- 1 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (45 opinii)
- 2 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (55 opinii)
- 3 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (3 opinie)
- 4 Większa przewaga Lechii nad wiceliderem (183 opinie) LIVE!
- 5 Kolejne odejścia. Dłuższy sezon Wybrzeża (3 opinie)
- 6 Trefl gotowy na Europę. Bilety na play-off (11 opinii)
Żużlowe IME konkurencją dla Grand Prix
Energa Wybrzeże - żużel
Robert Miśkowiak z Renault Zdunek Wybrzeża zajął 12. miejsce w ostatniej rundzie tegorocznego cyklu indywidualnych mistrzostw Europy na żużlu. Turniej w Rzeszowie zakończył zmagania, które w lipcu rozpoczęły się na torze w Gdańsku. Po końcowy triumf sensacyjnie sięgnął Słowak Martin Vaculik. - Cykl w nowej formule nie zawiódł moich oczekiwań i myślę, że turnieje Grand Prix doczekały się konkurencji. Jeśli uda się w przyszłym roku zorganizować zawody na PGE Arenie, przy rozsądnych cenach biletów może je obejrzeć komplet widzów - ocenia legenda gdańskiego żużla Zenon Plech.
SAJFUTDINOW WYGRAŁ INAUGURACJĘ IME W GDAŃSKU
Kończący się sezon nie tylko z Emilem obszedł się zresztą dość ostro. W finałowej rundzie Speedway European Championships z żużlowców, którzy zajęli pierwsze pięć miejsc w Gdańsku, wystartował jedynie Nicki Pedersen (urazy wykluczyły również Taia Woffindena, Tomasza Golloba i Kjastasa Puodżuksa).
To właśnie z tego powodu szansę rywalizacji z europejska czołówką otrzymał Robert Miśkowiak. "Misiek" najpierw jako jeden z rezerwowych cyklu wystartował w chorwackim Gorican zdobył 5 punktów i zajął 13. miejsce, a teraz ścigał się w Rzeszowie, gdzie poprawił się o jeden punkt. Rundę z kompletem punktów wygrał Martin Vaculik, który sensacyjnie wyrwał tytuł już witającemu się z nim Nickiemu Pedersenowi.
Duńczyk kompletnie zmarnował szansę jaką stworzyła mu nieobecność najgroźniejszych rywali i musiał zadowolić się srebrnym medalem. Na najniższym stopniu podium w końcowej klasyfikacji generalnej znalazł się Rosjanin Grigorij Łaguta, który na inaugurację w Gdańsku był... dopiero czternasty.
Na zawodach w Rzeszowie obecny był dwukrotny medalista indywidualnych mistrzostw świata Zenon Plech. Zdaniem legendy gdańskiego żużla, cykl IME jest na najlepszej drodze by dorównać prestiżem turniejom Grand Prix.
- Obejrzeliśmy piękne zawody, choć na pewno plany organizatorom pokrzyżowały kontuzje i okrojona stawka bez głównych aktorów widowiska. Nie było Golloba, Sajfutdinowa i Woffindena, ale znakomicie radził sobie Vaculik. Cykl jako całość oceniam bardzo pozytywnie. Dużo dały na pewno transmisje w Eurosporcie, a na szczególną uwagę zasługują tłumy na stadionie w rosyjskim Togliatti, gdzie odbyła się druga runda. Kierunek wschodni jest bardzo interesujący dla rozwoju żużla, ludzie z Togliatti przyjechali nawet do Rzeszowa - mówi Plech.
- Odpowiedzialna za Grand Prix firma BSI widzi to i obawia się konkurencji. Szczerze mówiąc, wcale się nie dziwię. Kiedy posiada się odpowiednie środki od sponsorów, wystarczy zaprosić do rywalizacji najlepszych zawodników, a oni zrobią swoje. Jeśli ten warunek będzie spełniony w przyszłych latach, nie widzę powodu by rywalizacja o mistrzostwo Starego Kontynentu ustępowała tej o mistrzostwo świata. To dobrze dla rozwoju dyscypliny, bo nie wierzę w sugestie, że jest przesyt dużych imprez - dodaje.
ŻUŻLOWE IME W 2014 ROKU NA PGE ARENIE?
W planach organizującej europejski cykl firmy One Sport Marketing jest między innymi organizacja turnieju na PGE Arnie w przyszłym roku. "Super Zenon" uważa, że impreza ta jest skazana na sukces, ale tylko w przypadku jeśli odpowiedzialni za nią ludzie będą trzymać się pewnych zasad.
- Jeśli tylko nie przesadzą z cenami biletów, mogą pokusić się nawet o komplet publiczności. Ludzie są spragnieni imprez na najwyższym poziomie w przystępnych cenach i na ładnych obiektach, a rywalizacja znakomitych żużlowców na PGE Arenie może być wspaniałym widowiskiem - mówi Plech.
Zdaniem naszego eksperta, przy okazji takich imprez warto pomyśleć o inicjatywach okołosportowych i przypominać o historii "czarnego sportu". Jako przykład podaje spotkanie, w którym w miniony weekend uczestniczył w Gorzowie Wielkopolskim.
- W ramach imprezy charytatywnej wraz z wieloma zasłużonymi żużlowcami spotkaliśmy się w Teatrze Osterwy. Uczestniczyliśmy w turnieju na wzór koła fortuny, w którym zmierzyły się historyczne reprezentacji Stali Gorzów i reprezentacji Polski. Impreza bardzo podobała się kibicom, którzy mogli zobaczyć dawnych mistrzów jak na przykład: Andrzeja Wyglendę, Antoniego Fojcika, Zbigniewa Marcinkowskiego, Jerzego Padewskiego, Ryszarda Fabiszewskiego, Ryszarda Dziatkowiaka czy Bogusława Nowaka. Uważam, że takie inicjatywy na większą skalę i przy największych imprezach mogą być bardzo ciekawe. W żużlu wciąż zbyt mało przypomina się o historii, a tą zwłaszcza w Polsce, mamy bardzo bogatą - kończy wicemistrz świata z 1979 roku.
Wyniki finałowej rundy indywidualnych mistrzostw Europy w Rzeszowie:
1. Martin Vaculik (Słowacja) 18 (3,3,3,3,3,3) + 1. miejsce w finale
2. Grigorij Łaguta (Rosja) 16 (3,2,3,3,3,2) + 2. miejsce w finale
3. Hans Andersen (Dania) 10+2 (2,3,1,0,3,1) + 3. miejsce w finale
4. Grzegorz Zengota (Polska) 11+3 (1,3,3,2,2,w) + 4. miejsce w finale
5. Nicki Pedersen (Dania) 10+1 (3,2,2,3,w)
6. Andriej Karpow (Ukraina) 10+t (0,3,2,2,3)
7. Maciej Janowski (Polska) 8 (d,2,3,1,2)
8. Fredrik Lindgren (Szwecja) 8 (2,2,2,1,1)
9. Grzegorz Walasek (Polska) 7 (3,1,0,2,1)
10. Ales Dryml (Czechy) 7 (2,0,1,2,2)
11. Leon Madsen (Dania) 6 (1,1,d,3,1)
12. ROBERT MIŚKOWIAK (POLSKA, WYBRZEŻE GDAŃSK) 6 (2,1,2,1,d)
13. Jurica Pavlic (Chorwacja) 3 (d,0,d,1,2)
14. Łukasz Sówka (Polska) 3 (1,1,0,0,1)
15. Sebastian Ułamek (Polska) 2 (1,0,1,d,0)
16. Nicolas Covatti (Włochy) 1 (d,d,1,w,d)
Wyścigi z udziałem Roberta Miśkowiaka:
2. Vaculik, MIŚKOWIAK, Sówka, Pavlic (d/2)
6. Andersen, Lindgren, MIŚKOWIAK, Ułamek
9. Zengota, MIŚKOWIAK, Dryml, Madsen (d/4)
16. Pedersen, Karpow, MIŚKOWIAK, Covatti (u/w)
19. Łaguta, Janowski, Walasek, MIŚKOWIAK (d/4)
KLASYFIKACJA KOŃCOWA CYKLU IME NA ŻUŻLU 2013:
1. Martin Vaculik (Słowacja) 47 pkt
2. Nicki Pedersen (Dania) 44
3. Grigorij Łaguta (Rosja) 42
4. Hans Andersen (Dania) 35
5. Tai Woffinden (W.Brytania) 33
5. Maciej Janowski (Polska) 33
7. Tomasz Gollob (Polska) 32
8. Fredrik Lindgren (Szwecja) 28
9. Emil Sajfutdinow (Rosja) 27
10. Andriej Karpow (Ukraina) 22
10. Sebastian Ułamek (Polska) 22
12. Jurica Pavlic (Chorwacja) 20
13. Grzegorz Zengota (Polska) 15
13. Krzysztof Kasprzak (Polska) 15
13. Ales Dryml (Czechy) 15
16. Artiom Łaguta (Rosja) 12
17. ROBERT MIŚKOWIAK (Polska) 11
18. Kjastas Puodżuks (Łotwa) 10
19. Roman Povazhny ((Rosja) 9
20. Grzegorz Walasek (Polska) 7
21. Leon Madsen (Dania) 6
22. KRYSTIAN PIESZCZEK (Polska) 5
22. Nicolas Covatti (Włochy) 5
24. Witalij Biełousow (Rosja) 3
24. Łukasz Sówka (Polska) 3
26. Oleg Biesczastnow (Rosja) 2
27. Danił Iwanow (Rosja) 1
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (32) 1 zablokowana
-
2013-09-30 12:09
Zenek pokieruj kieruj tym bałaganem
Zenek ty masz doświadczenie i wiesz co piszczy w trawie zajmij się tym bałaganem a na pewno za rok na PGE zawita IME !!
- 33 8
-
2013-09-30 12:22
(3)
Najgorsze jest to, że Miśka na dystansie wyprzedził "jakiś" Covatti.
Obawiam się o jego występów w Ekstralidze...
Szczególnie na wyjazdach- 32 1
-
2013-09-30 12:34
Niepoczebnie sie martwisz. Nie podpisze z nim kontrktó raczej
- 12 5
-
2013-09-30 14:04
Czego się obawiasz? On się na e-ligę nie nadaje więc jak przywiezie olimpiadę to nie będzie w tym nic nadzwyczajnego
Na e-lige tylko THJ i Mroczka -obaj jako 2 linia. THJ z uwagi na wariactwo uważam za słabszego niż jest a Mroczkę z kolei uważam za bardzo rozwojowego. Misiek to już dziad, który zmarnował karierę w 1 lidze.
- 11 6
-
2013-09-30 16:25
No i co z tego, jeden turniej o niczym nie świadczy.
- 5 6
-
2013-09-30 12:25
Czytałem wywiad z Panem Terleckim na SP i jestem przerażony (6)
Prezes cieszy się i wychwala współpracowników za wymyślenie: "dziecięcej eskorty" (pomysł przecież na żywca ściągnięty z piłki), za "światła" (czyżby chodziło o to, że ktoś w ogóle musiał wpaść na pomysł, żeby je włączyć? ) za "będzie ogień" (jak biednie z kreatywnością musi być w klubie, jeśli ktoś cieszy się z wymyślonych dwóch słówek na potrzeby jednego meczu ?)
Kontynuując ten poziom zadowolenia prezes zapomniał pogratulować osobie, która wpadła na pomysł postawienia dmuchanego zamku (tak, tak za Polnego go nie było)
Na koniec wątek sarkastyczny: Mam nadzieję, że racjonalizatorzy zostali sowicie wynagrodzeni za te genialne pomysły :-)- 34 12
-
2013-09-30 12:30
Lepiej, żeby działo się cokolwiek, niż żeby nie działo się nic.
To taka maksyma dla wiecznie narzekających Polaków.
- 18 9
-
2013-09-30 12:30
@zgroza
Też mnie zastanowiło - kurde, czym się tu podniecać???
Jeżeli chodzi o światła to chyba te na bramie maratońskiej.
Owszem - telebim fajny pomysł, ale i tak niewiele widać z łuku (nie mówiąc już o tym, że na prezentacji się rozjechał - zła synchronizacja spiker-obraz, ale to kwestia dopracowania).- 13 5
-
2013-09-30 12:38
medal dla marketingu!!!
za dziecięcą eskortę, migające światełka i hasło "będzie ogień!"
boje się, żeby nam Legia Warszawa czasem nie sprzątnęła działu marketingu po czymś takim :(- 22 4
-
2013-09-30 14:34
(2)
Pełna zgoda przez cały sezon nie było żadnej próby na ściągnięcie większej ludzi na mecze... marketing leży i kwiczy a po jednym meczu na pjedestał...
- 17 4
-
2013-09-30 21:42
rudy przebrał dziewczyny w policyjne stroje i chodzi zadowolony. BUAHAHA
- 6 2
-
2013-10-07 18:52
nie narzekaj
mogło być gorzej
- 1 0
-
2013-09-30 12:45
tylko GKS, niebiesko biało czerwoni (3)
zakaz biało zielonych barw na żużlowym stadionie całego POMORZA!
- 16 31
-
2013-09-30 13:00
a co maja kolory Wisły do GKS?
- 11 2
-
2013-09-30 13:34
niebiesko biało czerwoni.... lol
Dorota, ogol kota
- 13 5
-
2013-09-30 18:22
JA CHODZE I NA LECHIE I NA WYBRZEZE
SZOWINISTOM WSZELKIEJ MASCI MOJE NIE;I BASTA
- 9 3
-
2013-09-30 13:17
(1)
Skoro się nie udało w tym roku zapełnić stadionu GKSu to jak chca zapełnić PGE Arenę?
- 10 5
-
2013-09-30 14:22
Tutaj bodźcem może być sam stadion. Ludzie będą po prostu chcieli zobaczyć żużel na PGE, czego jeszcze nie było. O ile sie nie mylę to w Polsce nie odbył sie jeszcze żaden turniej na sztucznym torze, a na pewno nie było żużla na arenach z EURO.
Pytanie czy będzie sie to opłacało. Chociaż jeśli organizowane są koncerty na granicy opłacalności, to jeśli kasą sypną jacyś sponsorzy i miasto dla promocji regionu to może być dobrze. Dobra reklama i bilety nie droższe niż 60-70 zł to można pokusić sie jeszcze o zysk. No i niech to nie będą tylko zawody IME tylko niech wykorzystają sytuacje że jest usypany tor i niech zorganizują inne atrakcje.- 9 1
-
2013-09-30 13:18
Nie bądź internetowym bytem, zostań Wybrzeża fanatykiem.
- 14 13
-
2013-09-30 14:44
Nicolas Covatti nowym nabytkiem klubu.
- 5 13
-
2013-09-30 15:26
A ten Vaculik nie umial w szkole trzymac dlugopisu?
- 1 11
-
2013-09-30 15:37
To będzie żużelek.
Wprawdzie liczyłem na kolanie, ale wyszło mi ,że zachowując regulaminowe 15 m szerokości na łukach i 10 m na prostych, oraz strefę bezpieczeństwa 2 m wokół bandy to na płycie boiska o wymiarach 105 x 65 m jaka jest na PGE Arenie tor mógłby mieć długość ok. 205 m. Pamiętajmy że na stadionach gdzie były organizowane sztuczne tory żużlowe było sporo wolnego miejsca poza boiskiem - jak na starej Lechii. Chyba,że trybuny za bramkami są rozbierane.
- 6 4
-
2013-09-30 17:33
zuzel
finansowo nie damy rady
- 5 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.