- 1 Arka pozyskała Navarro, ostatki właściciela (7 opinii) LIVE!
- 2 Darmowa inauguracja sezonu na żużlu (14 opinii)
- 3 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (27 opinii)
- 4 Tego jeszcze nie mieli. Na mecz samolotem (6 opinii)
- 5 Arka współpracuje z SI. Chce budować (29 opinii)
- 6 Hiszpan na testach w Arce. Stolc na dłużej (24 opinie)
Patryk Łaba: Nie chcmy dokopać Treflowi Gdańsk, ale sentymentu nie będzie
Trefl Gdańsk
Trefl Gdańsk spróbuje wykorzystać fakt, że Aluron CMC Warta Zawiercie dopiero co wrócił z Bułgarii po meczu Ligi Mistrzów i będzie chciał wygrać trzecie spotkanie z rzędu. Natomiast tego zadania żółto-czarnym ułatwić nie chcą: Michał Winiarski i Patryk Łaba, którzy jeszcze w poprzednim sezonie tworzyli gdański zespół. - Może dokopać Treflowi nie chcemy, ale na boisku sentymentów na pewno nie będzie, bo każdy walczy o ligowy byt. Nie mniej w innych meczach wciąż kibicuje drużynie z Gdańska - mówi nam przyjmujący, który debiutował w PlusLidze w żółto-czarnych barwach.
Typowanie wyników
Jak typowano
78% | 158 typowań | Aluron CMC Warta Zawiercie | |
22% | 44 typowania | TREFL Gdańsk |
Trefl Gdańsk po dwóch zwycięstwach z rzędu ma ochotę na kolejną wygraną, tym razem z Aluronem CMC Warta Zawiercie. Jednak tego zadania żółto-czarnym ułatwić nie chcą byli członkowie gdańskiej załogi, którzy latem opuścili drużynę. To Michał Winiarski, który był tu trenerem w latach 2019-2022, a także Patryk Łaba, który spędził tu poprzedni sezon.
- Może dokopać Treflowi nie chcemy, ale na boisku sentymentów na pewno nie będzie, bo każdy walczy o ligowy byt. Nie mniej w innych meczach wciąż kibicuje drużynie z Gdańska. Przed inauguracją sprawdzałem kiedy zagramy przeciwko sobie, ale nie podchodzę do tego z jakimś większym ładunkiem emocjonalnym. Raczej patrzę na to, że miło będzie spotkać się z ludźmi, których znam, a także kibicami, którzy jeżdżą po całej Polsce. Na pewno nie będzie żadnej chęci udowadniania czegoś. Po prostu cieszę się, że się zmierzymy, bo Trefl zawsze będzie dla mnie ważny. To jego barwach zadebiutowałem w PlusLidze i poznałem ligę od środka - Patryk Łaba, przyjmujący Aluronu, a w przeszłości i Trefla.
Trefl Gdańsk - LUK Lublin 3:0. Przeczytaj relację, zobacz galerię foto i wideo
Warto właśnie przypomnieć, że Łaba pierwszy krok w krajowej elicie siatkarskiej postawił mając 29 lat na karku. Taką szansę dał mu wówczas trener Winiarski, który następnie zabrał ze sobą swojego przyjmującego.
- Myślę, że dobrze się dogadujemy. Odpowiada mi system pracy trenera i to zaowocowało. Byłem zaskoczony, gdy usłyszałem, że trener chce mnie w Zawierciu. Moja rola jest podobna, co w Treflu, ale zdawałem sobie sprawę do jakiej drużyny dołączam i z kim będę rywalizował. To był świadomy wybór, ale podyktowany poniekąd sprawami osobistymi. Pochodzę z południa Polski, więc dla mnie i żony to było ważne. Znam trenera, wiem jakim jest człowiekiem, dlatego wszystko fajnie się ułożyło - uważa Łaba.
Patryk Łaba: Na marzenia nigdy nie jest za późno. Przeczytaj nasz wywiad z 2021 roku
Patryk w Gdańsku pełnił bardziej rolę "zadaniowca" i podobnie jest też w nowym zespole. W tym jednak ma trudniejsze wyzwanie, aby wskoczyć do wyjściowej "szóstki", bo na pozycji przyjmującego konkuruje m.in. z Urosem Kovaceviciem, Bartoszek Kwolkiem i Marcinem Walińskim. To też sprawiło, że wciąż czeka na swój pierwszy punkt w Aluronie.
- Teraz widzę jak ciężkie jest życie sportowca, który cały czas jest w rozjazdach. Tak naprawdę przyjeżdża na chwilę do domu, przepakować się, zrobić szybkie pranie i jechać dalej. To jest dla mnie nowe wyzwanie i na pewno gdzie to zmęczenie się pojawia, ale trzeba pilnować koncentracji. Wszystko musi być na najwyższym poziomie, szczególnie w moim wypadku, gdzie gram mniej i poszukuje momentów, aby dotknąć piłki. Muszę być w gotowości, a nie zapowiada się, żeby terminarz się rozluźnił - wyjaśnia siatkarz.
Przeczytaj więcej o Meczach Kaszubskich, które przyciągają tysiące kibiców do Ergo Areny
Trudno żeby się rozluźnił, bo należy pamiętać, że zawiercianie grają także w Lidze Mistrzów. Ich spotkania rozgrywane są co 3-5 dni i to w różnych częściach Europy. Właśnie w tym swojej szansy upatrywać może Trefl, gdyż po meczu z Chebyr Pazardżik (3:1), Aluron wrócił z Bułgarii w nocy z czwartku na piątek.
- To nie takie łatwe, bo dopiero co graliśmy w Bułgarii, więc na Treflu dopiero będziemy koncentrować się od piątku, czyli wcześniej. Aluron w ubiegłym sezonie zdobył brąz, a latem przeszedł zmiany kosmetyczne. Tutaj każdy jest świadomy, żeby przynajmniej ten wynik powtórzyć. Jakiejś ogromnej presji na wynik nie ma, ale każdy ma również swoje cele i te wewnętrzne są pewnie większe niż zewnętrzne. Natomiast w Lidze Mistrzów trafiła nam się fajna grupa, wygraliśmy dwa mecze i liczymy, że ta przygoda będzie trwała jak najdłużej - kończy Patryk Łaba.
Indykpol AZS Olszyn - Trefl Gdańsk 0:3. Przeczytaj relację
Tak dopingowaliście siatkarzy na meczu Trefl Gdańsk - LUK Lublin:
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2022-11-19 09:38
Czyli dokopią gwiazdeczkom
Przepraszam emerytom
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.