- 1 Koniec passy Arki bez porażki (109 opinii) LIVE!
- 2 Lechia wygrała z Polonią (28 opinii) LIVE!
- 3 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (60 opinii)
- 4 Arka znika z nazwy klubu. Nowy herb (48 opinii)
- 5 Gedania awansowała do 1/2 finału PP (10 opinii)
- 6 Awizowane składy: PSŻ - Wybrzeże (92 opinie)
Opłatek Gutkowskiego na Oceanie Południowym
24 grudnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Ekstremalny żeglarz dotarł do Sopotu
W Velux 5 Oceans nie ma przerwy na Święta Bożego Narodzenia. Żeglarze samotnicy spędzają je na Oceanie Południowym na jachtach, którymi zmierzają w kierunku Wellington. Prowadzący na trasie drugiego etapu polski Operon Racing do pokonania ma jeszcze około sześciu tysięcy mil morskich
.Regaty Velux 5 Oceans rozgrywane są raz na cztery lata, począwszy od 1982 roku. Gdańszczanin Zbigniew Gutkowski jest pierwszym Polakiem mierzącym się z regatami samotników, które podzielone są na etapy. W tym roku będzie ich pięć, a obecnie pięciu śmiałków znajduje się na drugim z nich.
Właśnie żeglują po Oceanie Południowym, uznawanym za jeden z najbardziej pustych rejonów ziemi, którego charakterystyczne cechy to: wielkie fale, przeraźliwe zimno i lodowaty wiatr. Na tym akwenie żeglarze muszą być wyjątkowo ostrożni.
- Tutaj nie ma świąt. choinek, nie ma kolęd, ludzi, sklepów z dekoracjami. Pogoda zmienna, szaro buro i ponuro. Jedyne zmiany to albo mniejsze albo większe fale, albo nacierające z rufy albo z burty. Gdyby nie kalendarz nie wiedziałbym, że są święta - donosi Zbigniew Gutkowski, który po zajęciu drugiego miejsca na trasie drugiego etapu, teraz przewodzi stawce pięciu śmiałków.
Z uwagi na święta organizatorzy regat, które prowadzą obecnie z Kapsztadu w RPA do Wellington w Nowej Zelandii, umożliwili żeglarzom kontakt telefoniczny z rodzinami.
- Na pewno zrobię coś specjalnego w pierwszy dzień Świąt. Zadzwonię na inne łódki, będę też dzwonił do rodziny i przyjaciół. Myślę, że nie będę się czuł samotny. Zjem sobie liofilizowane curry i spróbuje nie myśleć o indyku którego w tym czasie będą jedli inni - przyznaje Chris Stanmore-Major.
Najbardziej tęsknią ci, którzy w domu zostawili pociechy. - Kiedy ma się małe dzieciaki, które czekają na Mikołaja i wspólne spędzanie Bożego Narodzenia, to wówczas ma się mniej przyjemności z żeglowania. Ale cóż - musi wystarczyć na razie to, że mam ze sobą małą choinkę, dekoracje, nawet choinkowe lampki na baterie, więc łódka wygląda trochę jak wnętrze meksykańskiej restauracji - dodaje Brad Van Liew z USA, zwycięzca pierwszego etapu.
Gdański żeglarz nawet na oceanie postara się dochować polskiej tradycji świątecznej. - Dostałem opłatek, mam też czerwony obrus i sianko. Tylko talerza nie mam - z humorem informuje Gutkowski. - Specjalnie na świętowanie nie ma czasu, ale otworzę sobie piernik i keks z rodzynkami. Dostałem też od naszej gospodyni w Kapsztadzie pieczoną szynkę i chrzan - dodaje żeglarz.
Zobacz aktualną sytuację na oficjalnej stronie http://www.velux5oceans.com/
jag.
Opinie (19) 4 zablokowane
-
2010-12-25 17:55
.....
JAZDA, JAZDA GUTEK NASZA GWIAZDA !!!
- 3 0
-
2010-12-27 09:13
Prowadzący na trasie drugiego etapu?????
Ciekawe skąd taka informacja. Według strony www.velux5oceans.com Gutek jest drugi i to od dłuższego czasu a do tego jego przewaga nad trzecim zawodnikiem jest coraz mniejsza.
- 0 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.