• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowy prezes PZW w Gdańsku.

16 sierpnia 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Na początku czerwca odbyły się wybory nowego zarządu Polskiego Związku Wędkarskiego - Okręgu w Gdańsku. Na prezesa wybrany został kontradmirał Stanisław Lisak, wędkujący już ponad 50 lat. "Głos" rozmawiał z nowym prezesem o wędkarstwie sportowym.

- Jakie zmiany czekają wędkarzy pod nowym kierownictwem?

- Na zjeździe krajowym zapadły decyzje, że sport wyczynowy będzie miał wiekszą niezależność. Zawodnicy będą tworzyli kluby,
tak jak w innych dyscyplinach sportu. Na niższych szczeblach będzie sport masowy i turystyczny.

- Jakie plany ma nowy zarząd wobec własnego podwórka?

- W ostatnim czasie gdański okręg nie organizował żadnych imprez o charakterze ogólnopolskim. Chcemy to zmienić. Planujemy wprowadzić w przyszłym roku do klaendarza imprez ogólnokrajowych Puchar Trójmiasta i mistrzostwa kobiet w spławiku, Bellonadę - rywalizację reprezentantów wszystkich okręgów, mistrzostwa morskie. Będzie także liga okręgowa. Prezes każdego koła organizuje mistrzostwa, w których wyłania reprezentację na mistrzostwa okręgu. Aby zachęcić młodzież do wędkowania planujemy organizować zawody dostępne dla całych rodzin, np. z okazji Dnia Dziecka.

- Jakie dyscypliny są uprawiane w naszym okręgu?

- Zawodnicy mogą rywalizować w następujących dyscyplinach: muchowej, spławikowej, spiningowej, morskiej i podlodowej. Będziemy starali się także reaktywować dyscyplinę rzutową.

- Gdzie odbywają się zawody?

- Zawody spławikowe i spiningowe organizujemy na Wiśle. W dyscyplinie muchowej rywalizacja toczy się na rzeczkach: Reda, Łeba i Radunia. Zawody wędkarstwa podlodowego odbywają się najczęściej na Jeziorze Otomińskim.

- Ilu członków liczy gdański okręg?

- W 82 kołach zarejestrowanych jest około 24 tysięcy wędkarzy.

- Ilu z nich startuje w zawodach?

- Najpierw odbywają się mistrzostwa kół, a potem najlepsi walczą w mistrzostwach okręgu. W zawodach startuje kilkudziesięciu zawodników. W największych imprezach jest ich ponad 150.

- Jak wygląda sprawa wspomagania zawodników reprezentujących okręg?

- Sponsoringu nie ma. Utrzymujemy się ze składek i znaczków na połów ryb. Sponsorzy dają tylko upominki, z reguły fundują sprzęt wędkarski.

- Zawody nie mogłyby się odbywać bez ryb. W jaki sposób okręg dba o zarybianie?

- Najmniejszą pomoc otrzymujemy z miasta. Dużą pomacą służy nam Fundacja Ochrony Środowiska oraz profesor Ryszard Bartel, przewodniczący komisji rządowej prowadzącej restytucję ryb łososiowatych w wodach pełnomorskich.

Rozmawiał: Tomasz Łunkiewicz



Głos Wybrzeża

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane