• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Parskanie na hipodromie.

30 maja 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Po ośmioletniej przerwie do Sopotu wracają międzynarodowe zawody jeździeckie w skokach przez przeszkody. Od 15 do 17 czerwca na miejscowym hipodromie ponad 100 koni z siedmiu państw walczyć będzie o 270 tysięcy złotych! Rozegranych zostanie osiem konkursów, a najważniejszym z nich będzie Puchar Bałtyku o Nagrodę Prezesa NDI. Polskimi faworytami są Grzegorz Kubiak i wychowany w Kwidzynie Jacek Zagor.
W Sopocie w latach 1983-93 jedenastokrotnie rozgrywano zawody CSIO. Mieliśmy też w miejscowym JLKS zawodników (Krzysztof Rafalak, Bogumił Misztal i Marek Orłoś), którzy należeli do najlepszych w kraju. Ten pierwszy zajął nawet czwarte miejsce w konkuresie drużynowym WKKW na igrzyskach olimpijskich w Seulu (!). Jednak wraz z likwidacją przy ul. Polnej Ośrodka Treningu Koni rozpoczął się odpływ zawodników i rumaków z "perły Bałtyku". Brakowało środków na sport wyczynowy i topniała liczba chętnych do organizowania poważnych zawodów. Bodźcem do ponownego wytyczenia ambitnych celów było nabycie na własność hipodromu przez Sopot oraz pozyskanie dla jeździectwa spółki dewelopersko-realizacyjnej Nederpol Development Investment. Na start nie można było sobie wymarzyć lepszej okazji. W tym roku miasto i hipodrom świętują 100-lecie, a NDI 10-lecie działalności. - Budżet zawodów stanowi nie więcej niż 1/5 wydatków, które poniesiemy w tym roku na hipodromie. Zanim zdecydowaliśmy się zaprosić publiczność i zagranicznych zawodników, musieliśmy im zapewnić cywilizowane warunki bytowe. Zainwestowaliśmy w zmianę wizerunku obiektu około 800 tysięcy złotych. I już teraz mogę obiecać, że będą to zawody cykliczne, przed każdą kolejną imprezą będziemy się starali, aby hipodrom wzbogacał się o coraz to nowe elementy. Zależy nam, aby było to miejsce wypoczynku całych rodzin. Dlatego też podczas trzydniowych zawodów w czerwcu równolegle trwać będzie piknik z konkursami i zabawami dla młodzieży i dorosłych - podkreśla Krzysztof Bielak, dyrektor ds. marketingu NDI, przed laty wyczynowy koszykarz.
- Przyznam się, że zakres robót, które na hipodromie przeprowadził Nederpol, przekroczył moje najśmielsze marzenia. Remontu doczekało się wiele obiektów, które stały nietknięte od lat osiemdziesiątych. Stajnia na pięćdziesiąt koni, która chyliła się ku upadkowi, jest teraz nowoczesnym obiektem. Takich inwestycji wymaga właściwie cały hipodrom, gdyż dotychczas tylko trybuna główna z okazji wizyty papieża została zrekonstruowana - przyznaje Jolanta Durajska, prezes zarządu Hipodromu Sopot.
Czerwcowe zawody nie będą miały rangi CSIO, ale zostały zaliczone w międzynarodowym kalendarzu do grona imprez CSI A. Ta ostatnia literka oznacza, jakiego rzędu nagrody są do wygrania. "A" to ponad 100 tysięcy franków szwajcarskich, "B" - 50-100 tysięcy, a "C" - 25-50 tysięcy.
Zofia Górska, która była sekretarzem zawodów wszystkich sopockich CSIO, a teraz tę funkcję piastować będzie przy CSI A, informuje, że na liście zgłoszeń są przedstawiciele siedmiu państw. Po raz pierwszy do Sopotu zawita przedstawiciel Nowej Zelandii. Zgodnie z tradycją, najsilniejszych ekip należy spodziewać się z Danii i Szwecji, a Niemcy przyślą zapewne najlepszych zawodników do 21 lat. Z polskich zawodników największe szanse należy przyznać Grzegorzowi Kubiakowi i Jackowi Zagorowi.

Jacek Główczyński



Głos Wybrzeża

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane