,TKH,ale można też powiedzieć nieplanowane wyjazdowe zwycięstwa z Podhalem,Tychami.

    • 0 0

  • Stocznia i tak jest mistrzem, bo potrafi z****iscie grac trzema formacjami, co potrafia nieliczni

    • 0 0

  • ATomek Wawrzkiewicz jest najlepszym bramkarzem w polsce !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

    • 0 0

  • Zgodze sie ze jesli decydowal by jeden mecz szanse byly by o duzo wieksze ale... nie ma co sie przejmowac trzeba wierzyc i dopingowac :))))))

    • 0 0

  • a Kto będzie bronił w play off??

    Słyszalem, ze Jakubowski ostatnie dwa mecze bronił z kontuzją.

    • 0 0

  • ......

    Taakk?? to nieźle mu poszlo, a wlasciwie to czemu on gra z kontuzja, Waha nie moze??

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane