- 1 Kosiorek i Szemiot walczą o głosy kibiców (246 opinii)
- 2 Mandziara - Urfer o finansach Lechii (91 opinii)
- 3 Żemojtel o Arce: Nie wyobrażam sobie... (20 opinii)
- 4 Euro tym razem ominie Trójmiasto (14 opinii)
- 5 Młoda sprinterka mierzy wysoko w IO (5 opinii)
- 6 Kapitan żużlowców z motywacją od kibiców (23 opinie)
Lechia wygrała X Amber Cup w Ergo Arenie
Lechia Gdańsk
Prezentacja piłkarzy Lechii podczas Amber Cup
Piłkarze Lechii wygrali X Amber Cup. W finale podopieczni Macieja Kalkowskiego i Dawida Banaczka pokonali drużynę agencji menadżerskiej Fabryka Futbolu 3:1. Najlepszym bramkarzem wybrany został Łukasz Budziłek. Spotkania o najwyższe miejsca w turnieju halowym w Ergo Arenie oglądał Piotr Nowak, który ma zostać szkoleniowcem biało-zielonych. Do rozgrywek głównych nie awansował AZS Uniwersytet Gdański, przegrywając po karnych z EL-Auta Poznań.
ZOBACZ PIERWSZY TRENING 2016 LECHII. POPROWADZILI GO KALKOWSKI I BANACZEK. NOWAK CZEKA NA POZWOLENIE PZPN
W piątek piłkarze Lechii trenowali na ośnieżonej murawie stadionu przy ul. Traugutta. W sobotę zaprezentują się w zupełnie innej scenerii. Pieczę szkoleniową nad biało-zielonymi nadal sprawują: Maciej Kalkowski i Dawid Banaczek.
Na licencję od PZPN czeka Piotr Nowak. Od tego klub uzależnia wejście w życiu już wynegocjowanego kontraktu ze szkoleniowcem. Wydaje się, że nie powinno być z tym problemów i w przyszłym tygodniu 51-latek powinien oficjalnie przejąć gdańską drużynę. W Ergo Arenie Nowak pojawił się na trybunach na decydujących meczach turnieju.
Na otwarcie Amber Cup Lechia z łatwością rozbiła Śląsk Wrocław 4:0. Goście przyjechali bez trenera Romualda Szukiełowicza, a do gry wystawili młodzież. Dwa gole dla biało-zielonych strzelił Sławomir Peszko, który w tych rozgrywkach jest kapitanem drużyny. Po jednym dołożyli: Daniel Łukasik i Adam Gołuński.
- Dobrze czuję się z opaską. Trudno będzie mi się z nią rozstać. tutaj dostałem ją z urzędu, chyba jako najstarszy zawodnik - mówił pół żartem pół serią po tym spotkaniu Peszko.
O wielkie ciężką przeprawę biało-zieloni mieli z I-ligową Chojniczanką. Przegrywali 0:1 po trafieniu Łukasza Kosakiewicza. Na 2:1 bramkami odpowiedzieli: Peszko i Lukas Haraslin. Jednak na 80 sekund przed końcem gry wyrównał Rafał Grzelak. O zwycięstwie Lechii, a zarazem awansie do półfinału przesądził gol Haraslina na 17 sekund przed upływem 14. minuty gry. Tyle bowiem trwały spotkania grupowe.
- Poprzednim rok był dla mnie ciężki. Teraz odżywam i liczę, że będzie tylko dobrze - mówił Słowak.
Gdańszczanom nie udało się zająć 1. miejsca w grupie. Być może przez... czerwone stroje, na które po dwóch pierwszych spotkaniach zmienili biało-zielone pasiaki. W ostatnim meczu Lechia mogła pozwolić sobie na remis z Fabryką Futbolu, ale przegrała 0:1. Jedynego gola spotkania zdobył Łukasz Garguła. Najbliżej wyrównania był Peszko, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek.
ZOBACZ, JAK LECHIA TRIUMFOWAŁA W AMBER CUP W 2013 ROKU. NAJLEPSZY W DRUŻYNIE BYŁ... 15-LATEK
Zobacz jak Sławomir Peszko strzelił pierwszego gola dla Lechii w Amber Cup.
Po tym spotkaniu Garguła przywdział barwy oldbojów Wisły, po którymi do meczu pokazowego ze swoimi odpowiednikami z Lechii wyszła ekipa Polska Stars. W turnieju przegrała wszystkie mecze, ale tacy piłkarze jak Tomasz Frankowski, Kamil Kosowski, Tomasz Kłos, czy ci, którzy kariery rozpoczynali na pomorskich boiskach: Daniel Dubicki i Jacek Paszulewicz, liczyli, że w tej rywalizacji się "odkują".
Mecz zakończył się zwycięstwem Wisły 4:2. Dwa gole dla rywali strzelił Grzegorz Płatek, którego na ten turniej wiślacy "wytransferowali" ze Stali Mielec, a po jednym dołożyli: Kosowski i Dubicki. Natomiast trafienia dla Lechii zaliczyli: Marcin Kubsik i Janusz Melaniuk.
- Grałem w Gdańsku i Krakowie. Lepsze chwilę przeżyłem w Lechii, bo w Wiśle miałem same problemy. Rywale byli lepsi, ale najważniejsze, że była fajna zabawa - podsumował ten pojedynek Tomasz Dawidowski.
W Ergo Arenie nie brakowało ponadto byłych piłkarzy gdańskiego klubu bądź takich, którzy nadal należą do Lechii, ale obecnie przebywają na wypożyczeniach. Chojniczanka zgłosiła do rozgrywek m.in.: Damiana Podleśnego i Andrzeja Rybskiego.
JAROSŁAW BIENIUK: TO NIE BĘDZIE ZABAWA. CHCEMY WYGRAĆ
W Fabryce Futbolu zagrali: Paweł Kapsa i Bartłomiej Pawłowski, który przed rokiem został wybrany najlepszym piłkarzem IX Amber Cup. Gwiazdą tej ekipy był pomocnik reprezentacji Polski i Lecha Poznań Karol Linetty, ale na boisko nie wyszedł.
Natomiast Bytovię prowadził były szkoleniowiec biało-zielonych - Tomasz Kafarski, a na ławce Chojniczanki zasiedli eksgdańscy piłkarze: Mariusz Pawlak i Jacek Manuszewski.
TAKA BYŁA KOLEJNOŚĆ W DZIEWIĄTEJ EDYCJI AMBER CUP
Turniej rozpoczął się od meczu, w którym zmierzyli się zwycięzcy grudniowych eliminacji w Słupsku: AZS Uniwersytet Gdański z EL-Auta Poznań. W regulaminowym czasie było 2:2. Akademicy przegrali po karnych 4:5. i nie awansowali do turnieju głównego.
DRAMAT AKADEMIKÓW. POŻEGNALI SIĘ Z PUCHAREM POLSKI W FUTSALU
Decydujące mecze turnieju rozgrywane były na dystansie 18 minut. Podczas gry rozbrzmiewały przeboje disco polo. Lechia doskonale rozpoczęła półfinał z Podbeskidziem. Prowadziła 2:0 po golach Peszki i Michała Chrapka, który dobił strzał Przemysława Macierzyńskiego.
Kontaktowe trafienie dla rywali zdobył były piłkarz gdańskiego klubu, Adam Pazio. Natomiast potężnym uderzeniem z wolnego wyrównał Dariusz Kołodziej.
Odpowiedź Lechii była natychmiastowa. Michał Żebrakowski posłał piłkę w samo "okienko", a Chrapek wykończył kontrę 3 na 2. Końcowy rezultat na 4:3 ustalił Marek Sokołowski.
- Zawsze w hali lubiłem grać. Współpraca na boisku wszystkich piłkarzy wygląda fajnie. Cieszymy się piłką, a to jest najważniejsze - tak receptę na sukces w Amber Cup widział Chrapek.
W finale Lechia otrzymała możliwość rewanżu za porażkę grupową na Fabryce Futbolu. Znów musiała zagrać na czerwono, gdy poprzednie mecze w Amber Cup wygrywała w biało-zielonych pasiakach. Jednak prawdziwym pechem była kontuzja w 5. minucie bardzo dobrze spisującego się w hali Chrapka. Na szczęście uraz nie okazał się groźny, gdyż pod koniec finału Michał wrócił na boisko.
W 9. minucie prowadzenie dla Lechii zdobył Żebrakowski, po chwili Mario Maloca poprawił na 2:0, a jeszcze Peszko posłał piłkę w słupek. Niepokoił tylko kolejny raz, tym razem Haraslina.
W 12. minucie po strzale Macierzyńskiego Kapsa ratował się złapaniem piłki poza polem karnym. Oznaczało to, że przez 60 sekund Fabryka Futbolu musiała grać w liczebnym osłabieniu. Przemek rozpoczął też akcję na trzeciego gola. Wyłożył piłkę do strzału na pustą już bramkę do Peszki.
Końcowy wynik na 3:1 ustalił Wojciech Lisowski. Po trzech latach przerwy Amber Cup wrócił do gdańskiego klubu.
- To dobre przetarcie przed przygotowaniami do rundy wiosennej. Cóż nam zostało? Przespaliśmy pierwszą rundę. Od poniedziałku będzie nowy trener. Musimy odrabiać straty - powiedział po finale Peszko.
To on w imieniu Lechii, jako kapitan drużyny w tych rozgrywkach, odebrał puchar dla triumfatorów. Natomiast nagrodę indywidualną odebrał Łukasz Budziłek, który został najlepszym bramkarzem turnieju.
Tytuł króla strzelców zdobył Dariusz Kołodziej z Podbeskidzia (6 goli), a objawieniem turnieju uznano Janusza Surdykowskiego. Przypomnijmy, że napastnik grający obecnie w I-ligowej Bytovii, jest wychowankiem wcześniej występował m.in. w trójmiejskich klubach: Debiutancie Gdańsk i Arce Gdynia.
GRUPA A
EL-Auta Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2
Bytovia - AZS UG/EL-Auta 6:2
Podbeskidzie - Polska Stars 4:1
Bytovia - Polska Stars 4:2
Podbeskidzie - Bytovia 4:1
EL-Auta - Polska Stars 5:4
Tabela:
1. Podbeskidzie 7 punktów 10:4 bramki, 2. Bytovia 6 11:8, 3. EL-Auta 4 9:12, 4. Polska Stars 0 7:13
GRUPA B
Chojniczanka - Fabryka Futbolu 0:0
Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław 4:0
Lechia - Chojniczanka 3:2
Fabryka Futbolu - Śląsk 6:1
Chojniczanka - Śląsk 5:2
Lechia - Fabryka Futbolu 0:1
Tabela:
1. Fabryka Futbolu 7 7:1, 2. LECHIA 6 7:3, 3. Chojniczanka 4 7:5, 4. Śląsk 0 3:15
Rozgrywki towarzyszące
finał turnieju rocznika 2007 Bałtyk Koszalin - Kotwica Kołobrzeg 2:0
mecz oldbojów: Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 2:4
Mecze o miejsca 1-4
pierwszy półfinał: Lechia - Podbeskidzie 4:3
drugi półfinał: Fabryka Futbolu - Bytovia 3:1
mecz o 3. miejsce: Podbeskidzie - Bytovia 2:1
FINAŁ: Lechia - Fabryka Futbolu 3:1
Miejsca
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (94) ponad 10 zablokowanych
-
2016-01-10 00:27
Turniej był bardzo fajny, a Lechia grała ładne mecze. Szkoda tylko, że tak mało ludzi przyszło, bo było naprawdę super.
- 2 14
-
2016-01-10 07:27
Oni się odbudowują.
Paixao będzie się odbudowywał w Lechii razem z Peszko,Krasnićem ,Savićem ,Milą i Nowakiem.
- 4 6
-
2016-01-10 08:42
Podobne turnieje to my my na dzielnicy co tydzień i podejrzewam ze spoko byśmy ograli dziadków i Śląska
- 2 4
-
2016-01-10 11:59
D
Turniej fajny, mam nadzieję, że będzie na stałe w Gdańsku i stale się rozrastał, ale . . . proszę, NIE zapraszajcie wodzireja do prowadzenia. Gość na początku ok, później się pośmialiśmy, ale po 2 h zaczął być denerwujący. A jak puścił disco polo i próbował rozruszać imprezę to już było za dużo. Nie dla takich pajaców !
- 7 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.