• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pierwsze zwycięstwo gdańskich hokeistów

Krzysztof Klinkosz
17 września 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

Po dwóch spotkaniach z drużynami zaliczanymi do grona faworytów rozgrywek gdańscy hokeiści podejmowali w piątkowy wieczór beniaminka z Krynicy. Podopieczni Tadeusza Obłoja wywiązali się z roli faworyta, ale napsuli sporo nerwów swoim fanom, głównie poprzez nieskuteczność. Na początku trzeciej tercji goście wyszli nawet na prowadzenie. Ostatecznie wynik uratowali, po solowych akcjach Petr Janecka i Tomasz Ziółkowski, a Stoczniowiec wygrał z KTH 4:3 (2:0, 0:2, 2:1). W niedzielę naszą drużynę czeka o wiele cięższa przeprawa w Krakowie.



Bramki:
1:0 Jankowski as. Ziółkowski, Smeja (4.43)
2:0 Skrzypkowski as. Wróbel (13.19)
2:1 Ovsak as. Valusziak (31.24 w przewadze)
2:2 Dzięgiel as. Dubel (36.35)
2:3 Valusziak as. Chabior, Horny (42.20)
3:3 Janecka (44.38)
4:3 Ziółkowski as. Maj, Jankowski (46.22 w osłabieniu)

STOCZNIOWIEC: Soliński; Kostecki - Rompkowski, Smeja - Maj, Maciejewski - Skrzypkowski, Kwieciński - Kabat; Skutchan - Janecka - Steber, Marzec - Ziółkowski - Jankowski, Wróbel - Chmielewski - Wróblewski, Stasiewicz - Pesta - Błażejczyk.

KTH: Stepokura; Ovsak - Kruczek, Zieliński - Vychodil, Tyczyński - Pach, Myjak - Dudzik; Horny - Chabior - Valusziak, Dubel - Dzięgiel - Brocławik, Bucek - Szewczyk - Zabawa oraz Cieślicki.

Kibice oceniają



Oprócz zmian w trzeciej formacji obronnej, które na naszych łamach zapowiadał Tadeusz Obłój szkoleniowiec tuż przed meczem postawił na Sylwestra Solińskiego. Dla gdańskiego bramkarza był to debiut w tym sezonie w oficjalnym meczu. Trzeba jednak przyznać, że gdański golkiper w pierwszej tercji miał o wiele mniej pracy niż jego vis-a-vis Bartosz Stepokura .

Gdańszczanie przeważali, jednak mając w perspektywie wyjazd do Krakowa na niedzielny mecz z wicemistrzami Polski nie forsowali przesadnie dużego tempa. Konsekwentna gra przyniosła w pierwszej tercji dwie bramki. Pierwsza już w 5 minucie gry była dziełem Wojciecha Jankowskiego. Gdański napastnik wykończył strzałem z bliska akcję zespołu.W kolejnych minutach obraz gry nie zmieniał się gdańszczanie atakowali na długo zamykając gości w ich tercji. Na 2:0 podwyższył Paweł Skrzypkowski.

Praktycznie jedyną groźną okazję rywale stworzyli w 17 minucie, kiedy skontrowali "Stoczniowców" a Soliński musiał wykazać się sporym refleksem broniąc dwa strzały z rzędu oddane z najbliższej odległości.

W drugiej odsłonie, podobnie jak we wtorek, gdańszczanie uzyskali przewagę w polu jednak nie potrafili jej w żaden sposób udokumentować w postaci bramki. Hokeiści Stoczniowca grali m.in. ponad 2 minuty w podwójnej przewadze jednak albo żaden z nich nie mógł zdecydować się na strzał, bądź też padały one łupem golkipera gości.

Gospodarze na własnej skórze przekonali się, że jeśli nie strzela się bramek to się je traci. Goście ograniczyli się do kontr ale byli od gdańszczan skuteczniejsi. W 32 minucie Milan Ovsak wjechał w gdańską tercję wspólnie z Petrem Valusziakiem i pokonał gdańskiego bramkarza.

Gdańszczanie próbowali znów odskoczyć rywalom na dwie bramki ale czynili to bardzo nieskutecznie. Wobec niemocy strzeleckiej gospodarzy jedną z akcji golem zakończyli goście. Po raz drugi po kontrze, przy której pogubiła się gdańska obrona. Bramkę zdobył Jacek Dzięgiel. W końcówce znów zawrzało pod gdańską bramką ale tym razem Solinski wyszedł obronną ręką z pojedynków m.in. z Karelem Hornym.

Na początku trzeciej odsłony goście po kolejnej składnej akcji wyszli na prowadzenie. Dopiero wtedy gdańszczanie przebudzili się i 4 minuty później odzyskali prowadzenie.

Najpierw trzecią bramkę dla Stoczniowca zdobył po solowej akcji Petr Janecka. Później na przebój poszedł Tomasz Ziółkowski. Więcej bramek w piątkowy wieczór w Gdańsku kibice już nie oglądali, choć nie brakowało spięć pod jedną czy drugą bramką.

W ostatniej minucie gry goście postawili wszystko na jedną kartę i wycofali bramkarza. W podjęciu tej decyzji pomogli im też nieco gdańszczanie. Sędzia najpierw na ławkę kar odesłał gracza KTH później niestety w jego ślady poszedł gdańszczanin co dało "katehetom" okazję do gry z liczebną przewagą. Gospodarze wybronili jednak minimalne prowadzenie i zainkasowali, pierwszy raz w sezonie, komplet punków.

Tabela po 3 kolejkach

Polska Hokej Liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt
1 ComArch Cracovia Kraków 4 3 1 0 16:4 11
2 Aksam Unia Oświęcim 3 3 0 0 14:6 9
3 Ciarko KH Sanok 3 1 1 1 11:11 5
4 GKS Tychy 2 1 1 0 6:1 4
5 Stoczniowiec Gdańsk 3 1 1 1 9:10 4
6 JKH GKS Jastrzębie 3 1 0 2 9:6 3
7 Podhale Nowy Targ 3 1 0 2 3:14 3
8 KTH Krynica 1 0 0 1 3:4 0
9 Zagłębie Sosnowiec 2 0 0 2 5:12 0
10 Akuna Naprzód Janów 1 0 0 1 5:13 0
Tabela wprowadzona: 2010-09-17


Pozostałe wyniki 3 kolejki PLH: JKH GKS Jastrzębie - Akuna Naprzód Janów 6:1 (3:1, 2:0, 1:0), Zagłębie Sosnowiec - Comarch Cracovia Kraków 1:5 (0:3, 0:2, 1:0), Aksam Unia Oświęcim - Ciarko KH Sanok 5:1 (1:1, 1:0, 3:0), GKS Tychy - MMKS Podhale Nowy Targ 6:0 (3:0, 1:0, 2:0).

Kluby sportowe

Opinie (57) ponad 10 zablokowanych

  • Szkoda Sanoka

    Jakie pieniądze tam poszły w ruch na hokej to lepiej nie pytać... a wyników nie ma.
    Szkoda, bo Sanok zasługuje na dobrą drużynę (niekoniecznie z nazwiskami, bo jak widać one nie grają).

    • 3 2

  • wszystko dobre co się dobrze kończy

    II tercja i pierwsze pięć minut trzeciej to beznadziejna postawa Stoczni, reszta meczu OK

    • 1 2

  • najgorszy mecz w wykonaniu Stoczni, oby w Krakowie zagrali lepiej

    • 2 1

  • wygrali i to jest ważne ale nerwy były niepotrzebne mogli ich spokojnie opykać

    • 4 0

  • Nie marudzić mi tu - przynajmniej mecz był emocjonujący do końca.

    I o to chodzi w sporcie, musi się coś dziać. Wolę takie ciężko wywalczone zwycięstwo niż gładkie 4-0

    • 6 0

  • Brawo Smeja !!!

    Mam nadzieję że Smejson dalej tak będzie nap...lał ciałem jak z Cracovią i Krynicą.
    Super Michał zagrałeś :)

    • 8 0

  • dobry mecz ale... (5)

    bez obelzywych wpisow na USG to juz nie to samo:)

    • 1 2

    • (4)

      po prostu tym razem nikomu nie zasłaniali żadnymi szmatami meczu, siedzieli w swojej grupie i robili co chcieli. Jak tak będzie to zapewne nikt do nikogo pretensji mieć nie będzie

      • 2 1

      • (3)

        jak nie będzie? Ty już się dopier... :)

        • 3 2

        • (2)

          w ktorym momencie dopatrzyles sie dopier...?

          • 2 1

          • Opinia została zablokowana przez moderatora

            • to nie dopier...tylko stwierdzenie faktu polinteligencie bez wyksztalcenia

              • 0 3

  • ???? (3)

    Stocznia powinna oscylować w tym sezonie w środek tabeli.... a może nawet w pierwszą czwórkę!

    • 0 1

    • (1)

      "oscylować" to można wokół czegoś, w środek tabeli zaś np. "celować"

      • 0 1

      • o to chodzi, o to chodzi...
        no i powinni właśnie wokół środka tabeli się kręcić, bo tak przy parzystej liczbie uczestników dokładnie w środek nie da się wcelować.... nie ma takiej opcji

        • 2 1

    • Ja mysle ze masz dosc optymistyczna wizje. To dopiero poczatek sezonu, jak reszta stawki zaskoczy to bedzie ciezko o utrzymanie grac.

      • 0 0

  • mecz? bywały lepsze! (1)

    Pesta i Stasiewicz zaprezentowali się dość dobrze jak na debiutantów.

    • 1 0

    • dość dobrze ?

      tysiąc razy lepiej niż ta ciamajda z 22

      • 2 0

  • marcin najman do piatki z arturem!!!

    i jedziemy na majstra!!!!!!

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane