- 1 Lechia: Próba destabilizacji klubu (14 opinii) LIVE!
- 2 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (147 opinii)
- 3 Kuciak z trybun Lechii do bramki mistrza (56 opinii)
- 4 Piąte zwycięstwo z rzędu piłkarzy ręcznych (8 opinii)
- 5 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (73 opinie)
- 6 Pierwsze derby Trójmiasta w tym roku (1 opinia)
PGE Turów Zgorzelec - Trefl Sopot 99:100. Nic nie było pewne. Rozstrzygnęła dogrywka
Trefl Sopot
Koszykarze Trefla Sopot wygrali na wyjeździe z PGE Turowem Zgorzelec 100:99 (15:20, 21:18, 20:14, 28:32, d. 16:15). To zwycięstwo może być kluczowe, gdy będzie się rozstrzygać kwestia awansu do play-off. W tym meczu nikt niczego nie mógł być pewnym. Dlatego nikogo nie zdziwiło, że doszło do dogrywki. W dodatkowych 5 minutach także prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, a zwycięski rzut należał z wolnego do Obiego Trottera. Natomiast Stephen Zack zanotował double double, zaliczając dwucyfrowy wynik punktów i zbiórek.
PGE TURÓW: Waldow 17 (10 zb.), Ayers 16 (5x3), Borowski 5, Cromphor 4 (1x3, 7 zb., 8 as.), Bochno 2 oraz Balmazović 25 (4x3), Jarecki 12 (2x3), Skibniewski 9 (1x3, 5 as.), Petrukonis 6, Patoka 3 (1x3)
TREFL: Trotter 29 (5x3, 5 as.), Love 20, Zack 18 (12 zb.), Śmigielski 7, Mielczarek 5 (1x3) oraz Dylewicz 6 (6 zb.), Ł.Kolenda 6 (2x3), Karolak 5 (1x3), Stefański 4, M.Kolenda
Kibice oceniają
W ogólnym rozrachunku może to być zwycięstwo na wagę awansu do play-off, o który obie utytułowane drużyny bezskutecznie walczą od dwóch lat. Dlatego już na początku gry ekipy uruchomiły swoje "wieże". Lepiej rozpoczął Stephen Zack, który trafił na 2:0 i 6:4 dla Trefla. Natomiast pod sopockim koszem aż czterokrotnie spudłował Brad Waldow.
TAK RELACJONOWALIŚMY PIERWSZY MECZ TYCH DRUŻYN W TYM SEZONIE. TREFL PRZEGRAŁ W SOPOCIE 74:84. PRZECZYTAJ RELACJĘ, ZOBACZ ZDJĘCIA
Gospodarze przejęli inicjatywę po rzutach z faulami. Rod Camphor od razu zaliczył 4 punkty, bo przewinienie Jermaine'a Love'a miało miejsce przy próbie zza łuku. Natomiast Kacper Borowski zaliczył akcję 2+1 przy współudziale Zacka.
Trener Marcin Kloziński najpierw wymienił czterech zawodników, a w 8. minucie przy 10:15 wziął czas, ale w pierwszej kwarcie jego podopieczni nie zdołali już odrobić strat.
W drugiej kwarcie żółto-czarni wreszcie uruchomili rzuty za trzy. Niemoc w tym względzie przełamał Jakub Karolak i w 12. minucie zrobiło się 20:22. Jednak tym samym, i to z nawiązką odpowiedział Turów. Po skutecznych rzutach dystansowych: Roberta Skibniewskiego, który rozgrywał drugi mecz od powrotu do Zgorzelca, Jacka Jareckiego i Camerona Ayersa gospodarze odskoczyli na 33:24.
Trefl Trefla wziął ponownie czas, ale tym razem ze znacznie lepszym skutkiem niż za pierwszym razem. Po powrocie do gry sopocianie zdobyli 10 punktów z rzędu! Po trójce Obiego Trottera objęli prowadzenie 34:33. Szkoda, że tylko na chwilę.
Co ciekawe przez 8 minut drugiej kwarty Trefl nie faulował ani razu. Natomiast tuż przed przerwą zaczął grać tak ostro jak w pierwszej kwarcie, gdy przewinił 8 razy. Tym razem Marcin Stefański w ciągu zaledwie 46 sekund "złapał" trzy faule.
O prowadzeniu w przerwie Turowa 38:36 zdecydowała "trójka" Jakuba Patoki, który pojawił się na parkiecie z kolei po trzecim przewinieniu Borowskiego. Po 64 sekundach gry w trzeciej Kacper popełnił kolejny faul i o jego przydatności do gry w obronie miejscowi mogli zapomnieć.
W trzeciej odsłonie pojedynku znów częściej prowadził Turów, ale Trefl był bardzo blisko. W dużej mierze dzięki dobrej kwarcie Love'a sopocianie podjęli walkę o "przełamanie" rywala. W 25. minucie Jermaine trafił na 48:47, a potem było fatalne 4,5 minuty w ofensywie koszykarzy ze Zgorzelca. Od korzystnego dla siebie rezultatu 52:50 do końca trzeciej kwarty nie zdobyli oni żadnego punktu. Wynik po pół godzinie gry ustaliły dwie udane akcje Trottera i rzut Karolaka. Trefl prowadził 56:52.
Na początku czwartej kwarty po dwie trójki rzucili rezerwowi Stefan Balmazović i Łukasz Kolenda. Sopocianie utrzymywali przewagę do 64:58. Najpierw stracili Stefańskiego, który "spadł" z parkietu po piątym faulu, mimo że łącznie grał przez niewiele ponad 10 minut. Następnie oddali przewagę.
A serbski skrzydłowy nie zwalniał tempa. W 34. minucie znów trafił "trójką", a po chwili dorzucił wolnego, bo był faulowany przez Karolaka. Tym samym zrobiło się 67:66 dla miejscowych. Ale na tym kłopoty Trefla się nie skończyły, a zaczęły. Odbijała się czkawką duża liczba fauli, gdyż każde kolejne przewinienie skutkowało rzutami wolnymi dla rywali.
Ale próba nieco lżejszej obrony nic nie dała. W 36. minucie trener Kloziński musiał przerwać grę, gdyż jego drużyna przegrywała już 66:74. Natomiast Balmazović tylko w tej kwarcie zdobył 21 punktów. Dobrze, że w końcu i jemu przestał "siedzieć" rzut.
"Walczcie do końca" - apelował sopocki szkoleniowiec podczas ostatniego przysługującego mu czasu w trakcie 40 minut gry, który wziął przy 74:83 na niespełna 3 minuty przed końcem gry.
I Trefl walczył, a Balmazović pudłował zza łuku. Na 29 sekund przed końcem Love wyrównał na 84:84. Trener Turowa Michael Claxton miał jeszcze możliwość ostatniej przerwy i ją wówczas wykorzystał. Ustawiał akcję na Ayersa, ale Amerykanin spudłował. Czasu zostało jeszcze tak dużo, że Zack rzucał dwukrotnie. Najpierw został zablokowany, a po chwili spudłował. Natomiast Ayers jeszcze spróbował rzutu przez całe boisko, ale też nie trafił. Trzeba było zatem zagrać dogrywkę.
Dodatkowe 5 minut skutecznie zaczął Love. Po koniec 3. minuty Trotter trafił "trójką" na 92:91. Po chwili Mielczarkowi udało się skłonić sędziów, by niekorzystną dla jego drużyny decyzję jeszcze przeanalizowali na video. I dzięki temu piłka trafiła do sopocian, a obie znów trafił zza łuku.
Jednak wynik 95:91 na korzyść Trefla był tylko przez chwilę, gdyż także "trójką" odpowiedział Ayers. Na 50 sekund przed końcem faul w ataku odgwizdano Zackowi. Natomiast jego vis a vis w Turowie trafił z faulem. Waldow pomylił się przy wolnym, zrobiło się 96:95 dla miejscowych, ale Mielczarek skończył grę po piątym przewinieniu.
Zack zrewanżował się Waldowowi i teraz on miał szansę na akcję 2+1, ale też nie trafił wolnego. W ostatnich sekundach obie drużyny odwołały się do trójek. Ayers trafił. Trotter był przy takim rzucie był faulowany przez Skibniewskiego, a zatem dostał trzy wolne. Trafił na 100:99. I to dało zwycięstwo Treflowi.
Typowanie wyników
Jak typowano
85% | 307 typowań | PGE Turów Zgorzelec | |
1% | 2 typowania | REMIS | |
14% | 51 typowań | TREFL Sopot |
Tabela po 22 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | Wsp. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Anwil Włocławek | 24 | 20 | 4 | 2064:1728 | 44 | 0.833 |
2 | Polski Cukier Toruń | 24 | 17 | 7 | 2032:1827 | 41 | 0.708 |
3 | Stelmet Enea BC Zielona Góra | 22 | 15 | 7 | 1852:1667 | 37 | 0.682 |
4 | BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski | 23 | 15 | 8 | 1806:1669 | 38 | 0.652 |
5 | MKS Dąbrowa Górnicza | 25 | 16 | 9 | 2014:1887 | 41 | 0.640 |
6 | King Szczecin | 24 | 14 | 10 | 1997:1931 | 38 | 0.583 |
7 | TBV Start Lublin | 22 | 12 | 10 | 1798:1793 | 34 | 0.545 |
8 | Polpharma Starogard Gdański | 24 | 13 | 11 | 1890:1818 | 37 | 0.542 |
9 | Trefl Sopot | 24 | 13 | 11 | 1940:1885 | 37 | 0.542 |
10 | Rosa Radom | 24 | 13 | 11 | 1958:1912 | 37 | 0.542 |
11 | Asseco Gdynia | 23 | 12 | 11 | 1890:1908 | 35 | 0.522 |
12 | PGE Turów Zgorzelec | 26 | 13 | 13 | 2173:2216 | 39 | 0.500 |
13 | GTK Gliwice | 24 | 10 | 14 | 1894:1979 | 34 | 0.417 |
14 | AZS Koszalin | 25 | 9 | 16 | 1945:2107 | 34 | 0.360 |
15 | Miasto Szkła Krosno | 24 | 8 | 16 | 1829:1964 | 32 | 0.333 |
16 | Legia Warszawa | 24 | 2 | 22 | 1743:2090 | 26 | 0.083 |
17 | Czarni Słupsk | 32 | 5 | 27 | 1463:1907 | 24 | 0.156 |
W rundzie zasadniczej każdy gra z każdym mecz i rewanż. Do play-off awansuje osiem najlepszych drużyn. 26 stycznia 2018 roku Czarni Słupsk wycofali się z rozgrywek ze względu na problemy finansowe. Mecze rozegrane przez tę drużynę zostały zaliczone do tabeli, a nieodbyte zweryfikowane jako walkowery i od 19. kolejki dodane do tabeli.
Wyniki 22 kolejki
- PGE Turów Zgorzelec - TREFL SOPOT 99:100 (20:15, 18:21, 14:20, 32:28, d. 15:16)
- Anwil Włocławek - ASSECO GDYNIA 92:105 (20:33, 23:22, 23:21, 26:29)
- Stelmet Enea BC Zielona Góra - Rosa Radom 88:91 (20:24, 22:16, 19:25, 27:26)
- AZS Koszalin - MKS Dąbrowa Górnicza 70:86 (14:19, 28:22, 17:30, 11:15)
- Polski Cukier Toruń - Legia Warszawa 98:59 (30:13, 26:19, 26:13, 16:14)
- Miasto Szkła Krosno - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 60:96 (11:29, 17:19, 15:23, 17:25)
- Czarni Słupsk - King Szczecin 0:20 (walkower)
- GTK Gliwice - TBV Start Lublin 90:73 (16:23, 24:18, 28:18, 22:14)
- Miasto Szkła Krosno - Polpharma Starogard Gdański 71:78 (19:23, 15:18, 14:23, 23:14)
- Zaległy mecz 19. kolejki:
- Polski Cukier Toruń - Rosa Radom 72:78 (23:15, 11:26, 21:18, 17:19)
- Awansem z 24. kolejki:
- MKS Dąbrowa Górnicza - PGE Turów Zgorzelec 107:85 (27:11, 30:21, 28:22, 22:31)
Kluby sportowe
Opinie (22) 1 zablokowana
-
2018-03-12 12:47
W koncu bylo widac zaangazowanie!
Nareszcie chlopaki pokazali zeby i pazur, mimo obreczy wielkiej jak ocean dla Balmazovića. Od naszego prowadzenia 56:61, Turow (najczesciej Balmazović) odpowiadal na kazdy nasz basket, a potem odjechal na 10 punktow (84:74) i naprawde mozna bylo stracic nadzieje.. Ale to wlasnie wtedy Trefl pokazal co to znaczy determinacja, zaangazowanie i walka do upadlego. Streszczenie meczu nie oddaje tych emocji, przeciez ostatnia akcja Love -> podanie po minieciu do Stev0 -> proba wsadu na zwyciestwo i niestety udany blok Waldowa, to byla kwintesencja koszykowki! Szkoda oczywiscie ostatniego rzutu Zacka z dalekiego poldystansu, gdzie mial obok Trottera, a zamiast podac - rzucil airball'a :-/
Mistrzem ceremonii okazal sie Obie Trotter, najpierw trojeczkami rozbijal rozochoconych Gospodarzy, a potem potwierdzil swoje stalowe nerwy 3 celnymi osobistymi. Jeszcze tylko rzut rozpaczy Zgorzelczan i... EUFORIA!
Oby tak dalej Panowie! Swietny mecz, kazdy wniosl cos wartosciowego do gry, a co bardzo wazne - Trefl byl skuteczny na linii osobistych.
Nastepni do golenia - Legia i Asseco. Nie stac nas na jakiekolwiek potkniecia, aby sezon zakonczyc w osemce :-)- 7 0
-
2018-03-12 23:15
LOVE is in the AIR
super i tak 3mać
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.