- 1 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (18 opinii)
- 2 Arka współpracuje z SI. Chce budować (5 opinii)
- 3 Żużlowcy bez toru. Lider: Przesunąć ligę (40 opinii)
- 4 Arka przedłużyła kontrakt z piłkarzem (20 opinii)
- 5 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (4 opinie)
- 6 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (76 opinii)
Bełcik wreszcie zagrała w rodzinnym mieście
Siatkarki PGE Atomu Trefla rozegrały pokazowy mecz w Malborku. W nim zespół Anny Kaczmar pokonał 2:1 drużynę Izabeli Bełcik, która po raz pierwszy zagrała jako zawodowa zawodniczka w rodzinnym mieście. A 34-letnia siatkarka wyjechała w Polskę mając 16 lat. W przerwie pomiędzy setami podpisano umowę współpracy pomiędzy sopockim klubem a miejscowym Orłem.
Niebieskie - Zielone 1:2 (25:18, 22:25, 7:15)
Niebieskie: Bełcik, Zaroślińska, Leys, McClendon, Tokarska, Łukasik, Rosner (libero) oraz Kulig
Zielone: Kaczmar, Miros, Cooper, Efmienko, Kaczorowska, Matiasovska, Durajczyk (libero) oraz Damaske
W obu zespołach grały również Dominika Mikołajewska i Daria Szczyrba.
SOPOCIANKI USTAWIŁY BENIAMINKA ZAGRYWKĄ
Brązowe medalistki ostatniego sezonu Orlen Ligi wybrały się do Malborka przede wszystkim promować klub. Była to również okazja, aby pierwszy mecz w senoirskiej siatkówce w rodzinnym Malborku zagrała jedna z najlepszych polskich rozgrywających ostatnich lat, Izabela Bełcik.
- Tak się złożyło, że po wyjeździe z Malborka nie miałam okazji zagrać w rodzinnym mieście z żadną z moich drużyn, w których byłam w Orlen Lidze. Tym bardziej ucieszyłam się z tego wyjazdu. To taki pierwszy incydent w mojej karierze - mówi Bełcik.
- Wreszcie moja rodzina czy znajomi, którzy nie mogą być na meczach w Sopocie mogli obejrzeć na żywo nasz zespół w akcji. To dużo dla mnie znaczy - dodaje.
Bełcik zaczęła przygodę z siatkówką w czwartej klasie podstawówki. Wówczas przekonał ją do tego sportu jeden z nauczycieli wychowania fizycznego.
- Był nim Adam Zborowski z SP nr 8. Zawsze powtarzam, że to dzięki niemu gram w siatkówkę. W Malborku zajmował się żeńską odmianą tego sportu. Zajęcia z trenerem Zborowskim sprawiły, że później na poziomie juniorskim zostałam zauważona przez duet szkoleniowców z SMS - wspomina Bełcik.
Z Malborkiem pożegnała się po pierwszej klasie szkoły średniej. Z Sosnowca, czy Muszyny, gdzie grała w późniejszym czasie miała zbyt daleko, aby często wracać w rodzinne strony.
- Od 2010 roku, gdy gram w Sopocie, tych okazji jest znacznie więcej. Oczywiście nie jestem w rodzinnym mieście codziennie, gdyż nawet w dniu przerwy trzeba z oczywistych względów pojawić się na zabiegach regeneracyjnych lub po prostu nie spędzać całego dnia za kółkiem. Raz w miesiącu staram się tam jednak pojawić - mówi Bełcik.
LIBERO PGE ATOMU TREFLA WSKOCZYŁA W BUTY ZENIK
Poza salą Gimnazjum nr 3, gdzie Atomówki zagrały z Orłem, rozgrywająca mogła we wtorek pokazać drużynie najbardziej charakterystyczne miejsce w Malborku.
- Na zwiedzanie nie było czasu. Po meczu zaplanowano nam jednak kolację w zamkowej restauracji. Jak wiadomo ten obiekt jest najbardziej charakterystyczny w moim mieście, więc dziewczyny poznały kawałek historii Malborka - kończy Bełcik.
Podczas gry pierwszego seta zdecydowanie wygrał zespół pod wodzą Bełcik, choć po obu stronach dobrze wyglądała gra blokiem, a także zagrywką. Przed rozpoczęciem kolejnego seta młode siatkarki PGE Atomu Trefla wręczyły podpisaną koszulkę Darii Dąbrowskiej, koleżance z drużyny, która na chwilę przed sezonem nabawiła się kontuzji i niestety opuści obecny sezon. W drugim secie tak jak i w pierwszym bardzo dobrze radziła sobie na rozegraniu Anna Kaczmar, a zdecydowanie lepsza była skuteczność jej koleżanek z drużyny i to Zielone prowadziły przez większość seta, a co najważniejsze na jego zakończenie.
Przed ostatnią partią nastąpiło podpisanie umowy o współpracy klubów Orzeł Malbork i PGE Atom Trefl Sopot.
- To dla nas zaszczyt i cieszymy się, że w ten sposób przybliżamy do siatkówki. Dzięki wszystkim działaczom z Malborka ta dyscyplina jest coraz lepsza i cieszymy się, że też będziemy się do tego przyczyniać - mówi Roman Szczepan Kniter, prezes sopockiego klubu.
Trzecią partię rozegrano na zasadach tie-breaka i lepsze w niej były Zielone 15:7.
W Orlen Lidze odrobiono zaległości. Grały drużyny z czołówki tabeli. Po tych meczach sopocianki spadły na trzecie miejsce w tabeli.
Wyniki zaległych spotkań:
Polski Cukier Muszynianka - Budowlani 3:1 (25:18, 25:23, 17:25, 25:22)
Chemik - Impel 3:0 (25:17, 25:17, 25:23)
Aluprof - Legionovia 3:1 (25:21, 28:26, 19:25, 25:9)
Typowanie wyników
Jak typowano
94% | 395 typowań | PGE ATOM TREFL Sopot | |
6% | 23 typowania | Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza |
Kluby sportowe
Opinie (4) 3 zablokowane
-
2014-11-04 20:02
Fajna impreza. (2)
Ale co na to Wielki Mistrz ?
- 0 7
-
2014-11-04 23:03
Przysłał zioma z dwoma "majcherami"
bo podobno impreza się opóźniała.
- 2 3
-
2014-11-05 01:09
To nie były "majchry" tylko dwie nagie piłki, chociaż piłek Ci u nas dostatek to przyjęły je jako wróżbę zwyciestwa w Orlen Lidze.
- 5 1
-
2014-11-04 22:56
Droga redakcjo
Wynik w tie-break'u to 7:15 dla Zielonych - w ostatnim zdaniu jest błąd :-)
PozdrawiamOdpowiedź redakcji:
Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.