• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Asseco nie zabiegało Rottweilerów

mad
9 listopada 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

Anthony Hickey imponował w poniedziałek zagraniami 2-punktowymi. Niestety zabrakło mu skuteczności za linią 6,75 m. Anthony Hickey imponował w poniedziałek zagraniami 2-punktowymi. Niestety zabrakło mu skuteczności za linią 6,75 m.

Szybkie spotkanie przeplatane wieloma rzutami za trzy punkty zagrali koszykarze Asseco i Anwilu we Włocławku. Gdynianie byli słabsi w tym drugim elemencie, trafili trzy trójki mniej niż Rottweilery i przegrali 76:82 (16:20, 20:17, 16:22, 24:23). Zespół Tane Spaseva musiał sobie radzić bez kontuzjowanego Przemysława Żołnierewicza. Nie pomogło mu nawet 21 pkt Anthony'ego Hickeya. Amerykanin trafił 9 z 13 rzutów za dwa punkty, ale miał 0 na 6 za trzy.



Anwil: Jelinek 15 (3x3, 6 zb., 9 as.), Dmitriew 12 (4x3, 6 zb.), Skibniewski 7 (5 as.), Diduszko 7 (8 zb.), Bristol 6 (7 zb.) oraz Stelmach 16 (3x3), Tomaszek 10, Łączyński 7 (1x3), Kukiełka 2

ASSECO: Hickey 21 (6 as.), Frasunkiewicz 14 (4x3, 6 zb.), Matczak 9 (1x3), Parzeński 6 (5 zb.), Szczotka 6 (6 zb.) oraz Kowalczyk 13 (2x3), Kaplanović 6, Morozov 1, Jankowski 0, Czerlonko 0


Kibice oceniają



Asseco zagrało we Włocławku osłabione. Na jednym z przedmeczowych treningów na stopę kolegi z zespołu spadł Przemysław Żołnierewicz, co spowodowało jego kontuzję. Zawodnik była na Kujawach z drużyną, ale w stroju cywilnym. A to oznaczało, że Tane Spasev stracił koszykarza z pierwszej piątki. Do tego nie w pełni sił był podstawowy środkowy Jakub Parzeński.

Z drugiej strony w Anwilu trzeci mecz z rzędu odpoczywał z powodu urazu kolana drugi strzelec TBL Chamberlain Oguchi, a z problemami zdrowotnymi zmagał się środkowy Robert Tomaszek. Grał natomiast lider klasyfikacji strzelców rozgrywek David Jelinek - przed meczem z Asseco średnia 29 pkt, który otrzymał tytuł MVP października TBL.

W obronie odpowiedzialny za niego był powracający do pierwszej piątki Asseco Piotr Szczotka. Kapitan, który jeszcze kilka sezonów temu był jedynie specjalistą od defensywy, w pierwszej połowie wywiązał się dobrze ze swojej roli. Pierwszą kwartę Czech zakończył bez punktów, w drugiej trafił z gry dopiero w 17. min. A i tak zakończył ją z 8 pkt.

Przed zmianą połów oglądaliśmy szybki mecz przelatany dużą liczbą strat. Obie drużyny miały ich po 10 (w całym spotkaniu 19:13 dla Anwilu). Dzięki trzem przechwytom pod koniec pierwszej kwarty Anwil wyszedł na prowadzenie 20:14. Tuż przed syreną kończącą tę część gry trafił Filip Matczak i zniwelował straty gdynian do 4 pkt (20:16).

W drugiej kwarcie Anwil zacieśniał strefę podkoszową, ale Asseco i tak, za sprawą Anthony'ego Hickeya dostawało się poza linię 6,75 m. Gdynianie trafili aż 11 z 15 rzutów za dwa do przerwy. To jednak Anwil, który wykorzystał 8 z 11 rzutów wolnych prowadził 37:36.

Trójka Przemysława Frasunkiewicza na początku trzeciej kwarty dała Asseco prowadzenie 39:37. Szybko jednak tym samym odpowiedział Jelinek. Obaj wymienili się tym samym w kolejnych akcjach (43:42). Kiedy jednak przestali trafiać aktywny stał się były zawodnik Asseco, Fiodor Dmitriew. Tym razem on posłał dwie celne trójki, a po czasie dla Spaseva akcję za dwa punkty z faulem i celnym osobistym zaliczył Bartosz Diduszko i było już 54:42 dla Anwilu.

Asseco stało w ataku i nie miało pomysłu na skuteczne akcje. Nie było koszykarza, który wziąłby ciężar gry na własne barki. Obudził ich dopiero w 26. min. Djordje Kalpanović. Po faulu przy zbiórce Tomaszka trafił dwa wolne. Ponowie gdynianie obudzili się pod koniec kwarty. Najpierw z kontry trafił Sebastian Kowalczyk. Rozgrywający zdecydował się również na rzut z połowy równo z syreną kończącą tę część gry i trafił! Dzięki temu przed czwartą kwartą Asseco przegrywało jedynie 52:59.

Takie trafienie podniosło morale nie tylko rozgrywającego, ale i całej drużyny, co widać było na ławce rezerwowych Asseco. Szybko chciał je zgasić Piotr Stelmach, który trafił dwa razy za trzy punkty. Gdynianie ponownie przegrywali różnicą 10 pkt (60:50).

Asseco napędziły dwa szybkie ataki. A gdy w 34. min. za trzy punkty trafił Matczak było już tylko 67:63 dla gospodarzy. Dwie akcje w polu trzech sekund najszybszego na boisku Hickeya i strata wynosiła 3 pkt (70:67). Punkt zrobił się po trafieniu także spod kosza Matczaka.

Ostatnie 2 min. 4 pkt zaczął niewidoczny wcześniej Robert Skibniewski (76:71). Po dwóch wolnych trafionych przez Szczotkę gdynianie nie upilnowali Stelmacha, a ten zdobył łatwe punkty spod kosza (78:73). Ostatnią minutę tylko jednym celnym wolnym rozpoczął Kowalczyk, a dwoma odpowiedział Diduszko (80:74). Tej straty gdynianom nie udało się już odrobić.

Tabela po 5 kolejkach

Koszykówka - Orlen Basket Liga
Drużyny M Z P Bilans Pkt.
1 Asseco Gdynia 7 5 2 524:465 12
2 Polski Cukier Toruń 6 5 1 494:434 11
3 Polfarmex Kutno 6 5 1 406:378 11
4 Stelmet BC Zielona Góra 5 5 0 424:354 10
5 Rosa Radom 6 4 2 488:442 10
6 Anwil Włocławek 5 4 1 421:395 9
7 AZS Koszalin 6 3 3 399:421 9
8 Energa Czarni Słupsk 5 3 2 413:391 8
9 Śląsk Wrocław 6 2 4 410:436 8
10 Siarka Tarnobrzeg 5 3 2 338:381 8
11 MKS Dąbrowa Górnicza 5 2 3 372:393 7
12 PGE Turów Zgorzelec 6 1 5 475:503 7
13 BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 5 2 3 347:380 7
14 Start Lublin 6 1 5 388:436 7
15 King Wilki Morskie Szczecin 5 1 4 397:419 6
16 Polpharma Starogard Gdański 5 1 4 381:410 6
17 Trefl Sopot 5 0 5 350:389 5
Tabela wprowadzona: 2015-11-09

Wyniki 5 kolejki

  • Polpharma Starogard Gdański - TREFL SOPOT 92:80 (23:17, 26:16, 16:24, 11:19, d. 16:4)
  • Anwil Włocławek - ASSECO GDYNIA 82:76 (20:16, 17:20, 22:16, 23:24)
  • Polfarmex Kutno - Siarka Tarnobrzeg 77:60 (24:21, 16:18, 23:12, 14:9)
  • Start Lublin - AZS Koszalin 60:73 (10:19, 17:15, 24:13, 9:26)
  • Rosa Radom - MKS Dąbrowa Górnicza 91:67 (22:20, 25:19, 22:13, 22:15)
  • Stelmet BC Zielona Góra - Energa Czarni Słupsk 91:68 (20:17, 21:22, 27:14, 23:15)
  • Polfarmex Kutno - King Wilki Morskie Szczecin 72:70 (26:11, 9:22, 12:18, 18:14, d. 7:5)
  • BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - PGE Turów Zgorzelec 95:92 (23:20, 18:22, 23:27, 19:14, d. 12:9)
  • Śląsk Wrocław - Polski Cukier Toruń 69:82 (24:20, 18:22, 12:26, 15:14)


Typowanie wyników

9 listopada 2015, godz. 20:35
3 pkt.
Anwil Włocławek
ASSECO Gdynia

Jak typowano

64% 240 typowań Anwil Włocławek
2% 5 typowań REMIS
34% 128 typowań ASSECO Gdynia

Twoje dane

mad

Opinie (31)

  • (7)

    nie zawsze jest niedziela i nie zawsze się wygrywa. takie przegrane (bo nie porażki) muszą być wpisane w sezon
    ale gdyby nie ta lawina trójek z trzeciej kwarty dla Anwilu... i gdyby nam wpadły chociaż ze trzy więcej... gdyby kilka naszych młodych gwiazdek dorzuciło po kilka punktów więcej, gdyby Filip obudził się trochę wcześniej... gdybyśmy mieli po prostu parę gramów szczęścia więcej to i bez Żołnierza Anwil był do ogrania.
    można gdybać do rana, ważne żeby w przyszłości nie oddawać meczów ekipom definitywnie słabszym i będzie dobrze

    • 26 5

    • Ach gdyby... (6)

      Gdybać można tylko po co? piszesz o Żółnierzu. Gdyby w Anwilu zagrał Oguchi to rzuciłby 20pkt+ i byłoby po meczu.

      Niezła postawa Asseco, ale w meczach z silnym zespołami na wyjazdach, będzie brakowało graczy GWARANTUJĄCYCH ponad 10 pkt regularnie.

      Brawo Włocławek.

      • 2 10

      • (5)

        Jelonkowi skasowali połowę (już ponoć normalnych dla niego) zdobyczy punktowych,skąd wiesz czy nie podobnie byłoby z Oguchim? Problem w tym że otworzyli się dzisiaj po raz pierwszy w sezonie Stelmach i Dmitriew
        Poza zasięgiem Asseco jeżeli już to jest jedynie Stelmet a z całą resztą walczy cała drużyna a nie gwiazdy i cała drużyna jest w stanie wygrywać takie mecze jak dzisiaj.
        ps: nie chwal się stażem bo nie tylko ty masz taki:)

        • 5 3

        • Otworzyli. (2)

          Jeśli masz taki staż to nie wiesz dlaczego skasowali Jelinkowi pkt? Wyciagneli wnioski po meczu przegranym. Uznali że ponad 20pkt Jelinka przy ograniczeniu ataku innych to błąd. Dlatego Jelinek dziś rozmontował Asseco inaczej. Spójrz w statystyki. Jelinek 14pkt, 9 asyst i 5 zbiórek. To on otworzył Dimitrieva i Stelmacha.
          Mówisz, że poza zasięgiem tylko Stelmet? Przejrzyj na oczy. Liga ma teraz 17 drużyn. Jest masa spotkań. W Asseco jest 5 graczy wnoszących jakość i kilku młodych od biegania. Przy takim długim sezonie kontuzje, zmęczenie itd będą miały znaczenie... Myślę że co najlepsze w Gdyni widzimy na początku. Czym dalej będzie dużo trudniej...

          • 3 4

          • (1)

            prawie masz rację co do dalszego przebiegu sezonu ale młodość, waleczność, nieustępliwość są towarem w TBL deficytowym a my go mamy:)
            Jelonek:) nie otworzyłby ani Dimitriewa ani Stelmacha gdyby nie trafili swoich rzutów... a trafili i to wielokrotnie

            • 3 0

            • Trafili...

              z czystych pozycji po podaniach Jelinka... Sporo do poprawy w kryciu na obwodzie. Notoryczne zostawianie strzelców rywali skończy się, żle...

              • 1 2

        • Jelonka.... (1)

          Bardzo wychwalali komentatorzy polsatu-to dla nich taki LeBron z Włocławka 'fantastyczny' gracz-zauważyłeś?

          • 2 1

          • Jelinek i Oguchi

            Ta para jeśli będą grali i będą zdrowi to Włocławkowi wygrają nie jedne przegrany mecz. Obydwaj mają poziom ponad TBL. Każdy z nich może rzucać 20-30pkt w polskiej, śmiesznek lidze.

            • 1 1

  • dobry mecz

    Anwil sporo zwojuje w PLK w tym sezonie.
    Silną stroną Gdyni w ubiegłych sezonach był podkoszowy. Brak mi tego,
    Super zagrał Kowalczyk i Franz.
    NIeźle jak na początek sezonu- miejsce w ścisłej czołówce to niespodzianka.

    • 19 1

  • mecz zacięty ale przegrany wiec trzeba patrzyc na nastepne spotkanie (1)

    gramy z BM slam Stal Ostrów wiec trzeb się skupic na wygraniu na wyjedzie z nimi czyli potencjalnie slabszymi . To ze przegrywamy minimalnie z dobrymi druzynami to nie tragedia a szansa na rewanż będzie. Trzeba walczyć o punkty tez z dołami z tablicy i tego się obawiam po ostatnim sezonie .Ale Asseco gra kosza aktywnie i z zacięciem-walczą w obronie i ataku i to jest ogromna siła tego zespołu. A Włocławek w tym sezonie to może być czarny koń-dobry trener-dobry zestaw zawodników i poparcie miasta Wlocławek i kibiców. Nie wstyd u nich z nimi tak przegrać. A U nas dostaną becki jak ostatnio gdy pękła 100!!
    Do góry glowy chłopaki- jest fajnie gdy walczycie!

    • 18 3

    • Podpisuję się :-)

      Gdynianin z Sopotu.

      • 0 0

  • Frekwencja. (7)

    Smutna w Asseco jest sytuacja z kibicami we własnej hali. Chłopaki grają, ambitnie, mają niezłe wyniki a ludzi jak na lekarstwo.. We Włocławku dziś poniedziałek mecz o poźnej porze a mimo to pełna hala. W Gdynii pustki a miasto dwukrotnie większe niż Włocławek. Nie mówiąc o innych kibicach basketu z 3City.

    • 23 7

    • brawo Asseco:)

      Za walkę, za strategię budowy drużyny. Kolejny sezon małe pieniądze i drużyna nie zawodzi. Jako kibica koszykówki smuci mnie sytuacja Trefla. Zespół z Sopotu chciałby być podobny do Asseco, ale ewidentnie młodzi z Puzzli nie udźwigneli jeszcze poziomu TBL. To powinien być przyzwoity sezon dla Gdyni...i bardzo słaby dla Sopotu. SZKODA.

      • 10 2

    • Statyści.

      Ahmedovic, Morozov , Jankowski , Czerlonko to statyści. Nie można rozegrać sezonu w 6-7 zawodników. Klub przytulił parę zł za Galdykasa... trzeba jeszcze jednego znaczącego USA. Inaczej w 17 drużynowej lidze nic z tego nie będzie.

      • 5 3

    • TREFL (1)

      Może zakład? Z kim i kiedy wygra Trefl?

      • 6 3

      • to nie artykuł o Treflu

        • 5 1

    • (1)

      Bo we wloclawku na mecze się chodzi jak druzyna jest w top 4 - bo nic innego nie mozna porobic... wystarczy pare porazek i hala bardziej pusta niz uprawy na pgrach via poprzedni sezon

      • 5 3

      • Chlopie....co ty pitolisz....wloclawek zyje koszykowka od 25 lat. I bez wzgledu na miejsce w tabeli kibice byli na dobre i na złe. Poprzednie sezony to totalny marazm więc nic dziwnego że frekwencja spadla. Wyobrazasz to sobie w gdyni? Pewnie z 500 osob byloby na hali....

        • 2 1

    • Racja, chociaż fakt też, że w Trójmieście mamy masą innych rozrywek do wyboru.

      We Włocławku łatwiej zareklamować jakąkolwiek imprezę czy wydarzenie. W mniejszym mieście rozwiesisz 100 plakatów i wszyscy wiedzą, że coś się dzieje. W metropolii rozwiesisz tyle samo, to będzie to kompletnie niezauważalne. To tylko przykład.
      Ale fakt - LUDZISKA, CHODŹCIE NA MECZE! Ten nasz obiekt, Kameleon, jest super i atmosfera w nim wytwarza się fantastyczna - naprawdę. Bywam też w ErgoArenie - piękny, imponujący obiekt, ale, moim zdaniem, trudno tam o taki klimat, jaki jest w gdyńskim Kameleonie.
      Ja chodzę na kosza z synem, drugi rok - jest fajnie i coraz fajniej - POLECAM!
      No i gdyńskie cheerleaderki - klasa światowa :-D

      • 5 0

  • (5)

    Świetny mecz. Emocje do końca. Warto było zrobić te parę kilometrów dla atmosfery. #jesteśmyAsseco

    • 21 3

    • Wczoraj w tv było słychać tą atmosferę (4)

      Dokładnie, atmosfera meczu we Włocławku była niesamowita. W Gdyni tej atmosfery kompletnie brak. Klub kibica Anwilu potrafi porwać całe trybuny do dopingu tymczasem klub kibica w Gdyni to jakaś masakra. Trzy okrzyki na krzyż i brak pomysłu na zaproszenie trybun do zabawy. Poza tym jakaś zmiana nastąpiła w składzie i wydaje się że właśnie przez to spadła jakość kibicowania. Patrząc na sektor kk odnosi się wrażenie że ustanowiono tam sektor rodzinny.

      • 3 10

      • (1)

        Sektor rodzinny to zarzut? Chyba nie do końca trafiony. Od czasu zmiany składu i pozbycia się z KK mącicieli skłócających wszystkich ze wszystkimi atmosfera poprawiła się na tyle, że chętniej biorą udział w dopingu całe rodziny, doping stał się przyjemnością a nie musztrą.
        A jeżeli chodzi doping we Włocławku- to jest to miasto, które nie zapewnia innych atrakcji sportowych więc siłą rzeczy wszyscy dają upust emocjom w Hali Mistrzów. Myślę, że gdyby kibice Arki pojawili się na meczu AG- nie byłoby się czego wstydzić.
        A podawanie za wzór dopingu we Włocławki, płynącego w dużej części z głośników, cała hala skandująca wypier.. do schodzącego Kowalczyka, czy naprzemienne "pajace"i "złodzieje" do sędziów- świadczy o kompletnym pomieszaniu pojęć jeżeli chodzi o oczekiwania odnośnie dopingu w Gdyni. Jasne, że zawsze można coś poprawić, ale nie od razu Kraków zbudowano

        • 6 2

        • Kibicowanie.

          Na hali powinien mieć miejsce i klub kibica głośno skandujący całe piosenki, jak i sektory rodzinne. Zespoły powinny być wspierane przez wszystkich identyfikujących się z drużyną. Nie ma sensu dzielić na tych co krzyczą, śpiewają i tych co tylko oglądają. Obecnością, każdy wspiera. Kluby kibica często kupują tańsze wejściówki oddają, więc zaangażowanie w kreowanie dopingu. Tzw. krawaciarze kupują najdroższe karnety i wspierają finansowo. A sektor rodzinny? Skupia najmłodszych z których wyrosną i kibice do KK i krawaciarze a nie rzadko i zawodnicy. Wszystkie grupy są równie ważne.

          • 1 1

      • Przenieś się Kibicu do Włocławka (1)

        Wolę sektor rodzinny wspólne kibicowanie drużynie niż j..nie ludzi za brak koszulki na meczu ... Jeśli chodzi o 3 przyśpiewki to ktoś powinien wrócić to podstawówki i nauczyć się liczyć jeśli tylko do 3 się umie .... Żalisz się, przyjdź na sektor i zaproponuj "coś" więcej, a nie trojmiasto.pl wylewasz żale ... zapraszam do dyskusji, konfrontacji !!!

        • 2 0

        • Proponować?

          Co proponować. Wiecie dlaczego w miastach typu Słupsk,Włocławek, Kutno itp są pełne hale? Bo tam młodzież żyje sportem. W Trójmieście obowiązuje styl na metroseksualnych, multikulti itp..Panowie z włoskami na żelik i spodniach rurkach. Zwolnienia z WF przez cała edukację. Takie osoby nie czują sportu.... Stąd problem w mieście z ponad dwukrotnie większą liczbą ludności znaleźć 3tyś kibiców...Wstyd, zajmujcie się dalej dopalaczami, klubami, zapuszczaniem brody i próbą zbajerowania równie pustej nastolatki z podróbą złotego rolexa na ręce.. :D:D:D

          • 0 0

  • Dzięki za walkę

    Asseco dzięki za walkę, następnym razem będzie lepiej, jesteśmy z Wami.

    • 24 1

  • dzięki za walkę

    Dzięki za ambitne stawienie czoła rywalowi,który na pewno w tym roku odegra kluczową rolę w rozdawaniu kart..Asecco gra ciekawą koszykówkę, ale po raz kolejny zwracam uwagę na brak typowego środka- dowodem mniejsza ilość zbiórek.Materiału tyle się daje- ile krawiec ma na stanie.Trzeba poczynić uzupełnienie składu,bo nie da się grać w 7 całego sezonu- niestety tacy zawodnicy jak Czerlonko,Morozow,Kaplanovic,Achmedovic,Jankowski itd-to niestety jeszcze daleka droga -ale nie na dzisiaj.Nie mam pretensji za przegrany mecz,bo naprawdę było widać walkę,ambicję,ale to za mało by wygrywać mecze z drużynami czołówki-Rosa,Anwil,Stelmet..

    • 8 0

  • debilny nagłówek !!!

    • 1 4

  • Rzut Kowlaczyka nieważny (2)

    Punkty Kowalczyka nie powinny być zaliczone. Drobił z piłką w ręku, ewidentne kroki...

    • 1 6

    • KROKI ?!? (1)

      Takich kroków się nie "GWIŻDZE"

      • 1 1

      • :)

        Oczywiście, że się gwiżdże. Ta decyzja była ważna bo pozwoliła Asseco wrócić do gry. Także panowie sędziowie DZIĘKUJEMY :D

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
1 kwietnia 2024, godz. 15:30
73% Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
0% REMIS
27% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Roman Perz 25 50 88%
2 Fc zdunkowo Wybrzeże 25 50 80%
3 Radosław Dymkowski 24 49 75%
4 Jacek Urbanek 25 47 80%
5 Beata Xxxv 24 47 79.2%

Ostatnie wyniki Arki

95% TREFL Sopot
0% REMIS
5% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
38% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
0% REMIS
62% Polski Cukier Start Lublin

Najczęściej czytane