Damian Zbozień jesienią był jednym z wyróżniających się piłkarzy. Arka Gdynia grała dzięki niemu lepiej, a obrońca okazał się najlepszy w drużynie w punktacji kanadyjskiej w ekstraklasie - miał po trzy bramki i asysty. Piłkarz nie uważa jednak, że ma pewne miejsce w "11" na pierwszy, wiosenny mecz, który już w niedzielę. Czeka także na na nowy kontrakt, który niebawem ma być mu przedstawiony. Tymczasem tak jak informowaliśmy wcześniej, umowę z Arką podpisał Enrique Esqueda. Napastnik z Meksyku związał się kontraktem do końca sezonu z opcją przedłużenia na kolejny. Z zespołem nie trenuje już testowany podczas meczu z Chrobrym Głogów, obrońca Berkay Dabanli.
PAVELS STEINBORS LIGOWCEM ROKU 2017 W TRÓJMIEŚCIEMarcin Dajos: Jak wygląda forma po obozach przygotowawczych z trenerem Leszkiem Ojrzyński, który cały czas podkreślał, że macie ciężko?Damian Zbozień: Trzeba się zgodzić się z tym stwierdzeniem. Szczególnie w Jarocinie było dużo pracy, która mocno dała się nam we znaki. Sporo czasu spędzaliśmy w siłowni, mieliśmy wiele biegania. Pamiętamy jednak, że im więcej potu wylewa się na treningach, tym łatwiej jest później podczas meczów. Jeżeli chodzi o Turcję, było ciepło, naturalna trawa, przyjemniej podchodziło się do treningów. Oczywiście było dużo roboty do wykonania, ale do tego graliśmy mecze, czyli robiliśmy to, co lubimy najbardziej.
Trenerzy podkreślają, że zimowe, zagraniczne wyjazdy są bardzo ważne, ponieważ można trenować na naturalnej trawie. Jako zawodnicy tak samo do tego podchodzicie?Zawsze będę zwolennikiem, żeby wyjeżdżać na takie zgrupowania. Zimą, treningi w warunkach jak w Turcji, to sama przyjemność. U nas musielibyśmy zmagać się z mrozem, czy ze sztucznymi murawami, która w większości miejsc w Polsce nie są w najlepszym stanie. To sprawia, że łatwiej uniknąć kontuzji. Choć teraz, jak wróciliśmy do kraju, to trenowaliśmy na naturalnej nawierzchni, do tego rozegraliśmy sparing na płycie głównej Stadionu Miejskiego z Chrobrym Głogów. Niestety, patrząc na to, co dzieje się dzisiaj za oknem, prawdopodobnie czeka nas powrót na sztuczną trawę.
Enrique Esqueda oficjalnie piłkarzem Arki Gdynia
Napastnik Enrique Esqueda podpisał we wtorek umowę z Arką Gdynia. Kontrakt obowiązuje do końca bieżącego sezonu, z opcją przedłużenia. Przypomnijmy, że urodzony 19 kwietnia 1988 w Queretaro zawodnik, który posiada także paszport hiszpański, jest wychowankiem Akademii juniorskiej zespołu Club America Meksyk. W meksykańskiej Primera Division zadebiutował w 2006. W tym samym roku triumfował ze swoją ekipą w najbardziej prestiżowych rozgrywkach Ameryki Północnej - Pucharze Mistrzów CONCACAF. Latem 2011 Esqueda przeniósł się do klubu CF Pachuca. Po poważnej kontuzji wrócił do gry i w 2014 r zdobył z Pachucą tytuł wicemistrza kraju. Następnie został wypożyczony do Club Atlas z siedzibą w Guadalajarze. W rozgrywkach Copa Libertadores wystąpił ( America, Tigres UANL) w karierze łącznie w 19 meczach zdobywając 8 bramek. W kolejnych sezonach został wypożyczony do Tiburones Rojos de Veracruz, które w 2016 zdobyło puchar Meksyku. Następnie ponownie na zasadzie wypożyczenia przeniósł się do drugoligowego FC Juarez. W 2005 zdobył tytuł juniorskich mistrzów świata (U-17). Meksyk pokonał w finale Brazylię 3:0. W lipcu 2007 w barwach olimpijskiej reprezentacji Meksyku U-23 zdobył 3. miejsce w Igrzyskach Panamerykańskich w Rio de Janeiro, zostając królem strzelców. Strzelił m.in. zwycięską bramkę w meczu o trzecie miejsce z Boliwią. W seniorskiej reprezentacji Meksyku debiutował za kadencji selekcjonera Hugo Sancheza w sierpniu 2007. W styczniu 2015 został na rok wypożyczony do Tigres UANL z Monterrey, gdzie grał nieregularnie ale dotarł z zespołem do finału najbardziej prestiżowych rozgrywek południowoamerykańskiego kontynentu - Copa Libertadores oraz zdobył mistrzostwo Meksyku. Następnie był na półrocznym wypożyczeniu w drugoligowej filii Ameriki - klubie CD Zacatepec. Po powrocie do Ameriki w 2007 zdobył tytuł wicemistrza Meksyku. Łącznie do 2011 roku rozegrał w tym klubie 126 spotkań i zdobył 19 bramek.
ENRIQUE ESQUEDA - PRZECZYTAJ WIĘCEJ O MEKSYKAŃSKIM NAPASTNIKUPod koniec rundy jesiennej mówił pan, że jest w gazie. Udało się zachować wysoką formę?Mam nadzieję, że tak. Oczywiście okaże się to podczas meczów ligowych. Pewność siebie została, w ostatnim sparingu udało się zaliczyć asystę i bramkę. Z drugiej strony pojedynczym zawodnikom zawsze funkcjonuje się lepiej, kiedy dobrze gra cała drużyna. Stanowimy kolektyw i dzięki temu można wydobywać z siebie to, co najlepsze.
Ta forma sprawiała, że mógł pan być pewny występu w "11". Czy teraz jest podobnie?Nigdy tak nie ma, żeby ktoś miał pewność występu w podstawowej "11". Nowy okres przygotowawczy to czysta karta. Cały czas rywalizujemy o miejsce w wyjściowym składzie z
Tadkiem Sochą. On też robi wszystko, żeby trzymać dobry poziom i przekonać do siebie trenera.
Cele na nową rundę, poza zwycięstwami Arki, powiększył pan o kolejne bramki i asysty?Przed sezonem pamiętałem o tym, że obrońcy nie zawsze udaje się błyszczeć w ofensywie. Dlatego też założyłem na cały sezon, aby strzelić co najmniej dwa gole i zaliczyć trzy asysty. Życie napisało jednak inny scenariusz i już to przebiłem. Dlatego zweryfikowałem cel, ale podobnie jak wcześniej, na razie nie chcę o nim mówić. Jeśli dalej będę odnajdywał się przy stałych fragmentach gry, to będzie dobrze. Podchodzę jednak do tego spokojnie, skupiając się najpierw na założeniach defensywnych, ponieważ to właśnie od nich jestem. A najważniejsze jest, aby drużyna zdobywała punkty do ligowej tabeli.
Po rundzie wiosennej kończy się pana kontrakt z Arką. Podobno w Turcji prezes Wojciech Pertkiewicz negocjował z panem nową umowę.W Turcji spotkałem się z prezesem i umówiliśmy się, że niebawem przedstawi mi nowy kontrakt. Na razie nie ma żadnych konkretów, ale mam nadzieję, że uda się nam dogadać, ponieważ w Arce czuje się bardzo dobrze.
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Z Chrobrym Głogów wykonywał pan rzut karny. Czy to oznacza, że jest pan tym drugim, po Mateuszu Szwochu, który podchodzi do "11"?Hierarchia jest taka, że przy rzutach karnych pierwszeństwo do strzałów mają
Marcus i Mateusz. Wychodzi im to bardzo dobrze, dlatego też nie ma się co wychylać do ich wykonywania. Gdyby jednak wspomniana dwójka nie mogła tego robić, to razem z
Marcinem Warcholakiem rywalizujemy o to, aby w razie czego ich zastąpić. Na treningach podchodzimy regularnie do rzutów karnych, nieźle strzelamy, trenerzy to zapisują i wiedzą, że w razie czego mogą wyznaczyć nas do tego elementu gry.
Arka ma na razie dwóch zdrowych środkowych obrońców. Jakby jednemu z nich, odpukać, coś się stało, czy jest pan w stanie wskoczyć na środek defensywy, czy raczej nie?Grałem na tej pozycji, nawet nie wiem, czy nie dłużej niż na prawej obronie. Zagrałem także w jednym z sparingu na środku obrony przez 30 minut. Ten sam wariant był próbowany z
Adamem Marciniakiem, czy
Dawidem Sołdeckim. Do tego na pozycję stopera może jeszcze wskoczyć
Antonii Łukasiewicz. Bok obrony to przyjemniejsza pozycja niż środek, ale jeśli będzie potrzeba, to zagram i tam. Z drugiej strony
Krzysiek Sobieraj jest już zdrowy więc mamy trzech, a nie dwóch środkowych obrońców.
Na początek rundy wiosennej zmierzycie się z lekko przemodelowanym Lechem Poznań. Zawsze pierwszy mecz to duża niewiadoma. Zespoły różnie reagują w okresie przygotowawczym. My jesteśmy zgrani, ale oni będą pewni siebie, ponieważ w niemal każdym spotkaniu uważani są za faworyta. My jednak u siebie jesteśmy mocni, chcemy stworzyć twierdzę nie do zdobycia i jeżeli zaprezentujemy poziom gry, na który nas stać, to damy radę.
RUCHY TRANSFEROWE W ARCE GDYNIA W ZIMOWYM OKNIE TRANSFEROWYMPrzyszli: Enrique Esqueda (napastnik, Meksyk, Chiapas FC, Meksyk, kontrakt do 30 czerwca 2018 roku z opcją przedłużenia o rok), Andrij Bogdanow (pomocnik, Ukraina, Olimpik Donieck, Ukraina, kontrakt do 30 czerwca 2018 z opcją przedłużenia o rok)
Mogą przyjść: Michał Molenda (bramkarz), Bartosz Nowicki (pomocnik), Jan Łoś (napastnik) - z juniorów
Odeszli: Alavaro Rey (pomocnik, Hiszpania, Racing Club de Ferrol, wolny transfer po rozwiązaniu kontraktu za porozumieniem stron z Arką),
Szymon Nowicki (pomocnik, wypożyczenie do Chrobrego Głogów do 30.06.2018),
Filip Jazvić (pomocnik, Chorwacja, Olimpia Grudziądz),
Tomas Kosut (obrońca, Słowacja, Honved, Węgry, rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron)
AKTUALNA KADRA PIERWSZEJ DRUŻYNY ARKI GDYNIA
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
