• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nokaut w trzeciej tercji

Krzysztof Klinkosz
30 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Hokeiści Stoczniowca po porażkach z Cracovią i GKS Tychy stracili wiele z przewagi, jaką mieli nad "goniącymi" ich w tabeli ekipami z Sosnowca i Nowego Targu. W niedzielę wskazali jednak "gdzie ich miejsce" jednej z tych ekip. Zagłębiu wystarczyło sił na 40 minut rywalizacji, grający konsekwentnie Stoczniowiec w ostatniej tercji pozbawił gości jakichkolwiek złudzeń i wygrał 7:2 (1:1, 1:1, 5:0).



Bramki:
1:0 Drzewiecki as. Wróbel, Chmielewski (2.40 w przewadze)
1:1 T. Kozłowski as. Duszak (19.48 w przewadze)
2:1 Skutchan as. Kabat, Janecka (21.59 w przewadze)
2:2 Stokłosa as. T.Kozłowski (30.31)
3:2 Skutchan as. Steber, Kostecki (41.26 w przewadze)
4:2 Jankowski as. Ziółkowski, Odrobny (49:25 w osłabieniu)
5:2 Steber as. Marzec (53.24)
6:2 Kabat as. Drzewiecki, Chmielewski (53.40)
7:2 Ziółkowski as. Jankowski, Strużyk (54.50)

STOCZNIOWIEC: Odrobny; Kostecki - Mat.Rompkowski, Smeja - Kabat, Skrzypkowski - Kantor oraz Kwieciński; Jankowski - Ziółkowski - Strużyk, Steber - Skutchan - Janecka, Drzewiecki - Wróbel - Chmielewski, Wróblewski - Mac.Rompkowski - Marzec.

ZAGŁĘBIE: Dzwonek (od 54.51 Blot); Cychowski - Banaszczak, Duszak - Voznik oraz Jaskulski; Twardy - Zachariasz - Dołęga, M.Kozłowski - T.Kozłowski - Podsiadło, Stokłosa - Białek - Jarnutowski.

Kibice oceniają



Gdańszczanie rozpoczęli mecz z wysokiego "C". Już w 3 minucie Filip Drzewiecki strzałem z bliska, pod poprzeczkę pokonał bramkarza gości. Gdańszczanie grali wówczas z przewagą jednego zawodnika.

Po chwili sytuacji sam na sam z bramkarzem Zagłębia nie wykorzystał Jan Steber. Goście, którzy przyjechali do Gdańska jedynie w 3 piątki chcieli jak najszybciej stworzyć sobie i wykorzystać sytuacje podbramkowe stąd w drugiej części pierwszej tercji wyraźnie przyspieszyli tempo.

Najgroźniejsi w ekipie z Sosnowca byli bracia Kozłowscy oraz eks-gdańszczanie: Łukasz Zachariasz i Rafał Cychowski. Obydwaj m.in. mieli swoje sytuacje sam na sam z Odrobnym, ale gdański bramkarz za każdym razem wychodził z nich obronną ręką.

Najbliżej zdobycia bramki goście byli w 18 minucie wówczas w trójkę zaatakowali bramkę Przemysława Odrobnego. Krążek do siatki chciał skierował Rafał Twardy który w przeszłości również bronił barw gdańskiego klubu. Krążek po jego uderzeniu trafił jednak w maskę gdańskiego golkipera a później wybili go gdańscy obrońcy.

Pierwsza tercja zakończyła się w dość nietypowych okolicznościach. Z powodu awarii bandy, sędzia szybciej, około 2 i pół minuty odesłał hokeistów na przerwę a "zaległy" czas z pierwszej tercji "dograno" po przerwie.

Właśnie w tym "dogrywanym" czasie pierwszej tercji ekipie gości udało się wyrównać. Zagłębie wygrało wznowienie i z bliska gdańskiego bramkarza pokonał Tomasz Kozłowski.

Późniejsze minuty przyniosły jednak zdecydowaną dominację na lodzie gdańszczan, niestety zmarnowali oni mnóstwo sytuacji podbramkowych. Po 40 minutach powinno być conajmniej 5:2 dla ekipy gospodarzy.

Już w 22 minucie prowadzenie dla gdańszczan odzyskał Roman Skutchan, który po podaniu od Petra Janecki wyczekał aż bramkarz gości położy się na lodzie i strzelił pod poprzeczkę. Niestety była to jedyna okazja wykorzystana przez gospodarzy.

Później wyborną sytuację zmarnował w 25 minucie Szymon Marzec, który jechał sam na bramkę gości z własnej linii niebieskiej, jednak przed bramką Tomasza Dzwonka "przekombinował".

Na listę strzelców mógł też wpisać się powracający po chorobie kapitan gdańszczan Wojciech Jankowski. Trzy minuty po akcji Marca sytuacji 1 na 1 z bramkarzem sosnowieckim nie wykorzystał Maciej Rompkowski.

Jak to w sporcie bywa te niewykorzystane okazje zemściły się na gdańszczanach. Zagłębie doprowadziło do wyrównania w 31 minucie, kiedy z bliska Odrobnego pokonał Michał Stokłosa.

Gdańszczanie nadal atakowali i nadal mieli świetne okazje. Tylko w ostatnich 90 sekundach tercji powinni strzelić dwie bramki. Najpierw Skutchan z kilku metrów trafił w poprzeczkę a później Tomasz Ziółkowski nie wykorzystał sytuacji sam na sam.

Gdańszczanie poprawili skuteczność w ostatniej tercji, już po niespełna 90 sekundach gry Roman Skutchan wykończył kontrę i było 3:2 dla gdańszczan.

Z minuty na minutę przewaga gospodarzy rosła. Gdańszczanie zdobyli bramkę nawet grając w osłabieniu. W 50 minucie akcję zainicjował Odrobny, który podaniem obsłużył Ziółkowskiego, młody gdański napastnik odegrał z kolei do Jankowskiego, który po samotnym rajdzie strzelił gola pod poprzeczkę.

Decydujący cios gdańszczanie zadali w 54 minucie. W ciągu 16 sekund najpierw Jan Steber a później Marcin Kabat zdobyli dwie bramki. Gdańszczanie objęli prowadzenie 6:2. Goście wzięli czas, jednak trener Zagłębia nie zdołał już zmobilizować swojej ekipy aby zmieniła ona losy meczu.

Ostatnią bramkę w meczu zdobył Tomasz Ziółkowski, który otrzymał dobre podanie zza bramki od Jankowskiego.

Tabela po 33 kolejkach

Polska Hokej Liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt
1 Comarch Cracovia Kraków 33 23 4 6 159:76 77
2 GKS Tychy 33 20 7 6 136:85 69
3 Aksam Unia Oświęcim 33 21 4 8 146:84 68
4 JKH GKS Jastrzębie 33 19 4 10 158:90 63
5 Ciarko KH Sanok 33 17 2 14 129:110 55
6 Stoczniowiec Gdańsk 33 13 5 15 115:132 45
7 Podhale Nowy Targ 33 11 4 18 101:150 39
8 Zagłębie Sosnowiec 33 11 3 19 106:140 37
9 KTH Krynica 33 6 3 24 100:185 24
10 Akuna Naprzód Janów 33 6 0 27 88:186 18
Tabela wprowadzona: 2011-01-30
Pozostałe wyniki 33 kolejki PLH: Ciarko KH Sanok - MMKS Podhale Nowy Targ 5:1 (0:1, 2:0, 3:0), Akuna Naprzód Janów - KTH Krynica 0:4 (0:0, 0:2, 0:2), Aksam Unia Oświęcim - GKS Tychy 7:1 (2:1, 3:0, 2:0), JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia Kraków 2:3 (1:2, 0:0, 1:1).

Kluby sportowe

Opinie (66) 3 zablokowane

  • gdyby jeszcze w sytuacjach sam na sam im się w głowach nie gotowało

    p.s fajny mecz, szczególnie 3 tercja

    • 16 0

  • Fanka

    Brawo Stoczniowiec :):):) 3 tercja - marzenie :):):) Gratulacje :) I tak trzymajcie :):):)

    • 14 2

  • ZAGŁĘBIE Sosnowiec - STOCZNIA Gdańsk

    9:2, 4:3, 5:6(po karnych) i 2:7. Pięć punktów dla nas, siedem dla nich! OJ, NIE NAJLEPIEJ.... NIE NAJLEPIEJ.

    • 8 1

  • a ja ciągle swoje

    dopóki Kostecki w hali Olivia moja noga tam nie postanie

    • 2 12

  • (3)

    " Sytuacja jest dramatyczna, gdyż nowo wybrany prezes spółki sportowej nie ma upoważnienia do dysponowania kontem spółki, a nawet nie ma podobno swojego biurka w klubie. Zresztą, to co przejął nowy prezes to podobno góra długów powstałych od początku sezonu, więc zanim będziemy mogli kupić jakikolwiek sprzęt - musimy zabezpieczyć pieniądze na zaległe pensje dla naszych zawodników. Tymczasem prezes Kostecki wyjechał na urlop, a my jutro rano mamy wyjechać da kolejny mecz, a nie mamy na to pieniędzy. " - bez komentarza

    • 14 0

    • ale wczoraj na meczu byl-- to tylko sciema kostecki dalej trzyma reke na kasie nigdy nie bedzie lepiej jak rod k trzyma sie olivi

      • 7 3

    • dla informacji, będzie mógł dysponować kontem i rządzić dopiero gdy będzie wpis w KRS. Do tego czasu "rządzi" Biesieda lub ktoś inny kto jest wpisany w KRS. Na nowy KRS czeka się do trzech miesięcy.

      • 4 1

    • to ten twój prezesik

      nawet tego nie wiedział:) a skąd ten cytat?!

      • 0 0

  • (1)

    ale ten Janecka slaby

    • 9 4

    • i mały jakiś

      • 0 0

  • (1)

    ile meczy do końca tej rundy?

    • 0 3

    • ile meczów....

      chyba trzy a potem playoffy

      • 3 0

  • (4)

    Tadeusz Obłój: Muszę pogratulować koledze za grę w pierwszych dwóch tercjach, gdyż ma takie same problemy finansowe jak my, a ciężko jest motywować przy takich problemach drużynę. Uważam, że media powinny jak najwięcej pisać o tym, że PZHL powinien pomagać biedniejszym klubom. Jak już muszą zawodnicy płacić pieniądze za kary, to niech dadzą drużynom kije. Dlaczego PZHL ma brać pieniądze dla siebie? Rywale grali przez 40 minut, my graliśmy bez Pesty i Błażejczyka, ale graliśmy na cztery ataki do samego końca. W trzeciej tercji chciałem zostawić w szatni Arona Chmielewskiego i nie biorę go do Nowego Targu, gdyż gra tylko do przodu, nie wraca. Żaden trener sobie na to nie pozwoli, bo gra tylko pod publiczkę i pod siebie.

    • 11 0

    • (3)

      troche racji Tadziu ma

      • 8 0

      • (2)

        nie tylko Aron olewa wspomaganie defensywy , a chlubny wyjatek to Janek i Drzewko

        • 9 1

        • (1)

          Co do Drzewka miałem go za gwiazdorka egoistę a on rzeczywiście haruje na kazdym metrze i gra zespołowo

          • 6 1

          • jak mu się akurat chce

            • 1 1

  • zawodnik nr 30 najwieksza porazka

    • 6 4

  • dobry mecz (1)

    • 8 0

    • Mecz całkiem niezły, ale wiadomo w playoffach będą jeszcze lepsze mecze i większe emocje!!

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Stoczniowiec Gdańsk

 

Jeden z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce obiektów sportowych - gdańska Hala Olivia - zaprasza do skorzystania z oferty jaka proponuje nie tylko mieszkańcom Trójmiasta i okolic.
Prezes: Marek Kostecki
Dyrektor sportowy: Maciej Turnowiecki 
Rok założenia: 1970
Adres: Al. Grunwaldzka 470
80-309 Gdańsk

W rozgrywkach Polskiej Hokej Ligi klub reprezentuje założona w 2020 roku spółka akcyjna, której GKS Stoczniowiec jest stuprocentowym udziałowcem. Jej prezesem jest Maciej Turnowiecki.
 

Archiwum drużyny

wyniki w sezonie:
statystyki w sezonie:

Trójmiejskie drużyny

Relacje LIVE

Najczęściej czytane