- Nie chcę zaklinać rzeczywistości, ani być hipokrytą, czy rzucać słów na wiatr i bawić się w wizjonera. Zdaję sobie sprawę, jakiego dużego wyzwania się podejmuję. Nie boję się. Mam w sobie energię. Jestem pozytywnie nastawiony. Wierzę w pracę. Sprawdzam się w długofalowych projektach, ale tutaj trzeba szybko zareagować i utrzymać ekstraklasę - mówi Piotr Stokowiec, który w sztabie biało-zielonych ma już trzech własnych ludzi. W wypowiedziach nowego trenera Lechii Gdańsk na razie jest dużo asekuracji oraz więcej pytań niż gotowych recept odpowiedzi. Poniżej zebraliśmy te najważniejsze. Śródtytuły pochodzą od redakcji.
Dla mnie to duże wyróżnienie. Chciałem podziękować za zaufanie, którym mnie obdarzono, angażując mnie do takiego projektu, jakim jest Lechia Gdańsk. To był mój wybór i moja decyzja. Cieszę się, że tutaj jestem. Myślę, że potencjał tego klubu, ambicje i możliwość rozwoju, są podobne do moich. Jest to odpowiedni klub dla mnie, aby się rozwijać i iść w górę.
Co jest do zrobienia?
Na pewno na współpracę z Lechią trzeba spojrzeć w dwóch perspektywach. Pierwsza jest krótkofalowa. Nie ma co się oszukiwać, wiąże się ona z utrzymaniem Lechii w ekstraklasie i to jest cel bezpośredni. Trzeba szybko zareagować. Dlatego zajmujemy się drużyną i poprawą jej wyników.
Jeśli zrealizujemy ten pierwszy krótkotrwały cel, dalej, sądząc po długości kontraktu, jest ten długofalowy. Wówczas będzie można przyjrzeć się klubowi. Poprawić pewne elementy, czy to współpracy z akademią, czy wprowadzania młodych zawodników, czyli takie fundamentalne sprawy dla każdego klubu.
KOLEJNY WSPÓŁPRACOWNIK STOKOWCA W SZTABIE LECHII GDAŃSK
Piotr Stokowiec w poniedziałek podjął pracę w Lechii Gdańsk wraz z dwoma swoimi współpracownikami: Łukaszem Smolarowem (2 trener) i Jarosławem Bako (trener bramkarzy). We wtorek dołączył do nich Mariusz Szymkiewicz. Ma współpracować z dotychczasowym szkoleniowcem od przygotowania motorycznego, Damianem Korbą w tym zakresie.
34-latek był pracownikiem gliwickiego Centrum Rehabilitacji "Fizjofit", należącej do Remigiusza Rzepki, obecnie trenera przygotowania fizycznego reprezentacji Polski. W klubach piłkarskich pracował w: Piaście Gliwice, Górniku Zabrze, Zagłębiu Lubin oraz w tym sezonie w Ruchu Chorzów.
Ze Stokowcem współpracował przez blisko dwa sezony (2015-17). Z Lubina musiał odejść w w kwietniu ubiegłego roku, gdy Zagłębie nie zakwalifikowało się do grupy mistrzowskiej
Kto i co ma pomóc?
Nie chciałbym wychodzić z gotowym projektem, co funkcjonuje nie tak. Potrzebuję czasu, by tę drużynę dobrze poznać. Pewne rzeczy trzeba zobaczyć, bo sama teoria nie pomoże. Liczę na współpracę z zawodnikami. Postaramy się wspólnie znaleźć receptę na sukces.
Myślę, że wszystkim leży na sercu dobro regionu, mocna Lechia i na tym się należy skupić. Chciałbym zaapelować o wsparcie. Gramy dla kibiców, ten klub istnieje dla kibiców. Myślę, że razem jesteśmy w stanie wrócić na właściwe tory. To nie jest tylko rola Stokowca, mojego sztabu, ale zadanie dla wszystkich.
Musimy wszyscy zrozumieć, jak trudna jest sytuacja, w której się znaleźliśmy i jej powagę. Trzeba dać piłkarzom wsparcie, bo myślę, że go potrzebują, ale też na nie zasługują. Bądźmy razem, wygrywajmy razem.
Piotr Stokowiec oraz jego współpracownicy: Jarosław Bako i Łukasz Smolarow zaczęli pracę w Lechii Gdańsk
Kto odpowiada za obecną sytuację: poprzedni trener czy piłkarze?
Myślę, że opinie na ten temat ma każdy, ale wiedzę i kompetencję nieliczni. Naszą rolą jest, aby odpowiednio zareagować. Zdaję sobie sprawę, jakiego dużego wyzwania się podejmuje. Nie boję się. Mam w sobie energię, trochę odpocząłem. Jestem pozytywnie nastawiony. Myślę, że w przeszłości potrafiłem ze swoim sztabem odbudowywać drużyny, wprowadzać nowych zawodników.
Opieram się na kulcie pracy. Sam lubię pracować, lubię zawodników pracowitych i zaangażowanych. Tego będą wymagać. W najbliższym okresie będą zwracał uwagę na te cechy. Będziemy wspólnie to oceniać i wybierać najlepszy wyjściowy skład. Na pewno mentalność wszędzie jest ważna. Głowa może pomóc, ale i może przeszkadzać.
Wydaje się, że tej drużynie niewiele brakuje. Myślę, że ma w swoich szeregach wielu dobrych zawodników, w których drzemią duże umiejętności. Chcemy polepszyć współpracę w poszczególnych formacjach, tak w ofensywie, jak i defensywie. Poprawić komunikację w zespole, aby zawodnicy poczuli się mocni, poczuli więź z klubem i byli groźni dla najlepszych, a co najważniejsze - zdobywali punkty.
My dołożymy starań, aby ta drużyna odpowiednio prezentowała się na boisku. Zawodnicy są gotowi, aby podjąć rękawicę. Liczę, że w najbliższych meczach pokażą wolę walki i determinację.
Jednak dajmy sobie trochę czasu. Oczywiście, że mam swoje przemyślenia, co i jak bym chciał poprawić, ale nie chciałbym w tej chwili tego zdradzać. To są rzeczy, które zostaną powiedziane w szatni i przekazane drużynie. Konferencja prasowa to nie jest dobre miejsce, aby tutaj brylować. My musimy teraz więcej robić, a mniej mówić.
Na których piłkarzach Lechia się oprze?
Moim zadaniem jest utrzymać Lechię w ekstraklasie. Mają grać zawodnicy odpowiedni do tego, aby przynosić punkty, zrealizować zamierzony cel. Chcemy odbudować wszystkich zawodników, także tych, którzy ostatnio dostawali mniej szans. Uważam, że jest wiele plusów w tej grze. Lechia potrafiła w wielu elementach bardzo dobrze się prezentować. Ale nie chciałbym rzucać słów na wiatr i bawić się w wizjonera. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Przy doborze składu, musimy pamiętać o priorytetach, a tym jest utrzymanie ekstraklasy.
W najbliższym czasie będzie dużo pracy. Chcę poznać drużynę jak najlepiej. I to nie tylko na treningach, ale i poza nimi. Porozmawiać tak z zawodnikami, jak i osobami, które tworzą klub.
Sebastian Mila jest ważną częścią drużyny, klubu... To jednostka, wobec której nie można przejść obojętnie. Spotkam się z nim, porozmawiam. Myślę, że mam wpływ na drużynę. To od niego zależy, czy jest w stanie jeszcze pograć na dobrym poziomie. Ja nikomu drogi nie zamykam. Myślę że Sebastian będzie ważną jednostką, aby realizować cele krótko-, a potem długotrwałe. Postaram się maksymalnie wykorzystać potencjał, który jest tak w nim, jak i drużynie.
Kiedy efekty?
Nie chcę zaklinać rzeczywistości, ani być hipokrytą, że już mamy gotową receptę. Po prostu wierzę w pracę. Na pewno jestem trenerem, który sprawdza się w takich długofalowych projektach. Natomiast nie boję się też wyzwań. Myślę, że będę potrafił tutaj szybko zareagować. Ale aby coś więcej powiedzieć, potrzeba kilku tygodni, aby się wdrożyć, poznać drużynę i porozmawiać. Myślę, że psychologia i komunikacja jest ważna, a ja potrafię rozmawiać z ludźmi
Lepiej więcej garnków czy jeden piękny?
Marcin Dorna na kursie trenerskim opowiadał o następującym eksperymencie. Studentów podzielono na dwie grupy i wyposażono w narzędzia do robienia garnków. Jednak otrzymała zadanie, by w ciągu dwóch godzin wykonać jak najwięcej garnków, a druga w tym samym czasie miała zrobić jeden, ale jak najładniejszy.
Pierwsza grupa zrobiła kilka garnków. Były całkiem niezłe. Jeden nawet piękny wyszedł. Natomiast ta grupa, która kombinowała, chciała jak najbardziej ulepszać swój wyrób, ostatecznie nic nie zrobiła. I to jest puenta do sytuacji, którą zastałem w Gdańsku.
Terminarz jest bardzo trudny. Ale myślę, że dzięki temu otrzymamy dobrą ocenę obecnych możliwości. Zdajemy sobie sprawę, że Lechia będzie grała w dolnej ósemce, a teraz ma przed sobą mecze z czołowymi zespołami. To trudne spotkania, ale i fajne dla kibiców, dla oka i dla drużyny. Zespół ma szansę na pokazanie się, na przełamanie. Po tych grach można będzie realnie ocenić jego możliwości i podjąć kolejne działania.
Czy będą kolejne zmiany w sztabie szkoleniowym?
Przychodzę do Lechii z asystentem Łukaszew Smolarowem oraz trenerem bramkarzy Jarosławem Bako, z którymi współpracowałem także w poprzednich klubach. W sztabie pozostanie Maciej Kalkowski, a także trener przygotowania motorycznego Damian Korba. Zależy nam już na takiej pracy od podstaw, jeśli chodzi o filozofię i strukturę przygotowania motorycznego w całym klubie. Trzeba ujednolicić taki model także w akademii. To w wizji długofalowej.
Być może jeszcze ktoś dojdzie do sztabu. Co do niektórych pozycji, decyzje nie zapadły. Potrzebuję paru dni, aby się rozejrzeć. Być może jeszcze jakieś zmiany będą następowały.
Na razie skupiamy się celu bezpośrednim, na walce i utrzymaniu w ekstraklasie. Jednak właśnie po to jestem wcześniej, żeby ocenić zawodników, zweryfikować ich i odpowiednio przygotować się do okienka transferowego.
Ale to są decyzje na czerwiec, po zakończeniu rozgrywek. Nie przeceniajmy też roli trenera. Co prawda odpowiada za największy kapitał, wartość klubu, czyli zawodników, ale są przecież też inne działy, które powodują że klub buduje swoją markę.
Myślę, że razem, przy udziale innych silnych jednostek w klubie, będziemy wspólnie podejmować decyzję co do przyszłości. Obecnie priorytety są inne. Jest konkretne zadanie do wykonania i na nim się skupiam. W najbliższym czasie moja uwaga i koncentracja będzie skierowana na drużynę. Jeśli chodzi o klub i moje w nim funkcjonowanie także poza trenowaniem, to temat na przyszły sezon.
Ja muszę zarabiać na transferach !!!
i Ci których zakontraktowałem i którzy obecnie grają w 1-składzie
muszą dalej grać i się na boisku promować !!! bo jakbym ICH odsunął od gry, to później w ogóle mógłbym się tych 'grajków' niepozbyć !!!
6 lat
40
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-03-06 13:08
Stokowiec musi miec wolna reke i trzymac ich krotko za ryj . Pozbyc sie Mili bo niedobrze mi sie robi jak ktos nie ma honoru sam odejsc. Madziara czas rowniez odejsc no za chwile o Lechii uslyszymy jak oglosi upadlosc .
6 lat
134
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-03-06 13:34
arka pyszczy,pyszczy,a na koniec spadnie!
102 Rudy to do boju,
Wiewióra jestesmy z Tobą!
Zawsze nad wami trala la śledziami!
6 lat
79
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-03-06 13:36
Skoro Sebek pełni tak ważną rolę w klubie to podwyżkę mu trza dać
6 lat
180
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-03-06 13:37
wiem ze tyle osob ciśnie ten temat...
ale tak na serio,powaznie na 100% moze ktos wyjasni dlaczego nie gra mila? dlaczego jest zatrudniony w lechii, chyba jako piłkarz,co robi czy i pobieraz wynagrodzenie?
6 lat
71
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-03-06 13:48
Śledzie spokojnie ksièdza nie bèdzie już na rundè dodatkowá...pewne info
Tyle w temacie
6 lat
67
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-03-06 13:59
Jak mozna wdepnac w takie odchody? (1)
6 lat
98
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-03-06 19:13
najlepsze odchody na ejsmonda na kortach. Tak siarczanie uciekali w 84 że nogawkami gubili.
6 lat
11
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-03-06 14:00
Nowy Trener !!!
Skąd właściciel stąd zatrudniony trener. Sammer witamy w klubie !!!
LG
6 lat
21
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-03-06 14:07
Trenerze powodzenia.Nie będzie łatwo.Obrona popełnia błędy,kompletny brak środkowego ofensywnego pomocnika na poziomie.Krasić i Wolski b. niewiele wnosili do gry. Wolski niby kadrowicz jedna asysta i jedna bramka . Lechia jest b.łatwa do rozszyfrowania.Zagrożenie jest jedynie ze skrzydeł Peszko i Stolarski. Marco musi mieć wiele okazji ,aby zdobyć bramkę.Kuciak popełnia błędy.
W zasadzie żaden piłkarz zakontraktowany w całym roku nie wniósł pozytywów.To wina Mandziary i jego pomagierów.
6 lat
121
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-03-06 14:14
Największym problemem Stokowca będzie niestety ta miernota hochsztapler
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
