- 1 Arka pozyskała Navarro, ostatki właściciela (7 opinii) LIVE!
- 2 Darmowa inauguracja sezonu na żużlu (14 opinii)
- 3 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (27 opinii)
- 4 Tego jeszcze nie mieli. Na mecz samolotem (6 opinii)
- 5 Arka współpracuje z SI. Chce budować (29 opinii)
- 6 Hiszpan na testach w Arce. Stolc na dłużej (24 opinie)
Oby tak dalej
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Ci którzy po wylosowaniu Dynama ostrzyli sobie zęby na to, że w Gdańsku ponownie zagra Goran Jagodnik rozczarują się podwójnie. W Moskwie są dwa kluby o zbliżonej nazwie, a pierwsza "strzelba" Prokomu Trefl ostatnich lat przeszedł do teoretycznie tego słabszego - Dynama Region. Ale i tam już nie ma "Jagody". Słoweniec przeniósł się właśnie do Legea Scafati, włoskiej drużyny, w której gra m.in. Szymon Szewczyk. - Wiedzieliśmy, że Goran rozwiązuje kontrakt, ale to dla nas nic nie znaczyło. Gdybyśmy go potrzebowali, nie pozwolilibyśmy mu odejść. Latem postawiliśmy na innych graczy, zmieniliśmy filozofię gry i narazie konsekwentnie trzymamy się tej strategii - wyjaśnia Jacek Jakubowski, dyrektor generalny sopockiego klubu.
Do czwartkowego meczu wyjdą ci sami zatem koszykarze, co w ostatnich grach. Znów zabraknie kontuzjowanego Tomasa Pacesasa. A Jagodnika przypominaliśmy nie bez kozery, bo rok temu to jego rzut w ostatniej sekundzie przesądził o wygranej Prokomu nad Dynamem 96:94 w finale turnieju towarzyskiego. - Wtedy najwięcej kłopotów mieliśmy z kontratakiem rywali. Teraz musimy znaleźć na to skuteczną odpowiedź - przypomina Eugeniusz Kijewski, szkoleniowiec sopocian.
W szeregach rywali szczególną uwagę trzeba zwrócić na mistrzów Europy i wicemistrzów świata: Lazarosa Papadopoulosa i Antonisa Fotsisa. Pojedynki tego pierwszego Greka, mierzącego 210 centymetrów z Huseynem Besokiem mogą być ozdobą tego meczu. Trzeba uważać na mających spory potencjał rzutowy: Amerykanina Trevisa Hansena, Serba Bojan Popovića i Rosjanina Dmitrija Domani. Nie można też lekceważyć takich graczy jak: mającego za sobą przygodę z NBA, Siergieja Monii, czy Eddiego Gilla. Obaj na razie nie błyszczą w Dynamie, ale ten ostatni w wakacyjnym sprawdzianie, gdy grał w barwach Dynama Sankt Petersburg,potrafił rzucić Prokomowi 30 punktów!
Na razie w tabeli grupy A Dynamo, którego jest debiutantem w Eurolidze, plasuje się na piątej pozycji, a Prokom jest szósty. Moskwianie wygrali oba mecze w domu (Rhein Kolonię 75:68, Climamio Bolonię 78:73), a jedynej porażki poznali w Hiszpanii, z Tau Ceramicą 61:77.
Kluby sportowe
Opinie (5)
-
2006-11-16 10:20
Jeszcze 9,5 godziny i gramy!!!
- 0 0
-
2006-11-16 10:22
Chciałbym wkońcu usłyszec prawdziwy doping w Oliwii. W hali kilka tysięcy ludzi, a doping jakby na trubunach zasiadało kilkadziesiąt osób.
- 0 0
-
2006-11-17 00:02
jak chcesz usłyszeć prawdziwy doping w Olivii
to przyjdź na hokej
prokom trefl nie ma kibiców tylko krawaciarzy i trąbkarzy- 0 0
-
2006-11-17 02:56
trefl puzzle
baty, baty,baty i jescze raz baty hehehe
- 0 0
-
2006-11-17 09:00
zenada!!!
mam karnet na wszystkie mecze w Eurolidze ale juz wiecej nie pojde do Olivi!!! 4 tys ludzi i zero dopingu! mala grupka z Moskwy zakrzyczala tych ludzi! krawaciarze powinni zostac w domu a ja wole to obejrzec w domu niz zasypiac na hali!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.