- 1 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (25 opinii) LIVE!
- 2 Kompromisowa data derbów Lechia - Arka (196 opinii)
- 3 Skóra o Arce: Zasługujemy na ekstraklasę (24 opinie) LIVE!
- 4 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (125 opinii)
- 5 VBW Arka postawi na nowe gwiazdy (12 opinii)
- 6 Chińczycy nie dostali wiz. O mało nie spadli (8 opinii)
Motocrossowe mistrzostwa kraju odbyły się w Gdańsku
W miniony weekend Gdańsk gościł uczestników mistrzostw Polski w motocrossie. Pod maszyną startową toru zlokalizowanego nieopodal ul. Starogardzkiej stanęło kilkudziesięciu zawodników i zawodniczek w różnych klasach. Był to czwarty, a zarazem przedostatni przystanek tegorocznego cyklu.
Wydarzenie zapowiadaliśmy w oddzielnym artykule oraz w kalendarzu imprez.
Gospodarzem wydarzenia - tradycyjnie - był Gdański Auto Moto Klub, który starannie przygotował tor pod emocjonujące ściganie. Dopisała także pogoda i licznie zgromadzona publiczność.
W sobotę na gdańskim obiekcie ścigali się zawodnicy startujący w klasach: MX65, MX125 i MX Kobiet. Dodatkowo rozegrany został wyścig w klasie Amator.
Mistrzowskie zmagania zainaugurowały panie. Nie było niespodzianki. W obu biegach równych sobie nie miała Anna Stecjuka. Zawodniczka CAMK Człuchów wygrywała z dużą przewagą nad rywalkami. Na drugim i trzecim miejscu dwukrotnie meldowały się jej klubowe koleżanki - Karolina Jasińska i Oliwia Wiśniewska. W klasyfikacji generalnej z kompletem punktów prowadzi Stecjuka. Wiceliderka, Jasińska traci do niej 31 punktów.
Tuż po klasie MX Kobiet na starcie zameldowali się najmłodsi zawodnicy MX65. Oba biegi wygrał Michał Psiuk z MX Lipno. Dwukrotnie drugi na mecie był Oskar Jażdżewski (CAMK Człuchów). Natomiast dwa razy jako trzeci swoje starty ukończył Jakub Pućkowski z PSM Off Road Białystok. W klasyfikacji sezonu prowadzi Jażdżewski, który ma aktualnie 17 punktów przewagi nad Psiukiem.
Ostatnie sobotnie wyścigi to rywalizacja klasy MX125. Dwukrotnie start wygrał Aleh Makhnou (CAMK Człuchów). W obu wyścigach w ostrą pogoń ruszał klubowy kolega Seweryn Gazda. Jednak bez skutku. Bardziej doświadczony Makhnou wygrał oba wyścigi, Gazda był drugi. Natomiast dwukrotnie na trzeciej pozycji uplasował się Wiktor Sobiech z WKM Więcbork. Na jedną rundę przed końcem serii w tabeli prowadzi Makhnou ze 197 punktami na koncie. Drugi jest Seweryn Gazda z wynikiem 160 punktów, a trzecie miejsce zajmuje Wiktor Sobiech (154 punkty).
Czytaj także:
To był weekend pełen motoryzacyjnych emocji
Po pochmurnej sobocie przyszedł czas na iście letnią niedzielę. Tym razem na starcie stanęli zawodnicy klas: MX85, MX2 i MX Masters. Rozegrano także wyścigi o Puchar Prezesa Zarządu Okręgowego PZM w Gdańsku w klasach MXB i MXC.
Klasę MX85 kompletnie zdominował Bartosz Jaworski. Zawodnik MX Lipno w zasadzie od zeszłego sezonu nie daje swoim rywalom cienia szans na wygraną. Jaworski w pierwszym wyścigu prowadził od startu do mety. Jednak w drugim wyścigu najszybciej spod maszyny startowej wyszedł Dawid Zaremba z KMX Kaszuby. Dodajmy, że Zaremba po upadku na pierwszym zakręcie i awarii motocykla nie ukończył otwierającego biegu. Przez niemal trzy okrążenia pachniało niespodzianką. I wtedy do głosu doszedł Jaworski, który wyprzedził Zarembę i nie oddał prowadzenia już do samej mety. Drugie miejsce w klasyfikacji gdańskich zawodów zajął Kacper Andrzejewski (WKM Wschowa), który dwukrotnie ukończył biegi na trzecim miejscu. Na najniższym stopniu podium stanął Filip Seniuk (CAMK Człuchów), który w swoich startach zajął drugie i szóste lokaty. W klasyfikacji sezonu, z przewagą 21 punktów, prowadzi Kacper Andrzejewski, drugi jest Bartosz Jaworski, a trzeci Dawid Zaremba.
