• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od gwiazd do ligowej codzienności

Krzysztof Klinkosz
24 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Hokeiści PLH wolną niedzielę wykorzystali na Mecz Gwiazd. Imprezę, która miała promować polski hokej można uznać za udaną. Sami zawodnicy jak i publiczność nieźle się bawili. Teraz czas jednak na "ligową szarzyznę". We wtorek do Gdańska przyjeżdża aktualny wicemistrz Polski Cracovia Comarch i jak zapowiada trener "Stoczniowców" Tadeusz Obłój czas na pierwszą wygraną nad tą drużyną w bieżącym sezonie.



Wróćmy na chwilę do historycznego Meczu Gwiazd PLH, historycznego gdyż rozgrywanego po raz pierwszy. Z imprezy przeprowadziliśmy relację na żywo, przypomnijmy tylko, że po 60 minutach meczu był remis 13:13 zaś w karnych również był remis 2:2.

- W całych tych zawodach chodziło o promocję polskiego hokeja. W ostatnich latach nie było z nią najlepiej, więc takie inicjatywy są cenne. Myślę, że wszyscy dobrze się bawili, zawodnicy starali się wzajemnie nie robić sobie krzywdy a remis jest sprawiedliwym rozstrzygnięciem. Nastawialiśmy się głównie na show, na to by zainteresować publiczność niekonwencjonalnymi zagraniami - powiedział po meczu gdański bramkarz Przemysław Odrobny.

Golkiper Stoczniowca zresztą świetnie odnalazł się w roli bramkarza w takim nietypowym meczu. W ekspresyjny sposób cieszył się z każdej sytuacji, w której był górą na lodowisku, często włączał się w akcje ofensywne swojego zespołu choć w sytuacji sam na sam z Krzysztofem Zborowskim nie zdołał go pokonać. Z kolei w odwrotnej sytuacji "Zbora" zdobył bramkę dla drużyny Obcokrajowców. Gdański bramkarz wzbudzał swoim zachowaniem aplauz na trybunach.

Jednym z najskuteczniejszych Polaków na lodowisku był Filip Drzewiecki, który mecz zakończył z jedną bramką i pięcioma asystami na koncie.

- Jak to bywa w hokeju, raz się strzela, raz podaje, dziś częściej podawałem kolegom, który byli w lepszej sytuacji. Jednak nie wynik był najważniejszy w tym meczu liczyła się dobra zabawa a zawodnicy z jednej jak i drugiej drużyny szanowali się nawzajem, nie było gry faul - powiedział po meczu Filip Drzewiecki.

Na wzajemny szacunek rywalizujących stron i stosowanie taryfy ulgowej zwracał też uwagę Aron Chmielewski. - Umówiliśmy się aby nie rozbić sobie żadnej krzywdy, przecież to mecz pokazowy, czasem było wręcz tak że jeżeli jedna drużyna jechała z ciekawą, składną akcją, druga nie starała się jej za wszelką cenę przerwać. Chodziło przecież w meczu o zaprezentowanie publiczności swoich umiejętności. Jeśli chodzi o zawodników z Gdańska to nie czuliśmy się w jakiś sposób lepiej traktowani przez trenera. Musieliśmy pracować na równi z innymi - powiedział po meczu Aron Chmielewski.

Przypomnijmy, że gdańszczanie właśnie stanowili istotny element niedzielnego widowiska. Oprócz walki w samym meczu byli w czołówce wszystkich konkursów organizowanych jeszcze na początku widowiska. Przypomnijmy, że w konkursie na najszybszego hokeistę wygrał Paweł Skrzypkowski, który pokonał Filipa Drzewieckiego, Adama Bagińskiego, Tomasza Kozłowskiego i Macieja Urbanowicza. W konkursie na najlepszego wykonawcę rzutów karnych wygrał Aron Chmielewski, który pokonał Milana Baranyka, Adama Bagińskiego, Dawida Kostucha, Petra Valusiaka i Petra Lipinę. Najlepszym bramkarzem został Arkadiusz Sobecki, który wyprzedził Przemysława Odrobnego.

Zawodnikom występu w Meczu Gwiazd "zazdrościł" trener Tadeusz Obłój. - Ja w czymś takim nie mogłem uczestniczyć, po prostu kiedyś takich zawodników nie było. Mecz Gwiazd to kopiowanie najlepszych wzorców na propagowanie hokeja. Wynik jest sprawą drugorzędną. Liczy się show, pokazanie swoich umiejętności. Takie mecze będzie się pamiętać do końca życia. Życzę wszystkim aby tradycja takiego meczu w Polsce była w Polsce kontynuowana wzorem NHL czy najlepszych lig europejskich - powiedział trener.

Szkoleniowiec gdańskiego Stoczniowca, wybrany trenerem polskiej ekipy, zwrócił również uwagę na inny podstawowy cel tego spotkania. - To był mecz charytatywny, zbierano pieniądze na rzecz małego chłopca. Mam nadzieję, że zebrano jak najwięcej, niech hokej, kojarzy się temu dziecku z czyś dobrym, z miłymi wspomnieniami - podkreślił Tadeusz Obłój.

Nie dało się jednak zapomnieć o lidze zwłaszcza, że rozgrywki znajdują się w kluczowym miejscu sezonu zasadniczego. We wtorek gdański Stoczniowiec podejmować będzie Cracovię. Trener Obłój deklarował, że w jego drużynie wszyscy mieli sprawiedliwie rozłożone obciążenia w meczu. Szczególnie jeśli chodzi o zawodników z Gdańska i Krakowa.

Tabela po 30 kolejkach

Polska Hokej Liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt
1 Comarch Cracovia Kraków 30 20 4 6 146:73 68
2 GKS Tychy 29 18 7 4 124:71 63
3 Aksam Unia Oświęcim 30 19 4 7 131:75 62
4 JKH GKS Jastrzębie 30 17 4 9 139:83 57
5 Ciarko KH Sanok 30 15 2 13 114:102 49
6 Stoczniowiec Gdańsk 30 12 5 13 106:122 42
7 Podhale Nowy Targ 30 10 4 16 94:139 36
8 Zagłębie Sosnowiec 30 9 4 17 99:133 32
9 KTH Krynica 30 5 4 21 99:166 23
10 Akuna Naprzód Janów 29 5 0 24 80:168 15
Tabela wprowadzona: 2011-01-18


Odnosząc się jednak do samego meczu deklarował odważnie: - Musimy wreszcie w tym sezonie wygrać z Cracovia i wierzę, że uda się nam to we wtorek. Naszą drużynę wzmocnią już najprawdopodobniej dwaj wychowankowie wracający ze stażu za oceanem. Chodzi o Macieja Rompkowskiego i Krzysztofa Kantora. Sprawy organizacyjne w zespole zaczynają się układać, teraz tylko musimy udowodnić na lodzie swoją wartość - powiedział Tadeusz Obłój.

Na koniec powróćmy jednak do samego Meczu Gwiazd. Biorąc pod uwagę to, że było to pierwsze tego typu przedsięwzięcie organizatorzy nie ustrzegli się kilku błędów. Przede wszystkim, mimo świetnej atmosfery na trybunach, wypełnionych do ostatniego miejsca, należałoby się w przyszłości zastanowić nad organizacją meczu w bardziej efektownej czyli większej i nowocześniejszej hali, może w ośrodku gdzie hokej raczkuje, bądź z trudem się odradza (wzorem TBL, gdzie Mecz Gwiazd rozegrano w Kaliszu). Ponadto nie było chyba najszczęśliwszym pomysłem organizowanie meczu w czasie trwania konkursu skoków narciarskich Pucharu Świata w Zakopanem, wiadomo bowiem, że to właśnie to wydarzenie przyciągnie kibiców przed telewizorami.

Kluby sportowe

Opinie (21) 7 zablokowanych

  • heja, heja

    STOCZNIA WYGRA DZISIAJ DO ZEJA

    • 0 1

  • maże byśćie tak wypłacikli wypłatę chamstwo

    • 0 0

  • arkowcy mam propozycje won z tego klubu Stoczniowiec to jest klub dla osób z honorem i kibicami i z hala anie dla bez domnych śledzi bez honoru i ambicji. Tylko Lechia Gdańsk

    • 1 2

  • Krzesełka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

    • 3 0

  • TYLKO WYGRANA

    • 1 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane