- Uważam, że jesteśmy grupą świetnych facetów i już jest między nami dobra chemia. Mam nadzieję, że pomogę każdemu zawodnikowi być jeszcze lepszym - mówi nam Nikolai Klindt, nowy kapitan Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Duńczyk już zdobył pierwsze trofeum w tym sezonie. W turnieju GARA Internazionale Speedway Individuale we włoskim Lonigo zajął 2. miejsce. 17 marca powinien stawić się na inauguracyjnym treningu na stadionie przy ul. Zawodników. Natomiast inauguracja I ligi i mecz z Arged Malesa Ostrów Wlkp. zostały wyznaczone na 8 kwietnia na godzinę 16:30.
GARA Internazionale Speedway Individuale - czołówka turnieju1. Michele Paco Castagna (Włochy) - (3,3,3,3) 12+3+1. miejsce w finale
2.
Nicolai Klindt (Dania) - (3,3,2,3) 11+3+2. miejsce w finale
3. Bastian Pedersen (Dania) (2,2,3,1) 8+2+3. miejsce w finale
4. Nicolas Covatti (Argentyna) - (d,2,3,3) 8+2+4.miejsce w finale
Biegi z udziałem Klindta:5. Klindt, Percotti, Franchetti
8. Klindt, Hansen, Drejer, Carpanese
11. Pedersen, Klindt, Tessari, Cocco
20. Klindt, Vicentin, Tessari, Skaarup
Półfinał. Klindt, Covatti, Ljung, Sørensen
Finał. Castagna, Klindt, Pedersen, Covatti
Mikołaj Pachniewski: Został pan wybrany kapitanem Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Czy to duże wyróżnienie?
Nicolai Klindt: Oczywiście, że tak. W przeszłości nie zwracałem uwagi na fakt czy będę kapitanem, czy też nie. To dla mnie wielki zaszczyt. Uważam, że jesteśmy grupą świetnych facetów i już jest między nami dobra chemia. Czekam już na pierwsze mecze i mam nadzieję, że pomogę Wybrzeżu i każdemu zawodnikowi być jeszcze lepszym.
Przeczytaj, gdzie nie będzie pracował jeden z żużlowców
Było naprawdę wspaniale. Każdy z każdym się dogadywał i miał sporo radości. Sam obóz był bardzo dobrze zorganizowany. Nie był za krótki ani za długi. Hotel był bardzo ładny. Już drugiego czy trzeciego dnia podczas rozmowy z
Erykiem Jóźwiakiem powiedziałem mu, że to najlepszy obóz, w którym brałem udział, choć nie było ich zbyt wiele. Normalnie na obozie wygląda to tak, że coś robimy, a potem każdy spędza 2 godziny w pokoju i tak w kółko. Tutaj cały czas coś się działo. Spędzaliśmy czas razem, robiąc rzeczy spoza harmonogramu. Na przykład graliśmy w ping ponga, chodziliśmy do sauny czy biegaliśmy rano. Było naprawdę świetnie.
Co pan może powiedzieć już o swojej formie?Tę zimę przepracowałem bardzo ciężko. Wiem, że trochę pracy jeszcze przede mną, ale to nie tak, że nie jestem gotowy do sezonu. Czułem się gotowy już 3 tygodnie temu. To duża różnica w porównaniu do zeszłego sezonu. Zima w Polsce chyba jeszcze nie odpuściła i myślę, że będziemy musieli trochę jeszcze poczekać zanim wyjedziemy tutaj na tor. Jednak w Lonigo, we Włoszech mam już za sobą pierwszy trening, pierwsze kółka zaliczone w tym roku. Trzeba było trochę "odrdzewieć". Teraz będziemy myśleć, jak znaleźć jeszcze więcej prędkości.
W piątek, 17 marca macie zaplanowany pierwszy trening w Gdańsku. Uważa pan, że będzie potrzebował sporo czasu na zapoznanie się z nim? Myślę, że znam go dość dobrze. Zebrałem tu już zarówno dobre, jak i złe doświadczenie, patrząc na moje ostatnie 4-5 startów tutaj. Teraz moje zadanie to wyciągnąć wnioski z tych złych. Zawsze kiedy coś złego się dzieje, trzeba znaleźć tego przyczynę i jak to zmienić. Myślę, że dopasowanie do gdańskiego toru pójdzie szybko. Zawsze lubiłem się tu ścigać. Mam nadzieję, że będzie to widać w tym sezonie.
Sprawdź, kto uzupełnił skład żużlowców
Będzie to szczególny mecz pod niektórymi względami. Z drugiej strony muszę to traktować jako normalny mecz. Sytuacja będzie wyglądała inaczej w rewanżu, bowiem mieszkam w Ostrowie, dokładniej to 2 min drogi od stadionu i to będzie bardzo szczególny mecz. To bardzo ekscytujące i zarazem niezły zbieg okoliczności, że z Ostrovią pojedziemy właśnie w 1. kolejce. Zrobię wszystko, by to Wybrzeże mogło cieszyć się ze zwycięstwa. Mam nadzieję, że swoją postawą wyślę też znak do Ostrovii. Nie ma to być jednak negatywne, a raczej zabawne. Wciąż mam tam kolegów w zespole, a z działaczami żyjemy w dobrych stosunkach. Fajnie będzie ich zobaczyć.
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Podpisał pan na sezon 2023 kontrakt w czterech klubach, czyli maksymalnej dozwolonej liczbie. Zakładam, że lubi pan być w rytmie meczowymLubię być w rytmie, ale trochę czasu na odpoczynek też się przydaje (śmiech). Zdecydowałem się na Wielką Brytanię zamiast Szwecji. Wiem, że będzie to się wiązało z większą liczbą meczów, ale podróżowanie będzie łatwiejsze. Wystarczy, że wsiądę do samolotu, a do Szwecji musiałbym jeździć cały dzień i całą noc moim busem. Bardziej mi to pasuje. W Niemczech liga ograniczy się do maksymalnie 6 meczów. Zobaczymy, czy terminy nie będą się pokrywały z meczami Wybrzeża i kwalifikacjami do GP i SEC. Jestem w dobrych relacjach z tamtejszymi działaczami i obiecałem im, że wezmę udział w tak wielu meczach ile będę mógł. Do meczów ligowych trzeba dorzucić kwalifikacje do GP i SEC, co sprawia, że będę bardzo zajęty. Wszystko to jednak sprawa znalezienia balansu. Jestem przekonany, że to udźwignę.
Czy w tym całym natłoku startów znajdzie pan czas na odwiedzanie nowych restauracji, co ma pan w zwyczaju?Oczywiście, na to zawsze znajdę czas. W Ostrowie mam swoją ulubioną restaurację, która nazywa się Sezon. Myślę, że kiedy jestem w Ostrowie to prawie codziennie tam jadam. Z czystym sercem mogę ją wszystkim polecić. Gdy podróżuję to lubię odwiedzać nowe miejsca i próbować jedzenia. Niektórzy lubią chodzić na koncerty czy na mecze, a ja moim hobby jest chodzenie do restauracji.
Sprawdź, którzy żużlowcy pojadą w niemieckiej Bundeslidze
Ulubionej jeszcze nie. Będę próbował ją znaleźć w trakcie sezonu. Na razie razem z
Madsem Hansenem poszliśmy do lokalu: Mariacka 1. Bardzo nam się tam spodobało. To kameralne miejsce z pysznym jedzeniem.
Jednak nie jest pan tylko smakoszem, a sam także gotuje. Skąd wzięła się ta pasja?Zacząłem gotować jakieś 4-5 lat temu. Początkowo małe i proste rzeczy. Przez ostatnie dwie zimy z różnych względów nie miałem tyle czasu i miałem przerwę z gotowaniem, ale teraz szybko przygotowałem wszystko do sezonu i pomyślałem, że zamiast siedzieć i oglądać TV spróbuję coś porobić. Oczywiście jestem na diecie i staram się gotować zdrowe rzeczy. Np. ciasta, burgery czy pizzę, ale z mniejszą zawartością kalorii. Gotowanie jest dla mnie dobre, bowiem lubię odkrywać nowe rzeczy, a także eksperymentować. Dzielę się moimi przepisami na instagramie, gdyż mam wielu obserwujących i może zainspiruje ich to do zrobienia tego lub czegoś innego. Niektórzy z moich znajomych narzekają, że wrzucam za dużo zdjęć jedzenia.
Sprawdź, który z żużlowców zaliczył największą przemianę
Zdecydowanie chodzić do restauracji. Jest to prostsze i nie muszę później sprzątać.
Typowanie wyników
ZDUNEK WYBRZEŻE Gdańsk
Arged Malesa Ostrów Wlkp.
Jak typowano
| 79% |
255 typowań |
ZDUNEK WYBRZEŻE Gdańsk |
|
| 1% |
5 typowań |
REMIS |
|
| 20% |
63 typowania |
Arged Malesa Ostrów Wlkp. |
|
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
