• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie chcemy dogrywki ani karnych

Marta
22 stycznia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Tylko wygrana w piątek przedłuży nadzieje "Stoczni" na drugi numer rozstawienia do play-off. Tylko wygrana w piątek przedłuży nadzieje "Stoczni" na drugi numer rozstawienia do play-off.

Mistrz Polski z Krakowa będzie przedostatnim gościem w Hali Olivia przed fazą play-off hokejowej ekstraligi. Hokeiści Energi Stoczniowca mają jeszcze małą szansę na wyprzedzenie piątkowych rywali przed decydującą fazą rozgrywek. Z zestawienia poprzednich spotkań tych zespołów wynika, że piątkowy mecz musi być rozstrzygnięty w ciągu 60 minut.



Obydwa zespoły spotkały się w tym sezonie już sześć razy, za każdym razem, kiedy wynik był rozstrzygnięty po trzech tercjach, wygrywali gdańszczanie, działo się tak w trzech meczach. Kiedy o losach spotkań decydowała dogrywka, bądź karne górą były "Pasy".

Gdańszczanie zapewne będą chcieli zrehabilitować się za ostatnie porażki z Naprzodem i Podhalem. - Każdemu przytrafia się gorszy dzień, tak było z nami chociażby w meczu z Naprzodem, zagraliśmy gorzej i stąd porażka - ocenił obrońca gdańskiej ekipy Mateusz Rompkowski.

Podstawowy gracz Energi Stoczniowca i reprezentacji Polski ma w pamięci porywające widowisko jakie stworzyli hokeiści z Gdańska i Krakowa w półfinale Pucharu Polski, deklaruje, że w piątek w Olivii emocji nie powinno również zabraknąć.

- Mecze o konkretną stawkę, a był to przecież półfinał Pucharu Polski, wyzwalają dodatkową porcję motywacji. Jednak nawet ligowy mecz z Cracovią wyzwala w nas dodatkową energię, zawsze przecież jest to rywalizacja z aktualnym mistrzem Polski. Emocji na pewno nie zabraknie. Mecz będzie transmitowała telewizja a to wyzwala w nas dodatkową chęć zaprezentowania dobrej gry zarówno kibicom w Olivii jak i widzom. Obecność kamer na pewno mnie i moich kolegów z zespołu nie deprymuje - mówi Mateusz Rompkowski.

Tabela po 43 kolejkach

Polska Hokej Liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt
1 Wojas Podhale 43 28 4 11 184-111 90
2 Comarch Cracovia 43 25 6 12 173-99 87
3 Energa Stoczniowiec 43 23 8 12 151-135 79
4 Pol-Aqua Zagłębie 43 21 6 16 158-140 69
5 Akuna Naprzód Janów 43 20 5 18 163-143 68
6 GKS Tychy 43 20 4 19 139-115 67
7 JKH GKS Jastrzębie 41 19 5 17 138-124 65
8 Ciarko KH Sanok 41 13 8 20 121-150 49
9 TKH Nesta Toruń 41 9 13 19 108-140 49
10 Bisset Polonia 41 3 1 37 53-231 10
Tabela wprowadzona: 2009-01-20
Po raz ostatni w pojedynku ligowym w Gdańsku zespoły z Gdańska i Krakowa spotkały się 10 października, później dwa kolejne spotkania odbyły się w Krakowie. Powodem był pech jaki dosięgnął drużynę aktualnych mistrzów Polski. W krakowskiej hali, po wybuchu butli z gazem w rolbie zniszczeniu uległa ściana. Pod koniec grudnia obydwa zespoły spotkały się Olivii, w półfinale Pucharu Polski.

Zespołom walczącym w PLH, o miejsca 1-6, zostały do rozegrania już tylko trzy kolejki spotkań (łącznie z piątkową). "Pasy" wciąż jeszcze mają szansę przystąpienia do play-off z pierwszego miejsca w tabeli gdyż tracą do Podhala tylko 3 punkty. Dystans trzeciej Energi Stoczniowca do Cracovii wynosi 8 punktów i niezwykle ciężko będzie gdańszczanom awansować wyżej. Podopieczni Henryka Zabrockiego mają z kolei zapewnioną już 3 lokatę, gdyż dystans nad Zagłębiem wynosi 10 punktów.

-Wiemy, że możemy zająć jeszcze drugie miejsce przed play-off, na pewno w naszych rozmowach ten temat się przewija, jednak to trudne zadanie, musimy wygrać wszystkie trzy mecze a jednocześnie Cracovia musi zaliczyć słabszą passę. Wyzwanie podejmiemy, ale zadanie jest trudne- ocenia gdański obrońca.

Obydwie drużyny spotykały się w tym sezonie już 6 razy - wliczając półfinał Pucharu Polski - trzy razy wygrywali gdańszczanie, również trzy razy, z tym, że dwa razy po dogrywce a raz po karnych, triumfowali mistrzowie Polski. Bilans bramkowy jest korzystny dla graczy Henryka Zabrockiego i wynosi 21:16.