W klasie MX2 byliśmy świadkami emocjonującej walki między klubowymi kolegami Vitalijem Makhnovem i Szymonem Staszkiewiczem. Obaj reprezentanci CAMK Człuchów zaciekle walczyli o pierwsze miejsce i nie odpuszczali gazu. Ostatecznie to Makhnov dwukrotnie jako pierwszy przecinał linię mety, a Staszkiewicz drugi. Podium uzupełnił trzeci człuchowski zawodnik Artsiom Sazanovets. Warto dodać, że w Gdańsku nieobecny był Tomasz Wysocki z MX Lipno, który w tym sezonie zgarnął wszystkie wygrane. Wysocki reprezentował Polskę na Mistrzostwach Europy EMX Open, w których zajął świetne, trzecie miejsce.
Pod nieobecność Wysockiego doszło do przetasowań w klasyfikacji sezonu 2021. Na fotel lidera wskoczył Staszkiewicz, który ma 12 "oczek" przewagi nad Makhnovem i 22 punkty nad Wysockim, który spadł na trzecią lokatę.
Jako ostatni przed maszyną startową stanęli ci najbardziej doświadczeni zawodnicy z klasy MX Masters. Rywalizacja była zacięta, szczególnie między dwoma najwyżej sklasyfikowanymi - Maciejem Zdunkiem (CAMK Człuchów) i Karolem Kędzierskim (MX Lipno). W pierwszym wyścigu, po błędach i dwukrotnej wywrotce Zdunka, wygrał Kędzierski. W drugim natomiast los się odwrócił i to Kędzierski popełnił dwa błędy, dwukrotnie lądując na torze, co skutecznie uniemożliwiło mu pogoń i nawiązanie walki z uciekającym od startu gdańszczaninem. Pomimo takiego samego dorobku punktowego na najwyższym stopniu stanął zwycięzca drugiego biegu - Maciej Zdunek. Kędzierski zajął drugie miejsce, a podium uzupełnił Paweł Wizgier (ŁKM Łowicz). W klasyfikacji sezonu prowadzi Zdunek, ale drugi w tabeli Kędzierski traci do niego tylko sześć punktów. Trzeci jest Paweł Wizgier.
W sobotnim wyścigu amatorów najlepszy okazał się być Adam Długosz, w klasie MXB wygrał Dariusz Malczewski (WKM Więcbork), a w MXC Krzysztof Morawski (KM WIRAŻ Bartoszyce).
Finałowa runda rozegra się 16 i 17 października w Więcborku.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-09-07 13:50
sport to zdrowie? (7)
Bardzo słusznie artykuł został umieszczony w rubryce "pasje i emocje" a nie w dziale sportowym. Żal patrzeć na ludzi "uprawiających sport" w hałasie, smrodzie spalin, kurzu i błocie. Co gorsza jeżdżą też małe dzieci.
- 5 24
-
2021-09-07 14:10
(6)
A który sport to zdrowie ?
- 1 2
-
2021-09-07 14:25
(5)
Na poziomie amatorskim w wielu wypadkach sport to jednak zdrowie. W przypadku motocrossu z pewnością nie.
- 3 5
-
2021-09-07 14:43
(4)
mówisz? a co ty myślisz że oni nic nie robią tylko na motocyklach jeżdżą? Też muszą być wysportowani i są na pewno bardziej niż większość tutaj komentujących kiedykolwiek będzie.
- 8 2
-
2021-09-07 14:47
(3)
Niech trenują tężyznę fizyczną, na zdrowie. I na tym mogliby poprzestać, bez wsiadania na motory. Tym bardziej, że to aktywność bardzo uciążliwa dla otoczenia.
- 2 11
-
2021-09-07 14:51
(2)
niektórym to już wszystko przeszkadza. Żużlowcy źle, samochody źle, rowerzyści źle, biegacze źle. Nie wychodź z domu i siedź przed TV jak się ci nie podoba.
- 10 4
-
2021-09-07 15:06
(1)
Nie mam TV więc mi nie grozi. Biegacze czy rowerzyści nie przeszkadzają mi zupełnie. Crossowcy też by mi nie przeszkadzali, gdyby hałasowali z dala od moich okien.
Hałas z toru słyszę w domu i ogrodzie, chociaż nie mam na to najmniejszej ochoty. I to nie tylko podczas zawodów 2x w roku, bo jeżdżą praktycznie codziennie. Dodam, że mój dom stał wcześniej niż planowano zbudować tor.- 3 6
-
2021-09-07 20:53
Dobra, dobra już nie czaruj, idź do kuchni mama zrobiła kolację.
- 1 3
-
2021-09-07 14:32
dewastacje terenu, smród spalin i hałas (2)
powinni zakazać tego "sportu"
- 3 25
-
2021-09-08 22:11
kaizer
Kanapowiec się odezwał , nie pasuje to spadaj i daj innym żyć.
- 2 0
-
2021-09-07 20:50
To tak jak u ciebie, też powinni zakazać ci produkcji dzieci, bo będzie kolejne 500+
- 5 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.