- 1 Arka o kibicach na derbach. Marcjanik na dłużej (69 opinii)
- 2 Lechia nie może stracić tego piłkarza (38 opinii)
- 3 Siatkarze Trefla oddali się od 5. miejsca (9 opinii)
- 4 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
- 5 Młoda sprinterka mierzy wysoko w IO (5 opinii)
- 6 Mandziara - Urfer o finansach Lechii (123 opinie)
PLKK nie wyobraża sobie ligi bez Lotosu
Koszykarki Lotosu Gdynia nadal nie mają licencji na grę w PLKK, choć uzyskanie jej, nawet według władz ligi, nie powinno być problemem. Z kolei gdyńscy koszykarze ze względu na udział w lidze VTB zagrają w PLK od drugiej rundy. Ponadto Asseco Prokom przystąpi do rywalizacji z identycznym dorobkiem jak najlepsza drużyna pierwszej części rozgrywek.
W ostatnich dniach najwięcej miejsca w obradach władz polskich lig koszykarskich poświęcono drużynom mistrzów Polski, które wywodzą się z Gdyni. Lotos formalnie na razie jest poza elitą. Przyczyną jest brak kompletnej dokumentacji.
Jak jednak przekonują przedstawiciele klubu uzupełnione dokumenty zostały do PLKK przesłane. Również we władzach ligi nie ma alarmu w kwestii zagrożenia dla uczestnictwa mistrzyń Polski w rozgrywkach ligowych.
- Wiemy, że uzupełnienie wymaganych przez nas dokumentów na przykład z urzędu skarbowego czy ZUS może zająć trochę czasu. Czekamy na dokumentację w spokoju. Nie widzę powodów do obaw, jak również na razie nie widzę niebezpieczeństwa wykluczenia Lotosu z rozgrywek - powiedział wiceprezes zarządu PLKK Grzegorz Ziemblicki.
Jak do tej pory zespoły, które pozytywnie przeszły weryfikację do udziału w rozgrywkach nowego sezonu polskiej ekstraligi to: AZS-PWSZ Gorzów, Katarzynki Toruń, MKS Polkowice, Wisła Kraków, Tęcza Leszno, ROW Rybnik, OŚ AZS Poznań, Lider Pruszków, Basket 25 Bydgoszcz, Widzew Łódź, KS Odra Brzeg oraz Stowarzyszenie ŁKS Basket Women Łódź. Gdy dojdzie Lotos, w PLKK wystąpi 13 zespołów.
W nieco innej sytuacji są gdyńscy mistrzowie Polski. Asseco Prokom w nadchodzącym sezonie wystartuje w Eurolidze, PLK i po raz pierwszy w lidze VTB. Gdy władze krajowych rozgrywek zgodziły się na udział drużyny w nowych rozgrywkach, stało się jasne, że podopieczni Tomasa Pacesasa nie pogodzą wszystkich obowiązków bez nadzwyczajnych praw w PLK.
Jacek Jabukowski, prezes PLK zapewnia, że przeważyła chęć promocji polskiej koszykówki za granicą. Już na początku miesiąca przygotowano kilka wariantów funkcjonowania krajowych rozgrywek bez mistrza Polski, choć w ostatnich dniach narastała ze strony innych klubów, aby Asseco Prokom grał jednak wszystkie mecze, a jedynie mógł dobierać ich terminy poza wyznaczonymi na ligowe kolejki.
Ostatecznie PLK zdecydowało, że gdynianie dołączą do ligowej rywalizacji od stycznia. Rozgrywki o mistrzostwo Polski przejdą w nadchodzącym sezonie pewna metamorfozę. Po sezonie zasadniczym (każdy z każdym mecz i rewanż bez Asseco Prokomu) tabela podzielona zostanie na dwie grupy.
W silniejszej z nich zagra pięć najlepszych zespołów sezonu zasadniczego plus Asseco Prokom Gdynia. W grupie 6-12 pozostałe ekipy. Przy takim projekcie kolejnym problemem była punktacja. Nie było zgody, co uczynić z punktami zdobytymi na pierwszym etapie oraz z jakim dorobkiem do ligi mieliby przystąpić mistrzowie.
Ostatecznie przyjęto bardzo korzystny wariant dla Asseco Prokom. Odrzucono sugestię, aby grano od zera. Drużyny silniejszej grupy otrzymają zdobyte punkty, a w zapomnienie pójdzie jedynie bilans małych punktów. Natomiast drużyna z Gdyni otrzyma taką samą liczbę punktów jak lider!.
Wszystkie ekipy z grupy 1-6 mają zagwarantowany udział w play-off, a walczyć będą (systemem mecz i rewanż każdy z każdym) jedynie o jak najlepsze rozstawienie.
Zespoły z grupy 6-12 walczyć będą o pozostałe dwa miejsca w play-off. Im zaliczone będą w drugim etapie tak duże jak i małe punty. Drugi etap rozgrywek w PLK rozpocznie się w połowie stycznia.
Kluby sportowe
Opinie (99) 8 zablokowanych
-
2010-08-25 09:45
APG (2)
Niech kibice Trefla się cieszą bo APG będzie miał tyle punktów co lider przed play-off. Gdyby grał w zasadniczym to pewnie byłoby kilka pkt przewagi. A wzwiązku z tym że Trefl będzie miał szanse byc liderem po zasadniczym to chyba dla nich lepiej
- 4 4
-
2010-08-25 10:05
(1)
dziecko..nawet gdyby APG startował z 7 badz 8 miejsca w play off to i tak siegneliby po MP :P.wiec o czym tutaj konwersujesz
- 1 4
-
2010-08-25 11:01
Widać duże doświadczenie i latwość w przypisywaniu sobie mistrzostw bez gry, tak jak np. tych z Sopotu:D pzdr
- 0 4
-
2010-08-25 11:33
kibic asseco prokom gdynia
Decyzja władz PLK jest taka że mają gdzieś kibiców i pewnie samych zawodników.Wspołczuję im gry na obcych polskich parkietach.
- 1 0
-
2010-08-25 11:42
kibic Asseco
Jeszcze niedawno cieszyłem się że ruszają rozgrywki czy to Lotosu czy też Asseco,ale teraz to już mi wszystko jedno.Władze PLK postarały się to wszystko rozp......ć.Szkoda.Wierny do tej pory kibic.
- 1 0
-
2010-08-25 11:49
co was tak boli ????
w tym kraju jak ktos ma pieniądze i z nich k o r z y s t a to jest "ZŁY i GWIAZDA"
z takim podejściem do nowoczesności, standardów europejskich i wszystkich innych nigdy nie dogonimy nawet murzynów, zgodnie z takim myśleniem w Polsce powinien być równy podział nędzy, wtedy by było...może...dobrze- 0 1
-
2010-08-25 12:06
?
Asseco zostało wybrane do VTB, wybrane, oni sami sie nie wybrali. Takze prosze Was... po co takie komentarze żeby tam jechali i nie wracali... reprezentują nasz kraj. Ale co do tych punktów... no troszke to kpina patrząc na inne drużyny a takze na Asseco( bo tak jakby byla slaba druzyna...) nie wiem jak to zrobicie ale nie moze byc tak ze rozpoczna z taka iloscia punktow.
- 0 1
-
2010-08-25 12:23
PLK to liga zawodowa , taki cyrk sportowy
podpisuje się kontrakty na pół roku z kilkoma facecikami którzy nie utożsamiają się z miastem ani nawet krajem który w danej chwili reprezentują (np. Logan), wykupuje dzikie karty (np. Trefl, Starogard itp.). w Europie podpisuje się umowy na grę w Eurolidze bez zdobywania Mistrza.Są ligi międzynarodowe itp itd to jest show , rozrywka ,biznes.
przy okazji ogrywają się tam młodzi ale nie stanowią o sile zespołów.
sport to można uprawiać samemu dla zdrowia.- 0 0
-
2010-08-25 13:33
śmiech na sali a nie sportowa rywalizacja
- 0 0
-
2010-08-28 12:38
a jednak...
Decydenci PLK zostali postraszeni utratą głównego sponsora i zmiękli.Szkoda tylko nic nie wiinnych temu samych zawodników i kibiców.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.