- 1 Darmowa inauguracja sezonu na żużlu (14 opinii)
- 2 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (27 opinii)
- 3 Tego jeszcze nie mieli. Na mecz samolotem (6 opinii)
- 4 Arka pozyskała Navarro, ostatki właściciela (5 opinii) LIVE!
- 5 Arka współpracuje z SI. Chce budować (29 opinii)
- 6 Hiszpan na testach w Arce. Stolc na dłużej (24 opinie)
Rugbiści Lechii w finale ekstraligi
Rugbiści Lechii Gdańsk pokonali na bocznym boisku przy Traugutta Master Pharm Budowlanych Łódź 39:10 (25:0) i awansowali do finału ekstraligi. Ich rywalem będzie Arka Gdynia lub Awenta Pogoń Siedlce, które w niedzielę, o godzinie 15 zmierzą się w Gdyni. Na piątym miejscu sezon zakończyło Ogniwo Sopot, które wygrało przed własną publicznością z Orkanem Sochaczew 27:22 (12:9).
.Lechia Gdańsk - Masterpharm Budowlani Łódź 39:10 (25:0)
Punkty Janeczko 14, Płonka 5, Krużycki 5, Wantoch-Rekowski 5, Bryce 5, Piszczek 5 - Kaniowski 5, Gabunia 5
LECHIA: Kaszuba, Buczek, Witoszyński (Klusek) - Krużycki (Lademann), Wantoch-Rekowski - Płonka (Majcher), Fa'atau, Kiripati - Janeczko - Lorentowicz (Piszczek) - Bryce, Wilczuk, Kwiatkowski, Rokicki (Zajkowski) - Popławski
Gdańszczanie sobotni mecz rozpoczęli z zaliczką 2 punktów wywalczoną przed tygodniem w Łodzi. Budowlani mieli po tym spotkaniu spore zastrzeżenia co do pracy arbitra i zapowiadali w Gdańsku odrobienie strat i walkę o awans do finału. Sił na równorzędna walkę starczyło im jednak tylko na 20 minut.
Wówczas Lechia zdecydowała się zgłosić kop na słupy, który z połowy boiska na prowadzenie 3:0 zamienił Rafał Janeczko. Łodzianie w odpowiedzi ruszyli do zdecydowanego ataku, ale nie zdołali przebić się w pole punktowe gospodarzy.
Na kwadrans przed przerwą Janeczko podwyższył prowadzenie kolejnym kopem z karnego (6:0). Jeszcze przed przerwą znakomitą akcją popisał się Koronato Kiripati, a przyłożenie zdobył Marek Płonka. Podwyższyć próbował Janeczko, lecz tym razem po jego kopie piłka minimalnie minęła słupy.
Tuż przed zmianą stron popisał się kolejny importowany gracz Lechii, Enelico Fa'atau, a przyłożenie zdobył Michał Krużycki. Podwyższenie zapewnił Janeczko, a kibice... rozpoczęli świętowanie awansu do finału odpalając race.
Dla gdańszczan prowadzenie 20:0 było najwyraźniej zbyt niskie. Swoją dominację podkreślili przeprowadzając jeszcze jedną, szeroko zagraną akcję. Wynik pierwszej połowy przyłożeniem ustalił Dariusz Wantoch-Rekowski.
Po przerwie piłkę w polu punktowym umieścili goście, a konkretnie Dariusz Kaniowski. Lechia odpowiedziała jednak błyskawicznym przechwytem, a "jajo" w pole punktowe gości zaniósł Henry Bryce. Do tego podwyższenie zapewnił Janeczko.
W końcówce wywalczył on piłkę na prawej stronie, tuż przed polem punktowym rywali, a przyłożenie zaliczył Piotr Piszczek. Celnym kopem 2 kolejne punkty dorzucił Janeczko. Budowlani zdołali jeszcze odpowiedzieć przyłożeniem potężnego Meraba Gabuni, ale była to już ostatnia akcja meczu.
- Nie spodziewałem się tak wysokiej wygranej. Na pewno nie można jej nazwać łatwą, ale bardzo zależało nam na zwycięstwie. Nie chcieliśmy, by pozostał jakiś niesmak, że o awansie zadecydował ktoś inny niż sami zawodnicy. Udało nam się ominąć młyn Budowlanych, graliśmy trochę szerzej i bardzo zespołowo. To zadecydowało o wygranej. W niedziele będziemy przyglądać się Arce i Pogoni, chcemy na własne oczy zobaczyć jak spisze się nasz przyszły rywal. Dla Trójmiasta byłoby lepiej, gdyby to była Arka, ale nam nie sprawia to różnicy. W meczu o złoto i tak zadecyduje dyspozycja dnia. Po dzisiejszym spotkaniu na uraz narzeka Dawid Lorentowicz, ale jeszcze nie wiemy na ile ta kontuzja jest poważna i czy wykluczy go z gry w finale - podsumował trener Lechii Paweł Lipkowski.
Typowanie wyników
Jak typowano
97% | 391 typowań | OGNIWO Sopot | |
0% | 2 typowania | REMIS | |
3% | 12 typowań | Orkan Sochaczew |
Jak typowano
97% | 350 typowań | LECHIA Gdańsk | |
1% | 1 typowanie | REMIS | |
2% | 8 typowań | Master Pharm Budowlani Łódź |
Ogniwo Sopot - Orkan Sochaczew 27:22 (12:9)
Punkty:
Szablewski 7, Wojtkuński 5, Zeszutek 5, Graban 5, Olszewski 5 - Boukhaloua 17, Wydrzyński 5
OGNIWO: Wojtkuński, Rau, Irla - Graban, Anuszkiewicz - Krużycki, Rogowski, Zeszutek - Kurdelski - Szablewski - Elend, Przychocki, Olszewski, Hałasiewicz - Mrowca oraz Pietryk, Karol, Zając, Węgierski, Wechsel, Karaś, Cackowski
Przed sobotnim meczem, jednym z celów rugbistów Ogniwa było udowodnienie na boisku, że miejsce w ekstralidze należy się temu klubowi. Wiadomo bowiem, że po sezonie Komisja Gier i Dyscypliny wyda decyzje o degradacji sopockiego klubu. Ten będzie się bronił. Pierwszy krok ku temu zrobił już w ostatnim meczu sezonu z Orkanem Sochaczew.
Miał się on odbyć tydzień wcześniej, jednak w związku z decyzjami KGiD goście nie byli w stanie zebrać pełnego składu. Ogniwo przystało na przeniesienie spotkania, pomimo iż samo nie mogło zebrać w nowym terminie najsilniejszego zestawienia. Zabrakło m.in.: Sławosza Hodury, Rolanda Iwańczuka, a przede wszystkim Pawła Schulte-Noelle. Na szczęście gospodarze poradzili sobie bez nich bardzo dobrze.
Mecz przy Jana z Kolna rozpoczął się od dwóch celnych kopnięć z karnych w wykonaniu Nadira Boukhaloua. W odpowiedzi sopocianom udało się zawiązać dwa maule, które przyniosły wynik 12:6. Przed przerwą kolejnego karnego dołożył jednak Boukhaloua, więc przewaga gospodarzy wynosiła 3 punkty (12:9).
Starcie było niemal przez cały czas bardzo wyrównane. Obie drużyny dążyły zaciekle do zwycięstwa. Podobnie jak w pierwszej części meczu, tak i drugą punktami rozpoczął Boukhaloua (12:12). Po wymianie przyłożeń Ogniwo wyszło jednak na prowadzenie 22:19.
W 59. mim. gospodarze przeprowadzili decydującą o losach meczu akcję. Sfinalizował ją umieszczeniem piłki w polu punktowym Robert Olszewski. Po podwyższeniu było 27:19 i gospodarze mogli przejść do fazy kontrolowania wyniku. Zrobili to na tyle dobrze, że pozwolili wykonać jeszcze tylko raz skutecznego karnego Boukhaloua'owi, który tego dnia trafia z każdej pozycji. W ostatnich minutach punktów nie przyniosło gościom totalne oblężenie połowy Ogniwa.
- Miejsce tuż za czwórką, która pod względem finansowym jest daleko przed resztą tabeli, to ogromy sukces - mówi Bartosz Olszewski, dyrektor sopockiego klubu.
Kluby sportowe
Opinie (72) ponad 10 zablokowanych
-
2014-06-29 14:31
Bator
Popieram
- 2 0
-
2014-06-29 15:05
Arka - Pogoń 0:7 (1)
w 2 minucie
- 1 0
-
2014-06-29 15:07
7:7
Cyborg przyłożył
- 0 1
-
2014-06-29 15:13
Karta dla Psuja - a jak Bartoszek fauluje to nikt nie widzi
- 2 0
-
2014-06-29 15:54
Do przerwy
Arka - Pogoń 15:16
- 2 0
-
2014-06-29 15:58
Arka znowu wstyd trójmieście przyniesie...
Najpierw kopacze nie awansowali bo dostawali po tyłku od wiosek a teraz rugby przegrywają z jakimiś Siedlcami.... wstyd!
- 3 1
-
2014-06-29 15:59
Mój obecny mąż pracował kiedys z Batorem i powien jedno:.........!
- 8 0
-
2014-06-29 16:07
Jaki wynik?
jaki wynik?
- 1 0
-
2014-06-29 16:08
Już 15:23 dla Pogoni..... wstyd arka! (2)
- 4 0
-
2014-06-29 16:22
jaki wstyd? (1)
Ciekawe na co teraz bezdomni zwala wine? Na Lechie, na sedziego, na pogode czy na pzr. A sprawa jest prosta: W Trojmiescie bez zmiany, Lechia PANY. A sledziowi jak zawsze tylko lament i spina w necie.
- 11 0
-
2014-06-29 16:27
Pamietam ten płacz arki że Lechia nie może grać z Siedlcami bo łatwiej będą mieli hahha a sami w tyłek dostaja...
- 7 0
-
2014-06-29 16:44
haha i arka przegrała 25:26 Siedlce w finale hhaha (1)
- 12 0
-
2014-06-29 16:49
Stachura frajer nawet nie potrafi sie zachowac. Chlopaki z siedlec ustawili sie zeby podziekowac a ten obrazony przeszedl bokiem
- 16 0
-
2014-06-29 16:48
Nareszcie
Sprawiedliwości stało się zadość.
Arka kombinowała i została srodze ukarana. Nie zagra w finale. Mało tego - nie zdobędzie medalu.
Brawo Pogoń. Jesteście wielcy.!!!- 18 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.