Młodzi piłkarze OSP Lechia wygrali drugi mecz w klasie A. Biało-zieloni rozgromili Błyskawicę Postolin 8:2 (2:0). Spotkanie odbyło się na głównej płycie stadionu MOSiR we Wrzeszczu. Na trybunach zgromadziło się mniej więcej tyle samo kibiców, ile podczas ostatniej gry Lechii-Polonii w III lidze, około 250. Było jednak coś ponadto - doping.
Michał Globisz, który prowadził "biało-zielonych" w meczu pucharowym i na inaugurację sezonu, tym razem zasiadł na trybunach. Zresztą wicedyrektora ośrodka miało w ogóle nie być, gdyż od kilku dni przebywa w Żelistrzewie na zgrupowaniu z najmłodszą grupą naborową (rocznik 1993). Jednak przyjechał, ale towarzysko. Informacja, iż selekcjoner mistrzów Europy bawi się w VI lidze, ponoć nie spodobała się w PZPN. A przecież w tym tygodniu zapadnie w centrali decyzja, co pan Michał miałby tam robić. Zatem oficjalnie, bez żadnej tajemnicy, do której i my się przyczyniliśmy, gospodarzy prowadził Tadeusz Małolepszy. To z kolei niespecjalnie pasuje szefom Lechii-Polonii... Pan Tadeusz szkoli jej rezerwy.
Postolin to wieś położona 5 km od Sztumu, na trasie do Kwidzyna. Liczy 800 mieszkańców, lecz tylko dwóch z nich gra w Błyskawicy. Dla gości, którzy występują na tym szczeblu drugi sezon, wizyta na słynnym przecież stadionie, była ponoć wielkim przeżyciem.
- Chłopacy zaniemówili, gdy zobaczyli amfiteatr - mówił Piotr Steniger, prezes klubu, który istnieje od 1947 roku.
- Przecież na co dzień gramy na łąkach. Wiedziałem, że dostaniemy baty, ale cieszę się z tej podróży. Wbrew temu, co słyszy się o Lechii, mile nas tu przyjęto.O meczu nie ma co pisać, bo już w 10 min mogło być 4:0. Goście jednak szybko wyciągnęli wnioski i "zamurowali się". Zabawna sytuacja miała miejsce w 35 min. Przemysław Urbański spudłował z karnego. Co w tym zabawnego? Otóż w w 1. kolejce (3:1 z Deltą Miłoradz) to samo przydarzyło się Marcinowi Waniudze. Z tego powodu w piątek wszyscy lechiści uczestniczyli w zabawie w "jedenastki". Każdy strzelał aż do skuchy. Bronił
Mateusz Bąk. Trwało to długo, a nagroda była oczywista. Teraz trzeba będzie powtórzyć wszystko od nowa, no, chyba że obowiązek Przemka przejmie "wicemistrz", Łukasz Paulewicz. Na razie wychowanek MOSiR Pruszcz, zaimponował trzema uderzeniami zza linii pola karnego.
OSP Lechia Gdańsk - Błyskawica Postolin 8:2 (2:0)bramki dla Lechii: Marek Wasicki (7'), Bartłomiej Stolc (9'), Krzysztof Wilk (53'), Przemysław Urbański (55'-głową), Łukasz Paulewicz (61', 80' i 83'), Lech Kaniszewski (87').
s.