• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piotr Nowakowski, mistrz świata w siatkówce będzie mył naczynia

Marcin Dajos
3 października 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 

Trefl Gdańsk

Piotr Nowakowski prezentujący złoty medal mistrzostw świata w Urzędzie Miasta w Gdańsku. Piotr Nowakowski prezentujący złoty medal mistrzostw świata w Urzędzie Miasta w Gdańsku.

- Po powrocie do domu będę m.in. mył naczynia, ponieważ chętnie pozbędę się na jakiś czas myślenia o siatkówce. Poza tym brakowało mi najbliższych. Wiem, jaką robotę wykonywała w domu żona. Chętnie ją teraz odciążę - mówi Piotr Nowakowski, mistrz świata w siatkówce. W środę powitano go w Urzędzie Miasta i wręczono m.in. czek na 10 tys. zł. W Treflu Gdańsk środkowy bloku wolne otrzymał do najbliższego wtorku.



Jaki moment mistrzostw świata, czy też tego co działo się po nich, jest najbardziej wyraźny w pana pamięci?

Zapewne byłby to Mazurek Dąbrowskiego po zwycięstwie w finale, ale z nim niestety wyszła lipa. Organizatorzy nie odegrali go nam. Nie wiem, dlaczego tak to poukładano. Na szczęście hymn był odegrany przed spotkaniem, także wtedy emocje z nim związane były super. Co do innych, miłych momentów, to jest ich wiele. Wraca sytuacja, kiedy zostałem zabrany, nie wiadomo po co, a później okazało się, że wybrano mnie do drużyny mistrzostw. Następnie pamiętam jak wchodzimy, odbieramy medale i mamy puchar w dłoniach. Później lekka zaćma, ponieważ była już noc. Kolejnego dnia przylecieliśmy do Polski i ten moment także zostanie w głowie na długo. Na lotnisku przywitali nas wspaniali kibice. Trudno było się tam przebić, ale warto było robić to dla tych wszystkich osób. Biła od nich pozytywna energia, która też na nas działa.

POZNAJ PIOTRA NOWAKOWSKIEGO, PRZECZYTAJ O JEGO KARIERZE I ZWIĄZKACH Z GDAŃSKIEM

Potrafi pan wskazać najważniejszy mecz turnieju?

Każdy kolejny był ważny. Aczkolwiek, kiedy wygraliśmy z Amerykanami byłem dziwnie spokojny, że wrócimy z mistrzostw ze złotem, a mecz z Brazylią będzie tylko formalnością. I tak też się stało. Trener uczulał nas, że jesteśmy dobrą drużyną, gramy bardzo dobrze, ale niestety słabiej niż USA. Dlatego w momencie triumfu nad nimi wszystko puściło i widzieliśmy, że jesteśmy od Brazylii lepsi. Ważne było także zwycięstwo po porażkach z Argentyną i Francją. Dodało nam ono motywacji i energii. Nie ważne czy się nam podłożyli czy nie. Byliśmy tak nakręceni, że wynik zawsze byłby 3:0. Nie mieliby nic do powiedzenia, co zresztą pokazaliśmy w drugim meczu z Serbami. Już wtedy można było sądzić, że nic nie powstrzyma rozpędzonego walca z napisem Polska.

TUTAJ PRZECZYTASZ O PÓŁFINAŁOWYM MECZU POLAKÓW Z USA, KTÓRY WYGRALIŚMY 3:2

Dwie porażki pod rząd nie zaniepokoiły was, czy wręcz przeciwnie, podbiły pozytywnie adrenalinę?

Chciałbym powiedzieć, że wszystko było pod kontrolą, ale nie mogę. Mecz z Argentyną zupełnie się nam nie układał, strasznie szarpaliśmy swoją grą. Nie pomogły nam także dziwne decyzje sędziów, czy zachowanie przeciwników i ich trenera. Wyglądało to kiepsko. Później przyszedł mecz z Francją, w którym byliśmy nieco podłamani tym, że mogliśmy być już w kolejnej rundzie, a nie zrobiliśmy tego. Francuzi byli wówczas na skraju odpadnięcia, więc rzucili się nam do gardeł i wygrali. Moim zdaniem zagrali przeciwko nam jeden z najlepszych meczów na mistrzostwach. Widząc, że nie jesteśmy w stanie nic zrobić postanowiliśmy zachować siły na ostatni, najważniejszy mecz drugiej fazy i w nim zapewniliśmy sobie awans.

Jak "Cichy Pit" dogaduje się z nieco szalonym trenerem Vitalem Heynenem?

Szalony Vital Heynen jest bardzo inteligentnym gościem. Przejrzał mnie od razu, wiedział jakim jestem typem i że za bardzo nie przepadam za rozmowami. Starał się więc ich unikać. Trener jest moim przeciwieństwem, szalonym ekstrawertykiem. Wygląda na to, że przeczytał niejedną książkę na temat ludzkiej psychiki i wiedział dokładnie, jak trafić do danej osoby. Do mnie po prostu za dużo nie mówił.

Jak oceni pan przemianę kolegi, Bartosza Kurka? Niektórzy uważali go za rozkapryszonego, a jednak podczas mistrzostw świata wydawał się być bardzo dojrzałym człowiekiem, jak i siatkarzem.

Nie wydaje mi się, żeby Bartek kiedykolwiek był rozkapryszony. Ludzie mówią różne rzeczy. Bartek Kurek jest profesjonalnym sportowcem w każdym aspekcie życia. To strasznie pracowita osoba. Zawsze zostaje dłużej po treningu, atakuje kilka piłek więcej, wykonuje dodatkowe zagrywki. Także na siłowni może spędzać dwa razy więcej czasu niż my. Po prostu zapracował na miano najlepszego zawodnika turnieju. Wcześniej oczywiście zachowywał się tak samo, ale miał trochę pecha. Po świetnym okresie gry w latach 2009-2012 nastąpiło u niego zawahanie formy i trochę miotał się pomiędzy pozycjami przyjęcie - atak. Mam nadzieję, że złoty medal mistrzostw świata, jak i tytuł MVP turnieju dadzą mu pozytywnego kopa. Jest to mądry chłopak, dlatego wiem, że nie uderzy mu woda sodowa do głowy. A kadra będzie miała z niego pociechę przez ładnych parę lat.

Jest pan multimedalistą, tak z kadrą Polski, jak i w siatkówce klubowej, ma pan rodzinę, małą córkę. Czego można chcieć więcej?

Jeżeli chodzi o cele sportowe, to brakuje mi jeszcze medalu igrzysk olimpijskich. Będę walczył o to, aby za dwa lata zawiesić go na szyi. Nie ważne z jakiego kruszcu, ważne, żeby był. Pomóc może w tym tylko zdrowie. Wieku nie oszukam, jestem po "30", a dla sportowca to bliżej niż dalej do końca kariery. Będzie także dobrze, jeżeli w kadrze zachowamy skład podobny do tego z mistrzostw świata. Wtedy będziemy w stanie sięgnąć po medale w Tokio.

Jest pan ubrany w koszulkę Trefla Gdańsk, a to oznacza, że już myśli pan o nowym sezonie w PlusLidze?

Jestem w niej, ponieważ mi taką dali. Ładna, czarna, wyszczuplająca koszulka. A tak na serio, to jeszcze nie myślałem o meczach ligowych. Chciałem trochę odpocząć od siatkówki. Praktycznie całe wakacje nastawiałem się na mistrzostwa świata, myślałem praktycznie tylko o nich. Aczkolwiek miałem już małe kontakty z obecnymi kolegami z drużyny, wiem co tam się dzieje i czego spodziewać się po powrocie. Pierwszy trening czekać mnie będzie we wtorek i wtedy skupię się na klubowej siatkówce. W pierwszym meczu pojedziemy do Szczecina, czyli do Bartka Kurka. Będzie to idealny moment, aby wybić mu dobrą siatkówkę z głowy.

Zawodnik

Piotr Nowakowski

Piotr Nowakowski

ur.
1987
wzrost
205 cm
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu


Wracając do pana zdrowia. Czy w niedzielę rano, przed finałem, rzeczywiście było zagrożenie, że nie zagra pan z Brazylią?

Było takie niebezpieczeństwo. Po sobotnim meczu z USA, w którym graliśmy tie-breaka, czułem problemy z plecami. Nasilały się równocześnie ze spadkiem adrenaliny. A rano w niedzielę się to spotęgowało. Na szczęście nasz sztab medyczny zajął się tym problemem tak jak powinien. Nie powiem, że byłem w stu procentach gotowy do grania, ale stałem się na tyle zdrowy, żeby założyć koszulkę i zagrać w finale w podstawowym składzie. Byłoby mi bardzo przykro, gdybym nie mógł w nim wystąpić. Trochę zaciskałem zęby, abym mógł walczyć o złoto.

Istnieje niebezpieczeństwo, że z powodu urazu nie zagra pan w pierwszych meczach sezonu ligowego?

Raczej nie. Po prostu potrzebuję trochę czasu na odpoczynek. Miewałem podobne przypadki, jak chociażby po operacji, dlatego uważam, że niedługo wszystko będzie ok.

Czyli można powiedzieć, że 3:0 z Brazylią było panu na rękę.

Zdecydowanie tak. Już przed meczem, w oczach Brazylijczyków widać było jednak, że będzie to szybki mecz na naszą korzyść.

POLSKA POKONAŁA BRAZYLIĘ 3:0 W FINALE MISTRZOSTW ŚWIATA 2018. PRZECZYTAJ O TRIUMFIE BIAŁO-CZERWONYCH

A przed wyjazdem na mistrzostwa świata były wątpliwości, czy podoła pan fizycznie takiej imprezie?

Były. Na szczęście styl pracy trenera Heynena odbiega trochę od tego, co pokazywali inni trenerzy. Było trochę luźniej, mniej pracy, zwłaszcza dla starszych siatkarzy. Trener doszedł do wniosku, że zawodnik wie najlepiej czego mu potrzeba. Oczywiście stara się to porządkować i naprowadzać nasze zachowania na te właściwe.

Po powrocie do domu także czekają na pana jakieś nagrody, np. żona będzie zmywać naczynia?

Ja będę je zmywał, ponieważ chętnie pozbędę się na jakiś czas myślenia o siatkówce. Poza tym brakowało mi najbliższych. Wiem, jaką robotę wykonywała w domu żona. Musiała zajmować się sama dzieckiem w takiej fazie, kiedy trzeba mocno pilnować córki. Chętnie ją teraz odciążę.

Czy to prawda, że Gdańsk stał się pana ulubionym miejscem na Ziemi?

Tutaj jest moja ulubiona hala, czyli Ergo Arena. Miasto także bardzo lubię. Pochodzi stąd moja żona, która przeniosła się do Gdańska z rodzicami w wieku dwóch lat. Jest to moje miejsce na Ziemi. Mamy tutaj swoje mieszkanie, które kupiliśmy nie wiedząc jeszcze o tym, że będę grał w Treflu. Z Gdańskiem wiążemy przyszłość także po karierze sportowej. Mam nadzieję, że z Treflem także będzie mi po drodze i zwiążemy się dłuższą umową. Nie jest wykluczone, że zakończę karierę w tym klubie.

SPRAWDŹ CO PIOTR NOWAKOWSKI MÓWIŁ PO TRANSFERZE DO TREFLA W 2017 ROKU

Trener Jakub Bednaruk powiedział, że kiedy sponsorzy przyznawali wam telefony na czas mistrzostw, to był pan jedynym zawodnikiem kadry, który był daleki od wyczerpania limitu przyznanych minut.

Widać, ktoś mnie sprzedał. Rozmawiałem bardzo dużo z żoną i córką, ale przez internet. Wiadomo, że nie jestem wylewny, ale staram się to zmienić, także w rozmowach z mediami. Sukces, który odnieśliśmy trzeba rozpropagować, aby rodzice mogli pokazać dzieciom, że fajnie jest uprawiać sport, który przynosi takie emocje.

Robienie selfie z premierem było równie stresujące, co mecz mistrzostw świata?

Trochę się przy tym spociłem, ponieważ miałem w rękach telefon premiera. Nie wiem co by było, gdybym go upuścił. Jakoś odnajduję się w social mediach, a premier poprosił mnie, żebym zrobił zdjęcie, więc nie mogłem odmówić. Poza tym mam długie ramię i udało mi się objąć wszystkich.

Łatwo przechodzi się do rywalizacji ligowej po zdobyciu mistrzostwa świata?

Mam już w tym doświadczenie. Mało tego, po mistrzostwie świata w 2014 roku kolejny sezon w Asseco Resovii był bardzo udany. Wygraliśmy mistrzostwo Polski, do tego zdobyliśmy srebrny medal Ligi Mistrzów. Dlatego uważam, że taki sukces napędzi mnie do jeszcze lepszego działania i z Treflem także osiągniemy kilka kolejnych sukcesów. Nie będzie łatwym powtórzyć wyniki z poprzedniego sezonu, ponieważ odeszło od nas m.in. dwóch mistrzów świata, ale jest trener Andrea Anastasi. Potrafi wszystko poukładać w taki sposób, że będziemy chodzili jak w zegarku.

Jest jeszcze szansa, że pojedzie pan na krótki urlop?

Wolne mam do wtorku, może uda się wyjechać gdzieś niedaleko do SPA, czy po prostu wyciszyć się i zrelaksować. I przede wszystkim pobawić z córką Oliwką.

Po sukcesie na MŚ, który przyniósł za sobą różne nagrody finansowe, zaczęto porównywać was do piłkarzy i dziwić się, że dostaliście za taki sukces tak mało, jeżeli chodzi o pieniądze. Jak pan zapatruje się na takie porównania?

Nie ma co porównywać. Wiadomo, że siatkówka nie dościga popularnością piłki nożnej. Dlatego też kwoty nagród są współmierne do popularności danego sportu. Gdybyśmy grali tylko dla pieniędzy, to musielibyśmy przerzucić się na inną dyscyplinę i tyle. Gram w siatkówkę, ponieważ to kocham, jest to moja pasja, a że przy okazji są wyniki, które ktoś chce nagrodzić, to jest super.



Notował

Kluby sportowe

Opinie (27)

  • (3)

    Nasz mistrz!

    • 55 0

    • Wydaje mi się, ze także należałoby (2)

      Pamiętać o trenerze Anastasim. To on uwierzył w Piotra, on "oszlifował diament Szalpuka. Spod jego ręki wyszedł też Damian. Dużo zawdzięcza polska siatkówka temu gościowi, pomimo, że już sporo lat nie jest trenerem naszej kadry. Inni trenerzy klubowi także mają swój niekwestionowany wkład. I za to dziękujemy !!!

      • 6 1

      • Dokładnie

        Odnoszę wrażenie, że gdyby nie AA, nie byłoby Damiana. To jego dziecko :)

        • 0 1

      • To może pamiętać też należy o polskich trenerach którzy wykonują główną robotę a potem śmietankę spijają inni. Sprawdź ile lat trenowali wcześniej, z kim Szalpuk, Kochanowski, Śliwka, Kwolek zdobywali mistrzostwo świata kadetów, juniorów itp.

        • 1 0

  • Brawo

    Niech miasto wyłozy kase na żeńska sekcje siatkówki a nie tylko skorumpowana pilka nożna

    • 39 4

  • Brawo Panie Piotrze za wynik sportowy!! (6)

    Ale żeby mycie naczyń tak Pana przytłaczało?? Proponuje zmywarkę kupić:) Mam nadzieję że za zdobycie mistrzostwa i po podziale będzie tyle pieniędzy na zakup:)
    A swoją drogą to wstyd dla ministerstwa i sponsorów.....i to jakich sponsorów...
    W badziewiaków pompują miliony a tu okruszki ze stołu.....
    I co Pan na to Panie Bańka???
    Za małe układy na Nowogrodzkiej???

    • 28 2

    • (1)

      Za ten czek co otrzymał w miescie w ktorym rzadzi budyń może jedynie kapsułki do zmywarki sobie kupic. Nie dawali by nic i wstydu sobie nie robili

      • 3 8

      • Jeste, Gdynianinem ale prosze nie mieszać wynagrodzeń klubowych z reprezetacyjnymi

        Dla mnie kibica sportu jest poniżające tak nierówne traktowanie dyscyplin sportowych gdzie jednych pijków i imprezowiczów poklepuje się po pupci i szerokim stromieniem odkręca "KUREK" z pieniędzmi za totalną amatorkę a dla zawodników którzy złotymi zgłoskami zapisują się w światowej dyscyplinie piłki siatkowej podaje się obierki ze stołu.
        I sprawcą problemu nie jest Wasz Budyń a obłęd ii chaos panujący od X lat w ministerialnych dofinansowaniach dyscyplin sportowych.
        Ale cóż są równi i równiejsi

        • 9 1

    • (2)

      I po co te POlityczne aluzje?

      • 1 2

      • A poto bo politycy tworzą prawo.... a że wszelkie masci polityczne od X czasu nie chcą (1)

        nie potrafią czy nie mogą zrobić czegoś z Polskim sportem to may takie kwiatki że za występ w mistrzostwach świata i degręgoladę zawodnik dostaje 300 tyś a z obrronę mistrzostwa świata w wielkim stylu 20 tyś.
        Ludzie 20 tyś to dostają dzieciaki za wygranie turnieju CS na mistrzostwach kraju:)

        • 3 1

        • tys. a nie tyś.

          • 1 0

    • Ludzie, nie przyszło wam do głowy że on być może woli zmywać ręcznie?

      • 0 0

  • Szkoda że piłkarze piłki nożnej za nic nie robienie dostają o wiele więcej pieniędzy.Brawo panie Piotrze jest Pan wielki!

    • 12 1

  • Pozytywna postać

    Pan Piotr to pozytywna postać. Życzę Panu sukcesów i zdobycia medalu olimpijskiego - oczywiście złotego. A po zakończeniu kariery życzę Panu pracy z młodzieżą, bo kto inny jak nie Pan ? Młodzież potrzebuje pozytywnych wzorców.

    • 20 0

  • Ona

    Świetna robota, skromny sportowiec i człowiek dbający o najbliższych. Fajnie. Duuuuuzo sukcesów.

    • 13 0

  • Multimedalista! (3)

    Multimedalista, bo nie można zapominać, że dostał też medal od prezydenta Maliniaka. I nie wahał sie go przyjąć. To ci dopiero kręgosłup moralny! Jego osiągnięcia sportowe podziwiam, postawą "obywatelską" pogardzam.

    • 1 21

    • Ty głąbie, dociera do ciebie że prezydent (ktokolwiek nim jest) reprezentuje cały kraj???

      Medale dostali od Polski, nie od Dudy. Pojmij to wreszcie.

      • 11 0

    • Idiota (1)

      Po prostu idiota z Ciebie! Sport jest apolityczny!! Zapamiętaj!

      • 0 0

      • Byli już tacy, co twierdzili, że olimpiada w Berlinie w 1936 też była "apolityczna". Tak, tak, ta organizowana przez iii. rzeszę i zaszczycona obecnością przez Hitleta i jego pomagierów.

        • 0 0

  • You are the best

    Dziękujemy Panie Piotrze za wspaniałą postawę i skromność, niebywałą, niekłamaną skromność. Oliwka może być dumna z Takiego Taty

    • 8 0

  • A sobie zobaczcie te nasze łajzy od piłki kopanej ile dostali kasy a dla mistrzów świata 10 tysi i coś tam dolarów do podziału

    • 3 0

  • Super gość (1)

    Fajny wywiad. Tylko tytuł trochę brukowcowy :P
    Super sportowiec i super człowiek.

    Dziękujemy Panie Potrze! Wszystkiego dobrego!

    • 8 0

    • dzięki tytułowi wejdzie na niego dużo ludzi

      i Pit będzie bardziej znany

      inaczej się nie da

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Trefla

Bogdanka LUK Lublin
74% TREFL Gdańsk
26% Bogdanka LUK Lublin

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Trefla

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mateo Wycz 34 61 67.6%
2 Renata Koczyńska 33 61 66.7%
3 Radosław Dymkowski 34 60 70.6%
4 Ada Bert 34 60 67.6%
5 Katarzyna Ziembicka 34 60 67.6%

Tabela końcowa

Siatkówka - PlusLiga mężczyzn
M Z P Sety Pkt.
1 Jastrzębski Węgiel
2 Aluron CMC Warta Zawiercie
3 Projekt Warszawa
4 Asseco Resovia Rzeszów
5 Trefl Gdańsk
6 Bogdanka LUK Lublin
7 PSG Stal Nysa
8 Indykpol AZS Olsztyn
9 PGE GiEK Skra Bełchatów
10 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
11 Barkom Każany Lwów
12 Ślepsk Malow Suwałki
13 KGHM Cuprum Lubin
14 GKS Katowice
15 Exact Systems Hemarpol Częstochowa
16 Enea Czarni Radom
  • Półfinały play-off (dwumecze, możliwy złoty set)
  • Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia (20 kwietnia, w pierwszym meczu 3:2)
  • Aluron CMC Warta Zawiercie - Projektem Warszawa (20 kwietnia, w pierwszym meczu 3:0)
  • Dwumecz o 5. miejsce (możliwy złoty set)
  • Bogdanka LUK Lublin - TREFL GDAŃSK (22 kwietnia, godz. 20:30, w pierwszym meczu 3:0)
  • Dwumecz o 7. miejsce (możliwy złoty set)
  • Indykpol AZS Olsztyn - PSG Stal Nysa (21 kwietnia, w pierwszym meczu 3:1)
  • Dwumecz o 9. miejsce
  • Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - PGE GiEK Skra Bełchatów 1:3, 3:2
  • Dwumecz o 11. miejsce (możliwy złoty set)
  • Ślepsk Malow Suwałki - Barkom Każany Lwów (21 kwietnia, w pierwszym meczu 3:0)
  • Dwumecz o 13. miejsce (możliwy złoty set)
  • GKS Katowice - KGHM Cuprum Lubin (22 kwietnia, w pierwszym meczu 3:0)
  • Klasyfikacja końcowa na miejscach 15-16 ustalona na podstawie wyników z sezonu zasadniczego
  • Degradacja z PlusLigi: Enea Czarni Radom

Playoff

Ćwierćfinały

Jastrzębski Węgiel 2
Indykpol AZS Olsztyn 0
Asseco Resovia 2
TREFL GDAŃSK 0
Aluron CMC Warta Zawiercie 2
PSG Stal Nysa 0
Projekt Warszawa 1
Bogdanka LUK Lublin 1

Półfinały

Jastrzębski Węgiel 1
Asseco Resovia 0
Aluron CMC Warta Zawiercie 1
Projekt Warszawa 0

Finał

Ostatnie wyniki Trefla

Bogdanka LUK Lublin
18 kwietnia 2024, godz. 20:30
72% Bogdanka LUK Lublin
28% TREFL Gdańsk
Asseco Resovia Rzeszów
14 kwietnia 2024, godz. 17:30
HIT
93% Asseco Resovia Rzeszów
7% TREFL Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane