• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pantaenius Nord Cup. Sędzia do żeglarzy: Szacun, daliście radę

jag.
3 lipca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Podczas Pantaenius Nord Cup Gdańsk 2018 rozegrane mistrzostwa Polski w klasach Hobie Cat 14 i 16. Podczas Pantaenius Nord Cup Gdańsk 2018 rozegrane mistrzostwa Polski w klasach Hobie Cat 14 i 16.

- Szacun, daliście radę - mówił z uznaniem do żeglarzy Tomasz Sawukinas, sędzia główny Pantaenius Nord Cup Gdańsk 2018 podczas pierwszych dekoracji. W  inauguracyjnym wyścigu wiatr w szkwałach dochodził do 40 węzłów, a fale sięgały pięciu metrów. Najdzielniejsi z dzielnych spędzili na wodzie non-stop od 24 do blisko 33 godzin. Cztery najbliższe dni w Górkach Zachodnich należeć będą do młodzieży. Rywalizację można oglądać z plaż w Górkach Zachodnich, Sobieszewa i Stogów, jak również odwiedzić uczestników regat w Marinie AZS Galion przy ul. Stogi 20.





- Szacun, daliście radę - mówił z uznaniem do żeglarzy Tomasz Sawukinas, sędzia główny Pantaenius Nord Cup Gdańsk 2018.
Według jego relacji podczas inauguracyjnego wyścigu B8 wiatr dochodził w szkwałach nawet do 40 węzłów, a fale osiągały wysokość pięciu metrów. Tylko nieco łagodniejsza warunki mieli w trakcie dwóch kolejnych dni żeglarze, którzy rywalizowali na rozlewisku Wisły Śmiałej (Europa i OpenBic) oraz na Zatoce Gdańskiej (Delphia 24, Finn). Tutaj wiało do 30 metrów, a fale dochodziło do 2 metrów.

Z trasą ok. 120 mil morskich, która prowadziła z Górek Zachodnich do platformy Lotos Petrobaltic i z powrotem, poradzili sobie tylko najdzielniejsi z dzielnych. Ba - samo wypłynięcie do tej rywalizacji wymagała nie lada odwagi. Z 16 zgłoszonych jachtów, ruszyło 11, a na mecie zameldowały się zaledwie trzy.

PRZECZYTAJ WIĘCEJ O REGATACH NORD CUP, KTÓRE ROZGRYWANE SĄ PO RAZ TRZYNASTY

Zwycięski jacht Dancing Queen z Jerzym MatuszakiemPiotrem Chylareckim na pokładzie żeglował 24 godziny, minutę i 5 sekund. Ponad trzy godziny później na metę wpłynęła Oceanna sterowana przez Zenona Jankowskiego. Natomiast Atlantic Puffin z Szymonem Kuczyńskim, który ma za sobą samotny rejs dookoła świata - cel osiągnął po blisko 33 godzinach żeglugi.

- Rzeczywiście duży szacun za wytrwałość dla uczestników B8, bo warunki bywały ekstremalne. Ale wrażenie robiła też żegluga innych. Zwycięska Delphia 24 nie okazywała emocji, mimo że jak była na dole fali, to nie było widać, co jest za nią. Także u Piotra Kuli było widać duże wytrenowanie i praktykę, choć i jemu zdarzały się niekiedy błędy, a nawet wywrotki - dodał Michał Korneszczuk, ze sztabu organizacyjnego imprezy AZS Centralnego Ośrodka Sportu Akademickiego w Gdańsku oraz Yacht Clubu Gdańsk.
NAJLEPSI W PANTAENIUS NORD CUP GDAŃSK 2018:
Mistrzostwa Polski Hobie Cat 14
1. Paweł Kacprzak (PHCA)
2. Piotr Lisiecki (ŻMKS Orle Szczecinek)
3. Bartosz Sajdak (ŻMKS Orle Szczecinek)

Mistrzostwa Polski Hobie Cat 16
1. Jakub Wyroba, Jakub Kwiatkowski (PHCA)
2. Tomasz Morawski, Eugeniusz Chyłek (PHCA)
3. Aleksandra Sroczyńska, Lili Biro (AZS UW Warszawa)

Wyścig B8
1. jacht Dancing Queen, Jerzy Matuszak, Piotr Chylarecki
2. Oceanna, kpt. Zenon Jankowski
3. Atlantic Puffin, kpt. Szymon Kuczyński

Finn
1. Piotr Kula (GKŻ Gdańsk)
2. Łukasz Lesiński (Yacht Klub Stal Gdynia)
3. Krzysztof Stromski (Yacht Club Rewa)

Delphia 24 OD
1. Piotr Kowalewski, Dominik Rosiński, Rafał Trzciński, Maciej Bilski (Jacht Klub Wielkopolski Poznań)
2. Marcin Pietrzak, Michał Buszmicz, Paweł Tokarczyk, Maciej Wilanowski
3. Mariusz Trzciński, Paweł Kurzawa, Damian Dębicki, Roman Knasiecki, Błażej Łukomski (Jacht Klub Wielkopolski Poznań)

Open Bic
1. Janka Dmochowska (MKŻ Arka Gdynia)
2. Zuzanna Reszka (MKŻ Arka Gdynia)
3. Zuzanna Rodzeń (MKŻ Arka Gdynia)

Europa
1. Damian Sieczkowski (ŻLKS Poznań)
2. Marcin Kozieł (Jacht Klub Koszalin)
3. Borys Boratyński (Jacht Klub Koszalin)


- To były warunki "dla profesorów". Trzeba było myśleć rozsądnie i dokonywać kompromisowych wyborów: prędkość czy bezpieczeństwo? To nie jest łatwe, szczególnie kiedy dochodzi zmęczenie. Na wodzie nie ma miejsca na złe decyzje. Nawet jak jest silna pokusa, by popłynąć szybko, nie zawsze to dobry pomysł. Zwłaszcza przy wysokiej fali, gdy łódkę trudno utrzymać w kursie - tłumaczył Piotr Kowalewski ze zwycięskiej załogi Jacht Klubu Wielkopolskiego Poznań.
PIERWSZE MEDALE ROZDANO TAKŻE W VOLVO GDYNIA SAILING DAYS. SPRAWDŹ, JAKIE REGATY ROZGRYWAJĄ SIĘ TAM OBECNIE

Natomiast wspomnianemu Kuli żegluga w tak trudnych warunkach ma pozwolić wypracować formę na mistrzostwa świata, w których ubiegać się będzie o prawo startu dla Polski w igrzyskach olimpijskich 2020 roku w klasie Finn.

- Za miesiąc, w Aarhus chciałbym powtórzyć wynik sprzed roku, gdy byłem siódmy. Dałoby to kwalifikację olimpijską, gdyż zdobędzie je osiem najlepszych państw. Gdy warunki są sztormowe, trzeba mieć respekt przed naturą. Jednak nawet wtedy wychodzę na wodę, by potrenować różne elementy, a nie tylko walczyć o przeżycie. Oczywiście są wywrotki. Miałem ich trzy, a raz była taka "petarda", że rozharatałem sobie nogę na piszczelu - mówił zawodnik GKŻ Gdańsk.
Wielkie uznanie zyskała także Janka Dmochowska. 12-latka w tych trudnych warunkach wygrała w klasie Open Bic.

- Bywało trudno, ale podoba mi się, gdy silnie wieje. To znakomite warunki do pływania. Była super zabawa - zapewniała żeglarka MKŻ Arka Gdynia.
Zdaniem długoletniego komandor klubu, ta zawodniczka to kandydatka na mistrzynię.

- To wielki talent, który trzeba chronić i pielęgnować. Jest bardzo ambitna i już dużo potrafi, mimo że trenuje dopiero drugi rok. Za tydzień wystartuje w mistrzostwach Polski, a pod koniec lipca w mistrzostwach świata w Barcelonie - podkreślał Andrzej Lutomski.


Jednak w żeglarstwie w cenie są nie tylko talent, odwaga czy umiejętności. Liczy się także cierpliwość. Przypomniały o tym mistrzostwa Polski w klasach Hobie Cat 14 i 16. Po pierwszym dniu oczekiwania na poprawę warunków atmosferycznych na brzegu, drugiego dnia na wodę wyruszyli "zwiadowcy", ale szybko orzekli, że i tym razem nie da się w tych specjalnościach żeglować.

- Fala przy brzegu była jeszcze gorsza niż w dalszej części akwenu. Dlatego wyzwaniem było już samo wyjście z portu - relacjonował Korneszczuk.
SPRAWDŹ KALENDARZ INNYCH ŻEGLARSKICH WYDARZEŃ W TRÓJMIEŚCIE

Dopiero ostatniego dnia przewidzianego dla tej klasy udało się rozegrać po trzy wyścigi. Na podstawie ich wyników wyłoniona została klasyfikacja końcowa.

- Warunki były nieco spokojniejsze i stanowiły miłą odmianę po poprzednich dniach. Wyścigi były krótkie, ale wiatr dopisał i żeglowało się bardzo przyjemnie - ocenił Paweł Kacprzak, nowy mistrz Polski Hobie Cat 14.
Medale odebrali ci sami zawodnicy co rok wcześniej, gdy mistrzostwa odbyły się również w Górkach Zachodnich, ale Kacprzak i Piotr Lisiecki zyskali o jedną pozycję w stosunku do poprzednich regat, a Bartosz Sajdak najwyższy stopień podium zamienił na najniższy.

Natomiast w Hobie Cat 16 medalowego osiągnięcia nie powtórzył nikt z 2017 roku. Nowymi championami zostali Jakub WyrobaJakub Kwiatkowski.

- Szkoda, że nie udało się wyjść głębiej w morze, ale najważniejsze, że w ogóle wyszliśmy z portu. Warunki nadal były bardzo wymagające i trzeba było popisać się świetną koordynacją ruchową - podsumował ten pierwszy.
Najbliższe trzy dni w Marinie AZS Galion przy ul. Stogi 20 w gdańskich Górkach Zachodnich należeć będą do młodych żeglarzy. Na wstępnej liście zgłoszeń Vector Sails Optimis Cup było 150 uczestników do lat 15, a start w klasach laserowych awizowało kolejnych 100 zawodników. Ich rywalizację będzie można oglądać głównie z plaż w Górkach Zachodnich, Sobieszewa i Stogów, jak również odwiedzić ich w gdańskiej marinie.

Warto też wybrać się do hali w Górkach Zachodnich. Dla kibiców przygotowano w niej gry i zabawy. Tam też znajdą wiele atrakcji młodzi żeglarze, gdy warunki nie będą dogodne do rywalizacji na wodzie.

- Stale się rozwijamy, wzbogacamy bazę o nowoczesne obiekty. Poza bezpieczną i rozległą mariną, od roku dysponujemy również całoroczną, wielofunkcyjną halą sportową. To w niej mieści się biuro regat oraz czeka strefa aktywnego wypoczynku tak dla zawodników, jak również ich trenerów, rodziców, czy kibiców - zaprasza Jakub Łapiński, dyrektor Pantaenius Nord Cup Gdańsk, a obiekt funkcjonuje codziennie od 8 do 20.
PROGRAM PANTAENIUS NORD CUP GDAŃSK 2018
3 - 5 lipca: klasa Optimist grupa A i grupa B oraz Laser 4.7, Laser Radial, Laser Standard
6 - 7 lipca: Nord CUP Classic, czyli jachty morskie ORC Club, KWR oraz OPEN oraz klasy Korsarz i Sigma Active
7 lipca: w samo południe wystartuje Wyścig o Bursztynowy Puchar Neptuna
6 - 8 lipca: Mistrzostwa Polski klasy Nautica 450 oraz starty klas Flying Dutchman, OK Dinghy, Micro
jag.

Miejsca

Opinie (4)

  • .."szacun, daliscie rade.."..?! (2)

    ..ciezej niz przy plaskim morzu na pewno ale no przeciez to w koncu zeglaze - regaty, woda, wiatr i fale to ich chleb powszedni.. Szacun to dla oplywajacych Cape Horn.

    • 7 6

    • jak plyniesz na horn to przygotowujesz sie miesiacami i wiesz co cie spotka

      a jak jedziesz na turystyczne regaty to liczysz na czilaucik a tutaj tak nie było

      i stąd wypowiedzieć taka a nie inna

      • 0 0

    • powiedział co wiedział

      A Cape Horn to opływają "nieżeglarze"?
      Zdarza się ze opływając Horn pogoda jest "plażowa" więc wtedy za co ten szacun? Szczególnie wtedy gdy Horn mija się w drodze z portu Ushuaia do portu Ushuaia - i to dwa razy! Wycieczka na trzy dni!

      • 0 1

  • A ten sędzia co to za guru?

    Uratowali mu tyłek, że się nie potopili i tyle.

    • 2 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane