Pomorski Związek Piłki Nożnej potwierdził decyzję z 7 maja i oficjalnie zakończył sezon od B klasy do IV ligi. Z trójmiejskich zespołów z awansu cieszą się: Ogniwo Sopot, Kamionka Sopot oraz Pomorzanin Gdynia i rezerwy Jaguara Gdańsk. Prezentujemy komentarze przedstawicie tych klubów, a także: Arki II Gdynia, Sopockiej Akademii Piłkarskiej oraz Stoczniowca Gdańsk, którym przedwczesne zakończenie rozgrywek nie pozwoliło zagrać o promocję, a zatem mają prawo narzekać. Żadna drużyna nie została zdegradowana.
13 kwietnia 2024
(25 opinii)
10 kwietnia 2024
(2 opinie)
6 kwietnia 2024
(6 opinii)
W piątek, 15 maja Pomorski Związek Piłki Nożnej oficjalnie potwierdził komunikatem to, o czym pisaliśmy 7 maja. W związku z zakończeniem podległych mu rozgrywek
od IV ligi do B klasy, nie będzie spadków, a jedynie awanse. Zaliczono wyniki z dotychczasowych spotkań, dzięki czemu znamy zespoły, które awansowały bezpośrednio.
Natomiast decyzja w sprawie ewentualnego turnieju barażowego z udziałem wicemistrzów poszczególnych grup V ligi, podjęta zostanie w terminie do 15 czerwca 2020 roku. Zespoły, które ze względu na kryzys nie będą czuły się na siłach grać w danej klasie rozgrywkowej, mogą zgłosić się poziom niżej.
Pełna treść komunikatu Pomorskiego Związku Piłki Nożnej w sprawie zakończenia rozgrywek 2019/20
W tych okolicznościach z awansu do V ligi cieszą się Ogniwo Sopot i Kamionka Sopot. Do A klasy awansowały natomiast Jaguar II Gdańsk i Pomorzanin Gdynia. Przedwczesne zakończenie rozgrywek szans na awans pozbawiło natomiast rezerwy
Arki Gdynia (2. miejsce w IV lidze), Sopocką Akademię Piłkarską (3. miejsce w V lidze) i Stoczniowca Gdańsk (3. miejsce w A klasie). Poniżej prezentujemy komentarze przedstawicieli trójmiejskich klubów dotyczące decyzji Pomorskiego Związku Piłki Nożnej.
Piotr Muziński, prezes OGNIWA SOPOT (1. miejsce w A klasie, awans do V ligi: Mieliśmy przewagę, nasz zespół nie osłabił się zimą, więc myślę, że poradzilibyśmy sobie z awansem na boisku. Wiadomo, że granie dwóch czy trzech spotkań w tygodniu to byłby problem w lidze amatorskiej. Nasi sponsorzy to lokalni przedsiębiorcy: hotele i restauratorzy. Mimo awansu, dobrze będzie jeśli uda nam się utrzymać finansowanie na tym samym poziomie. W obecnej sytuacji ekonomicznej trudno liczyć na zwiększenie budżetu. Najważniejsze, że zostaje z nami główny sponsor. Calem w kolejnych rozgrywkach będzie spokojne utrzymanie w V lidze poprzez zajęcie miejsca w środku tabeli. W czerwcu wznowimy treningi i będziemy wyczekiwać wieści dotyczących nowego sezonu.
Krzysztof Bałut, trener KAMIONKI SOPOT (2. miejsce w A klasie, awans do V ligi):Myślę, że do końca sezonu liczylibyśmy się w walce o awans, bo wiosnę mieliśmy zazwyczaj jeszcze lepszą. Skończyło się tak, że zapracowaliśmy na niego dotychczasowymi spotkaniami. Jesteśmy przygotowani na grę w V lidze. Wygląda na to, że w związku z brakiem spadków, każda z drużyn zagra w nowym sezonie 18 spotkań na własnym boisku, co wiąże się ze sporymi wydatkami na same mecze domowe. Budżet jest naciągnięty, ale damy radę. Wszyscy u nas są na wolontariacie. Cieszymy się z awansu, bo już byliśmy w V lidze i fajnie tam wrócić. Zamierzamy podejść do tematu rock n' rollowo, bez deklaracji. Jest wyższy poziom, czeka nas fajna zabawa i gra w lepszych warunkach.
Niższe ligi - nie będzie spadków i awansów
Mamy świadomość, że w IV lidze utrzymaliśmy się przy zielonym stoliku, choć do rundy wiosennej byliśmy dobrze przygotowani. Szkoda, że się nie odbyła, bo sporo chłopaków nie grało od listopada i w pewnym sensie stracili pół roku, gdzie mogli się pokazać. Z drugiej strony, rezerwy uzyskały awans, a A klasa będzie świetnym zapleczem dla IV-ligowej drużyny. W rezerwach będą grali chłopcy z juniora starszego i ta ścieżka z pewnością będzie lepsza niż udział w rozgrywkach juniorskich. W kolejnym sezonie zamierzamy grać o mistrzostwo IV ligi. Zespół będzie przebudowany, od poniedziałku zaczniemy treningi w pełnym składzie. W obecnym czasie naszym dużym atutem jest fakt, że mamy własne obiekty. Na czterech boiskach drugi tydzień trenuje cała akademia, seniorzy od tygodnia. Od poniedziałku będą po trzy, cztery zajęcia w tygodniu. Kiedy przepisy pozwolą, zaczniemy mecze sparingowe, Jaguar ma być mocniejszy. Mocno przepracowaliśmy zimę i myślę, że ten ślad został w drużynie.
Filip Rozborski, prezes POMORZANIN GDYNIA (2. miejsce w B klasie, awans do A klasy)Czujemy niedosyt, bo awans chcieliśmy świętować na boisku, zwłaszcza że na drugą rundę byliśmy przygotowani jeszcze lepiej. Bardziej zastanawialiśmy się nad tym czy dogonimy Jaguara. Ekipa, którą zbudowaliśmy, zostaje na kolejny sezon. Obecnie trenujemy nawet trzy razy w tygodniu w 6-osobowych grupach, a od nowego tygodnia czekają nas treningi w większym gronie. Czekamy na informacje co do startu przyszłego sezonu. Chcemy być w czołówce A klasy, finanse mamy pod kontrolą.
Robert Wilczyński, trener ARKI II GDYNIA (2. miejsce w IV lidze, 4 pkt straty do miejsca premiowanego awansem przy jednym meczu mniej, wypowiedz za oficjalną stroną klubu):Niestety spodziewaliśmy się wcześniejszego zakończenia sezonu, która akurat dla nas korzystna nie jest. Wyznaczyliśmy sobie wspólnie cel awansu do 3. ligi. Przez dłuższy czas prowadziliśmy w tabeli, jednak porażka na koniec rundy pozbawiła nas fotela lidera. Szkoda najbardziej młodych zawodników, ich ciężkiej pracy. Miło się z nimi pracowało, ale mam nadzieję, że cel awansu będzie w przyszłym sezonie.
Dariusz Patalan, trener SOPOCKIEJ AKADEMII PIŁKARSKIEJ (3. miejsce w V lidze, 8 pkt straty do miejsca premiowanego bezpośrednim awansem, gorszy bilans bramkowy pozbawił zespół szans na baraże):Wciąż nie wiemy co z barażami o IV ligę, ale jeśli się odbędą i tak zagra w nich Wietcisa Skarszewy, która ma lepszy bilans bramkowy, mimo równej liczby punktów. Czujemy się zawiedzeni, bo czuliśmy się na siłach, ten awans był do wywalczenia. Personalnie wyglądaliśmy dobrze, zimą się wzmocniliśmy a w sparingach wygrywaliśmy z drużynami z IV ligi. Liczyliśmy nawet na to że uda nam się dogonić lidera MKS Władysławowo i uzyskać trzeci kolejny awans. Dla nas to niekorzystna decyzja, ale podchodzimy do niej z pokorą. Sami jesteśmy sobie winni. Wprawdzie nie przegraliśmy żadnego meczu, ale zapłaciliśmy frycowe tracąc kilka punktów na początku sezonu za sprawą remisów. Mam zapewnienie chłopaków, że zostaną na kolejny sezon, więc będziemy chcieli udowodnić, że jesteśmy w stanie zdobyć awans. Wrócimy mocniejsi.
Łukasz Jeżewski, prezes STOCZNIOWCA GDAŃSK (4. miejsce w A klasie, 5 pkt straty do miejsca premiowanego awansem):Chcieliśmy wiosną walczyć o awans. Zawsze w takiej sytuacji jest żal, ale musimy uszanować decyzje, które zapadły i przygotować się na kolejny sezon. Cel się nie zmienia, chcemy wrócić do V ligi. Poradzimy sobie z finansowaniem, czekamy na kolejne rozgrywki.
TRÓJMIEJSKIE ZESPOŁY W NIŻSZYCH LIGACH PIŁKARSKICH
IV liga
Arka II Gdynia, 2. miejsce
Lechia II Gdańsk, 8. miejsce
Gedania, 12. miejsce
Jaguar Gdańsk, 16. miejsce
V liga
Sopocka Akademia Piłkarska, 3. miejsce, grupa Gdańsk I
Bałtyk II Gdynia, 5. miejsce, grupa Gdańsk I
A klasa
Ogniwo Sopot, 1. miejsce, grupa Gdańsk I - AWANS
Kamionka Sopot, 2. miejsce, grupa Gdańsk I - AWANSPolonia Gdańsk, 4. miejsce, grupa Gdańsk II
AS Pomorze, 6. miejsce, grupa Gdańsk I
Gedania II, 8. miejsce, grupa Gdańsk II
Portowiec Gdańsk, 14. miejsce, grupa Gdańsk II
B klasa
Jaguar II Gdańsk, 1. miejsce, grupa Gdańsk II - AWANS
Pomorzanin Gdynia, 2. miejsce, grupa Gdańsk II - AWANSMorena Gdańsk, 3. miejsce, grupa Gdańsk II
KP Gdynia, 5. miejsce, grupa Gdańsk II
Santos Gdańsk, 7. miejsce, grupa Gdańsk II
AP KP Gdynia, 10. miejsce, grupa Gdańsk II
Oruński KP, 11. miejsce, grupa Gdańsk II
UKS Klukowo, 12. miejsce, grupa Gdańsk II
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
