- 1 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (139 opinii)
- 2 Kuciak z trybun Lechii do bramki Rakowa (49 opinii)
- 3 Piąte zwycięstwo z rzędu piłkarzy ręcznych (6 opinii)
- 4 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (65 opinii)
- 5 Młoda sprinterka mierzy wysoko w IO (5 opinii)
- 6 Dzieję się dużo. Liga koszykarzy na finiszu. (2 opinie)
Janicki: Lech może się nas obawiać
22 maja 2015 (artykuł sprzed 8 lat)
Lechia Gdańsk
Najnowszy artykuł o klubie Lechia Gdańsk
Derby Lechia Gdańsk - Arka Gdynia 19 maja z kibicami gości. Godzina do ustalenia
- Jeżeli zagramy na sto procent możliwości i na pełnej ambicji, to Lech będzie miał dużo problemów. Może się nas obawiać. Mocno liczę, że tak będzie - mówi Rafał Janicki, który po chwilowych problemach z plecami jest gotowy do kolejnych meczów ekstraklasy. Jego pomoc w defensywie może być nieoceniona w kontekście starć z czołówką ligi. Zwłaszcza, że jego współpraca z drugim środkowym obrońcą, Gersonem układa się bardzo dobrze. Ich najbliższym sprawdzianem będzie niedzielny mecz z Lechem na PGE Arenie. Początek o godz. 18.
SPRAWDŹ GDZIE W WEEKEND WYBRAĆ SIĘ W TRÓJMIEŚCIE NA MECZ PIŁKI NOŻNEJ, OBEJRZYJ DERBY GDAŃSKA
Rafał Janicki musiał pauzować podczas ostatniego meczu Lechii na PGE Arenie z Wisłą Kraków. Gdańszczanom udało się w nim zdobyć punkt, ale wpuścili dwie bramki. To spowodowało, ze przerwali serię ponad 10 godzin bez straconego gola u siebie.
PGE ARENA ODCZAROWANA, REMIS Z WISŁĄ
Środkowy obrońca zdołał wyleczyć się na kolejne, środowe starcie z Górnikiem Zabrze. W nim biało-zieloni zagrali na zero z tyłu.
MOŻDŻEŃ: LUDZIE W GDAŃSKU LICZĄ NA PUCHARY, MY TEŻ
- Z moimi plecami jest już lepiej. Po meczu z Pogonią było mi trudno chodzić. Kiedyś już miałem problemy z plecami, ale chyba nie w tym miejsc co obecnie. Może jednak jakieś powiązanie jest. Niestety po starciu w Szczecinie zabrakło w Gdańsku magika, który by nie naprawił. Dlatego też opuściłem mecz z Wisłą. Na szczęście już w Zabrzu byłem na boisku - mówi Janicki.
MILA TRAFIŁ W ZABRZU, BIAŁO-ZIELONI JUŻ NA 4. MIEJSCU
Na boisku, jak i poza nim widać, że dobrze dogaduje się ze swoim partnerem ze środka obrony, Gersonem. Kiedy rozmawiamy z Janickim Brazylijczyk, wychylając się z okna samochodu co chwilę zaczepia kolegę, mając przy tym duży ubaw.
- Zachowuje się prawie jak podczas gry. Na boisku ma czasami takie zagrania, że nie spodziewałbym się tak luźnego zachowania. Żaden ze wcześniejszych kolegów nie był taki na boisku. Mi też się to czasami udziela. Dobrze nam się gra. Wiadomo, że jeszcze mogłoby być lepiej. Ale to już pozostawiam do oceny trenerom i dziennikarzom. My staramy się wykonać swoją robotę i tyle - zdradza Janicki.
- Imponuje mi jego luz, gdyż nie spotkałem piłkarza, który tak spokojnie by do wszystkiego podchodził. Do tego bardzo dobrze rozgrywa piłkę. To jest atut wart podpatrywania - dodaje.
W niedzielę obu środkowych obrońców w starciu z Lechem może czekać trochę więcej pracy niż w ostatnim starciu z Górnikiem. Przede wszystkim poznaniacy grają bardziej ofensywnie. Do tego bronią pozycji lidera ekstraklasy. A Lechii wypali ze składu dwaj lewi obrońcy: Jakub Wawrzyniak i Nikola Leković. Do pełni sił wraca natomiast trzeci z piłkarzy, który może zagrać na lewej obronie, Mavroudis Bougaidis.
LECHIA MA DZIURĘ NA LEWEJ OBRONIE, KARTKA LEKOVICIA PODTRZYMANA
- Wypadł podstawowy zawodnik na lewą obronę oraz jego zmiennik. To sprawia, że trener ma na pewno spory ból głowy. Myślę, że jakoś to poskłada. Może zagramy w trójkę w obronie, a może znajdzie się inne rozwiązanie. To już zależy od szkoleniowca i tego co wymyśli. Na pewno ten, kto pojawi się na lewej obronie będzie chciał pokazać jak najwięcej dobrych zagrań. Nie ma tak, że wyjdzie na boisko i na pewno będzie słabszy od podstawowych piłkarzy - uważa Janicki.
Czy jednak spodziewa się większej liczby ataków Lecha właśnie stroną boiska, gdzie zabraknie Wawrzyniaka i Lekovicia?
- Z Legią na boku obrony zagrał Bougaidis i też właśnie jego stroną rywale mieli przeprowadzać najgroźniejsze ataki. Tak się jednak nie stało i nie było tak źle. Myślę, że tak samo będzie w niedzielę - dodaje.
Z drugiej strony poznaniacy mogą nie być przygotowani na to, że Janicki włącza się do ofensywnych akcji Lechii. Tak stało się pod wpływem trenera Jerzego Brzęczka.
- Jeżeli mam okazję, to staram się uczestniczyć w ofensywnych akcjach. W sumie u trenera Machado miałem nakaz żeby za bardzo nie podłączać się do ataku. Obecnie jest inaczej. Zawsze jest bowiem asekuracja, jest Gerson, który zostaje za mną, lub ja ubezpieczam tyły i tyle - tłumaczy Janicki.
Dla jego drużyny niedzielne stracie będzie jednym z trzech z drużynami, które znajdują się przed nimi w tabeli. Obrońca zaznacza jednak, że nie ma to znaczenia, gdyż najważniejsze jest to, aby wygrywać.
- Każdy mecz jest taki sam. Dużo zależy od nas, jak do tego podejdziemy. Jeżeli zagramy na sto procent możliwości i na pełnej ambicji, Lech będzie miał dużo problemów. Może się nas obawiać. Mocno liczę, że tak będzie - kończy Janicki.
Typowanie wyników
Jak typowano
46% | 224 typowania | LECHIA Gdańsk | |
21% | 100 typowań | REMIS | |
33% | 159 typowań | Lech Poznań |
mad