Po trzytygodniowej przerwie do rywalizacji wracają rugbiści w ekstralidze. Mecz na szczycie w 12. kolejce odbędzie się w Gdyni. W sobotę o 16.00 na stadionie przy ul. Górskiego Arka ugości Lechię Gdańsk. Trzy godziny wcześnie w Krakowie kluczowy mecz dla uniknięcia konieczności gry w barażach rozegra Ogniwo Sopot
.Relacja LIVE
- Interesuje nas tylko zwycięstwo. Tylko w ten sposób praktycznie zapewnimy sobie przywilej rozgrywania półfinałów play-off u siebie, gdyż sukces nad Lechią powinien nam w najgorszym wypadku zapewnić drugie miejsce po sezonie zasadniczym - deklaruje Maciej Stachura, trener Arki.
Ale takie same cele ma Lechia, która obecnie przewodzi tabeli. - Nie zamierzamy oddawać przodownictwa. Na to spotkanie dysponować będziemy czterema zawodnikami z Ukrainy - podkreśla Marek Płonka, drugi szkoleniowiec gdańskiej drużyny.
Biało-zieloni zamierzają wystawić do gry: Dmytro Kirsanowa, który niegdyś występował w... Arce oraz Oleksandra Polianskyiego, Jevgenija Chaika oraz Romana Kulakivskyiego. Co prawda w meczu można wystawić tylko trzech cudzoziemców, ale Lechia nie złamie tego limitu. - Roman traktowany jest w polskiej lidze jako Polak, gdyż jego babka była Polką - dodaje trener Płonka.
Arka zamierza odpowiedzieć dobrze już znanym składem z wcześniejszych meczów wiosny. - Nikogo specjalnie nie ściągaliśmy na derby. Jedynie po kontuzjach wrócili do treningów Raszpunda i Motyl - informuje szkoleniowiec "Buldogów".
Siły drużyn wydają się być wyrównane. - Serce gry w rugby to młyn. Jeśli w nim pokażemy swoje atuty, to będzie dobrze. Liczę również na konsekwencję taktyczną. Pewne zagrywki specjalnie przygotowuje się na derby, ale w takich meczach trudno raczej mówić o zaskoczeniu. Co najwyżej decydować będzie dyspozycja dnia. Naszym zadaniem będzie zdominowanie gry w młynie, wygrywanie swoich autów oraz przeszkadzanie tych przy wrzucie piłki z boku rywali - zdradza nam gdański szkoleniowiec.
Również gdynianie nie spodziewają się niespodziewanych rozwiązań na boisku. - Znamy się doskonale. Nagle stylu się nie zmieni. Nam zależy, aby zagrać swoje, nie będziemy się czaić, czekać na przeciwnika. Liczę na dobrą walkę w obronie, determinację - dodaje trener Stachura.
Tabela po 11 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | LECHIA GDAŃSK | 11 | 10 | 0 | 1 | 443:119 | 49 |
2 | Budowlani Łódź | 11 | 10 | 0 | 1 | 486:178 | 48 |
3 | ARKA GDYNIA | 11 | 10 | 0 | 1 | 360:123 | 46 |
4 | Budowlani Lublin | 11 | 6 | 0 | 5 | 230:173 | 30 |
5 | Orkan Sochaczew | 11 | 4 | 0 | 7 | 228:322 | 21 |
6 | Juvenia Kraków | 11 | 2 | 0 | 9 | 132:489 | 8 |
7 | Posnania | 11 | 1 | 0 | 10 | 152:361 | 7 |
8 | OGNIWO SOPOT | 11 | 1 | 0 | 10 | 109:376 | 5 |
Tabela wprowadzona: 2011-04-09
aktualna tabela »Na drugim biegunie tabeli niemal równie ekscytującą jak derby zapowiada się pojedynek Juvenia - Ogniwo. Tylko wygrana w sobotę pozwoli sopocianom włączyć się do gry o 6. miejsce, co równa się pozostaniu w ekstralidze bez konieczności udziału w barażach o utrzymanie. Dlatego w naszej drużynie przedsięwzięto nadzwyczajne kroki.
- Nie będzie takiego wariactwa jak przed rokiem, gdy spóźnił się pociąg, mecz zaczęliśmy z godzinnym opóźnieniem i to praktycznie bez rozgrzewki. Teraz jedziemy w przededniu spotkania. Po raz ostatni ten komfort mieliśmy przed ubiegłorocznym barażem w Warszawie, co dało dobry skutek, bo wygraliśmy. Teraz też liczymy na sukces. Co prawda jedziemy w krajowym zestawieniu, dodatkowo bez Tubielewicza, który ma kontuzję, ale tylko wygrana w Krakowie nas zadowoli - przyznaje Jarosław Hodura, szkoleniowiec Ogniwa.