• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ekstraliga rugby. Ogniwo Sopot zwycięskie, przegrane Arki Gdynia i Lechii Gdańsk

dak., mip.
26 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
aktualizacja: godz. 14:55 (27 września 2020)
Paul Walters skutecznie wykonał rzut karny w ostatniej akcji meczu, dzięki czemu Ogniwo Sopot pokonało wicelidera Skrę Warszawa 23:20. Paul Walters skutecznie wykonał rzut karny w ostatniej akcji meczu, dzięki czemu Ogniwo Sopot pokonało wicelidera Skrę Warszawa 23:20.

W 6. kolejce ekstraligi rugby z trójmiejskich drużyn zwycięskie okazało się tylko Ogniwo Sopot. Podopieczni Karola Czyża umocnili się na prowadzeniu w tabeli po wygranej u siebie ze Skrą Warszawa 23:20 (3:13), o czym rozstrzygnęła ostatnia kop spotkania. Natomiast Arka Gdynia przed własną widownią przegrała z Orkanem Sochaczew 12:32 (7:12), a Lechia Gdańsk uległa na wyjeździe drużynie Master Pharm Łódź 17:44 (10:20).



Aktualizacja, 27.09.2020 godz. 14:55

Arka Gdynia - Orkan Sochaczew 12:32 (7:12)
Punkty dla Arki:
Oskar Cichosz 5, Szymon Sirocki 5, AntonSzaszero 2

ARKA: Bojke (71 Bartkowiak), Mohyła (71 Plichta), Kasperek (51 Litwińczuk) - Zdunek (51 Zypper), Ziętkowski - Kuzimski (51 Żarczyński), Krużycki, Gajowniczek - Szyc (73 Szablewski) - Szaszero, Cichosz, Tamoliunas, Sirocki, Siewert (77 Szopa) - Hampson

Początek spotkania był nieco chaotyczny. Oba zespoły popełniały proste błędy, a gra opierała się głównie na kopach i oddalaniu zagrożenia spod własnego pola punktowego. W takiej grze lepiej odnaleźli się przyjezdni. W 11. minucie arbiter podyktował rzut karny dla Orkana. Goście postanowili zagrać o pełną pulę i po wrzucie z autu piłkę na pole punktowe przyłożył Mateusz Pawłowski. Po chwili podwyższył Kacper Wróbel i było 0:7.

Gospodarze od razu ruszyli do przodu, aby wyrównać stan pojedynku. Udało się to w 21. minucie. Oskar Cichosz przyłożył "jajo", a podwyższył Anton Saszero i na tablicy świetlnej było 7:7. Następnie to Orkan parł do pola punktowego, by znów objąć prowadzenie, ale dobrze w obronie pracowali podopieczni Dariusza Komisarczuka.

Przyjezdni jeszcze przed przerwą zdołali jednak przełamać gdyńską defensywę. W 36. minucie drugie przyłożenie dla zespołu z Sochaczewa zdobył Artur Fursenko. Goście nie zdołali jednak zamienić kopa na kolejne dwa punkty i po pierwszej połowie Arka przegrywała 7:12.

Gdynianie po przerwie rzucili się do ataku. W postawie Arkowców było widać dużą determinację, ale gospodarze popełniali błędy i to wykorzystali przyjezdni. Po młynie przy polu punktowym Arki piłkę wyciągnął Nahuel Dovalo i zapisał "piątkę" na swoim koncie. Podwyższyć zdołał Wróbel i gospodarze przegrywali już 7:19.

Żółto-niebiescy w 58. minucie wykorzystali jednak błędy sochaczewian, Saszero minął kilku rywali i oddał "jajo" do Szymona Sirockiego, a tego pokazał swoją szybkość i przyłożył piłkę zdobywając "piątkę" dla Arkowców. Gospodarze nie zdołali jednak pójść za ciosem, a skarcił ich Dovalo zdobywając czwarte przyłożenie dla Orkana i na 10 minut przed końcem było 12:24.

Goście kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku i nie dali Arce możliwość walki o zwycięstwo w tym spotkaniu. Jeszcze przed zakończeniem meczu przyłożenie dla przyjezdnych zdobył Michał Gadomski. Młynarz Orkana zakończył spotkanie efektownym, celnym kopem z rzutu karnego z 40 metrów.



Master Pharm Łódź - LECHIA GDAŃSK 44:17 (20:10)
Punkty dla Lechii:
Robert Wójtowicz 10, Paweł Boczulak 5, Rafał Janeczko 2

LECHIA: Gigashvili, Plich (41 Wojnicz), Kacprzak - Lademann (68 Kowalewski) Kossakowski - Płonka (73 Maszota), Olszewski, Smoliński - Boczulak (41 Janeczko) - Ćwieka - Górniewicz (45 Wesołowski), Bracik (70 Rokicki), Wójtowicz, Sajdowski - Niespodziany (45 Kruszczyński)

Porażka Skry Warszawa z Ogniewem Sopot oznaczała, że Lechia Gdańsk mogła wskoczyć na pozycję wicelidera. I rzeczywiście świetnie weszła w mecz, bo już 9. sekundzie błąd rywali wykorzystał Robert Wójtowicz. Rugbista przechwycił piłkę po złym podaniu rywali i szybko znalazł się w polu punktowym. Paweł Boczulak zdołał podwyższyć i po niespełna minucie było 7:0 dla gości.

W 10. minucie doszło do wyrównania. Lechiści nie dali rady zatrzymać rozpędzonego młyna z Łodzi, który po pokonaniu kilkunastu metrów zdobył pierwsze przyłożenie. Kopem podwyższył jeszcze Krystian Pogorzelski i  ten sam zawodnik wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie w 23. minucie, wykorzystując rzut karny.

Podobnie jak na początku, tak i w 30. minucie doszło do rażącego błędu. Tym razem jednak prezent podarował Igor Smoliński, który będąc we własnym polu punktowym podał piłkę w ręce rywala. Ten błyskawicznie przyłożył "jajo", jednak podwyższyć się nie udało.

6. kolejka ekstraligi rugby - zapowiedź



Goście nie pozostawali dłużni. Szybko odpowiedzieli rzutem karnym, ale jeszcze przed przerwą gospodarze zdobyli kolejne przyłożenie. Z trudnej pozycji podwyższyć mógł Pogorzelski, ale piłka jedynie odbiła się od lewego słupa. Sędzia zwlekał z zakończeniem pierwszej połowy, ale łodzianie nie myśleli o zejściu o szatni. Dobrze wykonali rzut z autu i ponownie sforsowali defensywę biało-zielonych, po czym zapisali czwartą "piątkę" na koncie.

Miejscowi ruszyli z następnymi atakami zaraz po przerwie. Oglądaliśmy chwilową walkę na kopy, ale w końcu nieuwagę gości wykorzystał rugbista Master Pharmu, który przebiegł z piłka niemal przez pół boiska i w ostatnim momencie podał do Piotra Karpińskiego. Temu pozostało już tylko wypełnić formalność, natomiast odpowiedź przyjezdnych nastąpiła niedługo potem. Pojedynek sprinterski wygrał Wojtowicz i przyłożył "jajo", które czekało na niego w polu punktowym.

To jednak nie był koniec widowiskowych akcji, bo w 66. minucie między obrońców świetnie wszedł Pogorzelski i zapisał "piątkę" na swoim koncie. Błędy obronne Lechii mnożyły się, bo kilka minut później po raz kolejny pozwoliła rywalom na swobodną wymianę podań, które ostatecznie przerodziło się w przyłożenie.

OGNIWO SOPOT - Skra Warszawa 23:20 (3:13)
Punkty dla Ogniwa:
Paul Walters 11, Jan Mroziński 5, punkty karne 7

OGNIWO: Fidler (67 Kavtaradze), Burek (58 Rau), Bysewski (41 Marcin Wilczuk) - Anuszkiewicz (41 Tsivtsivadze), Krawiecki (49 Mroziński) - Powała-Niedźwiecki, Graban, Piotrowski - Plichta - Walters - Czasowski, Piotrowicz, Mrowca (6 Olszewski), Poźniak - Grundlingh (67 Mariusz Wilczuk)

Ciekawie zapowiadało się spotkanie Ogniwa Sopot ze Skrą Warszawa, bowiem w szóstej kolejce ekstraligi rugby na przeciw siebie stanął lider i wicelider. Przypomnijmy, że na trybunach sopockiego stadionu mogło zasiąść maksymalnie 600 osób, w związku z żółtą strefą, która od soboty obowiązuje w Sopocie.

Mecz pechowo zaczął się dla Mateusza Mrowcy. Rugbista Ogniwa już w 6. minucie musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. Jego miejsce zajął Robert Olszewski. Dosłownie chwilę później goście prowadzili już po rzucie karnym (0:3).

Skra zamierzała iść za ciosem. Częściej przesiadywała na połowie rywali, ale podopieczni Karola Czyża widowiskowo się bronili i nie pozwalali rugbistom ze stolicy na przedarcie się do pola punktowego. Sami wykorzystali natomiast okazję w 23. minucie, gdy kopem z rzutu karnego, wyrównał Paul Walters.

Ogniwo Sopot niepokonane, Lechia Gdańsk lepsza od Arki Gdynia - relacja z 5. kolejki ekstraligi rugby w derbach



Radość sopocian nie trwała długo. 3 minuty później goście wykorzystali błąd defensorów, którzy przepuścili kopniętą piłkę. Zawodnik Skry minął obronę, złapał "jajo" i bez większego wysiłku zaliczył pierwsze tego dnia przyłożenie. Chwilę później nastąpiło podwyższenie, ale jeszcze przed przerwą byliśmy świadkami rzutu karnego. Goście bez problemu umieścili piłkę między słupami i po 40 minutach gry Ogniwo przegrywało 3:13.

Po zmianie stron sędzia szybko podyktował kolejny rzut karny, ale tym razem dla gospodarzy. Po kopie Waltersa, sopocka drużyna rzuciła się do odrabiania strat, ale ani ona, ani przyjezdni przez 20 minut nie potrafili zagrozić przeciwnikom.

Niemoc przełamał Daniel Gdula, który po samotnym rajdzie przyłożył piłkę w środkowej strefie pola punktowego. Dzięki temu nie miał kłopotu z podwyższeniem, po którym jego zespół prowadził 20:6.

10 minut przed końcem spotkania pojawiła się nadzieja dla gospodarzy na odwrócenie losów tego spotkania. Ogniwo przez długi czas próbowało przechytrzyć obronę Skry, ale ta uciekała się do rażących błędów, dlatego sędzia zdecydował się na przyznanie siedmiu punktów karnych na korzyść miejscowych.

Gospodarze "poczuli krew". Akcja toczyła się już tylko na połowie Skry. W końcu zamieszanie wykorzystał Jan Mroziński, który znalazł się w odpowiednim czasie i miejscu, by przyłożyć. Na remis podwyższył Walters, a do końca meczu pozostawały 3 minuty.

Walka toczyła się już w środkowej strefie boiska. Do ostatniego gwizdka pozostawały sekundy, dlatego Mateusz Plichta liczył na szybkie wznowienie, ale został powstrzymany, a arbiter podyktował rzut karny. Mimo trudnej pozycji i dalekiej odległości, Waltersowi udało się umieścić "jajo" między słupami, a zespół Ogniwa ogarnęła radość, bo to była ostatnia akcja spotkania.

Typowanie wyników

OGNIWO Sopot
Skra Warszawa

Jak typowano

98% 264 typowania OGNIWO Sopot
0% 0 typowań REMIS
2% 6 typowań Skra Warszawa

Twoje dane

26 września 2020, godz. 17:00
2 pkt.
Master Pharm Łódź
LECHIA Gdańsk

Jak typowano

46% 101 typowań Master Pharm Łódź
0% 0 typowań REMIS
54% 119 typowań LECHIA Gdańsk

Twoje dane

ARKA Gdynia
Orkan Sochaczew

Jak typowano

96% 250 typowań ARKA Gdynia
1% 2 typowania REMIS
3% 8 typowań Orkan Sochaczew

Twoje dane



Tabela po 6 kolejkach

Rugby - Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Ogniwo Sopot 6 6 0 0 226:64 28
2 Skra Warszawa 6 4 0 2 182:130 19
3 Orkan Sochaczew 6 3 1 2 152:142 18
4 Master Pharm Łódź 6 3 1 2 200:109 17
5 Lechia Gdańsk 6 3 0 3 139:146 14
6 Edach Budowlani Lublin 6 2 0 4 162:154 13
7 Arka Gdynia 6 3 0 3 125:148 13
8 Awenta Pogoń Siedlce  5 2 1 2 160:118 12
9 Juvenia Kraków 5 1 1 3 69:122 7
10 Sparta Jarocin 6 0 0 6 67:349 0
W sezonie zasadniczym każdy gra z każdy mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny zagrają następnie o złoty, a dwa kolejne zespoły w tabeli o brązowy medal. Gospodarzem będą zespoły zajmujące wyższe miejsca w tabeli.
Ostatnia drużyna zagra baraż z mistrzem I ligi na własnym terenie.
Zespoły z miejsc 5-9 kończą rozgrywki po sezonie zasadniczym.
Tabela wprowadzona: 2020-09-27

Wyniki 6 kolejki

  • OGNIWO SOPOT - Skra Warszawa 23:20 (3:13)
  • Master Pharm Łódź - LECHIA GDAŃSK 44:17 (20:10)
  • ARKA GDYNIA - Orkan Sochaczew 12:32 (7:12)
  • Sparta Jarocin - Budowlani Lublin 15:56 (10:28)
  • Awenta Pogoń Siedlce - Juvenia Kraków - mecz odwołany
dak., mip.

Wydarzenia

Opinie (51) 5 zablokowanych

  • (10)

    Ile to dzisiaj przodow zrobil Olszewski. Kazdy kontakt z przeciwnikiem to przód. Ogniwo dzis totalnie bez pomysłu moze sklad zbyt przekombinowany

    • 16 4

    • (4)

      No Olszewski dziś nie powinien grać - zero koncentracji

      • 7 0

      • Może internetowi specjaliści (3)

        Wezmą pod uwagę, ze wczoraj i dziś padało, murawa mega nasiąknięta... każdemu piłka leciała...

        • 5 9

        • (2)

          Gra sie rowniez w deszczu.Jexeli ma problem z chwytem tzn.ze jest niedoszkolony technicznie.

          • 5 0

          • Ale każdy miał problemy (1)

            Inni zawodnicy tez(Ogniwo i Skra) nawet z kopami vide Gdula... skupianie sie w tym wypadku na Olszewskim niesprawiedliwe...

            • 2 1

            • nie każdy tylko Gdula i Olszewski :-)

              • 2 2

    • (4)

      więcej niech ściągają zawodnikow....mysle że parę osób z Ogniwa pójdzie do Lechi badz Arki.

      • 10 1

      • transfery Ogniwa mocno przemyslane (3)

        sprowadzamy najzdolniejszych mlodych Polakow oraz gwiazdy z zagranicy czesto juz ograne w kraju.niestety wobec tego nie ma czesto miejsca dla naszych mlodych zawodnikow.Zechca odejsc trudno,polityka transferowa jest sluszna i zapewni nam mistrzowskie tytuly na wiele,wiele sezonow

        • 1 2

        • (2)

          Zdziwicie sie jak walną wam zakaz transferowy za brak młodzieży juniorów i kadetów.

          • 2 0

          • Kadeci? (1)

            Ostatnoi w Lublinie Sochaczew mocno męczył się z naszymi kadetami

            • 0 2

            • Obecny sezon zaklada posiadanie juniorow - ich brak sankcja zakaz transferowy, poprzedni sezon kadetow - sankcja zakaz transferowy

              • 2 0

  • Wygrać przegrany mecz to świadczy o sile zespołu.

    • 19 3

  • (2)

    W Ogniwoe sami wychowankowie w 1 składzie

    • 11 2

    • (1)

      ogniwiaki grają teraz w Rumi

      • 4 0

      • zaden wychowanek Ogniwa nie gra w Rumi

        • 2 3

  • Idzie nowe (4)

    Rzeczywiście idzie nowe.. Fajnie że chłopacy tj. Krzysiek, Milan i Robert zaczynają ciągnąć wynik, szacunek dla Janka, Rokiego i Ladego że są, ale co z gwiazdami typu Igor, Marek? Pierwszy zero pozycji w młynie, zero zamkniętych szarż, a drugi.. Brak słów. Kończ waść, wstydu oszczędź. Brak głębi składu (szczególnie w pierwszej linii) coraz bardziej widoczny.

    • 9 4

    • Od Marka to 3 .uje w bok spadaj (2)

      Marek to Lechista z kwri i kości. Zawsze był w/z/przy Lechii w czasach lepszych i gorszych i zawsze zostawia na boisku 100% a nawet więcej zdrowia - przykład ubiegła kolejka, gdzie tydzien po złamaniu nosa wychodzi i gra. Każdy może mieć słabsze momenty i fakt w tym meczu dziura i puszczona szarża jest jego ale z tym kończeniem to przegiąłeś. Marek zawsze przygotowany i pełen poświęcenia. Trochę jak Stary - można się z Nim nie zgadzać ale oddania dla Lechii i poświęcenia nie można odmówić. Dla wchodzących do składu Marek Junior to bardzo dobry sportowy wzór i lepiej, żeby jeszcze pograł i potrenował z młodzieżą.

      • 16 1

      • Ok (1)

        Co fakt to fakt, atrybutów fizycznych Markowi odmówić nie można, bo zawsze był znakomicie przygotowany, ale psychicznie niestety sobie nie radzi.. Nie porównuj go do taty, bo obrażasz Pana Marka seniora.

        • 6 3

        • Każdy jest inny ale znalezienie i docenienie u dziecka jakichś pozytywnych cech podobnych do ojca, żadnemu rodzicowi ujmy nie przynosi a może być jedynie powodem do dumy

          • 2 0

    • Puk puk

      Widocznie nie znasz Marka ,weź się puknij w łeb i nie wypowiadaj się -widać po twojej wypowiedzi ze nigdy w rugby nie grałeś

      • 5 2

  • Lechia

    Browo chłopaki za walkę,młodzi jeszcze musza się uczyć obrony jeden na jeden ,Olszewski twardy chłop tak trzymać zimę przepracować i na wiosnę walka o medal

    • 11 1

  • Lechia z perspektywy TV (7)

    Tak jak w poprzednich dwóch meczach widać zaangażowanie i walkę ale bieg do tylłu w młynie wiązanym i maulu? Panowie, tego w Lechii nie było od niepamiętnych czasów - chyba nigdy. Różnie bywało ale jeżeli przegrywamy młyny wiązane swoje (o odzyskaniu przeciwnika nie było co marzyć), przegrywamy swoje auty, to z czego grać? Łodziaki przez cały mecz mieli jedną podstawową zagrywkę w aucie - trzeci skaczący idzie do przodu i szuka sobie miejsca do skoku po kolei mijając innych. Wystarczyło pilnować jednego skaczącego. W młynach wiązanych dramat - brak pierwszej linii ale nie tylko Rola i Bucza - widać, że zmiennicy fizycznie odstawali od łodziaków. Brakowało też trochę cwaniactwa przy związaniach. W obronie też dziury, do tego dwie nietrafione / niedomknięte szarże (z tego punkty) ale i tak gdyby młyn ustał swoje i nie przegrywał swoich autów to mecz był do wygrania. Dużo Chłopaki włożyli serducha w ten mecz i to było widać i należą się słowa uznania dla całej 15, bo młyn też walczył ale wynik oddaje sytuację na boisku - atak jak miał z czego grać to był groźny, szybka gra w młynie też dawała efekt ale.... Bardzo dużo pracy jest przed młynem tej zimy - Praca formacji - katowanie wiązania i autów do porzygu. No i siłowni, bo widać było przebłyski mocy w sytuacjach 1:1 i Chłopaki potrafili posadzić łodziaków na d.pę kontrującą mocną szarżą ale cała ósemka nie stanowi walca rozjeżdżającego wszystkich. Lechia nie ma już legendarnego młyna, dzięki któremu atak (też fenomenalny) mógł grać. Nad tym trzeba teraz pracować, bo materiał na przekozacki młyn jest. A wtedy świerszcze ;) z ataku będą miały z czego grać. Brawo za walkę.

    • 15 2

    • (1)

      Mooooocna Łódź!

      • 2 9

      • Taaaa Łódź tydzień temu pokazała swoją moc...

        • 5 1

    • (3)

      Dodalbym,ze trener B. Za czesto jest nieobecny bo preferuje wyjazdy z dziewczynami.Trzeba sie zdecydowac.Jasiu stworzyl zespol kobiecy I sobie radzi.

      • 9 3

      • (1)

        Podkradanie trenera do dziewczyn jest nie fair ale tak już Janek od zawsze działa - "pod siebie". A że zdolności organizacyjne ma, to ma czym kusić - wyjazdy itp.
        Oprócz tego, za młyn powinien się wziąć trener od młyna, który niuanse wiązania ma w małym palcu. Wypracowaną techniką wiązania można niewielką różnicę w sile wyeliminować. Tak jak pisałem wyżej - katowanie opornicy do tego też trening z młynem juniorów albo z inną drużyną pod okiem kogoś, kto zobaczy małe błędy w każdej linii.

        • 6 0

        • Zgoda w 100%.

          • 2 0

      • Teraz komentujesz po fakcie bo trener Bukgalo już nie pracuje z kadrą kobiet i cały czas poświęca na pracę w klubie.

        • 5 0

    • Szkoda, że nikt nie pomyślał wcześniej o wzmocnieniu młyna, teraz mało tam jakości. Brawo za ambicje walkę, szkoda, że bez szans na wynik

      • 9 0

  • Gdula

    Dobrze ze Skra zrobiła dwa więcej przodu niż Olszewski. Ps Gdula nie wytrzymał presję w każdym klubie na kolanach

    • 6 2

  • Fantastyczny mecz w Sopocie

    Z obu stron

    • 14 0

  • Dzwoń do fryzjera jak przegrywasz

    sędzia zdecydował się na przyznanie siedmiu punktów karnych na korzyść miejscowych

    • 6 2

  • Ogniwo (2)

    Mecz chyba najslabszy w calej lidze. Na szczescie wygrany ale to dobry material dla trenerow. Wystarczyla szybka obrona Skry i zamykanie Ogniwa. Do tego prosta sprawa jak szeroka gra Skry i moglismy zobaczyc kilka ciekawych akcji. Skra swietnie wykorzystuje szerokosc boiska i to wystarczylo zeby Ogniwo sie meczylo. Naszczescie mecz wygrany ale trzeba wyciagnac wnioski!!!

    • 9 3

    • (1)

      Cała sztuka polega na tym żeby wygrywać. Lepszy słaby mecz wygrany niż piękny przegrany

      • 7 0

      • Cala sztuka polega na wyciąganie wniosku i doskonaleniu się obojetne czy to po wygranym czy przegranym meczu

        • 4 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Ogniwa

10% DREW PAL 2 LECHIA Gdańsk
1% REMIS
89% OGNIWO Sopot

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Ogniwa

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Arkadiusz Kunowski 12 36 100%
2 Lech Zaremba 12 35 91.7%
3 Mariusz Karbowski 12 33 100%
4 Beata Xxxv 12 33 91.7%
5 Artur Boberski 12 32 91.7%

Ostatnie wyniki Ogniwa

Edach Budowlani Lublin
99% OGNIWO Sopot
0% REMIS
1% Edach Budowlani Lublin
30 marca 2024, godz. 15:30
HIT
26% Orkan Sochaczew
0% REMIS
74% OGNIWO Sopot

Najbliższy mecz Lechii

10% DREW PAL 2 LECHIA Gdańsk
1% REMIS
89% OGNIWO Sopot

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Justyna Gapys 11 33 90.9%
2 RYSZARD KIWATROWSKI 11 32 90.9%
3 Karol Zubel 10 31 90%
4 Maciek Kaszak 11 29 90.9%
5 Witold Krużyński 12 29 83.3%

Ostatnie wyniki Lechii

Budo 2011 Aleksandrów Łódzki
13 kwietnia 2024
Budowlani WizjaMed Łódź
96% Drew Pal 2 LECHIA Gdańsk
0% REMIS
4% Budowlani WizjaMed Łódź

Najbliższy mecz Arki

Budowlani Commercecon Łódź
97% ARKA Gdynia
0% REMIS
3% Budowlani Commercecon Łódź

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Beata Xxxv 12 32 83.3%
2 Zygmunt Bębenek 12 32 75%
3 Radosław Dymkowski 12 31 91.7%
4 Fc Zdunkowo 12 31 83.3%
5 BOGUSŁAW BOHL 12 31 83.3%

Ostatnie wyniki Arki

Budo 2011 Aleksandrów Łódzki
4 maja 2024
Awenta Pogoń Siedlce
13 kwietnia 2024, godz. 16:00
92% Awenta Pogoń Siedlce
0% REMIS
8% ARKA Gdynia

Relacje LIVE

Najczęściej czytane