Josef Vitek, Mateusz Danieluk, Wladislaw Jełakow, Aleksander Gołowin, Pavel Popow nie zagrają w Lotosie PKH Gdańsk w kolejnym sezonie. Klub nie przedłuży kontraktów z hokeistami.
Polska Hokej Liga ze Słowacją i Węgrami? Lotos PKH Gdańsk: Wykluczone
Władze Lotosu PKH Gdańsk podjęły pierwsze decyzje dotyczące przyszłego sezonu. Wiadomo, że klub nie przedłuży umów z pięcioma hokeistami. Już po zakończonych rozgrywkach, trener Marek Ziętara mówił o odmłodzeniu składu.
Nowego kontraktu nie dostanie 39-letni Josef Vitek. Czeski napastnik rozegrał 144 spotkania dla gdańskiej drużyny w ciągu ostatnich trzech sezonów. Strzelił 61 goli i zaliczył 77 asyst. Po dwóch latach z zespołem żegna się również 34-letni Mateusz Danieluk, który zanotował 94 mecze w biało-niebieskich barwach, zdobywając 16 bramek i 20 asyst.
Grupa Lotos nie zostawi gdańskich hokeistów
W kolejnym sezonie nie zobaczymy również rosyjskiego tercetu, który dołączył do drużyny przed rokiem. 30-letni Wladislaw Jełakow w minionej kampanii strzelił 10 bramek i zanotował 13 asyst w 44 spotkaniach. 37-letni Aleksander Gołowin miał na koncie o 4 mecze więcej, zdobywając łączenie 13 goli i 13 ostatnich podań. Kontraktu nie przedłuży również 25-letni Pavel Popow. Napastnik nie wpisywał się na listę strzelców, ale zaliczył 7 asyst w 37 pojedynkach.
- Dziękujemy zawodnikom za reprezentowanie naszych barw, zaangażowanie i pozytywne emocje, które nam dostarczyli. Chciałbym szczególnie serdecznie podziękować Josefowi Vitkowi. Mam nadzieję, że to nie koniec naszej współpracy przy projekcie Pomorski Klub Hokejowy. Raz jeszcze dziękujemy - powiedział pełnomocnik zarządu PKH, Bartosz Purzyński w klubowych mediach.
Szymon Marzec: Hokej też ucierpi
Odeszli: Josef Vitek (pozycja: napastnik, narodowość: Czechy), Mateusz Danieluk (napastnik), Wladislaw Jełakow (napastnik, Rosja), Aleksander Gołowin (napastnik, Rosja), Pavel Popow (napastnik, Roska)
Przypomnijmy, że miniony sezon został przedwcześnie zakończony. Po odwołanych półfinałach, kolejność na miejscach 1-2 ustalono na podstawie tabeli po sezonie zasadniczym, dlatego mistrzem Polski został został GKS Tychy, Lotos PKH znalazł się na 7. pozycji.
Tomas Fucik najlepszy w Lotos PKH Gdańsk
Na razie trudno określić, jak będą wyglądały przyszłe rozgrywki, budżety klubów hokejowych, jak również czy możliwe będzie organizowanie imprez masowych, za którymi idą wpływy ze sprzedaży karnetów i biletów.
- Rozpatrujemy różne warianty, ale wszystko wymaga cierpliwości. Kilku zawodników ma aktualne kontrakty, lecz z pozostałymi ruchami na ten moment się musimy się wstrzymać. Zawiesiliśmy rozmowy z zawodnikami, których nadal widzimy w drużynie, a także z tymi, którzy mieliby ją wzmocnić. Najpierw musimy poczekać na informacje, które pozwolą nam ustalić poziom finansowania, a dopiero później będziemy mogli podejmować dalsze decyzje, w tym również kadrowe - dodał wiceprezes zarządu LOTOS PKH Gdańsk, Przemysław Tutaj.