Czy Arka Gdynia z powodu błędnych decyzji Szymona Marciniaka straciła jeden, czy może trzy punkty? Piłkarze gospodarzy po porażce z Jagiellonią Białystok 2:3 mają zastrzeżenia aż do trzech sytuacji. Wszystkie są związane z rzutami wolnymi, które przyniosły rywalom dwa gole po przerwie. - Czujemy się pokrzywdzeni. Tadek Socha absolutnie nie podawał do bramkarza. Gdyby nie ta kontrowersja, bylibyśmy w innych nastrojach - zapewniał pomocnik gospodarzy Antoni Łukasiewicz. - Czuliśmy, że podejmujemy walkę z liderem ekstraklasy i jesteśmy blisko sukcesu. Moim zdaniem faulu, który poprzedził 2. bramkę dla gości nie było - dodał Adam Marciniak. Zbieżność nazwisk arbitra i obrońcy żółto-niebieskich jest zupełnie przypadkowa.
nie podejmuję się oceny, gdyż nie znam się na sędziowaniu 3%
Szymon Marciniak jest wizytówką polskich arbitrów piłkarskich. Sędziował na Euro 2016, prowadzi mecze w Lidze Mistrzów. Zaledwie 5 dni przed przyjazdem do Gdyni gwizdał na Santiago Bernabeu, gdy Real Madryt remisował z Borussią Dortmund 2:2. Jednak przy ul. Olimpijskie trybuny dobitnie i wulgarnie skandowały, co myślą o jego pracy w poniedziałkowy wieczór.
Po meczu niezadowolenie z decyzji sędziego okazywali także piłkarze i trener Arki, choć oni starali się to czynić oględnie, by nie narazić się na kary finansowe, które grożą w ekstraklasie za publiczne krytykowanie arbitrów.
- Liczyliśmy się z tym, że Jagiellonia może nam strzelić 3 a nawet 4 bramki, ale nie spodziewaliśmy się, że dokona się to w takich okolicznościach. Szkoda mi chłopaków, bo dużo sił zostawili na boisku. Trzeba będzie ich teraz podnieść na duchu, bo w szatni jest smutno, gdyż to wszystko mogło potoczyć się inaczej. Na pewno nie byliśmy gorszą drużyną od Jagiellonii. Ostatniego gola straciliśmy po rzucie wolnym pośrednim. Co prawda ćwiczymy stałe fragmenty gry na treningach, ale ale nie takie. Rzadko się bowiem zdarzają i trudno się przed nimi obronić - mówił na pomeczowej konferencji prasowej Grzegorz Niciński. Szkoleniowiec Arki dał też między wierszami do zrozumienia co myśli o decyzjach arbitra.
- Gdy jeszcze sam grałem w piłkę, mówiło się, że idealny sędzia to taki, który dawał grać, a po meczu się o nim nie mówiło. Po tym spotkaniu będzie się mówiło. Dobry sędzia powinien być rozjemcą, dodatkiem do widowiska, które tworzą dwie drużyny, a nie osobą, która wpływa na losy meczu - dodał Niciński. ANTONI ŁUKASIEWICZ PRZED MECZEM: ZNÓW MAMY POWER
Tak wyglądały trybuny na meczu Arka Gdynia - Jagiellonia Białystok
Krzysztof Brede, który w Gdyni na trenerskiej ławce zastępował zdyskwalifikowanego na jedno ligowe spotkanie Michała Probierza, wolał chwalić własnych piłkarzy, a nawet Arkę niż odnosić się do decyzji sędziowskich.
Piłkarzem, który poza arbitrem miał największy wpływ na losy spotkania był Konstantin Vassiljev. Reprezentant Estonii wrócił do gry po kontuzji i rozbił różnice przy stałych fragmentach gry. Mimo że wszedł na boisko po przerwie to przy golu na 2:2 zaliczył asystę, a bramkę na 3:2 sam strzelił.
- Kosta to nasz lider. Wahaliśmy się, czy ma zagrać już od początku? Ostatecznie zdecydowaliśmy, że na pewno da dobrą zmianę. Wielu piłkarzy przy takim rzucie wolnym pośrednim strzeliłoby tak, że piłka nie wpadłaby do siatki, a może nawet nie trafiła w światło bramki. A Vassiljev wykonał to perfekcyjnie. Życzę każdej drużynie takiego piłkarza, gdyż wówczas i poziom ekstraklasy byłby wyższy. Chwała zresztą dla całego, bo to wyczyn podnieść się dwa razy w Gdyni przy niekorzystnym wyniku. Wygraliśmy, gdyż zaprezentowaliśmy większą skuteczność od Arki, choć jej trzeba oddać, że była niewygodnym rywalem, mającym swoje atuty - dodał białostocki szkoleniowiec. RAPORT STATYSTYCZNY Z MECZU ARKA GDYNIA - JAGIELLONIA BIAŁYSTOK (PDF.)
Jagiellonia strzeliła zwycięskiego gola po rzucie pośrednim z 5. metra od bramki Arki! To właśnie za tę decyzję Szymon Marciniak jest najbardziej krytykowany.
- Myślę, że gdyby nie ta kontrowersja, może byliśmy w innych nastrojach. Nie przypominam sobie, aby w takich sytuacjach wcześniej były podejmowane takie decyzje. Tadek Socha absolutnie nie podawał do bramkarza. Interweniował instynktownie, przerywając bramkową akcję rywali. Decyzja arbitra jest dla mnie niezrozumiała. Czujemy się pokrzywdzeni. Jest złość, bo mieliśmy świadomość, że mogliśmy wygrać z Jagiellonią, gdyż graliśmy dobre spotkanie, było zaangażowanie na boisku i dobry doping z trybun - oceniał Antoni Łukasiewicz, który strzelił gola na 1:0 dla Arki. CZY ARKA MOŻE POKONAĆ JAGIELLONIĘ? MICHAŁ MARCJANIK ZAPEWNIAŁ: WSZYSTKO JEST MOŻLIWE
Do jeszcze innej kwestii związanej z rzutem wolnym pośrednim dla Jagiellonii odnosił się Krzysztof Sobieraj.
- Arbiter powiedział nam, że możemy wybiec z bramki, kiedy zawodnik drużyny z Białegostoku dotknie piłkę. I tak zrobiliśmy, strzału nie było. Nie wiem, dlaczego sędzia nie puścił gry, a nakazał powtórzenie wolnego? - pytał stoper, który wskoczył do "10" wszech czasów piłkarzy Arki pod względem występów. Grał po raz 240. Piłkarze Arki mają żal do arbitra nie tylko o to, że nie pozwolił im zremisować meczu z Jagiellonią, ale nawet o to, iż przyczynił się nie tylko do straty 1 punktu, a nawet 3. Wyrównanie goście zdobyli po rzucie wolnym, którego zdaniem miejscowych nie powinno być.
- Czuliśmy, że podejmujemy walkę z liderem ekstraklasy i jesteśmy blisko sukcesu. Moim zdaniem faulu, który poprzedził 2. bramkę dla gości nie było - zapewniał Adam Marciniak, którego poza nazwiskiem nic nie łączy z arbitrem.
Marciniak jest cienki i bardzo wplywowy skrzywdzil Jage w meczu z Legia w Warszawie !!! Teraz oddal Jagieloni zeby Michal Probiez nie marudzil ze tylko jego klub jest poszkodowany !!! I tak mu nic za to nie zrobia bo to sedzia miedzynarodowy! Tlumaczenie ze krzyczal nie lap do bramkarza hehe tak nawet sedziowie na szczeblu juniorow nie sedziuja !!!
Ag 1929
7 lat
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-14 17:26
Biedny artykuł biednego klauna
7 lat
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-15 02:52
Hmmm
Tak czytam te opinie i czytam... Piszecie ze skrzywdzili albo i nie... Ze arka mecze kupowala i to kara... Ze ma spasc itp... A teraz mam takie pytanie do tych bialo zielonych ludkow z prowincji: ile z tych meczow ktore arka kupila wasza smieszna lechia sprzedala? Korupcja idzie w dwie strony: jest nabywca i sprzedawca... Pozdrawiam was, pomniki!
Lukasz
7 lat
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-15 13:40
Spoko
Za dwa miechy jaga przyjeżdża do Gdańska i nawet 10 marciniaków im nie pomoże...
7 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-16 12:02
spoko
jestem za żeby Marciniak sedziowal derby będzie sprawiedliwie
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
