• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na Wybrzeżu coraz gorzej. Koniec Gryfa?

star.
13 czerwca 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Złe wieści dla kibiców Gryfa Wejherowa, a właściwie dla wszystkich, którym los wybrzeżowego futbolu nie jest obojętny. Jedyna drużyna z naszego regionu, która utrzymała się w III lidze, stoi na krawędzi. Niewiele brakowało, aby już we wtorek zarząd WKS zawiesił całą działalność sportową. Zostali tylko piłkarze. Grająca w superlidze męska drużyna kręglarzy zostanie zlikwidowana.

Powtarza się sytuacja sprzed rundy wiosennej, lecz skala kłopotów jest nieporównywalnie większa. Podczas spotkania zarządu ledwie po czterech miesiącach pracy zrezygnował prezes Andrzej Gajewski. To pracownik Urzędu Miejskiego, którego zaangażowanie w sprawy klubu było również formą kontroli sumy 200 tysięcy, którą miasto wsparło klub na początku roku. Te pieniądze pozwoliły Gryfowi przeżyć, jednak skończyły się, a znikąd nie widać sponsorów. - Od lat największym mecenasem Gryfa było miasto - mówi Wojciech Bork. - Bez tego nie ma szans na półzawodowy futbol. Zaraz zablokują nam konto. I tak jesteśmy mistrzami świata, biorąc pod uwagę wysokość budżetu. W tej chwili wszystko wskazuje na to, że miejsce po nas zajmie zdegradowana Astra Krotoszyn...

Bez udziału miasta cały interes na Wzgórzu Wolności jest skazany na upadek. Drobni sponsorzy nie chcą więc pomagać. Do końca roku potrzeba jeszcze 350 tysięcy. Chwilowym ratunkiem byłaby sprzedaż obiektów przy ul. Wałowej. Szkopuł w tym, że od dawna nikt ich nie chce kupić, choć klub obniżył cenę do 300 tys. Teraz ponoć pojawił się chętny. - Ten zarobek pozwoliłby definitywnie oddłużyć klub, bo długi okazały się większe niż mówiono mi w lutym - wyjaśnia prezes Gajewski. - Moją rezygnację należy potraktować jako manifestację. Drużyna się utrzymała, ale ja pragnąłem działać, nie zaś walczyć z długami. Skoro miastu nie zależy na drugiej "jedenastce" na Wybrzeżu, to wszystko traci sens. Członkami klubu są prezydenci Wejherowa, starosta wejherowski i niech oni zadecydują...

Za dwa tygodnie odbędzie się walne zgromadzenie sprawozdawczo-wyborcze. Wierzymy, że to nie będzie pogrzeb... Mamy Arkę w II lidze. Do III ligi prawdopodobnie awansuje Cartusia. W promieniu stu kilumetrów od Gdańska grozi nam piłkarska pustynia.
Głos Wybrzeżastar.

Opinie (2)

  • Tylko ARKA GDYNIA!!!

    A nie można by właśnie z Gryfa zrobić Arki II? Choć prawdę mówiąc nie jest to najlepszy pomysł, ale w ostateczności... Mogłoby to poniekąt uratować piłkę w Wejherowie. Ale na przeszkodzie stoi odległość oraz nie jestem pewien czy pomiędzy pierwszą, a drugą drużyną klubu nie powinno być dwóch lig różnicy. pozdro

    • 0 0

  • nie dali by rady

    Po pierwsze za duże koszty utrzymania zespołu rezerw.po drugie jak Arka spadnie to Gryf(arka II)tez by musiał spaść niezależnie od tego które miejsce by zajął.A takiego scenariusza też nie można wykluczać!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane