• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piątek 18.00. "Olivia"

star.
8 marca 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Młody Bagiński powiedział na naszych łamach, że to najważniejszy mecz w historii klubu. Ma chłopak rację. Dyrektor Gotalski zdradził w czwartek przed południem, że z kasy w recepcji już wypłynęło 800 biletów. Zaproszenia, które otrzymaliśmy od klubu, rozeszły się w ciągu kilku minut. Telefony odbieraliśmy przez następne pół godziny. Kto by pomyślał, że wejściówka na spotkanie Stoczniowca będzie towarem deficytowym i wywoła niezdrowe nawet emocje. Jeden z Czytelników rozczarowanych niepowodzeniem w konkursie, proszę sobie wyobrazić, wyzwał niżej podpisanego od komunistów...

Czy trzecim zwycięstwem nad GKS gdańscy hokeiści zapewnią sobie awans do finału MP? - Jedziemy wygrać - śmiało krzyknął Jan Novotny, gdy wykręciliśmy numer czeskiego trenera Katowic. - Jestem po rozmowie z prezesem Burzyńskim i jeśli ktoś myśli, że wisi nad nami ogromna presja, jest w błędzie. To tylko sport. I to jest play off. Co mają powiedzieć w Tychach, w których i ja - szczególnie po letnich wzmocnieniach - widziałem faworyta nr 1. Mówiłem panom, że po lidze pierwsza czwórka ma po 25 procent szans, ale że Unia wygra 3-0, tego nie powiedziałbym. We wtorek nasza impotencja strzelecka była zastraszająca. Zapis video to był dla mnie horror. Przegrywamy na własne życzenie, ale zamierzamy odbić tę stratę.

GKS tym razem przyjedzie w dniu meczu. Przypomnijmy, że w niedzielę przyjechał dzień przed i... spacer na plaży miał gościom przeszkodzić. - Katowiczanom dopiero może zaskodzić, i to bardzo, niepowodzenie w finale - twierdzi Tomasz Wawrzkiewicz, mając na myśli zawirowania wewnątrz klubu. Cztery i trzy lata temu, w 1/4 finału, "stocznia" rozbiła tworzącą się siłę Sanoka i Warszawy, więc... Jednak z drugiej strony "gieksa" ma obiecane 100 tys. za tytuł. - Tak się pisze. Unistom obiecano nawet 250 tysięcy. Znam hokeistów Katowic, którzy nie dostali premii za ubiegłoroczny finał - ripostował Jerzy Gotalski, kiedy zapytaliśmy, co na to Stoczniowiec. - Jest różnica pomiędzy słowami "dostaną" i "mają dostać". U nas hokeiści walczą o przetrwanie. O to, żeby w długim okresie martwym mieli pieniądze. Plotkuje się, że w GKS są kłopoty z pensjami. Nasz zespół nagrodę za awans do czwórki otrzymał już w całości! Dodatek za finał będzie raczej subtelny, bo regulamin przede wszystkim premiował półfinał.

- Co zrobiłbym na miejscu Novotnego? A dlaczego miałbym udzielać mu rad? - śmiał się Marian Pysz. - Moja wiedza, to lata doświadczeń, sukcesów i otrzymywanych razów. Notabene, choć na szczęście wszyscy zdrowi, ciosów coraz więcej otrzymują moi podopieczni. I co gorsza, sędziowie na to pozwalają. Wydawać się może, że to goście będą atakować, ale sami ani myślimy ustawiać defensywy. Może być też tak jak we wtorek. GKS, już z respektem do nas, grał ostrożnie. Wynik 1:1 nie wziął się z niczego. Nikt nie chciał otworzyć się, zaryzykować.

Dzisiejszy mecz poprowadzi Jacek Chadziński z Krakowa, ulubieniec Janusz Grycnera, szefa wydziału sędziowskiego PZHL. Będą mu pomagać panowie Kępa i Skalski, ci sami, co "asystowali" w tak udanym meczu niedzielnym (7:1). To ziomkowie Pysza z Nowego Targu. Może fartowni?


WIESŁAW WALICKI, wychowawca klubowej młodzieży, w połowie lat 90. szkoleniowiec pierwszej "stoczni". Wierzę w nasz zespół, lecz martwi mnie odrobinę rola faworyta. Bo teraz nam ona przypadła, a nasi chłopcy już kilka razy nie wytrzymali ciśnienia... Nie mogą odpuścić takiej okazji! W młodości siła. Wysokie tempo play faktycznie stawia ich w uprzywilejowanej sytuacji, jednak GKS z pewnością będzie walczyć. Zakładam, że 3-4 bramki na bank zagwarantują awans. Tomek Wawrzkiewicz jest w takiej formie, że więcej nie powinien przepuścić.

MAREK BĄK, dyrektor OSP Lechia, ongiś kierownik drużyny Stoczniowca. Byłem we wtorek w Katowicach i jestem przekonany, iż jeśli nasz zespół podejdzie do dzisiejszej gry z równie wielkim zaangażowaniem, sukces będzie formalnością. W Olivii powstał dobry zespół, chwała szefom klubu za trafne zakupy. Kadra jest równa i liczna, co w rywalizacji z GKS jest szalenie istotne. W dogrywce trzeciego meczu Ślązacy umarli ze zmęczenia.

*********************

Trwają dobre dni hokeistów Stoczniowca. Juniorzy młodsi tego klubu zdobyli srebrny medal MP, seniorzy walczą o finał play off, a równolegle, na lodowisku w Sosnowcu, starają się o to gdańscy młodzicy. Na razie z powodzeniem, ponieważ prowadzony przez Zenona Obłońskiego team roczników 1987 i 1988, wygrał swoją grupę.
Gdańszczanie zaczęli co prawda od porażki z MOSM Tychy (1:2), ale następnie pokonali Unię Oświęcim 4:2 i MUKS Janów 7:3! Ich półfinałowy przeciwnik wyłoni się z najlepszej pary drugiej grupy (gospodarze albo Podhale).
Głos Wybrzeżastar.

Kluby sportowe

Opinie (12)

  • Jeszcze 50 minut

    Za 50 minut sie zacznie a wtedy to juz tylko STOCZNIA STOCZNIA STOCZNIA.
    Kto dzis wygra? STOCZNIA
    Kto dzis wygra? STOCZNIA
    Kto dzis wygra? STOCZNIA STOCZNIA STOCZNIA!
    Do boju!

    • 0 0

  • stocznia, stocznia

    nic sie nie stało. przykro bedzie górnikom. ale w katowicach bedzie swietował stoczniowiec.
    ja w to wierzę.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane