• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

MŚ: Polska przegrała z Czechami

jag.
3 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Katarzyna Janiszewska doskonale rozpoczęła mecz z Czeszkami. Zdobyła 3 z 5 pierwszych bramek dla Polek. Potem było już gorzej przede wszystkim, jeśli chodzi o grę biało-czerwonych. Katarzyna Janiszewska doskonale rozpoczęła mecz z Czeszkami. Zdobyła 3 z 5 pierwszych bramek dla Polek. Potem było już gorzej przede wszystkim, jeśli chodzi o grę biało-czerwonych.

Polski piłkarki ręczne w drugim meczu w finałach mistrzostw świata przegrały z Czechami 25:29 (15:12). Biało-czerwone słabo zagrały w drugiej połowie. Nie zdobyły żadnego punktu w meczu, w którym jeszcze w 35. minucie prowadziły 18:13. O tym, że otwarcie było niezwykle pomyślne dla naszej drużyny decydowały także akcje Katarzyny Janiszewskiej. Skrzydłowa Vistalu Gdynia zdobyła 4 bramki. Kolejne spotkanie nasza reprezentacja rozegra we wtorek o godzinie 20:30 z Norwegią.



POLSKA: Płaczek, Gawlik - Janiszewska 4, Kobylińska 3, Achruk 5, Drabik 2, Kudłacz-Gloc 6, Grzyb 3, Urtnowska, Kozłowska, Szarawaga, Zawistowska 1, Lisewska, Górna, Roszak 1

CZECHY: Satrapova, Muellerova, Kudlackova - Galuskova, Rysankova 2, Salcakova 1, Manakova 1, Kordovska 1, Hrbkova 1, Luzumova 7, Adamkova, Marcikova, Setelikova 2, Zachova 2, Jerabkova 8, Mala 4


PRZECZYTAJ RELACJĘ Z INAUGURACYJNEGO MECZU POLEK W MŚ

Polki doskonale zaczęły w defensywie. Czeszki pierwszą bramkę z gry zdobyły dopiero w 10. minucie. Wówczas było już 5:1 dla naszej reprezentacji. Podopieczne Leszka KrowickiegoAdriana Struzika po przejmowanych piłkach w obronie i udanych interwencjach w bramce Adrianny Płaczek grały szybkimi atakami.

Mogła wykazać się Katarzyna Janiszewska. Prawoskrzydłowa Vistalu Gdynia otrzymała pięć piłek, z których trzy zamieniła na bramki. Ponadto raz po faulu na nim rywalka otrzymała żółtą kartkę, a przy jednym z rzutów w twarz piłką dostała czeska bramkarka - Lucie Satrapova.

Gdy minął pierwszy impet Polek, a rywalki zaczęły odrabiać straty, na parkiecie pojawiły się dwie inne piłkarki ręczne Vistalu Gdynia. Przy 7:5 w 16. minucie trener Leszek Krowicki posłał na boisko Joannę Kozłowską. Zdobyła ona bramkę, ale nie została uznana, gdyż wcześniej gdyńska rozgrywająca była faulowana i ratowała się krokami.

W 21. minucie do gry weszła Joanna Szarawaga, korzystając z tego że podstawowa obrotowa - Joanna Drabik przebywała wówczas na karze. Szczypiornistka Vistalu zdobyła karnego na 14:10, a tuż przed przerwą posłała piłkę do siatki. Niestety, przekroczyła linię 6. metra i pierwsza połowa zamiast 16:12 skończyła się wynikiem 15:12.

Z kwartetu Vistalu w mistrzostwach świata ponownie nie zagrała Aleksandra Zych. Leworęczna rozgrywająca mistrzyń Polski tak jak mecz ze Szwecją także pojedynek z Czechami obserwowała z ławki rezerwowych. Na swojej pozycji jest obecnie zawodniczką numer trzy. Selekcjoner stawia na Monikę Kobylińską, która w niedzielę nie miała swojego dnia, a na zmiany wprowadza Ewę Urtnowską, lepiej znaną pod panieńskim nazwiskiem - Andrzejewska. Obie w przeszłości także grały w gdyńskim klubie.

PUCHAR ZDOBYTY PRZED MISTRZOSTWAMI

Po zmianie stron Polki dobrze zgrały tylko przez 5 minut. Wówczas prowadziły jeszcze 18:13. Niepokoiło jednak to, że gama ofensywnych rozwiązań była ograniczona. W pierwszej połowie tylko cztery piłkarki zdobyły więcej niż jedna bramka (Janiszewska, Drabik, Kinga Achruk, Karolina Kudłacz-Gloc).

Czym dłużej trwał mecz, zaczęła rosnąć liczba strat biało-czerwonych. Na początku 45. minuty Czeszki wyrównały na 19:19, a naszej drużynie przytrafiła się 16 strata. Łącznie w całym meczu miały 23 tego typu błędów. Szwankowała też skuteczność. Dlatego Polki przegrały, mimo że oddały aż 56 rzutów, przy tylko 42 Czeszek.

Zawodniczką, którą poprowadziła rywalki do zwycięstwa była Market Jerabkova. 21-latka do przerwy zdobyła 5 bramek, a w 49. minucie to po jej dwóch trafieniach z rzędu Czeszki po raz pierwszy tego dnia objęły prowadzenie 22:20.

VISTAL ZMIENIŁ TRENERA. PREZES KLUBU WYJAŚNIA, DLACZEGO KAMIELIN ZASTĄPIŁ TRUSZYŃSKĄ

Przeciwniczki poszły za ciosem,a nasze zawodniczki nadal były na bakier z grą w ofensywie. W 54. minucie nasze południowe sąsiadki odskoczyły już na 26:22. Polki próbowała poderwać Janiszewska, która po spędzeniu kilku minut na ławce (zastępowa ją była skrzydłowa Łączpolu AZS AWFiS Gdańsk, obecnie Zagłębie Lubin Adrianna Górna), rzuciła 23. bramkę.

Jednak nic już nie udało się zmienić. W drugim występie w mistrzostwach świata Polki zanotowały pierwszą porażkę. Tym samym został zatarty efekt ich dobrego startu i zwycięstwa nad Szwecją 33:30. W tej sytuacji, by awansować do czołowej "16" świata obowiązkiem naszej drużyny jest pokonanie Argentyny i Węgier.

Pozostałe wyniki 2. kolejki w grupie B
Szwecja - Węgry 16:13 (11:11)
Norwegia - Argentyna

Tabela po 2 kolejce
kolejno mecze zwycięstwa remisy porażki punkty bramki

1. Czechy 2 2 0 2 4 57:47
2. Norwegia 1 1 0 0 2 30:22
3. Szwecja 2 1 0 1 2 46:46
4. POLSKA 2 1 0 1 2 58:59
5. Argentyna 1 0 0 1 0 22:30
6. Węgry 2 0 0 2 0 35:46


TUTAJ WYNIKI WSZYSTKICH MECZÓW MISTRZOSTW ŚWIATA

Nim dojdzie do gier z tymi nacjami, w trzecim meczu grupowym Polska zmierzy się z teoretycznie najsilniejszą w grupie - Norwegią. Początek spotkania we wtorek o godzinie 20:30..

W pierwszej fazie turnieju każdy z tych zespołów zagra z każdym, a zatem na parkiet wyjdzie pięciokrotnie. Po cztery najlepsze drużyny z każdej z czterech grupy awansują do 1/8 finału. Dalej obowiązywać będzie system pucharowy.

Przypomnijmy, że dwa ostatnie turnieje tej ranking, w 2013 i 2015 roku Polki kończyły na 4. miejscu. Jednak do tegorocznych rozgrywek mogły przystąpić tylko dzięki dzikiej karcie otrzymanej od światowej federacji IHF.

PEŁNA KADRA NA MISTRZOSTWA ŚWIATA

Harmonogram transmisji telewizyjnych z pozostałych meczów grupowych polskich piłkarek ręcznych na MŚ:
5 grudnia, wtorek, Polska - Norwegia
20:00 TVP Sport
20:10 TVP 3

7 grudnia, czwartek, Polska - Węgry TVP Sport, sport.tvp.pl
13:30 TVP Sport
13:40 TVP 3

8 grudnia, piątek, Polska - Argentyna
13:30 TVP Sport
13:40 TVP 3
jag.

Kluby sportowe

Opinie (9) 2 zablokowane

  • No i koniec pompowania balonika.

    • 20 2

  • Wróciła stara, dobra polska drużyna!

    • 12 5

  • i co? (1)

    Baby

    • 11 6

    • Taaa, bo faceci to tak równiutko zawsze grają. Akurat :D

      • 3 0

  • frajerska przegrana (1)

    też zastanawiałem się po pierwszym meczu czy Achruk i Grzyb potrafią grać na takiej skuteczności co mecz
    boi następczyń nie widać

    dziwie się też że Zych nie wpuścił gdy Kobi taką popelinę grała

    nawet na 2-3 akcje by coś rzuciła mogła ruszyć wynik

    kawał baby jest z Oli pepiczkowe mogłyby się przestraszyć

    • 15 3

    • Marek R przestań

      • 1 1

  • Pycha

    Grzech pychy.Polki już prowadziły 18:13 i chciały ośmieszyć rywalki zagraniami pod publiczkę.Jak to się skończyło to pokazuje ostateczny wynik.

    • 18 3

  • Cinka liga ciężka reprezentacja

    • 10 0

  • Skoro Zych jest w kadrze to czemu dziś nie zagrała, skoro było tyle zmian?

    Może coś by przełamała gdy Czeszkom zaczęło iść...

    Szkoda tego meczu.

    • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane