Przez pięć dni w Gdańsku odbywał się silnie obsadzony turniej tenisowy o Puchar Zarządu Głównego AZS. W XXV już edycji swoje umiejętności zaprezentowało 84 studentów wywodzących się aż z 14 uczelni. Wśród mężczyzn bezkonkurencyjny był, rozstawiony z numerem 1, Michał Gawłowski z AWF Gdańsk. Po szybkim meczu gładko pokonał Krzysztofa Mikołajewskiego (2) z UMCS Lublin 6:3, 6:2. Ale do tego finału wcale nie było tak łatwo awansować.
- Poziom turnieju był bardzo wysoki, szczególnie wśród mężczyzn. Bardzo ciekawe były zwłaszcza półfinały, w których główny faworyt, Gawłowski, ledwo uporał się z Wojciechem Gierasem z AWF Warszawa 6:4, 6:4 - relacjonuje Jan Sawicki, organizator i sędzia główny zawodów.
W półfinale poległ również Wojciech Fiedler z poznańskiej Politechniki. Aczkolwiek jego postawa była jedną z niespodzianek, gdyż jako nierozstawiony doszedł naprawdę daleko pozostawiając w pobitym polu między innymi Pawła Wykrzykowskiego (3) z gdańskiej AWF.
- Było naprawdę ciężko. Przestraszyłem się zwłaszcza w trzecim secie, gdy prowadziłem już 5:1, a przeciwnik wyciągnął na 5:4. Mam nadzieję, że dalej też nikt mnie nie pokona - stwierdził po tym meczu Wojtek.
Niestety, zamierzenia sympatycznego zawodnika, który po raz ósmy już walczył w Gdańsku, przyjeżdżając za każdym razem na własny koszt, nie sprawdziły się. Okazja do rewanżu już za rok.
Wśród pań bezproblemowo zwyciężyła Magdalena Caruk z Uniwersytetu Warszawskiego pokonując w finale 6:1, 6:2 Hannę Wesołowską z gdańskiego uniwerku. Na trzecim miejscu znalazły się Karolina Ciechanowska (Uniwersytet Łódzki) oraz Agnieszka Jamska (Politechnika Kraków). Wyniki te nikogo nie zdziwiły, gdyż wszystkie cztery zawodniczki były rozstawione.
Do małej niespodzianki doszło natomiast w grze podwójnej. Zwyciężyła para rozstawiona z numerem drugim, Krzysztof Michałowski (UMCS)/Michał Olbrychski (UG), która pokonała murowanych faworytów z gdańskiej AWF, Gawłowskiego i Wykrzykowskiego.
Zawiedli pracownicy naukowi wyższych uczelni, którzy stawili się na turnieju w liczbie... 4 (!). Honoru kadry godnie bronili gdańszczanie Marek Kluczkowski (1) i Bogdan Janiczak (3) z Politechniki oraz Janusz Łapszo (2) z AWF i Bogdan Kułakowski (4) z Akademii Muzycznej.
Nie zawiedli się jednak nieliczni kibice, którzy obejrzeli mnóstwo zaciętych pojedynków oraz podpatrzyli zawodników ze ścisłej krajowej czołówki. Kto choć na chwilę zajrzał na korty tenisowe przy ul. Uphagena, na pewno nie żałował.
Tomasz Altański
