To powinien być mecz, który zapewni największą frekwencję na trybunach PGE Areny od początku sezonu. Piłkarze Lechii w spotkaniu przeciwko Śląskowi Wrocław zagrają nie tylko o sukces sportowy, kolejny awans w tabeli ekstraklasy, ale także o zwiększenie zysków do klubowej kasy w przyszłości oraz jeszcze większą liczbę kibiców na początku listopada, gdy w Letnicy stawi się Legia Warszawa. Początek gry biało-zielonych z mistrzami Polski w niedzielę o godzinie 14.30.
Typowanie wyników
LECHIA Gdańsk
Śląsk Wrocław
Jak typowano
| 62% |
386 typowań |
LECHIA Gdańsk |
|
| 27% |
171 typowań |
REMIS |
|
| 11% |
67 typowań |
Śląsk Wrocław |
|
W kwietniu, gdy Lechia walczyła o utrzymanie w ekstraklasie, a Śląsk o tytuł mistrzowski, nawet spotkanie przyjaźni kibiców obu klubów nie przyciągnęło na PGE Arenę tłumów. Remisowy pojedynek (1:1) obejrzało 14 792 kibiców (
przeczytaj relację z tego sezonu).
Tabela po 7 kolejkach
Piłka nożna - Ekstraklasa
|
Drużyny |
M |
Z |
R |
P |
Bilans |
Pkt. |
|
1
|
Legia Warszawa
|
7
|
4
|
3
|
0
|
16:7
|
15
|
|
2
|
Lech Poznań
|
7
|
4
|
2
|
1
|
12:4
|
14
|
|
3
|
Górnik Zabrze
|
7
|
3
|
4
|
0
|
13:7
|
13
|
|
4
|
Śląsk Wrocław
|
7
|
4
|
1
|
2
|
10:9
|
13
|
|
5
|
Widzew Łódź
|
7
|
4
|
1
|
2
|
9:8
|
13
|
|
6
|
Lechia Gdańsk
|
7
|
4
|
0
|
3
|
9:6
|
12
|
|
7
|
Piast Gliwice
|
7
|
4
|
0
|
3
|
9:9
|
12
|
|
8
|
Pogoń Szczecin
|
7
|
3
|
2
|
2
|
11:6
|
11
|
|
9
|
Polonia Warszawa
|
7
|
3
|
2
|
2
|
13:9
|
11
|
|
10
|
Ruch Chorzów
|
7
|
3
|
1
|
3
|
7:11
|
10
|
|
11
|
Korona Kielce
|
7
|
2
|
2
|
3
|
5:10
|
8
|
|
12
|
Jagiellonia Białystok
|
7
|
1
|
4
|
2
|
5:8
|
7
|
|
13
|
Wisła Kraków
|
7
|
2
|
1
|
4
|
6:11
|
7
|
|
14
|
Zagłębie Lubin
|
7
|
1
|
2
|
4
|
5:11
|
2
|
|
15
|
Podbeskidzie Bielsko-Biała
|
7
|
0
|
2
|
5
|
7:14
|
2
|
|
16
|
GKS Bełchatów
|
7
|
0
|
1
|
6
|
4:11
|
1
|
* Zagłębie Lubin rozpoczęło sezon z trzema ujemnymi punktami za korupcję w sezonie 2005/06.
Tabela wprowadzona: 2012-10-08
Jednak nowy sezon to nowe nadzieje i znacznie lepsza gra biało-zielonych, co widoczne jest nie tylko w tabeli. Co prawda po siedmiu kolejkach także w latach 2009-10 gdańszczanie plasowali się na szóstym miejscu w tabeli, ale licząc od ich powrotu do ekstraklasy, w 2008 roku nigdy w tym momencie rozgrywek nie mieli aż 12 punktów.
-
Ten dorobek mógłby większy, gdyby nie porażka na własne życzenie w meczu z Piastem. Jednak to wynik obiecujący, pokazujący, że jesteśmy na właściwej drodze, aby osiągać jeszcze większe sukcesy w przyszłości. Jednocześnie promują się nasi piłkarzy. Uważam, że 2-3 moich podopiecznych może z powodzeniem jechać w grudniu na zgrupowanie kadry, na które zwyczajowo zabierani są najlepsi piłkarze ekstraklasy - podkreśla
Bogusław Kaczmarek.
W ostatniej przerwie na reprezentacje do drużyn seniorskich powołania otrzymali
Abdou Razack Traore (Burkina Faso) i pomijany ostatnio przy ustalaniu "18" na ekstraklasę w Lechii,
Vytautas Andruskievicius (Litwa), ale nie zagrali ani minuty. Do polskiej kadry szkoleniowiec Lechii poleca:
Mateusza Machaja, Sebastiana Maderę i
Bartosza Kanieckiego, który w ekstraklasie w barwach biało-zielonych nie puścił jeszcze gola.
-
Na pewno w lepszym zrozumieniu z Bartkiem, czy Jarkiem Bieniukiem pomaga nam wcześniejsza gra w Widzewie, ale najważniejsza jest obecna forma. Czym będzie wyższa, tym grać nam się będzie łatwiej. Mam nadzieje utrzymać miejsce w składzie, bo wydaje się, że uraz pachwiny fajnie się zagoił. Liczę, że uda się powtórzyć mecz z Lechem, bo jest to jeden może z dwóch meczów, z których w swoim wykonaniu naprawdę byłem zadowolony w Lechii. Generalnie dużo wymagam od siebie i wiem, że stać mnie na dużo więcej - podkreśla Madera, który w Białymstoku musiał opuścić boisko w trakcie gry z powodu kontuzji.
Udanie zastąpili go wówczas
Rafał Janicki, który przejął obowiązki stopera i
Deleu, który mógł przypomnieć się na prawej stronie defensywy. Tym samym
gdańska obrona jest niepokonana w ekstraklasie już od 254 minut.
Jest szansa, aby kontynuować tę passę, bo choć Śląsk to mistrz Polski, to w meczach w Gdańsku nie wiodło mu się specjalnie. Dość powiedzieć, że
wrocławianie nigdy na wyjeździe nie pokonali Lechii w ekstraklasie! Z dziewięciu takich meczów pięć wygrali gospodarze, a czterokrotnie uzyskano remis, w tym raz po kanonadzie strzeleckiej. W sierpniu 1985 roku pojedynek zakończył się rezultatem 4:4. Gdańszczanie prowadzili wówczas 2:0, następnie stracili cztery gole z rzędu, by do podziału punktów doprowadzić na pięć minut przed końcem!
Tym razem na taką wymianę ciosów Lechia nie może sobie pozwolić, gdyż w
tym sezonie wygrywa tylko te mecze ligowe, w których nie traci żadnej bramki (
zobacz wszystkie wyniki z tego sezonu).
-
Musimy uważać przede wszystkim przy stałych fragmentach gry. Sebastian Mila tak potrafi je rozegrać, że wrocławianie zdobywają punkty. Czeka nas pewnie sporo walki w powietrzu z wysokimi piłkarzami rywali: Kaźmierczakiem, Jodłowcem czy Grzelczakiem. A gdy nadarzy się okazja to i sam postaram się coś strzelić przy rogu, czy wolnym. W takich sytuacjach mam za zadanie spróbować dojść do piłki przy "krótkim rogu" - mówi nam Madera.
Trener Kaczmarek zamierza postawić głównie na tych piłkarzy, którzy ostatnio gwarantowali dobre wyniki. W "18" w porównaniu ze spotkaniem z Jagiellonią zajdzie tylko jedna zmiana.
Łukasz Kacprzycki, który przed tygodnie był zaangażowany w rozgrywki reprezentacji Polski do lat 19 w eliminacjach mistrzostw Europy, zastąpił
Piotra Grzelczaka. To 18-latek bądź 17-letni
Kacper Łazaj na ostatnich treningach byli próbowali w niektórych grach w wyjściowej "11", gdyż to oni stanowią obecnie alternatywę dla ostatnio podstawowych skrzydłowych:
Piotra Wiśniewskiego i Brazylijczyka
Ricardinho.
-
Śląsk na pewno przyjedzie grać w piłkę, a nie tylko się bronić. Musimy odpowiedzieć tym samym. Trzeba powtórzyć styl gry z meczu z Lechem, a nawet zaatakować rywali jeszcze wyżej, już na ich połowie. Zapewne Śląsk, tak jak i poznańska drużyna, starać się będzie grać dużo skrzydłami, ale wszystko i tak zaczynać się będzie od środka. Dwa tygodnie my-środkowi pomocnicy musieliśmy powstrzymać Trałkę i Murawskiego, a w niedzielę przyjdzie podjąć walkę z Kaźmierczakiem i Milą - ocenia
Łukasz Surma, który w ekstraklasie zagra po raz 395., co da mu awans na czwarte miejsce w klasyfikacji wszech czasów (
przeczytaj więcej o wyczynie kapitana Lechii).
Osiemnastka na ŚląskBramkarze: 1.
Michał Buchalik, 12.
Bartosz KanieckiObrońcy: 2. Rafał Janicki, 4.
Piotr Brożek, 5.
Krzysztof Bąk, 6.
Jarosław Bieniuk, 13.
Sebastian Madera, 26. Luis Santos Deleu
Pomocnicy: 8. Łukasz Surma, 14.
Piotr Wiśniewski, 16. Andreu, 17.
Marcin Pietrowski, 19. Ricardinho, 21.
Mateusz Machaj, 29. Łukasz Kacprzycki
Napastnicy: 7. Abdou Razack Traore, 11.
Grzegorz Rasiak, 18. Kacper Łazaj
Po raz pierwszy na PGE Arenie wychodząc na rozgrzewkę piłkarze gospodarzy widzieć będą
napis "Lechia Gdańsk". Powstał on przez pomalowanie 1050 krzesełek na trzech sektorach trybuny żółtej w części dolnej i trzech górnej. -
Mam nadzieję, że to jeden z kolejnych elementów, dzięki którym nasza drużyna będzie mogła powiedzieć, że czuje się na tym stadionie jak w domu - podkreśla
Bogdan Magnowski, prezes gdańskiego klubu.
Jest to jednak zabieg nastawiony nie tyle na wykrzesanie lepszej gry z piłkarzy, co na zyskanie kolejnych kibiców. W tym sezonie frekwencja nie przekroczyła jeszcze ani razu 20 tysięcy (kolejno było: 15 945, 14 420, 17 362 kibiców).
W niedzielę kibice na stadion będą mogli ponownie dojechać bezpłatnie pociągami SKM. Od godziny 12:35 do 14:15 z Gdańska Głównego do stacji Gdańsk Stadion-Expo wykonanych zostanie osiem kursów. Natomiast po spotkaniu między 16:30 a 17:57 odjedzie dziewięć składów. Podróż w jedną stronę trwa zaledwie 6 minut, a dojeżdża się w bezpośrednie sąsiedztwo stadionu.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