W zespole gdańskim cztery bramki zdobył Maciej Urbanowicz , w zespole krakowskim pięć bramek zdobył Leszek Laszkiewicz.

14 września 2008 Energa Stoczniowiec Gdańsk - Comarch Cracovia Kraków 4:5 po karnych (1:1, 3:1, 0:2, d. 0:0, k.1-2)
Bramki dla Energi Stoczniowca: Josef Vitek (1), Mateusz Rompkowski (27), Maciej Urbanowicz (37), Roman Skutchan (38).
Dla Cracovii: Leszek Laszkiewicz - dwie - (8, 23), Michał Piotrowski (45), Damian Słaboń (55).

10 października 2008 - Energa Stoczniowiec Gdańsk - Comarch Cracovia Kraków 4:2 (1:1, 1:1, 2:0)
Bramki dla Energi Stoczniowca: Tobiasz Bigos (15), Milan Furo (22), Maciej Urbanowicz (45), Mikołaj Łopuski (45).
Dla Cracovii: Filip Drzewiecki (8), Tomasz Cieślicki (30).

16 listopada 2008 Comarch Cracovia Kraków - Energa Stoczniowiec Gdańsk 3:6 (1:1, 1:1, 1:4)
Bramki dla Energi Stoczniowca: Josef Vitek -dwie - (28, 41), Jarosław Rzeszutko - dwie - (7, 45), Mikołaj Łopuski (42), Maciej Urbanowicz (44).
Dla Cracovii: Filip Drzewiecki (3), Damian Słaboń (21), Michał Piotrowski (60).

12 grudnia 2008 - Comarch Cracovia Kraków - Energa Stoczniowiec Gdańsk 2:1 po dogr. (0:0, 1:1, 0:0, d. 1:0)
Bramki dla Energi Stoczniowca: Tobiasz Bigos (30)
Dla Cracovii: Jozef Mihalik (39), Leszek Laszkiewicz (62).

29 grudnia 2009 - Energa Stoczniowiec Gdańsk - Comarch Cracovia Kraków 4:1 (2:1, 1:0, 1:0)
Bramki dla Energi Stoczniowca: Mikołaj Łopuski (2), Milan Furo (16), Bartłomiej Wróbel (24), Maciej Urbanowicz (60).
Dla Cracovii: Łukasz Rutkowski (11).

9 stycznia 2009 -Comarch Cracovia Kraków - Energa Stoczniowiec Gdańsk 3:2 po dogr. (0:1, 1:1, 1:0, d. 1:0)
Bramki dla Energi Stoczniowca: Piotr Poziomkowski (17), Peter Hurtaj (22).
Dla Cracovii: Leszek Laszkiewicz -dwie - (47, 62), Grzegorz Pasiut (36).

Początek piątkowego meczu w Hali Olivia zaplanowano na 18.00.
Marta

Kluby sportowe

Opinie (20) 2 zablokowane

  • Stocznia scores !!!

    oby w play off było jeszcze lepiej, liczę na finał !!!

    • 0 0

  • STOCZNIA TEN ECZ MUSIMY WYGRAĆ !!! I WYGRAMY !!!

    • 0 0

  • OCZYWISCIE ZE WYGRAJĄ

    Tychy,Podhale,JKH,Toruń tez wygraja.I zagramy w PO z Zagłębiem.

    • 0 0

  • A kogo to obchodzi??? (2)

    j.w.

    • 0 0

    • (1)

      faktycznie. twoj wpis nikogo nie obchodzi

      • 0 0

      • najgorzej jak człowiek nic w życiu nie ma, do tego nic nie umie - wtedy tylko może napinać się na internetowych forach ....

        • 0 0

  • (2)

    zeby tylko tak nie bylo jak w pierwszym meczu ze dostalismy bramke z kontry gdy gralismy w pzewadze 5/3! jak dlugo (czyli przeszlo 10 lat) ogladam hokej to czegos takiego nie widzialem

    • 0 0

    • (1)

      przypomnij sobie ile razy to my strzelalismy bramki grajac w oslabieniu 5/3 (ostatnio dwie Urbanowicza w jednym meczu).

      • 0 0

      • w ktorym meczu??????

        • 0 0

  • Transmisja z meczu Stoczniowca z Cracovią na sport.tvp.pl (1)

    Dla wszystkich, którzy nie będą mogli być na trybunach dobra wiadomość. Mecz Stoczniowca z Cracovią będzie transmitowany na sport.tvp.pl od 17.50.

    • 0 0

    • Wszyscy jadą na mecz !

      • 0 0

  • KOSTECKIEGO oraz skorumpowany i nieudolny zarząd na taczki i do gnojnika (2)

    Kostecki, Mądrala, Turos................

    • 0 0

    • dlaczego Turosa amatorska druzyna uzywa koszulek i nazwy Stoczniowiec

      jego z****na firma z szmponami dla psow niech sie reklamuje samodzielnie



      Niech placi tyle co Energa czy Lotos

      • 0 0

    • Kostecki, Mądrala, Turos, Teodorczyk

      tylko pomeczowe libacje im w głowie, a na stypendia dla młodych brak

      • 0 0

  • STRACONE LATA..... jego pensja obecnie to ponad 10 tys. plus to co skubnie

    Marek Kostecki nie będzie już presesem społecznym
    24.07.2002
    6,5 tys. złotych brutto to nowa pensja Marka Kosteckiego, wiceprzewodniczącego Rady Miasta Gdańska. Pieniądze będzie brał z kasy Gdańskiego Klubu Sportowego Stoczniowiec. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że klub jest w nie najlepszej sytuacji finansowej, a sam Marek Kostecki jeszcze do niedawna funkcję prezesa klubu pełnił społecznie.

    Marek Kostecki społecznym prezesem Stoczniowca został 31 lipca 1992 roku. Funkcja społeczna oznacza, że prezes za swoją pracę nie brał ani złotówki. Teraz wszystko się zmieniło. Marek Kostecki nadal będzie prezesem GKS, ale za pieniądze. Informacja ta zbulwersowała pracowników Stoczniowca.

    - Na ostatnim posiedzeniu zarządu dowiedzieliśmy się, że co prawda nie straciliśmy jeszcze płynności finansowej, ale sytuacja dobra nie jest - mówi Władysław Łęczkowski, wiceprezes Stoczniowca. - Klub utrzymuje się z prowadzenia własnej działalności, a w tym roku kilka imprez, które miały odbyć się w naszym obiekcie, nie doszło do skutku. Dlatego jestem mocno zaskoczony, że nasz prezes będzie teraz dostawał pensję. ,Zaskoczony" to słowo bardzo dyplomatyczne. Według naszych informacji Władysław Łęczkowski był tak oburzony, że z przyznawaniem pensji prezesowi nie chciał mieć nic wspólnego. Podczas zatwierdzania pieniędzy dla Marka Kosteckiego jako jedyny z obecnych na sali członków zarządu klubu nie głosował. Złośliwi mówią, że Marek Kostecki w klubie musi zarabiać, bo stracił poprzednie źródło dochodów - czyli pensję szefa Agencji Mienia Wojskowego w Gdańsku, którą kierował do połowy tego roku. Wkrótce Markowi Kosteckiemu kończy się okres trzymiesięcznego wypowiedzenia, co może potwierdzać opinię o poszukiwaniu nowego źródła dochodów.
    Społecznym prezesem Stoczniowca Marek Kostecki przestanie być prawdopodobnie 31 sierpnia 2002. Nazajutrz będzie już za swoją funkcję pobierał pieniądze. - W tym nie ma nic dziwnego - mówi Marek Kostecki. - Coraz częściej w klubach prezesi pracują za pensję. Wymaga tego profesjonalizm, a w tym kierunku zmierza Stoczniowiec. Zarząd jednogłośnie przyjął to rozwiązanie. Prezes odpowiada za klub. Pracy jest bardzo dużo. Do tej pory poświęcałem klubowi trzy cztery godziny dziennie, a powinienem dwa razy więcej. Nie da się nadzorować Stoczniowca na amatorskich zasadach. Trzeba było to zmienić. Radny Marek Kostecki nie chciał potwierdzić, że będzie zarabiać 6,5 tysiąca złotych. Zakrywał się tajemnicą handlową (?) i stwierdzeniem: - Mogę tylko powiedzieć, że są osoby w klubie, które zarabiają więcej niż prezes.

    • 1 0

  • czy to dziwne że ktos zarabia (2)

    Marek Kostecki jak kazdy musi zarabiac jeżeli pracuje a jeżeli to komus przeszkadza to niech poswięci dla klubu swoje kilka godzin dziennie i wtedy zobaczy czy to jest takie slodkie za darmo można zrobic dla klubu cokolwiek ale wtedy nie bierze sie za to odpowiedzialności a pan Kostecki jest odpowiedzialnym i dobrym prezesem , klub za jego dzialalnosci mial sie dobrze a czasy kryzysu w obecnym stanie i kosztach utrzymania chociazby kiosku są ogromne ,-czy warto pracowac za darmo moim skromnym zdaniem tak ale tylko na krótkimdystansie a nie tak jak pan Kostecki przez cale lata .

    • 0 0

    • dziwne ze placa nieudolnym i niekompetentnym cwaniakom

      • 0 0

    • nie podlizuj sie cieciu z lostowic

      • 0 0

  • jak leci stoczni czy morze ktos podac wynik bo ja obserwuje z kanady i nie mam wiadomosci jak wy

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane