- 1 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (93 opinie)
- 2 Kuciak odszedł z Lechii do Rakowa (35 opinii)
- 3 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (62 opinie)
- 4 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
- 5 Arka o kibicach na derbach. Marcjanik na dłużej (92 opinie)
- 6 Młoda sprinterka mierzy wysoko w IO (5 opinii)
Nata AZS AWF Gdańsk - Pogoń Żory
21 grudnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat)
Elbląskie szczypiornistki wygrały pięć ostatnich meczów. Co ciekawe, pokonane przeciwnic
zki aż w czterech przypadkach wywodziły się z południa Polski (Zagłębie, Sośnica, Zgoda, Pogoń). Ale na Wybrzeżu Start też czuje się dobrze, o czym boleśnie przekonała się Nata.
- Szczecińską drużynę znamy chyba równie dobrze jak gdańską. Przed sezonem wspólnie trenowaliśmy przez kilka dni i rozgrywaliśmy mecze towarzyskie. Łącznościowiec to z pewnością lepsza drużyna niż wskazywałoby na to jej miejsce w tabeli. Zresztą ostatnie zwycięstwo z Jelfą Jelenia Góra dowodzi, że jeszcze nie pogodziła się z degradacją. Aby wygrać, musimy zagrać w pełni zmobilizowani - podkreśla Janusz Serwadczak, kierownik elbląskiej drużyny.
Łącznościowiec w Elblągu przegrał wyraźnie 12:22. W trzynastu dotychczasowych meczach zdobył zaledwie trzy punkty. Niżej w tabeli jest tylko Pogoń Żory. Jedyny w tegorocznych rozgrywkach beniaminek ekstraklasy ma na koncie tylko punkty za wygraną z... Łącznościowcem. Nie można mu także wróżyć niczego dobrego w Gdańsku, choćby z tego względu, że w pierwszej rundzie przegrał z akademiczkami aż 10:29.
- Zgadzam się, że Zagłębie Lubin i Sośnica Gliwice były drużynami teoretycznie silniejszymi. Jednak pamiętajmy, że każdy mecz jest inny, a każdy rywal ma nieco inny sposób na grę. W żadnym wypadku sobotniego rywala nie można lekceważyć. Punkty są ważne, ale zwracam dużą uwagę również na styl gry. Musimy dążyć do tego, aby słabszych momentów, prostych strat piłek, było jak najmniej - przekonuje Jerzy Ciepliński.
Gdański szkoleniowiec nie powinien mieć kłopotów z opracowaniem skutecznej taktyki na sobotni pojedynek. Karolinę Semeniuk czy Aleksandrę Jacek, które w dużej mierze stanowią o snajperskiej sile rywalek, zna bardzo dobrze ze wspólnych zgrupowań młodzieżowej reprezentacji Polski. W tej drużynie grały trzy gdańskie zawodniczki, które wystąpią w sobotę: Karolina Kudłacz, Daria Bołtromiuk i Beata Piłatowska. Oprócz młodzieży w drużynie Pogoni jest kilka starszych zawodniczek, znanych z wcześniejszych występów w innych zespołach ekstraklasy, by wymienić bramkarkę Barbarę Henne, rozgrywającą Małgorzatę Wójcik czy skrzydłową Monikę Janczak.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2002-12-21 19:17
nata wymęczyła zwycięstwo, a EB poległo
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.