• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie można lekceważyć nikogo

jag.
14 lutego 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Na bramkę rzuca Ałła Kotowa. Na bramkę rzuca Ałła Kotowa.

Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy to efekt zlekceważenia beniaminka ekstraklasy, czy chęć wygrania jak najmniejszym nakładem sił legła u podstaw tego, że zamiast na wysokie zwycięstwo Vistalu Łączpolu, blisko tysiąc kibiców zgromadzonych w gdyńskiej hali musiało długo patrzyć na męki miejscowych. Ostatecznie podopieczne Jerzego Cieplińskiego wyższość nad AZS AWF Wrocław udowodniły dopiero w ostatnim kwadransie, wygrywając 25:21 (12:12)

.

VISTAL ŁĄCZPOL: Brzezińska, Mikszto - Sulżycka 2, Głowińska 6, Jędrzejczyk 1, Stachowska 2, Taczyńska 1, Szott 1, Lipska, Kotowa 2, Szwed, Koniuszaniec 6, Kulwińska 4.

AZS AWF: Słota, Boczkowska - Wojt 1, Perek 2, Żakowska 2, Szymczakowska 2, Pietras 5, Skalska 3, Kabała, Rupp, Król 2, Antoszewska, Wynnyk 4.

Kibice oceniają



Akademiczki przyjechały nad morze pod wodzą nowego trenera. Andrzej Dudkowski zastąpił Marka Karpińskiego, który po 5-letniej pracy zrezygnował z powodu kłopotów finansowych klubu.

W Gdyni pieniędzy nie brakuje, co miało przełożyć się na wynik. I tak było na początku. Po trafieniach Katarzyny Koniuszaniec, Patrycji Kulwińskiej i Moniki Stachowskiej miejscowe rozpoczęły od prowadzenia 3:0.

Przyjezdne do walki zachęciły trzy bramki Grażyny Pietras. O dziwo gdynianki stanęły przy prowadzeniu 9:5. Rywalki zdobyły cztery bramki z rzędu. W 22. minucie Ewa Perek doprowadziła do 9:9.

Gdynianki trwającą osiem minut niemoc rzutową przełamały trafieniem na 10:9, ale był on bardzo wymęczony. Kolejny rzut z drugiej linii, która tego dnia nie była silną formacją Łączpolu, tym razem Karoliny Szwed odbiła bramkarka i dopiero dobitka Moniki Głowińskiej trafiła do siatki. Już do przerwy wynik oscylował wokół remisu.

Drugą połowę bramką otworzyła Głowińska, ale cztery kolejne piłki wpadły do gdyńskiej siatki. W ostrzeliwaniu miejscowych do Pietras dołączyły Beata Skalska i Lidia Żakowska. Jeszcze w 44. minucie wrocławianki prowadziły 19:15! Nasza drużyna miała bowiem kłopoty z powstrzymaniem atakującej prawym skrzydłem Aleksandry Wynnyk.

Dopiero reprymenda, której podczas przerwy na żądanie udzielił trener Ciepliński oraz karne pozwoliły wrócić gospodyniom do gry. Być może na miejscowe podziałał również komunikat spikera, który przed ostatnim kwadransem ogłosił, że do hali dotarł wiceprezydent Gdyni, Marek Stępa.

Do zdecydowane ataku Łączpol przystąpił od wyniku 17:19. Głowińska przy wsparciu skrzydłowych Katarzyny Koniuszaniec i Karoliny Sulżyckiej zmieniły rezultat na 21:19 na korzyść gdynianek. Ważną bramkę na 22:20 rzuciła Ałła Kotowa, bo wówczas gdynianki grały w osłabieniu.

Był jeszcze jeden krytyczny moment, gdy przy 22:21 Głowińska rzuciła z karnego w poprzeczkę, ale akademiczki nie skorzystały z szansy na wyrównanie. Do końca spotkania bramki zdobywały już tylko gospodynie. Końcowy wynik ustaliły skuteczne rzuty Koniuszaniec, Moniki Stachowskiej z karnego oraz Sulżyckiej.

W dwóch następnych meczach ligowych w Lublinie, a następnie u siebie z Interferie Zagłębiem Lubin na taką nonszalancję pozwolić sobie podopieczne Cieplińskiego nie będą mogły pozwolić, jeśli chcą zdobyć jakieś punkty.

Ważne dla morale zespołu będzie środę, kiedy to ZPRP ma wydać ostateczną decyzję w sprawie gry w Gdyni Katarzyny Duran, której legalność odejścia z Lublina kwestionuje SPR.

A już we wtorek w Wiedniu odbędzie się losowanie. Wyznaczony zostanie rywal Vistalu Łączpolu w ćwierćfinale Challenge Cup. - Wolałbym trafić na jedną z zachodnich drużyn. Pod względem sportowych może to byc trudniejszy rywal niż Rumunki czy Macedonki, ale przynajmniej jest gwarancja, że mecz wyjazdowy będzie się toczyć w normalnych warunkach - ocenia gdyński szkoleniowiec.

Tabela po 19 kolejkach

Piłka ręczna - Orlen Superliga kobiet
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Interferie Zagłębie Lubin 19 18 0 1 601:438 36
2 SPR Lublin 18 16 1 1 594:401 33
3 Piotrcovia Piotrków 19 12 3 4 534:443 27
4 Vistal Łączpol Gdynia 19 13 0 6 590:483 26
5 Zgoda Ruda Śląska 19 12 0 7 535:506 24
6 Ruch Chorzów 19 9 1 9 478:513 19
7 Start Elbląg 19 8 0 11 542:553 16
8 AZS Politechnika Koszalińska 19 7 1 11 522:531 15
9 AZS AWF Wrocław 19 5 0 14 447:544 10
10 KPR Jelenia Góra 19 4 0 15 484:617 8
11 KSS Kielce 19 4 0 15 457:612 8
12 SPR Olkusz 18 2 0 16 353:496 4
Tabela wprowadzona: 2010-02-14


Pozostałe wyniki 19. kolejki:
Zgoda Ruda Śląska - SPR Lublin 23:38 (9:20), SPR Olkusz - Interferie Zagłębie Lubin 20:33 (7:17), KSS Kielce - KPR Jelenia Góra 33:30 (16:14), Ruch Chorzów - EKS Start Elbląg 27:29 (16:11), KU AZS Politechnika Koszalińska - MKS Piotrcovia 25:25 (14:13).
jag.

Kluby sportowe

Opinie (73) 2 zablokowane

  • Ciepliński

    Trener Ciepliński nie potrafi ustawić drużyny taktycznie i nie panuje nad tym co się dzieje. Ciepliński won!!!!!!!!!!!

    • 19 15

  • Ciepliński pożegnaj się i spadaj

    Ciepliński jest do bani. i po co wystawia ciągle Ałłę choc jest beznadziejna. Wymienia zawodniczki bez składu i ładu. Gościu odejdź albo pożegnajcie Go!

    • 19 13

  • Artur Borubar lepszy od Patrycji Mikszto (2)

    Wpuścił ostatnio 4 gole, a dziś Pati 21 razem ze zmienniczką.
    Won arka z hali.

    • 8 17

    • dobra twoj podpis mowi sam za siebie

      • 0 0

    • jak taki mądry jesteś to ciebie na bramkę w następnym meczu postawimy!!

      • 0 0

  • Ciepliński snuje się przy linii

    Człowieku, gdzie Ty żyjesz? Widzieliście trenera gości? Krzyczał na swoje podopieczne a te walczyły. Ciepliński tylko stoi przez cały mecz przy linii spokojny jak bryzowe powietrze. Trener też powinien żyć motywować swoje zawodniczki w TRAKCIE meczu. A tu dziewczyny walczyły chyba tylko przez doping kibiców.

    • 15 16

  • Sponsor

    Jeszcze ja zasponsoruje Ciepłego !!! Ale tylko po to żeby udowodnić ,że jest marnym fachowcem !!! Ile jeszcze potrzeba zmarnowanych pieniędzy i czasu żeby ten zespół zaczął grać ???

    • 12 12

  • VŁG (2)

    Dzisiaj prawie przegraliśmy z zespołem 4 razy słabszym kadrowo czy zarząd w końcu otworzy oczy i zauważy, ze trener Ciepliński wręcz skandalicznie zaniża wartość drużyny? W składzie drzemie olbrzymi potencjał, walka o medale, a nie walka z półamatorskim (z cały szacunkiem dla Wrocławia) zespołem, którego celem jest utrzymanie się w lidze.

    • 13 14

    • (1)

      Prawie przegraliśmy? Karkołomne stwierdzenie. Wygrana 4 bramkami to prawie przegrana, wygrana 8 bramkami byłaby pewnie prawie remisem.
      Ludzie proszę...pomyślcie zanim coś napiszecie.
      Ile medali w lidze musi zdobyć jeszcze Jerzy Ciepliński żeby udowodnić jakim jest trenerem?
      Przeciw Wrocławiowi miał Łączpol grać na maksa? Co by komu dała wygrana 10 czy 15 bramkami?

      • 9 7

      • Karkołomne to są wysiłki zarządu i sponsorów żeby coś poprawić a wystarczyło zmienić trenera!

        • 5 6

  • co za pajac daje minusy przy dobrch opiniach?

    • 3 9

  • miał grzywkę to były ustawienia a po tym wyniki :-))
    samemu pomyśl co dalej

    • 2 5

  • Czas Cieplińskiego już minął, trzeba patrzeć do przodu a nie za siebie...przestańmy żyć wspomnieniami bo ważne są fakty!

    Brak taktyki!Potrzebny jest trener który ma pomysł na grę w obronie i w ataku, o kontrze nie wspomnę..!Duże i silne to za mało!Zgadzam się z opiną, że ten zespół nie wykorzystuje swoich możliwości a oszczędzanie sił na słabszych to głupie tłumaczenie nieudolnosci trenera!Dajcie mu jakiś medal za zasługi i ,, klapa-rączka-gożdzik".

    • 10 11

  • Widzę że nawet Ciebie ruszyło MateuszStaruszek !!! (1)

    Ja to już nawet nie chcę tych dyrdymałów komentować . To już jest po prostu nudne. To naprawdę są " zawzięci Fani " Trenera Cieplińskiego . Czy wygra czy przegra zawsze jest powód do ataku jego osoby . I oni uważają się za kibiców.

    • 10 7

    • Nie bo Ty jestęś kibic, który wiernie dopinguje na stojąco przez cały mecz!
      A znając życie to jeszcze siedziałeś za stojącymi i krzyczałeś aby siedzieli.
      WIELKI KIBOLU!

      • 3 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane