Coraz mniej czasu pozostało do zakończenia premierowej edycji elekcji na "Najlepszego Ligowca 2012 roku w trójmiejskim sporcie". Ponad siedem tysięcy głosów, które oddano zgodnie z zasadą jeden komputer - jeden głos, ukształtowały hierarchię w gronie sześciu nominowanych. Jednak o tym, czy tytuł zdobędzie koszykarz, piłkarka ręczna, piłkarz, czy żużlowiec w dużej mierze zdecyduje poparcie, które zostanie udzielone właśnie w najbliższych godzinach. Głosować można do północy 10 stycznia. W ostatnich dniach przedstawiliśmy każdą z kandydatów. Dzisiaj za przedstawicielami swoich dyscyplin agitują fachowcy i eksperci.
TUTAJ ODDASZ SWÓJ GŁOS, ZOBACZYSZ AKTUALNE WYNIKI2 stycznia zaprosiliśmy do premierowej edycji elekcji na "Najlepszego Ligowca 2012 roku w trójmiejskim sporcie". Dla sportowców, którzy grali w trójmiejskich klubach przez cały miniony rok, ustaliliśmy średnią not na podstawie ocen wystawianych po wszystkich meczach z ostatnich dwunastu miesięcy przez naszych czytelników. Ci którzy uzyskali je najwyższe w danej dyscyplinie, otrzymali nominacje.
W drugim etapie, to właśnie spośród sześciu kandydatów poparcia udziela się jednej. Przez trzy dni liderem, a początkowo nawet zdecydowanym, z poparciem przekraczającym 30 procent, był
Abdou Razack Traore. Za jego plecami plasował się
Nicki Pedersen.
Jednak potem zaczęło rosnąć poparcie dla sportowców z gdyńskich klubów. Od trzech dni na prowadzeniu zmieniają się
Adam Hrycaniuk i
Małgorzata Gapska, która po pierwszym dniu głosowania zamykała stawkę z 6-procentowym poparciem.
Aby pomóc w wyborze w ostatnich dniach przypomnieliśmy sylwetki każdego z nominowanych (
przeczytaj wszystkie artykuły). Dzisiaj prezentujemy opinie fachowców i ekspertów. Liczymy na pasjonujący finisz. Różnice między najlepszą czwórką są naprawdę niewielkie. Każdy głos może mieć wielkie znaczenie.
1. ADAM HRYCANIUK - 24 PROCENT ODDANYCH GŁOSÓW
Rekomenduje Eugeniusz Kijewski, były trener m.in. reprezentacji Polski i Prokomu Trefla Sopot: PRZECZYTAJ I ZAGŁOSUJ - ADAM HRYCANIUK Minęliśmy się w Prokomie, ale śledząc jego poczynania widzę, że cały czas czyni postępy.
Po przyjeździe ze Stanów Zjednoczonych i grze na jednej z tamtejszych uczelni potrzebował trochę czasu by zaadaptować się nie tyle nawet do polskiej co europejskiej koszykówki. Miał różne okresy - lepsze i gorsze, ale zdarzały mu się kapitalne wręcz mecze. Przygotowania do trwających obecnie rozgrywek zakłóciła mu kontuzja, której nabawił się na zgrupowaniu reprezentacji, ale konsekwentnie zbierane doświadczenie zaprocentowało i Adam notuje bardzo dobry sezon. To gracz, który świetnie sobie radzi tyłem do kosza i dobrze prezentuje się z półdystansu, choć wciąż musi pracować nad równoważeniem gry, bo przydarza mu się za dużo fauli. Myślę, że poradziłby sobie z grą w zagranicznych klubach na europejskim poziomie, choć może jeszcze nie tym najwyższym.
2. MAŁGORZATA GAPSKA - 22 PROCENT ODDANYCH GŁOSÓW
Rekomenduje Jerzy Ciepliński, był trener m.in. reprezentacji Polski, AZS AWFiS Gdańsk i Vistalu Łączpolu Gdynia, obecnie prowadzący Start Elbląg PRZECZYTAJ I ZAGŁOSUJ - MAŁGORZATA GAPSKAKilkanaście lat temu AZS AWFiS Gdańsk dał ogłoszenie do prasy o naborze do drużyny piłki ręcznej. Zgłosiła się tylko jedna dziewczynka, właśnie Małgosia. Od początku zatem musiała funkcjonować w grupie starszych zawodniczek. Dlatego nie było dla niej też problemem, gdy jako 16-latkę włączyliśmy ją do drużyny seniorek. Popularna "Ryba" w pewnym okresie
poświęciła wszystko, aby być jak najlepszą bramkarką. Musiała pracować tym bardziej, że jej atutem nie były warunki fizyczne. Te niedostatki nadrabiała sprawnością oraz wielkim zaangażowaniem na treningach i w meczach. Gry zespołowe to także sporty walki i ona się w nich doskonale sprawdza. Nie ma przeciwnika, którego się przestraszy, czy nie będzie takiego momentu w trakcie gry, w którym pogodzi się z porażką. Zawsze walczy do końca.
Uważam, że gdyby nie likwidacja sekcji w AZS, która zakłóciła jej karierę mogłaby być już teraz jeszcze lepszą bramkarką. Jednak jestem przekonany, że Gapska, która wraca do dobrej dyspozycji po urodzeniu dziecka, jeszcze będzie przydatna nie tylko klubowi, ale i reprezentacji. Na pewno może jeszcze się rozwijać, gdyż w naszej dyscyplinie trzeba podążać za trendami, nowinkami. Kto stoi w miejscu ten de facto się cofa.
3. ABDOU RAZACK TRAORE - 21 PROCENT ODDANYCH GŁOSÓW
Rekomenduje Jerzy Jastrzębowski, były piłkarz i trener m.in. Lechii Gdańsk:PRZECZYTAJ I ZAGŁOSUJ - ABDOU RAZACK TRAORERazack nie przedłużył z Lechią kontraktu, ale ta decyzja nie może przekreślić tego co dla klubu zrobił. Co prawda nie mamy pełnej jego ocena w biało-zielonych barwach, bo odszedł jakby w pół drogi, bez odniesienia spektakularnego sukcesu, jakim byłoby na przykład wprowadzenie gdańskiej drużyny do europejskich pucharów. Od początku było widać, że interesują go pieniądze, ale z tego tytułu nie można go krytykować nie znając uwarunkowań mentalnych, czy historii tego piłkarza. Często podkreślał, że
pochodzi z biednej rodziny i pieniądze, które zarabia służą nie tylko jemu, ale także krewnym, którym cały czas stara się pomagać.
Moim zdaniem mógł z powodzeniem starać się o angaż w dobrej drużynie europejskiej, gdyż umiejętności go do tego predysponują. Co prawda polska liga nie stoi na najwyższym poziomie, ale Traore był w niej gwiazdą ze względu na umiejętności techniczne. We współczesnym futbolu przewagę robią gracze, którzy potrafią wygrywać pojedynki jeden na jeden, a tych w ekstraklasie jest niewielu. Co więcej Razack miał dryblingi jeszcze lepsze niż Ljuboja, gdyż te legionisty były raczej statyczne, a lechista zdobywał po takich akcjach teren dla drużyny, może było skonstruować niebezpieczny atak.
Na pewno były momenty, że bardziej niż dla drużyny grał pod siebie, ale taka to już rola gwiazd, iż starają się zawsze bardziej błyszczeć. Co więcej więcej im się wybacza, gdyż przechodziliśmy do porządku dziennego nad niektórymi zmarnowanymi okazjami Traore, gdy na innych piłkarzy za podobne sytuacje spadała krytyka. Z drugiej strony Razack potrafił zdobywać gole, czy oddawać takie strzały, na które nie zdobyłby się nikt inny w drużynie.
4. NICKI PEDERSEN - 17 PROCENT ODDANYCH GŁOSÓW
Rekomenduje Gerard Sikora, były trener żużlowców Wybrzeża Gdańsk:PRZECZYTAJ i ZAGŁOSUJ - NICKI PEDERSEN Nicki to zawodnik, którego jako trener zawsze chciałbym mieć w swoim zespole.
To rogata dusza, ale właśnie tacy ludzie stają się mistrzami, zwłaszcza w takim sporcie jakim jest żużel. Klasa sportowa Pedersena i "pazur" jaki prezentował na torze nie podlegają żadnej dyskusji, a jego statystyki mówią same za siebie. To właśnie dla takich zawodników kibice przychodzą na stadiony. Jak dla mnie Duńczyk bez cienia wątpliwości zasłużył sobie na tytuł ligowca roku. Możemy mieć jedynie żal, że jego możliwości nie zostały w pełni wykorzystane w Wybrzeżu, bo to idealny kapitan, który swoim ego powinien porwać za sobą cały zespół. Wielka szkoda, że nie będziemy mogli go oglądać w tym roku w barwach gdańskiej drużyny.
5. BARTOSZ KACZMAREK - 9 PROCENT ODDANYCH GŁOSÓW
Rekomenduje Janusz Biesiada, były prezes PZPS i dyrektor Ligi Światowej oraz siatkarz Stoczniowca Gdańsk:PRZECZYTAJ I ZAGŁOSUJ - BARTOSZ KACZMAREK Bartosz dał się poznać jako równo grający młody zawodnik z bardzo dużymi perspektywami rozwoju.
Bardzo dobrze radzi sobie na pozycji libero i wydać, że ma potencjał. Jest dobrze wyszkolony technicznie a co również warte jest podkreślenia ma cechy charakteru bardzo przydatne dla zespołu i na tej newralgicznej pozycji. Jest graczem bardzo opanowanym, spokojnym i jednocześnie potrafi być dobrym duchem zespołu. Te cechy sprawiają, że jest naprawdę dobrym libero. W pewnym sensie można jednak żałować, że jednak dostaje zbyt mało szans na pokazanie się na parkiecie. Jego kolega z zespołu Paweł Rusek to również bardzo dobry gracz, ale warto by Kaczmarek częściej był wystawiany do składu.
6. HENRY BRYCE - 7 PROCENT ODDANYCH GŁOSÓW
Rekomenduje Grzegorz Kacała, były trener m.in. Lechii Gdańsk i Ogniwa Sopot:PRZECZYTAJ I ZAGŁOSUJ - HENRY BRYCE "Heniek" to gracz, który nikomu nie ujmując,
polską ligę przewyższa o klasę. Jest jak Qyntel Woods, który dominował na naszych koszykarskich parkietach grając w Asseco Prokom. Potrafi w pojedynkę wygrać mecz, a to co zaprezentował podczas meczu z Arką na PGE Arenie to już po prostu teatr jednego aktora. Przekroczył trzydziestkę, ale wciąż jest w świetnej formie i cieszę się, że udało go się sprowadzić do Lechii, bo nie tylko młodsi gracze mogą się od niego wiele nauczyć. Jego sugestie co do zagrywek i taktyki miały duży wkład w sukces w postaci mistrzostwa kraju. Poza tym to niesamowicie sympatyczny facet, którego wręcz nie da się nie lubić. Choć pochodzi z odległego Samoa, zainteresował się kulturą europejską, a gdy miałem przyjemność pokazywać mu Trójmiasto, nalegał by zabrać go na Westerplatte. Mamy wielu wspaniałych ligowców, ale ja z czystym sumieniem oddaję głos na "Heńka".
NAJLEPSZY LIGOWIEC 2012 ROKU W TRÓJMIEJSKIM SPORCIEDo tytułu "Najlepszego ligowca 2012 roku w trójmiejskim sporcie kandydują: Nicki Pedersen, Henry Bryce, Abdou Razack Traore, Adam Hrycaniuk, Bartosz Kaczmarek i Małgorzata Gapska. Głosować można do 10 stycznia. Obowiązuje zasada - z jednego komputera można wskazać tylko raz, jednego sportowca.
W ankiecie kandydaci zostali podani w kolejności alfabetycznej. Nominację otrzymali przedstawiciele: piłki nożnej i ręcznej, koszykówki, siatkówki, rugby i żużla, którzy uzyskali najwyższą średnią not z ocen wystawianych przez naszych czytelników po oficjalnych meczach rozegranych w 2012 roku.
PRZECZYTAJ SZCZEGÓŁOWE INFORMACJE O ZASADACH NOMINACJI I WYBORU
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
