- 1 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (83 opinie)
- 2 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (68 opinii)
- 3 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (8 opinii)
- 4 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (6 opinii)
- 5 Większa przewaga Lechii nad wiceliderem (186 opinii) LIVE!
- 6 Żużel: awizowane składy, treningi i starty (148 opinii)
Najnowszy artykuł o klubie VBW Arka Gdynia
VBW Arka Gdynia zmienia nazwę i herb. Szykuje transfery, będą nowe gwiazdy
Wagner ma 24 lata, mierzy 188 cm. Nominalnie gra jako rzucający obrońca, ale w Sopocie liczą, że w razie potrzeby pokieruje również grą, czyli poradzi sobie na pozycji jeden. W poprzednich latach podobną rolę wypełniał Christian Dalmau. Następca portorykańskiego rozgrywającego jest Amerykaninem. Wypromował się w uniwersyteckiej drużynie w Memphis. W 2002 roku trafił do NBA z bardzo wysokim, szóstym numerem w drafcie. Wybrało go Cleveland Cavaliers i przynajmniej w pierwszym sezonie nie żałowało, bo zawodnik zdobywał średnio 13,4 punktu na mecz. Potem przyszły kłopoty zdrowotne, które uniemożliwiły Dajuanowi kontynuowanie kariery w najlepszej lidze świata. W minionym sezonie próbował jeszcze sił w Golden State Warriors, ale bez powodzenia.
Na warunki polskie Wagner wydaje się być wyśmienitym zawodnikiem. Gdy tylko będzie zdrowy, mistrzowie Polski powinni mieć z niego pociechę. Kierownictwo Prokomu Trefl czyni obecnie starania, aby 24-latek jak najszybciej dołączył do drużyny. - Liczymy, że wszelkie formalności załatwimy w ciągu najbliższych dwóch tygodni - deklaruje Jacek Jakubowski, dyrektor generalny sopockiego klubu.
Lotos PKO BP osiągnął porozumienie z Brucem Levym, agentem 28-letniej reprezentantki Stanów Zjednoczonych i Indiany Fever. Na mocy zawartej umowy Tamika Catchings grać będzie w Gdyni od 1 lutego 2008 roku do końca sezonu, a zarobić może w tym czasie nawet 200 tysięcy dolarów!
- To tak jakby polski klub piłkarski zatrudnił Ronaldinho. Cieszę się, że dożyłem takich chwil. Mam nadzieję, że uda się nam podpisać z Tamiką wieloletni kontrakt. Zaręczam, że tej klasy gracz jeszcze nie występował w polskich koszykarskich zespołach - zapewnia prezes zarządu Basketball Investment, Mieczysław Krawczyk.
Dotychczasowe osiągnięcia amerykańskiej koszykarki rzeczywiście imponują. Wraz z reprezentacją USA nowa gwiazda Lotosu PKO BP wywalczyła złote medale Igrzysk Olimpijskich w 2004 roku, Mistrzostw Świata dwa lata wcześniej. W 2001 roku została wybrana w drafcie z numerem trzecim przez zespół Indiana Fever. Przez sześć lat gry w lidze WNBA trzykrotnie wybrano Catchings do pierwszej piątki sezonu (2002, 2003, 2006). Dwukrotnie ogłoszono ją najlepszym obrońcom kobiecej NBA. 2003 rok przyniósł skrzydłowej tytuł MVP - najbardziej wartościowej zawodniczki sezonu. Czterokrotnie zagrała w Meczu Gwiazd. Ponadto nazwisko Tamiki Catchings znalazło się w All-Decade Team ogłoszonym na dziesięciolecie istnienia WNBA. Amerykanka zaliczyła też epizody w Spartaku Moskwa i koreańskim Woori Bank Hansae.
Jeśli spojrzy się na jej statystyki chociażby z trzeciego meczu półfinału konferencji wschodniej wygranego przez Indianę Fever 93:88 z Connecticut Sun, trudno powiedzieć, na jakiej pozycji gra ta zawodniczka. Zakończyła ona bowiem spotkanie z dorobkiem 30 punktów, 13 zbiórek oraz 6 asyst. Podobne osiągnięcia miała także w pierwszej konfrontacji z Connecticut (14 punktów, 20 zbiórek, 7 asyst, 3 przechwyty) oraz w inauguracyjnej finałowej potyczce z Detroit Shock. Indiana wygrała 75:65 w znacznej mierze dzięki świetnej dyspozycji Catchings, która zdobyła 22 punkty, miała 11 zbiórek i 3 przechwyty. I właśnie ta wszechstronność sprawia, że wielu fachowców uważa ją za najlepszą koszykarkę świata.
- Prowadziłem interesy ponad 100 zawodniczek, ale tak klasowej koszykarki jeszcze nie spotkałem. Po niezbyt udanym epizodzie w Spartaku Moskwa Tamika chciała grać w dobrej, zgranej ekipie prowadzonej przez dobrego trenera. Równie ważne są rodzinna atmosfera, dobry kontakt z fanami. Tego wszystkiego brakowało w Rosji, a mamy nadzieję, że odnajdziemy to w Gdyni. Dlatego pieniądze nie były czynnikiem decydującym - wyłożył oczekiwania względem nowego klubu menedżer Levy.
Roman Skrzecz komplementował tak walory sportowe, jak i poza sportowe nowego nabytku Lotosu PKO PB. - Bardzo się cieszę, że udało nam się pozyskać zawodniczkę z najwyższej światowej półki. Dodatkowo bardzo piękną kobietę. Catchings dołączy do nas co prawda w trakcie sezonu, ale z wkomponowaniem jej do składu nie będzie żadnych problemów. Tamika ma rozpisany harmonogram treningów, a poza tym będzie, za sprawą przesyłanych jej płyt cd, na bieżąco śledzić grę naszego zespołu - przyznał gdyński szkoleniowiec.
jag,kfk, mp
Kluby sportowe
Opinie (8)
-
2007-09-04 00:42
kto myslal ze chodzi o arke?
pozdrawiam
- 0 0
-
2007-09-04 00:55
:)
dobre :)))
- 0 0
-
2007-09-04 01:01
ale pomarzyc zawsze mozna
i trzeba!!!!!!
- 0 0
-
2007-09-04 01:09
a gdansk za slaby na to
hehehe;-)))
- 0 0
-
2007-09-04 01:34
Jeszcze trzeba zakontraktować ze 100 kibiców-oglądaczy
bo same rodziny koszykarek to 50 osób, a to troche krucho.
- 0 0
-
2007-09-04 10:05
a
n o to lotos mistrz
- 0 0
-
2007-09-04 11:21
gracz...
...co robaczki kompleksiku odezwaly sie w twojej glowce
- 0 0
-
2007-09-04 22:15
Krauze ma list gończy.
jaka bedzie przyszłość kosza w Trójmieście? w Gdyni już wycofał sie Fota, i nie ma jak skompletować składu.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.