- 1 Większa przewaga Lechii nad wiceliderem (180 opinii) LIVE!
- 2 Koniec passy Arki bez porażki (207 opinii) LIVE!
- 3 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (10 opinii)
- 4 Żużel: awizowane składy, treningi i starty (127 opinii)
- 5 Kolejne odejścia. Dłuższy sezon Wybrzeża (2 opinie)
- 6 Arka znika z nazwy klubu. Nowy herb (55 opinii)
Ekstraliga rugby. Orkan - Arka 66:0, Lechia - Master Pharm 21:52
Niedzielne spotkania trójmiejskich zespołów w 15. kolejce ekstraligi rugby zakończyły się porażkami. Lechia Gdańsk przegrała u siebie z Master Pharm Łódź 21:52 (21:31), choć w pierwszej połowie biła się z wiceliderem jak równy z równym. Natomiast Arka Gdynia została rozbita na wyjeździe przez Orkan Sochaczew 0:66 (0:38). Była to najwyższa porażka żółto-niebieskich w tym sezonie.
Ogniwo Sopot awansowało do finału ekstraligi rugby. Przeczytaj relację z meczu ze Skrą Warszawa
Lechia Gdańsk - Master Pharm Łódź 21:52 (21:31)
Punkty dla Lechii: Rafał Janeczko 11, Kewin Bracik 5, Bartosz Kruszczyński 5
LECHIA: Kacprzak (70 Wójnicz), Olszewski (70 Wieczorkowski), Ngonyama (76 Koper) - Krużycki (63 Lademann), Dabkiewicz - Nyaoda (68 Bokovenko), Płonka, Smoliński - Janeczko (50 Boczulak) - Makhari - Sajdowski, Klaasen, K. Bracik (73 Niespodziany), Kruszczyński - Możejko
Kibice oceniają
Spotkanie Lechii Gdańsk z Master Pharm Łódź zamknęło 15. kolejkę ekstraligi rugby. Biało-zieloni podejmowali wicelidera tabeli.
Do składu biało-zielonych po prawie dwuletniej przerwie spowodowanej kontuzją powrócił Radosław Dabkiewicz. Był to zarazem dla niego 50. mecz w barwach gdańskiej drużyny.
Lechia Gdańsk - Master Pharm Łódź. Obejrzyj transmisję z meczu
Kibice, którzy w niedzielne popołudnie odwiedzili stadion przy ul. Grunwaldzkiej nie mogli narzekać na brak wrażeń. Szczególnie w pierwszej połowie, gdy oba zespoły szły na wymiany ciosów i prowadziły otwartą oraz ofensywną grę.
Wynik otworzył Rafał Janeczko po rzucie karnym, ale dzięki akcjom Michała Kępy goście wyszli na prowadzenie 10:3.
Na odpowiedź nie trzeba było czekać długo, bo chwilę potem składną akcję gdańszczan w polu punktowym zakończył Kewin Bracik, a kopem wyrównał Janeczko. W 18. minucie biało-zieloni nie zachowali jednak pełnej koncentracji przy aucie rywali, którzy po szybkim wznowieniu znów byli na prowadzeniu.
Dwa kolejne skutecznie wykonane rzuty karne pozwoliły gospodarzom na pomniejszenie przewagi do 1 "oczka", ale i tym razem goście zdołali odskoczyć. Nie przeszkodziło im nawet powalenie dwóch graczy w akcji ofensywnej, które ostatecznie przełożyły się na przyłożenie.
Aż sześciu rugbistów zdyskwalifikowanych na 6 i 7 tygodni? Czy na to zasłużyli?
Miejscowi nie zamierzali się poddawać i jeszcze przed przerwą punkty zdobył Bartosz Kruszczyński. Rugbista Lechii wykończył składną akcję drużyny z lewej strony, po tym jak piłka przechodziła z rąk do rąk wzdłuż linii końcowej.
Po zmianie stron lepszą grę prezentowali łodzianie. Po raz kolejny udowodnili, że są mocni w akcjach autowych, bo w drugiej połowie aż dwukrotnie punktowali po wznowieniu. Wykorzystywali także rzuty karne, dzięki czemu powiększali swoją przewagę. Ostatecznie wygrali 52:21.
Orkan Sochaczew - Arka Gdynia 66:0 (38:0)
ARKA: Bojke, Mohyła, Kasperek (68 Przerwa) - Ziętkowski (70 Bartkowiak), Zypper - Kuzimski, Kałduński (68 Gajowniczek), Żarczyński - Szyc - Szablewski (41 Kalina) - Lipski, Grzenkowicz, Steindl, Litwińczuk - Hampson
Arka Gdynia pojechała do Sochaczewa bez Antona Szaszero, Krystiana Szopy i Mateusza Plichty. To efekt kar, które nałożono na rugbistów w wyniku bójki w poprzednim starciu z Lechią Gdańsk (25:21).
Od samego początku osłabiony zespół gości miał problem z konstruowaniem sytuacji i utrzymaniem się przy piłce. To Orkan narzucał warunki i tempo gry, a zdobyte przyłożenie w 6. minucie tylko nakręciło ich zapędy przed następnymi atakami.
Orkan Sochaczew - Arka Gdynia. Zobacz transmisję z meczu
To przełożyło się na jeszcze bardziej efektowną grę. W kolejnych minutach można było podziwiać indywidualne rajdy rugbistów z Sochaczewa. Autorem jednego z nich był Peter Steenkamp, który metę znalazł w polu punktowym. Niedługo potem podobnie uczynił Marcin Krześniak. W obu przypadkach przyjezdni pozwoli rywalom na zbyt wiele.
Żółto-niebiescy mieli problem także z zatrzymaniem Kacpra Wróbla. Jego szarża mogła się podobać, gdyż przemknął z "jajem" przez ponad pół boiska. Wtedy jednak goście musieli radzić sobie bez Sama Hampsona, który musiał opuścić boisko na 10 minut po nieprzepisowej próbie przechwytu.
Arka na drugą połowę wychodziła ze znaczną stratą. I choć gra gdynian się poprawiła, gdyż częściej przebywali na połowie rywala i szukali okazji do przyłożenia, to punkty zdobywali wciąż rywale. Jednak po zmianie stron nie mieli już tyle miejsca na wykonywanie szarży, dlatego swoich szans szukali w akcjach zespołowych i to właśnie po nich przewaga wzrastała.
Jakie kary po derbach nałożyły trójmiejskie kluby? Weź udział w ankiecie
Wynik 52:0 utrzymywał się przez dłuższy czas. To jednak było za mało dla miejscowych. W ostatnich minutach dwukrotnie wykorzystali nieuwagę rywali i przykładali po przebiegnięciu z piłką długich dystansów. Wtedy jednak przyjezdni grali już w 13, gdyż boisko z kontuzjami opuścili: Piotr Bojke i Jakub Kuzimski. Na ławce nie było już jednak rezerwowych, którzy mogliby ich zmienić. Natomiast akcje skutecznie wykańczali: Artur Fursenko i Adam Szwarc.
Spotkanie ostatecznie zakończyło się zwycięstwem Orkana 66:0. To najwyższa porażka Arki Gdynia w tym sezonie. Wcześniej za taką uchodziła ta ze Skrą Warszawa 7:67.
- Mecz nie ułożył się po naszej myśli. Myślę, że to po części wynik nieobecności kontuzjowanych i zawieszonych zawodników. Zebraliśmy ekipę, którą mieliśmy i udaliśmy się na mecz. Chłopaki starali się, było widać w nich wolę oraz serce do walki i za to trzeba ich pochwalić. Pocieszające jest to, że postawiliśmy się w formacji młyna, a także pokazaliśmy kilka ciekawych zagrać w aucie. Trochę gorzej funkcjonował atak, ale nie ma co obwiniać zespołu, tylko wyciągać wnioski i pokonać nasze bolączki, bo szczególnie w dwóch najbliższych spotkaniach musimy powalczyć o zdobycze punktowe. Natomiast Orkan jest na fali wznoszącej i dał jasny sygnał, że będzie bił się o pierwszą "czwórkę" w tym sezonie - ocenił spotkanie Dariusz Komisarczuk, trener Arki.
