• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

O Łukaszu Paulewiczu...

star.
7 listopada 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
19-letni Łukasz Paulewicz, za którym wzdycha trener V-ligowej Lechii, Tadeusza Małolepszy i który zniknął z pola widzenia po przeprowadzce do Nowego Dworu Mazowieckiego, dał o sobie znać. Jeszcze nie w II lidze, ale podczas konsultacji reprezentacji olimpijskiej.

- Edek Klejndinst był zachwycony postawą Łukasza - powiedział nam Michał Globisz. - W sparingu z jakimś ligowcem Paulo, młodszy przecież od reszty kadrowiczów (roczniki 1981-1982 - przyp.red.), strzelił gola i asystował przy drugim. Wreszcie pozbył się infantylnych nawyków juniora, które zdradzał w klasie A. Treningi z drugoligowcami i pod okiem trenera Pali musiały zaprocentować, bo chłopak ma wielki talent. Szkoda, że nasza, trójmiejska piłka znowu obejdzie się smakiem. Świt zrobił świetny interes.

Były lechista, a wychowanek MOSiR Pruszcz Gdański, w ubiegłym roku sensacyjny finalista plebiscytu "Głosu", nie gra w żadnej lidze od pięciu już miesięcy i nie pogra aż do marca. To efekt nieporozumień między klubami. Tak przynajmniej uważa Andrzej Prawda, drugi trener Świtu. Przy Traugutta twierdzą, że zawinił PZPN, który potrzebował trzech tygodni, aby ustalić status Paulewicza. W Warszawie nie lubią menedżera piłkarza, Jarosława Kołakowskiego, więc sprawa się wlokła. Kiedy wreszcie centrala uznała, że Łukasz to nie amator, był już 4 września, czyli krótko po zamknięciu okna transferowego. W ten sposób uziemia się młode talenty.

Paulewicz jest zawodnikiem Świtu, który zapłaci Lechii w dwóch ratach (jedna już wpłynęła) 80 tys. zł. Sporo jak na gracza bez żadnego dorobku, ale prawie co do grosza to cena nominalna. Wcześniej Lechia wyciągnęła go z Pruszcza za ok. 30 tys., więc miała prawa żądać ich zwrotu, a dodatkowo - według nowych przepisów - kluby I i II ligi ustawowo muszą zapłacić za transfer młodzieńca kwotę 40 tys. plus 25 procent, czyli 10 tys., jeśli to reprezentant Polski (9 występów i 1 gol w kadrze rocznika 1983). Życzmy Łukaszowi dalszych sukcesów. - Lechia wzięła maksymalną cenę, a chłopak zrobił dobrze upierając się przy transferze - ocenił Stanisław Mikołajczyk, były drugi trener kadry U-19. - Kto stąd uciekł, nie zginął w piłce. Ci, co zostali, ugrzęźli w tej degrengoladzie. Nikt mi nie powie, że taki Smarzyński, dziś lider w Arce, nie mógłby od dawna grać w I lidze.
Głos Wybrzeżastar.

Opinie (3)

  • Wszystko w swoim czasie

    Panie trenerze Mikołajczyk niech się Pan nie martwi o Michała Smarzyńskiego on za 6 miesiecy zagra w I lidze w barwach ARKI GDYNIA!!

    • 0 0

  • do juhasa

    chlopcze przestań tu wypisywać głupoty spakuj kredki i idź do szkoły! smarzyński w I lidze w barwach arki -buahahahahahaha ten gość może kiedyś pogra ale nie w barwach tego nędznego klubu bo on poprostu do ekstraklasy nie awansuje hahaha

    • 0 0

  • czarni

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane