- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (20 opinii)
- 2 Darmowa inauguracja sezonu na żużlu (9 opinii)
- 3 Tego jeszcze nie mieli. Na mecz samolotem (3 opinie)
- 4 Arka współpracuje z SI. Chce budować (24 opinie)
- 5 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (37 opinii)
- 6 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (22 opinie)
Pamięci Władysława Komara i Tadeusza Ślusarskiego
19 sierpnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat)
Do Międzyzdrojów przyjechała plejada znakomitych polskich sportowców, osobistości estrady, polityki i biznesu. Imprezę obserwowało kilka tysięcy widzów. Mityng rozpoczął się o godz. 17.50, o tej samej porze, kiedy cztery lata temu doszło do wypadku. Święto trwało do północy.
W pokazowym konursie pchnięcia żeńską, 4-kilogramową kulą zwyciężył Sebastian Chmara, halowy mistrz świata w wieloboju. Zawodnik Zawiszy Bydgoszcz uzyskał rezultat 18,50 m. Drugie miejsce przypadło Zdzisławowi Hoffmanowi, mistrzowi świata w trójskoku z Helsinek, z wynikiem 15,65. Na trzeciej pozycji uplasował się Mirosław Chmara, rekordzista Polski w skoku o tyczce (12,68).
W mili VIP-ów, którą przebiegło 27 osób, najlepszy okazał się Robert Korzeniowski, mistrz olimpijski, świata i Europy w chodzie. Za jego plecami finiszowali Sebastian Chmara i Antoni Niemczak, rekordzista Polski w maratonie. W biegu wystartowali również: Władysław Kozakiewicz, Artur Partyka, Ryszard Stadniuk i Marek Łbik.
W konkursie skoku o tyczce pierwsze skrzypce grali zawodnicy zagraniczni. Zwyciężył Włoch Joseppe Gibilisco, który pokonał poprzeczkę na wyskości 5,66 m. Dziesięć centymetrów mniej osiągnęli Amerykanin Dominic Johnson i Ukrainiec Denis Jurczenko. Najlepszy z reprezentantów Polski, Przemysław Czerwiński z Gwardii Piła, zajął siódme miejsce. Polak uzyskał 5,36 m, taki sam wynik co sklasyfikowany na czwartym miejscu Rosjanin Paweł Gierasimow.
- Komar i Ślusarski, kiedy bywali w Międzyzdrojach, startowali także w biegu pamięci Eugeniusza Pietrasika, szefa polskiej misji olimpijskiej, który zmarł nagle podczas ceremonii otwarcia igrzysk w Atlancie. Dlatego też, oprócz konkursów pchnięcia kulą i skoku o tyczce, zorganizowaliśmy bieg na dystansie mili - powiedział Bogusław Mamiński, szef imprezy, wicemistrz świata z Helsinek w biegu na 3000 m z przeszkodami.
Władysław Komar i Tadeusz Ślusarski zginęli w wypadku samochodowym w okolicach Przybiernowa, w przeddzień rozpoczęcia 17. lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Budapeszcie. Obaj mistrzowie wracali z zawodów w Międzyzdrojach. W wypadku obrażeń doznał Jarosław Marzec, reprezentant Polski w biegu na 400 m, który zmarł kilka dni później. Ku czci jego pamięci w Dziwnowie odbywa się Bieg Cztery Mile Jarka.