Typowanie wyników
Jak typowano
94% | 178 typowań | Orkan Sochaczew | |
0% | 0 typowań | REMIS | |
6% | 12 typowań | ARKA Gdynia |
Tabela po 15 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Ogniwo Sopot | 15 | 14 | 0 | 1 | 497:193 | 67 |
2 | Master Pharm Łódź | 15 | 12 | 1 | 2 | 527:222 | 60 |
3 | Skra Warszawa | 15 | 11 | 0 | 4 | 446:283 | 50 |
4 | Awenta Pogoń Siedlce | 15 | 7 | 1 | 7 | 440:325 | 41 |
5 | Orkan Sochaczew | 15 | 7 | 2 | 6 | 417:325 | 41 |
6 | Lechia Gdańsk | 15 | 6 | 1 | 8 | 368:380 | 35 |
7 | Edach Budowlani Lublin | 15 | 6 | 0 | 9 | 347:380 | 31 |
8 | Arka Gdynia | 15 | 5 | 0 | 10 | 326:539 | 24 |
9 | Juvenia Kraków | 15 | 4 | 1 | 10 | 252:447 | 22 |
10 | Sparta Jarocin | 15 | 0 | 0 | 15 | 196:739 | 0 |
Ostatnia drużyna zagra baraż z mistrzem I ligi na własnym terenie.
Zespoły z miejsc 5-9 kończą rozgrywki po sezonie zasadniczym.
Wyniki 15 kolejki
- Skra Warszawa - OGNIWO SOPOT 9:18 (6:9)
- LECHIA GDAŃSK - Master Pharm Rugby Łódź 21:52 (21:31)
- Orkan Sochaczew - ARKA GDYNIA 66:0 (38:0)
- Juvenia Kraków - Awenta Pogoń Siedlce 21:19 (9:12)
- Edach Budowlani Lublin - Sparta Jarocin 44:10 (23:3)
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (25) 3 zablokowane
-
2021-05-23 16:55
RUGBY
rugby to nie lysy kark od nadmiaru tostesteronu ,
rugby to sport ,
jechac do Wali zobaczyc jacy ludzie graja w rugby ,
na pewno nie koksiarze- 43 1
-
2021-05-23 17:17
jak cieszy taki wynik
- 25 4
-
2021-05-23 17:21
(3)
Srodki Arki to sie max nadaja to do 1 ligi, zreszta z tamtad przyszli, niestety z taka obrona to w ekstralidze nie ma co szukac, widac ze boja sie szarzowac i chca lapac rekami a to sie wiaze ze albo puszcza albo kupe metrow w plecy, to samo Hampson, zero obrony u niego, jedyne co potrafi to szybko biegac , ale czesto i z tego nic nie wynika bo biega w poprzek boiska ( a to nie 7mki ). Na slabego przeciwnika starczy , na lepszego juz nie bo po prostu zepchnie go do autu i tyle. Filar Litwinczuk na skrzydle to kwintesencja tego co sie dzieje w Gdyni. Szablewski poziom max juniorski, szkoda tylko Szyca bo po nim widac ze cos chce ale nie ma z kim grac. Nie widze przyszlosci w tym zespole bo starych juz nie ma a mlodzi co przyszli to nie maja jaj do grania ( np. 12/13 z Gdyni ). Arka to byla druzyna z charakterem i jak nie bylo umiejetnosci to sie nadrabialo walka a tu nawet juz tego nie ma bo sie po prostu boja kontaktu. Trzeba spojrzec prawdzie w oczy i przyznac ze bez solidnego zaciagu to klub na rowni pochylej w dol.
