Piłkarze ręczni Spójni odpadli z Pucharu Polski. W meczu 1/16 finału w hali GCS ulegli najgorszemu zespołowi PGNiG Superligi mężczyzn 24:27 (14:13). Gospodarze tylko do przerwy mieli inicjatywę w pojedynku z Meblami Wójcik Elbląg. Ich zwycięzcy w kolejnej rundzie zagrają z Azotami Puławy.
SPÓJNIA: Zimakowski, Głębocki - Lisiewicz 2, Ćwikliński 6, Oliferchuk 2, Kamyszek 2, Matuszak 3, Cichocki 1, Ringwelski, Brukwicki, Rychlewski 5, K.Pedryc 2, P.Pedryc 1, Marszałek
Meble Wójcik: Ram, Dudek - Dorsz 1, Janiszewski 2, Nowakowski 6, Olszewski 4, Adamczak 7, Malandy 1, Żołtak, Moryń 3, Kupiec 2
Chcąca grać w przyszłym sezonie na najwyższym szczeblu rozgrywek Spójnia Gdynia mogła sprawdzić się w sobotę na tle rywala z PGNiG Superligi mężczyzn. Wszystko dzięki 1/16 finału Pucharu Polski.
Rywal gdynian ma najgorszy bilans w lidze, a w 15 meczach triumfował tylko raz. Problem w tym, że szczypiorniści Spójni byli ostatni poza grą. Poprzedni mecz w I lidze zagrali 7 grudnia. Z ekipą z Elbląga mieli zagrać wcześniej, ale poszli rywalom na rękę, gdyż ci narzekali na liczne kontuzje.
Mecz w pierwszej połowie był bardzo wyrównany. Już na początku gospodarze wywalczyli rzuty karny, który na bramkę zamienił
Paweł Ćwikliński. Kiedy dokonywał tego po raz drugi w 5. min. było 4:3 dla Spójni. Za chwilę prowadzenie powiększył
Bogdan Oliferchuk, ale na więcej goście już nie pozwolili. Gospodarze schodzili na przerwę wygrywając 14:13 dzięki kolejnemu trafieniu Ćwiklińskiego.
Taka sama przewaga była w 35. min. gdy do bramki celnie rzucił
Rafał Rychlewskiego (15:14). I wtedy nagle atak Spójni całkowicie się rozsypał. Przez 7 min. jej szczypiorniści nie potrafili zdobyć gola, a sami stracili cztery (15:18). Trafienia
Kamila Pedryca i Rychlewskiego zniwelowały stratę do 20:21. Wydawało się, że Spójnia wraca do gry o awans. Niestety do końca spotkania gospodarzom nie udało się doprowadzić chociażby do remisu. Jeszcze w 59. min. po kolejnym trafieniu Rychlewskiego przegrywali 24:25, postawili wszystko na ofensywę, ale to goście zamienili to na dwa trafienia.
- Bardzo szkoda ponieważ zabrakło nam zimnej głowy w końcówce. Mieliśmy słabszy fragment w drugiej połowie, ale potrafiliśmy się po nim podnieść. Później ponownie zaczęły się nasze problemy ponieważ za szybko chcieliśmy przejąć prowadzenie. Drużyna z Elbląga grała w bardzo okrojonym składzie, a my tego nie wykorzystaliśmy. Musimy przyjąć to z pokorą. Był to zespół Superligowy, a my na pewno nie byliśmy z nim bez szans. Chłopaki i ja mamy dużo do myślenia co zrobić więcej, aby takie końcówki rozgrywać na swoją korzyść. Do tego wiemy, że brakuje nam poważnych meczów jak ten - podsumowuje Markuszewski.Pozostałe wyniki meczów 1/16 finału Pucharu Polski
MKS Wieluń - WYBRZEŻE GDAŃSK 26:35 (14:13
Real Astromal Leszno - Piotrkowianin po dogrywce 26:27 (12:11, 22:22)
Olimp Grodków - Zagłębie Lubin 20:29 (7:15)
Bestios Białystok - Warmia Traveland Olsztyn 22:27 (9:12)
MKS Kalisz - Olimpia Piekary Śląskie 33:20 (17:8)
Czuwaj Przemyśl - Górnik Zabrze 35:34 (18:18)
KSSPR Końskie - Azoty Puławy 26:34 (17:18)
Moto-Jelcz Oława - Gwardia Opole 25:31 (14:13)
Gwardia Koszalin - Sandra Spa Pogoń Szczecin 27:39 (12:19)
Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów - Chrobry Głogów po dogrywce 36:35 (12:11, 27:27)
AZS UW Warszawa - MMTS Kwidzyn 29:34 (12:17)
SPR PWSZ Tarnów - Stal Mielec (przełożony na 28.01)
AZS AWF Biała Podlaska - KPR Legionowo (przełożony na 1.02)
Pary 1/8 finału Pucharu Polski
WYBRZEŻE GDAŃSK - MKS Kalisz
Meble Wójcik Elbląg - Azoty Puławy
MMTS Kwidzyn - Piotrkowianin
Gwardia Opole - SPR Tarnów/Stal Mielec
SCzuwaj Przemyśl - Vive Tauron Kielce
Zagłębie Lubin - Orlen Wisła Płock
OKPR Warmia Traveland Olsztyn - Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów
AZS AWF Biała Podlaska /KPR RC Legionowo - Sandra SPA Pogoń Szczecin
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
