- 1 Arka o kibicach na derbach. Marcjanik na dłużej (69 opinii)
- 2 Lechia nie może stracić tego piłkarza (38 opinii)
- 3 Siatkarze Trefla oddali się od 5. miejsca (8 opinii)
- 4 Dzieję się dużo. Liga koszykarzy na finiszu. (1 opinia)
- 5 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
- 6 Mandziara - Urfer o finansach Lechii (123 opinie)
Grembocki: Dość rotacji w bramce Lechii
Lechia Gdańsk
"Lechia gra bardzo efektowną i ciekawą piłkę. To byłaby wielka szkoda, gdyby zabrakło jej w górnej ósemce ekstraklasy. Po wpadce w Zabrzu cel jest ciągle do zrealizowania, ale obrońcy powinni przypomnieć sobie, że ich podstawowym zadaniem jest obrona własnej bramki. Ponadto czas, aby trener Piotr Nowak wreszcie zdecydował, komu należy się palma pierwszeństwa między słupkami. Po dwa mecze to mogą szkoleniowo grać dzieci, a nie bramkarze w ekstraklasie" - uważa Jacek Grembocki, były piłkarz biało-zielonych m.in. z czasów ich największych sukcesów z 1983 roku: zdobycia Pucharu Polski oraz meczu z Juventusem Turyn.
LECHIA ZREMISOWAŁA Z GÓRNIKIEM, CHOĆ PROWADZIŁA I GRAŁA W PRZEWADZE
Skoro nie udało się wykorzystać jednej czy drugiej stuprocentowej sytuacji, należało pamiętać o starej piłkarskiej prawdzie: "jak nie strzelisz to dostaniesz". Wystarczył rzut rożny, jeden jedyny strzał Górnika na bramkę i Lechia straciła 2 punkty. Przy tak grających zabrzanach ta "porażka" budzi niesmak.
PIOTR NOWAK: W ZABRZU ZGUBIŁA NAS NONSZALANCJA I NAIWNOŚĆ
Lechia gra bardzo efektowną piłkę. Zawodnicy Piotra Nowaka są wybiegani, oddają dużo strzałów i odnajdują się w grze kombinacyjnej. Bardzo przyjemnie się to ogląda, to esencja piłki i jestem fanem takiej gry. W Zabrzu zbyt wielu piłkarzy angażowało się jednak do ataku. Można też zastanowić się nad zmianami w końcówce meczu. Sebastian Mila i Sławomir Peszko to gracze ofensywni, a mi wydaje się, że lepiej byłoby wstawić graczy defensywnych. Ja rozumiem, że trener Nowak chciał pokazać klasę i dobić rywala, ale przecież obrońcy Lechii i tak często zapuszczali się do ataku.
Trudno mi zrozumieć rotacje szkoleniowca na pozycji bramkarza. Marko Marić, Łukasz Budziłek i Vanja Milinković-Savić zagrali po dwa mecze. Tak to mogą szkoleniowo grać dzieci, a nie bramkarze w ekstraklasie. Jako piłkarz czy to grając w Górniku czy w Lechii, nigdy nie pamiętałem trzeciego bramkarza. Po to jest hierarchia, aby się jej trzymać. Jest pierwszy bramkarz, do gry tu i teraz, a nie ogrywania, a za nim drugi, który się od niego uczy lub stanowi mocne zastępstwo. Trzeci to melodia przyszłości.
ANDRZEJ WOŹNIAK O BRAMKARZACH LECHII
Jerzy Dudek będąc w Realu Madryt wiedział, że mógł dostać szansę tylko wtedy, gdy Iker Casillas potrzebował odpoczynku. O żadnej konkurencji nie było mowy. Jeśli pierwszy bramkarz nie przewyższa pozostałych dwóch, to znaczy, że jest za słaby i się nie nadaje. Oczywiście, pozycja bramkarza jest na tyle newralgiczna, że tak jak ostatnio Milinković-Savić można nudzić się cały mecz, a tu nagle w niespodziewanym momencie pada groźny strzał.
To przekleństwo golkipera, ale też szansa, aby pokazać swoją wielkość. Jak na razie żaden z bramkarzy Lechii nie zapisał się w tej rundzie jakimiś interwencjami na wagę meczu. Na kogoś między słupkami trzeba jednak w końcu się zdecydować, bo ta rywalizacja jak widać, nie służy Lechii.
ŁUKASZ BUDZIŁEK: NIE CZUJĘ SIE GORSZY OD MARICIA. SIEDZENIE NA ŁAWCE MNIE NIE INTERESUJE
Z drugiej strony nie jest tak, że obarczam bramkarzy za porażki czy remis, bo plamę daje przede wszystkim linia obrony. O ile Lechia z przodu wygląda bardzo dobrze, w defensywie ma - z całym szacunkiem - rzemieślników. Biało-zieloni strzelają dużo bramek, ale sporo też tracą, a przecież rywale grają przeciwko nim głęboko cofnięci, schowani, z góra jednym napastnikiem. Mamy w zależności od ustawienia trzech, czterech obrońców, a praktycznie w każdym meczu tracimy przynajmniej jednego gola. To nie jest normalne.
Uważam, że w defensywie Lechia nie jest monolitem. Mam wrażenie, że obrońcy zapominają o swoim podstawowym zadaniu - bronieniu dostępu do bramki. Zawodnik uwierzy, że jest tak dobry w podłączaniu się do ataków, a potem się dziwi, że trener drużyny przeciwnej mądrze to wykorzystuje, rzucając w wolną strefę szybkiego gracza. Sam przerabiałem to jako piłkarz, gdyż miałem tendencję do zbyt ofensywnych zapędów.
LECHIA MUSI WYGRYWAĆ I LICZYĆ NA POTKNIĘCIA RYWALI W WALCE O 8. MIEJSCE
Obrońcy powinni uważać na tą pewność siebie. Muszą być niezwykle czujni, gdy ich zespół jest w posiadaniu piłki. Paweł Stolarski bardzo fajnie radzi sobie na skrzydle, ale to jest gra nie na temat. Nie w takim meczu jak ten z Górnikiem. Gdyby jeszcze sędzia odgwizdał faul na Pawle Widanowie, a obiektywnie uważam, że powinien, mogło skończyć się 2:1 dla Górnika.
Mimo wszystko, uważam, że Lechia zakończy sezon zasadniczy w pierwszej ósemce. Należy jej się to, bo styl jaki prezentuje, przyciąga ludzi na stadiony. W ostatnich sezonach biało-zieloni w górnej ósemce znajdowali się "psim swędem" i nie zasługiwali na to. Wtedy byli tłem dla rywali. Teraz grają naprawdę ciekawą piłkę i byłoby wielką szkodą, gdyby zespołu trenera Nowaka zabrakło w grupie mistrzowskiej. Remis z Górnikiem skomplikował sytuację, ale ta jest jeszcze do uratowania. Trzymam za to kciuki.
Osoba
Jacek Grembocki
Urodzony 10 marca 1965 w Gdańsku. Długoletni zawodnik Lechii Gdańsk i Górnika Zabrze występujący na pozycji obrońcy. Był wychowankiem Lechii, z którą w 1983 roku sięgnął po Puchar Polski. Wystąpił również w spotkaniach z Juventusem Turyn w ramach Pucharu Zdobywców Pucharów i znalazł się wśród zwycięzców Superpucharu Polski.
Przez dziewięć sezonów grał w Górniku, z którym w latach 1987-88 dwukrotnie zdobył tytuł mistrza Polski. Później występował w Wenezueli i w Niemczech. W reprezentacji kraju wystąpił siedmiokrotnie. Po powrocie do kraju trafił do Lechii, z którą jako grający trener występował w niższych klasach rozgrywkowych.
W 2001 roku skupił się na pracy trenerskiej w Cartusii. Prowadził także m.in. Znicz Pruszków oraz Polonię Warszawa i Bałtyk Gdynia. W tym ostatnim klubie pełnił później także funkcję dyrektora sportowego. Później prowadził m.in. V-ligową Olimpię Osowa. Od 2020 roku prowadzi szkolenie w AP Grembocki.
fot. Maciej Czarniak/trojmiasto.pl
Jacek Grembocki - inne felietony:
- Jacek Grembocki do piłkarzy Lechii Gdańsk: Spadek będzie ciągnął się jak smród (19 kwietnia 2023)
- Lechia Gdańsk. Jacek Grembocki: Transfery? Widzę inne rozwiązanie (10 sierpnia 2022)
- Lechia Gdańsk. Jacek Grembocki: Runda na "4", potrzebny lider do linii pomocy (23 grudnia 2021)
- Jacek Grembocki: Lechia Gdańsk już nie pachnie domem starców. Wygrywać u siebie (24 sierpnia 2021)
- Lechia Gdańsk. Jacek Grembocki: Walczyć do końca, aby serce nie bolało (28 kwietnia 2021)
Kluby sportowe
Opinie (38) 2 zablokowane
-
2016-03-17 12:49
Kto to wymyślił.
Co to ma być szczęście jechać w autokarze z piłkarzami? Szczęście będzie jak zakwalifikują się do górnej ósemki !
- 1 0
-
2016-03-16 09:58
I znowu się zaczyna mieszanie. Komu zależy by trener Nowak nie mógł w spokoju pracować? (2)
- 24 10
-
2016-03-17 12:32
Grębocki jak Petru,- co znaczy: dość???
Jacku możesz mieć swoje zdanie, ale nie Ty jesteś trenerem!
Nie masz prawa niczego Nowakowi nakazywać!
Siejesz tylko fermet jak ten sprzedawczyk Swetru.
Idź do Tańca z "Gwiazdami" jak masz parcie na lans.
Ale zachowuj się jak Lechista z 83' bo takiego dalej chcę Cię pamiętać, a nie jako trola.- 0 0
-
2016-03-16 10:00
obiektywny tekst JG, pochwalił Nowaka za co się należało i w drugą stronę
dużo racji w tym
- 13 3
-
2016-03-16 10:51
grembos nie kuma pewnej rzeczy (1)
W Lechii trzeba ograć i Marica i Vanje, ponieważ na obu chcą zarobić. Co do Budziłka to z niego kasy juz nie bedzie. Dlatego łapie ogony
- 23 9
-
2016-03-17 10:03
Czegoś tu nie rozumiem.
W jaki sposób Lechia ma zarobić na Maricu, który jest wypożyczony do końca sezonu?
- 0 0
-
2016-03-16 15:33
Do tarcia Chrzanów (1)
Tylko do tego się nadają
- 3 8
-
2016-03-17 09:44
znany tekst hmmmm widze że trenerzy lechi tez się udzielają na formu :P
- 0 0
-
2016-03-16 20:42
Grembocki.... (1)
Ja , jako kibic wyznaję zasadę - bramkarz jest tak dobry jak jego obrona. Drągal Vanja powinien chwytać wszystkie dośrodkowania, czy z rzutów rożnych czy innych.
Czerwone światełko lekko się jarzy. 9 punktów trzeba uzbierać. Będzie b. trudno. Z Termaliką , po przejściach - może 3. Z Legią, no może 1 pkt. A z Ruchem będzie strasznie...8 pkt przy szczęśliwych układach spotkań może nas zaliczy do "8". Jeśli będzie inaczej to Zarząd do dymisji , kary finansowe dla całego sztabu szkoleniowego i piłkarzy - również. Nie wiadomo jak się wtedy zakończy walka o utrzymanie....Tyle straconych głupio punktów dowodzi ,że to jeszcze nie jest klasowa drużyna....- 3 1
-
2016-03-16 22:17
Kary finansowe jak nie będzie ósemki ha ha ha ha !!!
- 0 0
-
2016-03-16 12:19
proponuję się nie wtrącać (1)
szanowny Panie Jacku, był Pan trenerem i pańskie sukcesy mówią same za siebie, tak więc niech Pan nie wtrąca się innym do pracy, gdyż Pana osiągnięcia nie daję Panu ku temu podstaw. Życzę sukcesów zawodowych na Osowej, które będą początkiem pańskiej drogi na stanowisko, które Pan krytykuje, pozdrawiam
- 15 7
-
2016-03-16 20:54
Proponuję...
Nie byłbym tak prowokacyjny. Każdy ma przecież prawo do przekazania swojego zdania o ile nie jest niestosowne lub uwłaczające. Pana Grembockiego pamiętam z Traugutta, pamiętam z Zabrza.Przekazał swoją opinię i chwała Mu. Faktem jest , że kiedyś stwierdził , że chciałby zostać kiedyś trenerem Lechii. Przecież wszyscy marzymy....
- 1 0
-
2016-03-16 11:09
Zgadzam się. (2)
Pan Grembocki powiedział,że trener Nowak wpuszczjąc Mile i Peszke chciał pokazać klasę i dobić rywala???
Jeśli faktycznie taki był zamysł trenera Nowaka to ja w jego umiejętności nie wierzę od dziś, chyba jednak tremer Nowak tak musiał uczynić bo tak kazał pan Mandziara!
Zgadzam się z panem Grembockim całkowicie gdy chodzi o linię obrony, to rzemieślnicy którzy nie wiele potrafią a taki Stolarski po prostu obrońcą nie jest i nigdy nie będzie. Jedynie Wawrzyniak jak chce, a teraz chce jechać na ME, to gra na przyzwoitym poziomie.
Co do pozycji bramkarza to na dziś stabilną pozycję w Lechii ma tylko trener bramkarzy.
Na zakończenie, Lechia gra i wygląda tak jak jej pozycja w tabeli.- 14 4
-
2016-03-16 20:06
Za dużo w Lechii jest piłkarzy którym po prostu nie chce się bo im się nie opłaca, dużo zarabiają niezależnie od tego jak grają, poobiecują, naopowiadają głupstw,że potwór się budzi albo,że Lechię mają w sercu itp, kto naiwny to uwierzy raz, kilka razy i ma dosyć.
- 1 1
-
2016-03-16 12:04
Nieszczęścia dla Lechii nadchodzą najczęściej z prawej strony, uparli się rywale czy co?
- 5 0
-
2016-03-16 10:05
idź się schowaj w sobie i nie wychodź człowieku (2)
co to za tekst, że prowadząc gre i grając 11 na 10 trzeba się skupić na defensywie?
Grali dobrze, sytuacji była masa, zabrakło trochę spokoju. Znali stawkę i za bardzo chyba chcieli. Potem Nowak wprowadził Peszkę i zniwelował przewagę, bo tego człowieka nie było kompletnie widać, a jak dostał piłkę, to stracił. Potem wszedł Mila i graliśmy już 8,5 na 10. Takie są skutki wpuszczania za nazwisko. Jak gwiazdki chcą do Francji, to zapier..ć na treningach, a nie w kapciach przed tv siedzieć.
A Vanja na bramce daje radę, dobrze wychodzi, wysoko, nie boi się kontaktu. Będą z niego ludzie. Maric juz prawie się pakuje z powrotem do Hoffenheim, więc krzyż na drogę, nie ma sensu promować obcego zawodnika. A Bączek, z całym szacunkiem dla niego, to już nie ta liga.- 58 10
-
2016-03-16 16:48
Mocno i słusznie!
- 1 2
-
2016-03-16 10:10
sam Nowak mowil, ze koncowke bardziej zachowawczo powinni zagrać
"trzeba umiec wygrac 1:0"
i nie obwiniaj za wszystko Mili i Peszki, bo to bez sensu- 7 10
-
2016-03-16 15:32
Pozdrawiam Pana Jacka, podawałem piłki na meczach Lechii jako trampkarz za jego czasów. W porzo gość ;)
- 2 6
-
2016-03-16 09:46
Teraz też pewnie się fuksem uda. (1)
- 19 24
-
2016-03-16 15:28
Ni jak się uda to tylko fuksem niestety
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.