- 42 0
-
2021-05-23 17:23
(2)
"Pocieszające jest to, że postawiliśmy się w formacji młyna, a także pokazaliśmy kilka ciekawych zagrać w aucie. Trochę gorzej funkcjonował atak, ale nie ma co obwiniać zespołu, tylko wyciągać wnioski i pokonać nasze bolączki"
Bardzo pocieszajace przy takim wyniku, wnioski wyciagac trzeba bylo z 2 lata temu, ta sama spiewka po kazdej przegranej, To kogo mamy obwiniac ? Papieza ? Graja do d*py to trzeba to powiedziec glosno a nie udawac ze jest cacy- 35 0
-
2021-05-24 11:56
Arka (1)
Zgadzam sie z Toba w 100%.W latach 1998-2016 klub byl w scislej czolowce krajowej,najczesciej konczyl lige z medalami.Stary Zarzad od 20 lat i de facto jeden trener przez wiele lat osiagali sukcesy i stworzyli sprawnie funkcjonujacy klub.Po wyborach nowa ekipa majaca pomysly na jeszcze lepsza organizacje ,zwolnila starego trenera pod pretekstem ,ze wpuszcza wychowankow klubu.Przypomne ,ze tacy zawodnicy jak Jelinski,Raszpunda,Bartkowiak,Olejniczak,Zdunek,Kamil,Junior,Forest,Kulka i wielu innych plus madrze dobrani juniorzy z Siedlec oraz pozyskani z innych klubow stworzyli wyjatkowa ekipe przez lata wiazac sie z Trojmiastem czesto na stale.Trybuny zawsze byly pelne kibicow a poziom zawodow wysoki.Nowy zmieniony trener obiecywal sciagniecie dodatkowych zawodnikow ,ktorych rzekomo na treningach bywalo po 50 .Po tych kilku latach ogrywania mlodych,ktorzy juz przestali byc mlodymi mialy przyjsc sukcesy.Czy przyszly?Wszyscy widzimy,ze nie.W innych dyscyplinach trener po kilku przegranych meczach jest wymieniany.Tutaj trener mial zielone swiatlo przez 3-4 lata!Chyba pora podjac jakies meskie decyzje przez zarzad o ile trener sobie nie radzi.Kibice maja prawo oczekiwac na powrot do tradycji i wygranych spotkan oraz awansu do finalu ekstraligi.Aktualne wyniki przez ostatnie lata prezentowane przez RC Arka absolutnie nie sa dobra promocja miasta.
- 26 0
-
2021-05-24 14:25
Amen
- 23 0
-
2021-05-23 17:52
Brawo! Oby tak dalej.
- 22 3
-
2021-05-23 19:51
Lechia ambitny mecz
Nie było źle choć wynik tego nie pokazuje
- 33 0
-
2021-05-23 20:09
Z tej Arki to już się chyba nic nie "ulepi"...
- 33 0
-
2021-05-23 20:13
Arka
Balonik pękł kolejny raz, po wygranych derbach ze słabiutka Lechią łomot w Sochaczewie. Sytuacja w Arce przypomina reanimację trupa, gdzie uparty jak kaszub Komisarczuk roztacza niepoprawną wizję sukcesów, które mają nadejść po ograniu młodzieży, ale nadejść wciąż nie mogą.,
- 36 2
-
2021-05-23 20:32
Arka
Ja tu czegoś nie rozumiem - dopiero co trener Darek mówił że mają tylu chłopa na treningach że na dwie piętnastki grają a tu problem żeby zebrać nawet 20?
- 34 0
-
2021-05-23 20:55
Arka po prostu jest słaba
Dzisiejszy wynik z Sochaczewa pokazuje, jak słaba jest Arka. Napięli się na derby z Lechią, z którą wygrali jedynie dzięki błędom przeciwników, i na tyle im starczyło potencjału. Pod płaszczykiem (nomen omen) rzekomego ogrywania młodzieży, ukrywa się faktyczny brak składu, a poszczególne udane transfery tylko go pudrują. Zresztą pokazał to brak zawieszonego Szaszero. Należy również pamiętać, że Arka dwa razy nie spadła jedynie z powodu zamknięcia lub niedokończenia rozgrywek ligowych.
- 40 0
-
2021-05-23 21:21
Najslabiej (1)
Młody Płona najsłabsza postać na boisku
- 17 24
-
2021-05-30 10:19
Najsłabszy?
Zdecydowanie jedna z lepszych postaci, malolaci nie pomagaja nic
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.